Grecja – Amorgos, Naxos, Mykonos…2013

Opuszczamy przepiękną i bardzo dla nas atrakcyjną Naxos – kierunek Mykonos!
Płyniemy ‘Blue Star’, prom prawie pusty. Można nawet wejść na mostek! W porcie na Mykonos wielki ruch, na niebie też, a na drogach na wyspie to już dziki tłum!

























































Odwykliśmy od takiego zgiełku. Jedzie się źle, wzdłuż dróg wysokie, solidne murki mocno ograniczające widoczność. Masa quadów, kabrioletów – dżipów wszelkiej maści i skutery. Jeden wielki młyn! Rozwrzeszczana, beztroska młodzież harcuje tymi drożynkami…. Poza tym, tak jak opisywał to Paweł, drogi są dziurawe i niezwykle strome. Nasza Skodzina z 4-osobową załogą, pełnym bagażnikiem i boksem miała bardzo ciężkie zadanie… Docieramy nad zatoczkę gdzie mamy zaznaczony pierwszy kemp. Zatrzymuję się na wielkim parkingu tuż przy plaży. Panie idą szukać kempu. Obok rąbie już muzyka dyskotekowa. Jesteśmy w lekkim szoku. Setki quadów, dzieciaki jak w transie z alkoholem w dłoniach. Za ażurowym ogrodzeniem z trzciny, na plaży jakaś para postanowiła dać upust swoim rządzom… Cyrk na kółkach!
Po dobrej pół godzinie panie wróciły, kemp niby jest, ale jakaś porażka. Bramkarze z dyskoteki mocno zachęcali je do wejścia, a wszyscy mieli jakieś dziwnie szerokie źrenice… Uciekamy!
Jedziemy na następny kemp. Blisko, dyskotekę słychać doskonale. Kolejny szok, kemp mocno strzeżony, nie bardzo chcą nas wpuścić żeby go obejrzeć, wreszcie dostajemy pisemne ‘przepustki’. …podczas ‘obchodu’ obsługa kempu ze 3x sprawdza nasze uprawnienia do przebywania na terenie. Znowu jesteśmy zdziwieni. Kemp został zaakceptowany, głównie z powodu braku innej opcji . Meldujemy się i dostajemy …opaski identyfikacyjne! Rozbijamy szybko obóz, bo już się ciemno zrobiło. Dyskoteka podkręca potencjometry! Boże, co to za łomot! Usiłujemy zasnąć… robimy zakłady do której muza będzie grała? Nikt nie trafił. Skończyli dnia następnego o godz. 7.15 rano…
Jestem szczęśliwy, że moje dziecko słucha normalnej muzyki…

Hejka

..oj piękne te Cyklady , szczególnie na fotkach w Twoim wydaniu


..śledzimy i podziwiamy z zapartym tchem od początku i jak zwykle trochę zazdraszczamy


Pozdrowiajom Kowolki

Żona od dłuższego już czasu namawia mnie na Mykonos, jakoś do tej pory udaje mi się skutecznie obronić. Zaraz wyślę Jej Twoje pierwsze wrażenia z tej wyspy, może ostatecznie się z Mykonos wyleczy. Już to co pisali Kulki nie za bardzo zachęcało do jej odwiedzenia. Pamiętam jak zawiodłem się na Santorini, wiem, że na Mykonos było by to samo. Może w kolejnym Twoim odcinku będzie lepiej. Natomiast w kolejnej już relacji pozytywnie wypada Naxos, niby raczej omijamy takie duże wyspy, ale trzeba by się nad Naxos jeszcze raz zastanowić, jak wiesz ostatnio krótka planowana wizyta nam nie wypaliła. Tymczasem my już odliczamy dni, jeszcze tylko dwa tygodnie.

Pozdrawiam

janusz.w. napisał(a):Opuszczamy przepiękną i bardzo dla nas atrakcyjną Naxos – kierunek Mykonos!

Może trzeba było po drodze na Paros wysiąść...

janusz.w. napisał(a):Masa quadów, kabrioletów – dżipów wszelkiej maści i skutery. Jeden wielki młyn! Rozwrzeszczana, beztroska młodzież harcuje tymi drożynkami…

Mniej więcej podobne miałem odczucia po wyjechaniu z portu, ale wiem, że to był zaledwie ułamek tego co Wy zastaliście. Taki już "urok" tej wyspy
Gdyby nie przecudna (i już znacznie mniej po połowie września oblężona) stolica i bardzo fajna wycieczka na Delos uznałbym 4 dni na Mykonos za czas bezpowrotnie stracony.

janusz.w. napisał(a):tak jak opisywał to Paweł, drogi są dziurawe i niezwykle strome.

Te do plaż na południowym wybrzeżu, niezłe czasami . Na szczęście jakiś betono-asfalt zawsze tam był, bo po szutrze przy takim nachyleniu nie podjechałbym na bank. A tak, na jedynce zawsze jakoś się wytelepaliśmy

KOL napisał(a):Pamiętam jak zawiodłem się na Santorini, wiem, że na Mykonos było by to samo.

Santorini przynajmniej ma ciekawe, kolorowe plaże, oferuje piękne widoki, fajne krajobrazy (tzn. wiem to z opisów i zdjęć ) . Na Mykonos poza faktycznie piaszczystymi plażami (których urodę trudno dostrzec spod rzędów parasolek i okolicznych tawerno-apartamentowców) i piękną (lecz skomercjalizowaną) stolicą nie oferuje nic. Plaż jest za to tak wiele, że nawet i takie "półdzikie" poza sezonem można mieć prawie tylko dla siebie.
Jeśli nie podobało Ci się Santorini, to na 99,9 % nie spodoba się też Mykonos.
Ale czego nie robi się dla Żony...

kulka53 napisał(a):Ale czego nie robi się dla Żony...

I dla jednego z najważniejszych miejsc dla mieszkańców starożytnego świata, którego również Rzymianie nie zlekceważyli czyli wielkiej chociaż niezbyt wysokiej góry kamieni - Delos.

Pięknie, Januszu! Tradycyjnie świetna relacja z cudnych miejsc. Podobnie jak wielu cromaniaków do Grecji przymierzam się od dawna. Może teraz się uda, choć dopiero zaczynam planowanie.

Mam pytanie: czy mając do dyspozycji tydzień (a więc odpada samochód, myślę o samolocie i wynajęciu auta na parę dni), wybrałbyś Kretę czy też próbował pokombinować z Cykladami? Czy w ogóle Kreta w sezonie (połowa lipca) nadaje się na pierwsze spotkanie z Grecją?

Pozdrawiam

Fantastyczne zdjęcia i piękne wakacje ...
My w tym roku odwiedzimy Lefkadę i okolice, natomiast za rok chcielibyśmy trafić na Cyklady i właśnie myślimy o głównym pobycie na Naxos albo jako jednej ze składowych wysp na wakacje - czas pokaże.
Jeżeli natomiast chodzi o Mykonos to mamy znajomego który przez ponad rok pracował właśnie na tej wyspie i jak usłyszał, że wybieramy się na wakacje do Grecji to stwierdził, że tylko nie Mykonos ... ... coś w tym musi być ...
Pozdrawiamy.

Kowal38 napisał(a):Hejka

..oj piękne te Cyklady , szczególnie na fotkach w Twoim wydaniu


..śledzimy i podziwiamy z zapartym tchem od początku i jak zwykle trochę zazdraszczamy


Pozdrowiajom Kowolki

Oj piękne Liczę, że po weselnych ekscesach i Kowolki tam zawitają no chyba, że jednak Korsyka... Ale i Rejviz dobry żeby odrobinę wypocząć

KOL napisał(a):Natomiast w kolejnej już relacji pozytywnie wypada Naxos, niby raczej omijamy takie duże wyspy, ale trzeba by się nad Naxos jeszcze raz zastanowić, jak wiesz ostatnio krótka planowana wizyta nam nie wypaliła. Tymczasem my już odliczamy dni, jeszcze tylko dwa tygodnie.

Myślę, że Naxos mimo, że spora, to przypadłaby Wam do gustu. Zwłaszcza poza sezonem musi tam być cicho i spokojnie Trzymam kciuki za Wszą kolejną eskapadę

kulka53 napisał(a):Może trzeba było po drodze na Paros wysiąść...

Hmmm, był taki wariant... ale został tymczasowo odroczony
A Wy już niebawem, tak jak KOL... Extra

Lidia K napisał(a):I dla jednego z najważniejszych miejsc dla mieszkańców starożytnego świata, którego również Rzymianie nie zlekceważyli czyli wielkiej chociaż niezbyt wysokiej góry kamieni - Delos.

Przyznam, że wobec rosnącej ignorancji dotyczącej miejsc antycznych ze strony aż 50% (w porywach 75%) naszego składu wycieczkowego ja coraz częściej pasuję...

Krychooo napisał(a):Mam pytanie: czy mając do dyspozycji tydzień (a więc odpada samochód, myślę o samolocie i wynajęciu auta na parę dni), wybrałbyś Kretę czy też próbował pokombinować z Cykladami? Czy w ogóle Kreta w sezonie (połowa lipca) nadaje się na pierwsze spotkanie z Grecją?

Ciężkie pytanie... Kreta wielka jest i niewątpliwie piękna. W ciągu tygodnia kilka miejsc można zobaczyć. My dawno temu byliśmy tam w sierpniu i tłoku nie było. Ale jeżeli pytasz co ja bym wybrał, to jednak którąś Cykladę . Na Cykladach znajduję tę Grecję która podoba mi się najbardziej . Jest jednak warunek - im mniej oblegana tym lepiej...

kmichal napisał(a):My w tym roku odwiedzimy Lefkadę i okolice, natomiast za rok chcielibyśmy trafić na Cyklady i właśnie myślimy o głównym pobycie na Naxos albo jako jednej ze składowych wysp na wakacje - czas pokaże.

Plan jest dobry Lubię Lefkadę ...wpadnijcie na Kefalonię jak będzie okazja

pozdr

janusz.w. napisał(a):Plan jest dobry Lubię Lefkadę ...wpadnijcie na Kefalonię jak będzie okazja

pozdr

Oczywiście, że i czas na Kefalonię się znajdzie. Nie wiemy tylko czy zawitamy tam na jeden czy na dwa dni.
Czekamy na ciąg dalszy. Może jednak ten Mykonos nie jest taki zły ...
Pozdrawiamy.

janusz.w. napisał(a):Skończyli dnia następnego o godz. 7.15 rano…

Pag AD 2011 mi się przypomniał.

Camp Strasko. Wykombinowałem sobie, że plaża Żrce jest po drugiej stronie wzgórza i to sie nawet sprawdziło. Niestety nie wziąłem pod uwagę, że obok jest Gajac

Też do rana dudnili.

A wracając do Mykonos. Ponoć należy omijać wyspy, na których są lotniska.
Milos jest tu wyjątkiem potwierdzającą regułę.

Ale nie ja to wymyśliłem.

pzdr

longtom napisał(a):Ponoć należy omijać wyspy, na których są lotniska.

Nie do końca zgodziłbym się z tą tezą
Jest na pewno parę wysp, już po chwili zastanowienia na myśl przyszły mi dwie odwiedzone, które mają lotniska a zdecydowanie nam się na nich bardzo podobało. Wręcz jak dla mnie wraz z Milos stanowią pierwszą topową trójkę .
A z drugiej strony, taka Lefkada lotniska na sobie nie ma , nie stanowi to powodu by jakoś szczególnie była omijana

longtom napisał(a):Ale nie ja to wymyśliłem.

To dobrze

Ja mam inną zasadę. W swych wyjazdowych planach nie uwzględniać miesięcy stricte wakacyjnych

Mykonos to jak słyszałem od znajomych dość spora imprezownia, więc to co Was spotkało mnie nie dziwi, choć do Ibizy daleko, ciekaw jestem jednak dalszego ciągu

janusz.w. napisał(a):

Taki obrazek to miód na serce... w oczekiwaniu na wakcje
zwłaszcza w taką pogodę

janusz.w. napisał(a):

O! bransoletki jak z all inclusive...

Piękne zdjęcia:))
pozdrawiam
Gośka

Hejka


..czekamy na ..cd z Mykonos


..sorki za off..


...Janusz mam pytanie , warto się wbijać samochodem na Santorini na dwa / trzy dni , czy lepiej udać się na jednodiowy wypad np: z Folegandros lub Naxos ?




.. i jeszcze jedno jeśli pozwolisz , może trochę głupie ...co Byś zaproponował



..dwa tygodnie pobytu ....objazd Korsyki , z wypadem 2/3 dni na Sardynię..



..czy dwie Cyklady z wypadem na Santorini..



..troszkę boimy się o kaprysy aury na Korsyce w drugiej połowie września



.. jeszcze raz sorki za off .. ale myślę że od tego jest nasze Forum .. a kogo nie pytać jak jednego z Większych Globtroterów Cro.pl


...jeśli Byś mógł ..to proszę o podanie , tylko kosztów promów z Waszej ubiegłorocznej podróży ..osoba/auto.. ( jeden już zapisałem)


..bo na dzień dzisiejszy cenniki większośći przewoźników..troszkę w powijakach..


..z góry dziękuję



..czekamy na odpowiedź i cd



Pozdrowiajom Kowolki

kmichal napisał(a):

janusz.w. napisał(a):Plan jest dobry Lubię Lefkadę ...wpadnijcie na Kefalonię jak będzie okazja

pozdr

Oczywiście, że i czas na Kefalonię się znajdzie. Nie wiemy tylko czy zawitamy tam na jeden czy na dwa dni.
Czekamy na ciąg dalszy. Może jednak ten Mykonos nie jest taki zły ...
Pozdrawiamy.

Oczywiścieże nie jest zła..., zależy kto co lubi

longtom napisał(a):A wracając do Mykonos. Ponoć należy omijać wyspy, na których są lotniska.
Milos jest tu wyjątkiem potwierdzającą regułę.

Tych wyjątków może się sporo nazbierać np. Naxos

kulka53 napisał(a):Ja mam inną zasadę. W swych wyjazdowych planach nie uwzględniać miesięcy stricte wakacyjnych

Nam to się udaje połowicznie . Często jest to tydzień czerwca i tydzień lipca...

tony montana napisał(a):Mykonos to jak słyszałem od znajomych dość spora imprezownia, więc to co Was spotkało mnie nie dziwi, choć do Ibizy daleko, ciekaw jestem jednak dalszego ciągu

Taaa, tam to już bal non stop

gosiak.k napisał(a):O! bransoletki jak z all inclusive...

Ja prawie zawsze mam all a bransoletki pierwszy raz

pozdr