Księżycowa Wyspa - lipiec 2010

I ja też zasiadłem

te relacje na gorąco są super, pełno w nich emocji - bardzo je lubię:) Więc zasiadam i czytam cdn jak już będzie

Z niecierpliwością czekam na cd

KAALA napisał(a):

Nadialena napisał(a): A o 4 nad ranem...

To jest najprawdopodobniej najładniejszy parking w całej Cro!

Pozdrawiam

czy to jest pierwsza stacja od granicy jadąc na zagrzeb od przejścia w Gornji Macelj?

jeśli tak, to chyba zawsze stoi tam mundurowy golf IV:))))

Bardzo lubię ten parking. Też zamierzam płynąć promem, ale mam pytanie, czy długo trzeba czekać na transport? W rozkładzie znalazłem, że prom co pół godziny, gospodyni pisze, że 4 w ciągu godziny

Ciekawe jesteśmy dalszych wydarzeń, choć nie Pag jest naszym celem w tym roku...

Dziękuję za zainteresowanie naszą relacją mimo, że jest ona naszą pierwszą i nie dorasta narazie ( ) do pięt relacjom innych cromaniaków
Mamy nadzieję, że innym wybierającym się na Pag nasze informacje pomogą (tak jak i nam pomogły sprawozdania innych).

To jest zdjęcie zrobione na przejściu granicznym właśnie w Gornji Macelj

Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających naszą relację, wieczorem dalsza część

Nadialena napisał(a):Dziękuję za zainteresowanie naszą relacją mimo, że jest ona naszą pierwszą i nie dorasta narazie ( ) do pięt relacjom innych cromaniaków
Mamy nadzieję, że innym wybierającym się na Pag nasze informacje pomogą (tak jak i nam pomogły sprawozdania innych).

To jest zdjęcie zrobione na przejściu granicznym właśnie w Gornji Macelj

Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających naszą relację, wieczorem dalsza część

Wobec tego do wieczora

Leszek W napisał(a):Bardzo lubię ten parking.

taa... początek Ziemi Obiecanej

I ja dołączam do czytelni. Pozdrawiam autorkę

Wybaczcie, że wieczorem nie było dalszej części, ale internet strasznie przymulał. Mam nadzieję, że dziś będzie dobrze
To do wieczorka (bo w pracy teraz jestem).
Leszek W- na prom nie czekaliśmy długo. Jak zjechaliśmy z tych strasznych gór , po kupieniu biletów czekaliśmy może z 10 minut i już wjeżdżaliśmy.
A po około 15-20 minutach byliśmy już na księżycu

Witaj Nadia 77

CD - na promie


Przeprawa promem trwa około 15 minut. Zbliżając się do Pagu miny mamy nieciekawe, szczególnie nasza córka



Jesteśmy strasznie zmęczeni, robi się coraz goręcej, marzy się nam prysznic, zastanawiamy się czy uda nam się znaleźć jakiś apartman...






W czasie rejsu podchodzi do nas pan z obsługi promu. Wdaje się w rozmowę z moim mężem. Udaje nam się zrozumieć, że proponuje nam nocleg i po zjechaniu z promu każe jechać za nim.

No cóż ryzykujemy i jedziemy ( ale nas przewiózł po tych zakrętasach ). A ja myślę : gdzie jest to moje Mandre

[/b]

Po obejrzeniu ostatniej fotki myslę, że córka pewnie powiedziała: "Łoj tatko - gdzie my przyjechali?"

To i ja zasiadam i czekam na relacje tym bardziej ze jade na PAG w ciemno,ciekawe jak z zakwaterowaniem w sierpniu