Księżycowa Wyspa - lipiec 2010

Potwierdzam. Powiem nawet więcej Nadialena już w Cro i znów w Drażicy. Mieliśmy się okazję widzieć. Wypatrzyła nasz oklejony samochód w Metajnie

Zawsze prawie -ziomal Rysio kojarzy mi się z Peljesacem chyba mało ostatnio bywam na CROpelce Czyżby zagustował w księżycowym Pagu???

Witam wszystkich Miło mi że tu zaglądaliście. Ja już tydzień po przyjeździe z Chorwacji (i ciągle nie mogę wrócić do rzeczywistości , jutro wrócę bo idę do pracy ). Wypadałoby skończyć relację z tamtego roku i zacząć tegoroczną.
Pozdrawiam Was. Specjalne pozdrowienia dla Rysia i Jego rodzinki

Witaj, pewnie , że wypada skończyć relację, a potem kontynuować spotkanie z Pagiem w kolejnej , stanowczo się tego domagam. I zapraszam też do mojej hiszpańskiej.

Witaj Helen ! Muszę się wziąć do roboty!
Gdzieś mi mignęło , że wybierasz się do Hiszpanii. Już pędzę do Twojej relacji

Ciąg dalszy.

Podczas pobytu na Pagu zachęceni relacjami Cromaniaków wybraliśmy się do LUN , położonego na północnym krańcu wyspy. Po drodze mijaliśmy stare gaje oliwne.

Fatamorgana napisał(a):To Ty Richu tyż tam???

Tyż, tyż Powiem więcej. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Chorwacji jakie widziałem a widziałem sporo. Na Pag na pewno wrócę. Być może że nawet w przyszłym roku. Ponton z silnikiem daje spore możliwości jeśli chodzi o zwiedzanie niedostępnych dla niezmotoryzowanych wodniacko plaż.

Nadialena, byłem kilka razy gumjakiem w Drażicy ale jakoś skutecznie się gdzieś pochowaliście

no popatrz! My trochę jeździliśmy w tym roku po wyspie ( a nawet chodziliśmy ) więc pewnie gdzieś wybyliśmy akurat. Pozdrów ode mnie swoje dziewczyny !

Rysio napisał(a):

Fatamorgana napisał(a):To Ty Richu tyż tam???

Tyż, tyż

Nadialena, byłem kilka razy gumjakiem w Drażicy ale jakoś skutecznie się gdzieś pochowaliście

Wygląda na to, że wszyscy wzajemnie się przed sobą ukrywaliśmy.

pzdr

Nadialena napisał(a):

Ależ zielona ta księżycowa wyspa...

Pozdrawiam,
Wojtek

Witaj Nadialena, tym razem u Ciebie

Zaczęłam czytać Twoją relacją przed wyjazdem. Teraz nadrobiłam zaległości i bardzo mi się u Was podoba (Wy w Drażicy, my campingu Drażica )
Piękne plaże są w tym rejonie.

Czekam na dalsze przygody i kolejne piękne miejsca.

longtom napisał(a):Wygląda na to, że wszyscy wzajemnie się przed sobą ukrywaliśmy.

pzdr

Hehe, chyba tak
Ale z nas odludki

Na zdjęciu, na którym siedzisz na ławce z niebieską torebką widzę chyba za Tobą kępkę opuncji, jej potomka mamy na balkonie, pięknie rośnie. Na tej ławce siedziałam i obserwowałam jak moi się kąpią.
Fajnie, że znowu piszesz.

az mi sie łza w oku zakreciła widząc znajome miejsca

dla nas Pag, to cudowne miesce na ziemi....urok tej :księzycowej" wyspy zapamietamy na zawsze

Rysio napisał(a):
Tyż, tyż Powiem więcej. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Chorwacji jakie widziałem a widziałem sporo. Na Pag na pewno wrócę. Być może że nawet w przyszłym roku

.
A to prawda- są tam dość inne krajobrazy niż w pozostałych miejscach- a tez ich widziałem sporo.

Ponton z silnikiem daje spore możliwości jeśli chodzi o zwiedzanie niedostępnych dla niezmotoryzowanych wodniacko plaż.

Oj to prawda.... pozazdrościć.
Też o tym myślę, ale ponton chyba przegra z A900...

longtom napisał(a):Wygląda na to, że wszyscy wzajemnie się przed sobą ukrywaliśmy.

No chyba kurde tak!
Bo ja ani żadnej naklejki, ani żadnej koszulki, ani żywej duszy z CRO.PL nie widziałem....

A jak jeszcze się dowiedziałem, że znajome Maslinki były w tym samym czasie na wyspie, to już w ogóle zwątpiłem.

Spotkałem pewnego cro- sympatyka spoza naszej gromady, ale on się już wypalił jeśli idzie o Chorwację- a zwiedził całą, wyspy też.
Niemniej jednak dysponował duża wiedzą i sporo przydatnych rzeczy się dowiedziałem.

Co do Lun... czy ja wiem... nic specjalnego, oczywiście poza statusem "ostatniej wsi na górze Pagu"...

Pozdr.

Nadialena napisał(a):

Ach... cóż za piękne zdjęcie... Dobrze jest widzieć młodzież, która cieszy się z zieleni..., bo teraz trzeba być proekologicznym, a nie każdy to rozumie... i ciemnota w narodzie się szerzy...

Fatamorgana napisał(a):Oj to prawda.... pozazdrościć.
Też o tym myślę, ale ponton chyba przegra z A900...

Jak dla mnie A700 ma większe możliwości niż potrzebuję. 90% zdjęć i to tych które uważam za najlepsze udało mi się zrobić i małżonce wodoodpornym TX10, który towarzyszył nam prawie zawsze zarówno nad jak i pod wodą. No i filmiki przyzwoitej jakości kręci. A900 miałem okazję obmacać i przestrzelić i szczerze powiem szału na mnie nie zrobił, wolę mój gumjak z Yamą na pawęży i wiatr hulający w resztkach włosów