Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dokąd na narty?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 31.12.2011 17:34

Już nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie okres poświąteczny z tym noworocznym przywitamy one day w śniegu, w dolince jakiejś, z daleka od tłumów, na stoku jakimś (niezbyt trudnym, bo i ze mnie narciarka debeściarka :wink: ), a nie w mieście :twisted:

To jedno z moich maleńkich marzeń... O więcej nie proszę, bo tylko rozśmieszę tego tam na górze :wink:

Dobrze, że niegroźnie się skończyło, upadki być muszą, oby niezbyt bolesne.

Wszystkiego dobrego Tobie, sobie i reszcie :!:


Pozdrawiam :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.01.2012 13:47

mahadarbi napisał(a):Dobrze, że niegroźnie się skończyło, upadki być muszą, oby niezbyt bolesne.

Niby muszą, chociaż w ubiegłym sezonie jakoś udawało mi się ich unikać. Natomiast w tym leżałam już dwa razy ;) Wiem, że to wynik prędkości :oops: Po tym poważniejszym upadku włączył mi się w głowie hamulec i do końca wyjazdu nie było już żadnych gleb.

Krótka relacja z pobytu - może komuś się przyda... O wszystkich ośrodkach, w których szusowaliśmy podczas tego sylwestrowego wyjazdu, już pisałam w tym wątku, więc tym razem ograniczę się do krótkich opisów i paru zdjęć.


Czeski sylwester 2011, czyli szusowanie w Jesionikach

29 grudnia (czwartek) - Filipovice

Na rozgrzewkę večerné lyžovanie w Filipovicach, czyli nartowanie od 18:00 do 21:00. Ludzi całkiem sporo, ale tylko przez pierwszą godzinę. Stok na początku fajnie przygotowany, ratrakowali przed wieczorną jazdą, niestety szybko powstały muldy.

Chodziła tylko trasa wzdłuż kanapy - 1000 m, czerwona. W dzień można również pojeździć niebieską, dłuższą o 250 m.

Jak na pierwsze porządne nartowanie, nieźle, chociaż trochę nierówno (muldy).

Kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



30 grudnia (piątek) - Ramzova

Dzisiaj nartowanie w bardzo popularnym i często odwiedzanym przez rodaków miejscu. Kolejki do kanapy były, ale znośne. Warunki, jak na sypiący śnieg, całkiem niezłe; paradoksalnie poprawiały się z godziny na godzinę (Ramzova kojarzyła mi się z oblodzeniami, a dzięki opadom lodu nie było, bo przykryła go warstwa świeżego śniegu :))

W ośrodku są dwie kanapy - cztero- i dwuosobowa. Całość trasy (Šerák - Ramzová) to 3260 m, więc całkiem konkretnie :)

Pogoda niestety taka sobie, chociaż, jak już pisałam, padający śnieg miał swoje zalety.

Kilka fotek.
Dolna część stoku:

Obrazek

Dwuosobowa kanapa Čerňava - Šerák:

Obrazek

Obrazek

My się zimy nie boimy :wink::

Obrazek

Widoczność w górnej części trasy kiepska, na szczęście niżej znacznie się poprawiała. Ale zima piękna :D Jeździło się bardzo przyjemnie, żal było kończyć.

Ponartowaliśmy do 16:00, a później mieliśmy problem z wyjazdem z parkingu :roll: Zrobiło się strasznie ślisko i już, już, prawie zakładaliśmy łańcuchy... Na szczęście udało się bez nich bezpiecznie wyjechać. Po drodze do Jesenika zaczął padać gęsty śnieg. W sumie dobrze, niech pada, będzie bardziej zimowo :)

Wieczorem idziemy do centrum Jesenika. Rynek:

Obrazek

I odkrywamy pizzerię Tosca (całkiem nową), w której robią genialną pizzę.

Obrazek

Polecam, jak będziecie w okolicy :)

Opis dwóch kolejnych narciarskich dni w następnej odsłonie.

Pozdrawiam :papa:
Ostatnio edytowano 24.02.2012 17:03 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 02.01.2012 13:53

Dzięki! W końcu się coś przyda... :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.01.2012 14:04

Mi bardzo się przyda, miałem jechać po Świętach, ale młodsza córka się rozchorowała, ale na piątek się szykuję.
Sprawdzałem dzisiaj warunki w beskidach ale marnie to wygląda, a tu takie info!!! i to na forum Cro
Proszę o więcej, czynne wyciągi, warunki,linki itd.
Pozdrawiam
ps: może być na email adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.01.2012 14:12

Ja w tym sezonie byłem na nartach, i mogę spokojnie polecić fajne miejsce.
http://www.rusin-ski.pl/
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.01.2012 15:10

Fatamorgana napisał(a):Dzięki! W końcu się coś przyda... :)

Cześć Fata! Mam nadzieję :)


jozek75 napisał(a):Proszę o więcej, czynne wyciągi, warunki,linki itd.

Witaj, Józek. Wszystko jest tutaj. Badzo dobry serwis. Jadąc w Jesioniki, zawsze z niego korzystamy. Informacje aktualizowane (w miarę) na bieżąco.

Napiszę tu jeszcze o dwóch ośrodkach, ale więcej niż na podlinkowanej stronie to Ci na pewno nie pomogę. Zaglądaj tam przed planowanym nartowaniem i sprawdzaj kamerki.

Bukowinę dobrze znamy, ale na Rusińskim jeszcze nie jeździliśmy. Wszystko przed nami :)
Pozdrawiam.

No to idąc za ciosem...


31 grudnia (sobota) - Petříkov

Dziś będzie jazda na orczykach. To dobry i sprawdzony (przez nas w tamtym roku) sposób, żeby się zmęczyć i nie dotrwać do tej najważniejszej godziny 00:00 :lol:

Jedziemy do Petříkova. W tym roku zrobili wreszcie wpólny skipas obejmujący wszystkie pięć orczyków w dolince (z których jeden nie chodził ;))

Dojeżdżamy do Petříkova zwanego małym morawskim Kitzbühel :lol::

Obrazek

To osada uroczo położona w dolince. Ładne domki, jakby w alpejskim stylu ;) A do tego prawdziwa, bajkowa zima :D

Samochód trzeba zostawić na bezpłatnym parkingu przed miejscowością, ale skibusy (również bezpłatne!) kursują stosunkowo często. Czekamy niecałe 10 minut i ładujemy się do busika. Kierowca, trzeba przyznać, prowadzi z iście ułańską (a nie czeską ;)) fantazją. Bardzo szybko (i na szczęście bez przygód) docieramy pod wyciągi i ustawiamy się w kolejce do kasy:

Obrazek

Kolejek do wyciągów natomiast nie ma prawie wcale. Petříkov to niby mały ośrodek, ale na pewno nie dla początkujących. Trasy są tu "porządnie czerwone" i wymagają sporych umiejętności. Ponoć trenują tu zawodnicy z miejscowych klubów sportowych.

Jeździmy na dwóch orczykach o długości 700 m. Do wyboru mamy 4 trasy, więc nie jest nudno ;) Wyciągi dwuosobowe typu kotwica. Narty mają stały kontakt ze śniegiem, co jest dosyć męczące. (Doczekanie do Nowego Roku zagrożone :wink:)

Jedna z tras:

Obrazek

To ta, na której zaliczyłam wywrotkę, która zaowocowała spuchniętym prawym kciukiem... Dobrze, że tylko tak się skończyło :)

Sylwester to sylwester! Trzeba się ładnie ubrać, nawet na narty (tutaj biegowe):D:

Obrazek

(W ubiegłym roku na Červenohorskim sedlu widzieliśmy trzech narciarzy w szlafrokach :D)

Nartowanie kończymy dzisiaj trochę wcześniej (koło 15:00), bo mamy jeszcze plany na dzisiejsze popołudnie. Tym razem nie czekamy na skibusa, bo mamy z górki, a droga jest biała. Zjeżdżamy na nartach do samego parkingu :)

Słońce, które nieśmiało przebijało się przez chmury w ciągu całego dnia, teraz świeci na całego, ale... w Ramzovej:

Obrazek

My już wracamy do Jesenika. Zakupy, jedzonko w pizzerii, skorzystanie z WiFi ;) i wracamy do pensjonatu. Jakimś cudem udaje nam się "wytrzymać" do północy, chociaż łatwo nie jest, bo padamy ze zmęczenia po orczykowym szaleństwie ;)

Nowy Rok witamy na rynku w Jeseniku:

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia takie sobie (bo bez statywu), ale było bardzo ładnie, kolorowo i głośno ;)
No to możemy iść spać, żeby jutro jeszcze trochę pojeździć :)



1 stycznia 2012 (niedziela) - http://www.desna-as.cz/4987/lyzovani/Přemyslov

Rano budzi na słońce :D Myślę: "Nareszcie!" Niestety nie będziemy szusować, grzejąc się w słonku...
W miarę jak zbliżamy się do Červenohorskiego sedla, pogoda się psuje. Po prostu jesteśmy coraz wyżej i wjeżdżamy w chmurę. Na sedlu:

Obrazek

Po drugiej stronie przełęczy widoczność, co prawda, lepsza, ale słońca już dzisiaj raczej nie zobaczymy. Jest natomiast bajkowo-zimowo :D Droga dojazdowa do ośrodka nie jest odśnieżona, ale na szczęście posypali ją piaskiem:

Obrazek

Přemyslov, który, jak wszystkie narciarskie ośrodki, które odwiedzamy w czasie tego wypadu, jest nam już znany. Mają tu kanapę o długości 750 m i dwie trasy - czerwono-czarną, wzdłuż kanapy i niebieską (ale taką w stronę czerwonej) o długości 1250 m. Nowością jest drugi bar (przy niebieskiej trasie).

Niestety widoczność (znowu!) kiepska. Coś nie mamy szczęścia do pogody na tym wyjeździe :( Ale warunki są i pojeździć można, a nawet trzeba! :D
Śnieg jest rewelacyjny, w większości naturalny i taki, jak lubię :D Gdyby nie ograniczona widoczność, jeździłoby się znakomicie, bo i ludzi malutko (na pewno odsypiają sylwestrową noc).

"Ścianka" na czerwono-czarnej trasie (zdecydowanie czarna jest ta ścianka):

Obrazek

Tej trasy niestety nie wyratrakowali, więc zjechaliśmy nią tylko raz, bo jazda na tak stromej i nieprzygotowanej trasie nie była czystą przyjemnością.

Ta sama trasa widziana z dołu:

Obrazek

Natomiast niebieska trasa była fajnie przygotowana i, jak już pisałam, śnieg był rewelacyjny :) (Niestety żadnego sensownego zdjęcia nie mam.)

W połowie zrobiliśmy sobie przerwę na coś pysznego w nowym barze :D:

Obrazek


Generalnie wyjazd bardzo udany, chociaż mogliśmy lepiej trafić z pogodą.
W Jesionikach jest sporo fajnych ośrodków, a warunki śniegowe są tam zwykle bardzo dobre, nawet podczas takiej marnej zimy jaką mamy w tym sezonie (jakiś mikroklimat czy co? ;))
Żałuję tylko, że dwie ciekawe stacje narciarskie nie wystartowały jeszcze na 100%. Myślę tu o Koutach (otwarta jedna trasa z dwóch) i Červenohorskim sedlu, w którym to ośrodku "nie zdążyli" założyć liny nośnej kanapy...

Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie odwiedzimy Jesioniki, do których mam duży sentyment :)

Pozdrawiam :papa:
Ostatnio edytowano 24.02.2012 17:06 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 02.01.2012 15:28

Wspaniała zima, naprawdę 8O
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 02.01.2012 16:14

maslinka napisał(a):Sylwester to sylwester! Trzeba się ładnie ubrać, nawet na narty (tutaj biegowe):D:
Obrazek

:lol: ...... no widzisz. To ta bardziej szanowana część narciarzy. Inni to .... :wink:
Ty Maslinka, oczywiście byłaś w tej "biegowej".
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 02.01.2012 16:20

Śnieżnie. To to co pod narty potrzeba.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.01.2012 18:48

Maslinko masz może jakieś namiary na sprawdzone kwatery blisko wyciągu w Ramzovej?
Wybieram się nadłuższy wypad na ferie z moimi "pierwszakami"
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.01.2012 19:52

mahadarbi napisał(a):Wspaniała zima, naprawdę 8O

Zgadza się :D


Witaj, Woka :) Jasne, że ja w tej szanowanej grupie... zjazdowców :lol:


Kevlar napisał(a):Śnieżnie. To to co pod narty potrzeba.

Czego chcieć więcej? Ja bym chciała trochę słonka :)


jozek75 napisał(a):Maslinko masz może jakieś namiary na sprawdzone kwatery blisko wyciągu w Ramzovej?
Wybieram się nadłuższy wypad na ferie z moimi "pierwszakami"

Niestety nie. Jedynie w Jeseniku, ale chyba nie o to Ci chodzi, bo to jednak kilkanaście kilometrów od Ramzovej.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.01.2012 20:23

Moje dziewczyny na stoku Rusin-ski w Bukowinie

Obrazek
Guzior
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Guzior » 02.01.2012 21:02

jozek75 napisał(a):Ja w tym sezonie byłem na nartach, i mogę spokojnie polecić fajne miejsce.
http://www.rusin-ski.pl/


Znam to miejsce. Jest ono o tyle fajne, że po pierwsze jest o wiele mniej ludzi niż na Kotelnicy, a po drugie co ważne jest bardziej dla mojej koleżanki, do knajpy nie trzeba zjeżdżać na nartach bo jest na górnej stacji :D :D :D
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 02.01.2012 21:05

A na nowym stoku Pasieka Express byli?
Kanapy grzane. Fajny, szybki stok do szlifowania techniki.
Minus-dużo ludzi.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.01.2012 21:29

Te minusy są najgorsze :)
Ja na razie z powodu mniejszej "załogi" na nartach wybieram takie łatwiejsze, ale to się zmienia, podoba mi się Harenda Zakopane
Jeszcze nie jeździłem, ale z dołu wygląda fajnie :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone