Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dokąd na narty?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 03.12.2010 22:47

maslinka napisał(a):Mieszkanie na Śląsku ma kilka plusów. Ale przez tę lokalizację częściej bywamy w Czechach czy na Słowacji niż w różnych częściach Polski...

Staramy się bywać tam również często, mniej więcej 2 -3 razy w roku. Ale ja szczególnie Wam zazdroszczę tych weekendowych wypadów na stok... Od nas niestety to już cała wyprawa... :cry:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.12.2010 23:10

woka napisał(a):Wiem, że każdy coś tam lubi, ale nie zastanawiałiście się nad nartami biegowymi.
Ja osobiście bardzo polecam.
Wpływ na "ciało" o wiele większy i lepszy od typowych nart. Co pawda, tras biegowych nie naśnieżają :wink: ale za to, jeżeli jest śnieg wówczas miejsc do biegania jest pod dostatkiem.


Lata temu miałem biegówki. Trenowałem kombinację.
Teraz bardzo mnie "kręcą" narty skiturowe, jednak do tej przyjemności także trzeba mieć żelazną kondycję, więc od kilku lat je tylko oglądam :wink:

Trasy biegowe także się naśnieża. Oczywiście te sportowe. Mam jedną "na sumieniu" i jest tam przygotowany zbiornik czerpny wody dla armatek.

Najlepiej jednak zasuwało się zawsze utrzymanymi na biało drugorzędnymi drogami. :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 04.12.2010 08:40

woka napisał(a):Nie dziwię się, w zasadzie to normalna kolej rzeczy. :lol:

Jednak każdy z biegających narty zjazdowe na już za sobą lub obok siebie tzn. i to i to.
Ja jak "odkryłem" biegówki ..... zjazdówki poszły w niełaskę.


Rok temu wyciągnęliśmy biegówki z piwnicy.
Napaliłam się na to bieganie straszliwie... wtedy Justyna Kowalczyk wygrywała kolejne zawody ;)

Zakładam i już wiem, że łatwo nie będzie. Pierwsze trzy kroki i bummm w śnieg, kolejne dwa i znowu gleba ;)
W sumie tak wyglądała moje przygoda z biegówkami, po godzinie byłam zasapana, mokra i zła :?
Wolę w dół, z górki na pazurki :lol:

Z tego co piszecie to wyciągi są średnio gotowe... ale jutro uderzymy na ten cały Soszów. Jak było... na pewno tutaj skrobnę :)

P.s. Za oknem piękna zima. Uwielbiam taką pogodę :)
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 04.12.2010 08:45

Interseal napisał(a):Trasy biegowe także się naśnieża. Oczywiście te sportowe. Mam jedną "na sumieniu" i jest tam przygotowany zbiornik czerpny wody dla armatek.

Najlepiej jednak zasuwało się zawsze utrzymanymi na biało drugorzędnymi drogami. :)


Na typowe trasy biegowe tzn. takie "zawodowe" nawet nie jadę.
W moim przypadku nie ma najmniejszego sensu ponieważ mam w bliskiej odległości trasę wytyczoną ....w lesie (latem jest to ścieżka rowerowa).
Ukształtowanie terenu - jak na prawdziwych trasach, jest z górki i jest pod górkę.
Minus tej trasy - ogólno dostępna i stosunkowo blisko miasta. Bywa że ludzi jest jakby za dużo. Wbrew pozorom, bardzo dużo osób biega.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 04.12.2010 09:00

Roxi napisał(a):Zakładam i już wiem, że łatwo nie będzie. Pierwsze trzy kroki i bummm w śnieg, kolejne dwa i znowu gleba ;)
W sumie tak wyglądała moje przygoda z biegówkami, po godzinie byłam zasapana, mokra i zła :? Wolę w dół, z górki na pazurki :lol:

:lol: ...... bo Roxi, twardym trza być. :D

Ja na stoku byłem ostatnio chyba .... co najmniej 5-6 lat temu.
Wówczas już od kilku lat miałem biegowki ale .... dla odmiany, dla przypomnienia sobie, dla tego świstu w uszach - pojechałem sobie poszusować.

Dojechałem, zobaczyłem przedługą kolejkę do kas, do orczyków ......
Stania w kolejce z pół godziny ... zjazd 5 minut.
Zrobiłem w tył zwrot, wróciłem do domu wziąlem biegówki i od tamtej pory, na stoku, nikt już mnie nie widział.

Zachęcam do biegania (mimo to). Jest zmeczenie, jest pot ale w nagrodę masz ciało wysportowane w każdym miejscu. Stok tego nie zapewni. :wink:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.12.2010 09:07

maslinka napisał(a): Szczerze mówiąc nawet się nie zastanawiałam :wink: Uwielbiam ten pęd powietrza przy zjeździe z góry... :twisted:
Na biegówkach musiałabym się namęczyć, a ja jestem troszkę leniwa :wink: (Oczywiście to czy jestem leniwa zależy od tego, co mam robić :twisted: ale biegówki mnie jakoś nie pociągają.)




Oj maslinka, jeżeli twierdzisz, że na zjazdówkach się nie zmęczysz, to albo jeździsz za wolno i po plaskich, albo ja zupelnie nie potrafię...
Po 40-60km dziennie w dół ma sie dość...
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 04.12.2010 10:09

majeczka napisał(a):
maslinka napisał(a):Mieszkanie na Śląsku ma kilka plusów. Ale przez tę lokalizację częściej bywamy w Czechach czy na Słowacji niż w różnych częściach Polski...

Staramy się bywać tam również często, mniej więcej 2 -3 razy w roku. Ale ja szczególnie Wam zazdroszczę tych weekendowych wypadów na stok... Od nas niestety to już cała wyprawa... :cry:


Oj koleżanko Majeczko toż to nie cała wyprawa. Aż tak dalego nie jest z Poznania w góry. Mniemam, że to o co innego chodzi. Przyzna mi koleżanka Poznanianka, że w tym przypadku chodzi tylko i wyłącznie o oszczędnośc. Pozdrawiam :P
Tomasz W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1152
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz W » 04.12.2010 11:20

Czy ktoś wie kiedy dokładnie ruszy Karkonosz Express na Szrenicy? Z in formacji dostępnych w internecie wynika, że na początku sezonu ale nie znalazłem nic na temat konkretnego terminu otwarcia...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.12.2010 12:18

Tomasz W napisał(a):Czy ktoś wie kiedy dokładnie ruszy Karkonosz Express na Szrenicy? Z in formacji dostępnych w internecie wynika, że na początku sezonu ale nie znalazłem nic na temat konkretnego terminu otwarcia...


Od geodetów, którzy pracowali przy ustawianiu podpór, miałem informację, że szóstego grudnia. Są to jednak wieści z połowy listopada, wiele mogło się zmienić.

Pozdrawiam.
Tomasz W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1152
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz W » 04.12.2010 12:56

Interseal napisał(a):
Tomasz W napisał(a):Czy ktoś wie kiedy dokładnie ruszy Karkonosz Express na Szrenicy? Z in formacji dostępnych w internecie wynika, że na początku sezonu ale nie znalazłem nic na temat konkretnego terminu otwarcia...


Od geodetów, którzy pracowali przy ustawianiu podpór, miałem informację, że szóstego grudnia. Są to jednak wieści z połowy listopada, wiele mogło się zmienić.

Pozdrawiam.


Dzięki Interseal.
Pozdrawiam :)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.12.2010 13:16

maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.12.2010 15:59

Dzisiaj oficjalnie zaczęliśmy sezon narciarski! :D

Właśnie wróciliśmy z Soszowa :D Aaaa, nogi tak mnie bolą... Widzisz, FUX, jednak się męczę :wink: Może niepotrzebnie tłumaczyłam powody, z jakich biegówki mnie nie pociągają... Trzeba było napisać: nie i już :wink: :D

Relacja :wink: z dzisiejszego nartowania będzie jutro. Dziś nie dam rady, bo czekają mnie różne przyjemne obowiązki :D

Napiszę tylko kilka zdań, coby Was tak nie zostawiać w niepewności :wink:

Warunki na Soszowie dobre, ale... No właśnie to ALE jest całkiem spore. Nie wszystkie trasy są otwarte. Bardzo brakowało mi górnego odcinka, w ogóle nie chodził orczyk. Przez to naturalnie zrobiło się gęsto na innych trasach, dwóch otwartych. Aaa, czerwona "jedynka" skrócona do łącznika z zieloną "piątką". Nie zdołali nadsypać śniegu w miejscu, gdzie stok przecina droga i jest tam niezła wyrwa.

A teraz największe ALE - na niektórych odcinkach zbrylony śnieg i te bryły były całkiem spore! Wrrr! Nieprzyjemnie jak się na taki fragment wjechało, zwłaszcza jak się było rozpędzonym.

Nie chcę być malkontentem, ale muszę napisać szczerze, jak było.

Mimo wszystko wypad uważam za udany. Pogoda wręcz wymarzona :) Górną częścią "jedynki", "dwójką" i "trójką" jechało się nie najgorzej. Najtrudniejsze warunki panowały w połowie "jedynki", przed zjazdem na "piątkę".

Mapa stoku, żeby było wiadomo, o czym piszę:

Obrazek

Aaa, na Soszowie był TVN z kamerą. Wydaje mi się, że się załapałam na jakieś ujęcie, tak ładnie się uśmiechałam do pana kamerzysty :D
Oglądajcie Fakty, może nie wytną za dużo :wink:

OK, kończę, bo już naprawdę muszę...

Jutro wrzucę jakieś foty.

Pozdrawiam wszystkich narciarzy!

Maslinka :papa:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 04.12.2010 16:30

Właśnie przed chwilą obejrzałam relację z Białki Tatrzańskiej. Warunki znakomite, trasy są bardzo dobrze utrzymane, sztucznie dośnieżane. Dzisiaj panowała tam również fantastyczna pogoda.
Cóż sezon świąteczno - noworoczny wkrótce...; dopiero wówczas będę miała kilka dni wolnych...

Maslinka, jak ja Ci zazdroszczę... :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.12.2010 13:26

Zgodnie z obietnicą krótka relacja z wczorajszego nartowania.

4 grudnia 2010 - Soszów

Jak widać, zrobili sobie nową stronę internetową :D

Wstaliśmy skoro świt, czyli przed 7:00 :wink: Dla nas to duży sukces! :lol:
Zgodnie z przewidywaniami jechało się wolno, bo przez większą część trasy świat spowijała mgła. Przez tę mgłę mieliśmy nieprzyjemne hamowanie na Wiślance. To było jak z filmu - nagle, w poprzek drogi pojawił się tir wyjeżdżający z uliczki, której w ogóle nie było widać. My zobaczyliśmy go odpowiednio wcześnie, ale auto, które "myknęło" nas z lewej, ledwo co wyhamowało. Ale tak to jest jak ktoś piraci, nie mając widoczności :evil: Kilka nerwowych sekund, bo pirat drogowy musiał nagle wjechać na nasz pas, wcisnąć się przez nas... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale zrobiło się nam gorąco...

Inni nie mieli tyle szczęścia. Po drodze widzieliśmy wypadek - samochód osobowy stuknął się z ciężarówką...

Ale dosyć tych smutnych tematów! Napisałam tak tylko ku przestrodze...

Nam aż tak bardzo się nie śpieszyło na stok. Dojechaliśmy o 10:00. Niestety mieliśmy problem z podjechaniem na górny parking i zostawiliśmy samochód przy Rówienkach. Sporo podchodzenia w butach narciarskich, ale daliśmy radę.

Pod wyciągiem przywitała nas mała (o dziwo!) kolejka do kasy i pan, który chciał nam sprzedać karnet swojego syna (oczywiście w okazyjnej cenie :P). Chłopak podobno nie dał rady ze względu na bryły lodu na stoku... :evil:
No to pięknie! Ale jak już tu tyle podchodziłam, to zostajemy! Dowiadujemy się jeszcze, że dwa orczyki na górze nie chodzą, bierzemy proponowany karnet i kupujemy drugi, na 3 godziny. Dłużej dzisiaj i tak nie możemy jeździć (ze względu na wieczorne plany :D) i na pierwszy raz w tym sezonie chyba wystarczy :)

Ruszamy w stronę kanapy. Mała kolejka, ale bez przesady. Koło 12:00 zaczyna się robić bardziej tłoczno.

Widoki z wyciągu:

Obrazek

Fragment czerwonej "jedynki":

Obrazek

Tu było najwięcej zbrylonego śniegu :evil:

I już na górze. Górna stacja wyciągu:

Obrazek

Chciałoby się pojechać na szczyt Soszowa, podwójnym orczykiem, ale niestety nie chodzi. Nie rozumiem, dlaczego :roll: W tym tygodniu, śledząc obraz kamerek internetowych, patrzyliśmy jak wieszają orczyki i byliśmy pewni, że wyciąg ruszy. Pewnie nie przygotowali trasy...

To otwarcie ośrodka to tak trochę na pół gwizdka... Ale chętnych nie brakuje. Kanapa ma dużą przepustowość i na dole nie było widać, że jest tak wielu narciarzy na stoku. Niestety na trasach (jedynych dwóch otwartych) gęsto! I sporo narciarzy, którzy pędzą, niestety nie mając umiejętności... Skóra mi cierpnie, jak widzę takiego, co to ledwo się trzyma na deskach, ale pędzi w dół, nie patrząc dokąd jedzie i kogo po drodze skosi :evil:

Kiedy ja nie umiałam jeździć, to przynajmniej jeździłam powoli i ostrożnie i nie stanowiłam zagrożenia dla innych. A wczoraj niestety miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji, gdzie musiałam nagle, gwałtownie skręcać, żeby nie zabić kogoś i siebie przy okazji, bo jakiś "narciarz" wykonywał dziwne ewolucje na stoku.
Mnie nic się nie stało, o dziwo nawet się nie wywaliłam. Za to akrobatę spotkała zasłużona kara i zaliczył glebę :wink:

Przy górnej stacji otworzyli nową knajpkę. Malowniczo wygląda, zwłaszcza w taką wymarzoną pogodę:

Obrazek

Tak jak już pisałam wczoraj, dół czerwonej "jedynki" zamknięty. Była tam taka niesympatyczna wyrwa w miejscu, gdzie przebiega droga:

Obrazek

Niestety fakt, że ten fragment był zagrodzony, nie przeszkadzał niektórym amatorom silnych wrażeń. Ale jak ktoś lubi mieć porysowane narty, to jego sprawa :wink:

Muszę jeszcze wspomnieć o pięknych widokach na masyw Skrzycznego:

Obrazek

Na koniec zdjęcie nowo otwartego fragmentu trasy. Można teraz objechać górną stację wyciągu z lewej strony:

Obrazek

I szczęśliwa Maslinka na stoku:

Obrazek

Podsumowując, fajny wyjazd! Co prawda głównie ze względu na cudowną pogodę i fakt, że wreszcie mogliśmy przypiąć narty :D Bo bardzo się już za nimi stęskniliśmy.
Moim zdaniem trochę zawalili, że nie otworzyli górnej części stoku. No ale cóż, może nie mogli...

Za tydzień może być kiepsko z pogodą, ale zobaczymy. Mam nadzieję, że uda się gdzieś poszusować.

Mariusz (Interseal), zapomniałam Ci podziękować za szczegółowe informacje o stanie przygotowań do otwarcia sezonu... Dzięki wielkie za dane z piątku!
A co tam słychać na Świniorce? :) Wszystkie orczyki chodzą? Jakie warunki?
Bardzo lubię ten ośrodek. Miałabym co do niego małą sugestię :wink: Mogliby popracować nad stroną internetową i obrazkami z kamer, bo niewiele można się dowiedzieć o aktualnej sytuacji na stoku.

Pozdrawiam wszystkich zimowo :)

P.S. We wczorajszych Faktach ani słowa o otwarciu sezonu na Soszowie... Ciekawe w jakim programie puszczą tę relację. Chyba jednak nie będę w telewizji :wink: :lol:

Edit: zaktualizowany link do strony ośrodka
Ostatnio edytowano 24.02.2012 16:17 przez maslinka, łącznie edytowano 3 razy
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 05.12.2010 16:48

Zazdroszczę koleżance bliskości do stoku. Koleżanka w czepku urodzona.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone