Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dokąd na narty?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.01.2014 16:27

rodaivuk napisał(a):Czy tam w tym zagłębiu narciarskim trzeba dojeżdżać autem do ośrodków narciarskich czy to jeden ośrodek jak Skicirkus?

W sumie masz skipass na całą dolinę Zillertal - prawie 500 km tras. To są 3 duże ośrodki plus lodowiec. Jak mieszkasz w pobliżu jednego z tych trzech, to masz powiedzmy 150 km dostępne bez odpinania nart. Następnego dnia, jak chcesz pojeździć w tym drugim (lub trzecim ;)) ośrodku, idziesz na skibusa lub wsiadasz w auto i masz podobnie - też koło 150 km tras połączonych. Trzeciego dnia - trzeci ośrodek. Później powtórka z któregoś albo małe ośrodki. Takie też są - po 22 - 30 km tras.

My mieszkaliśmy 150 m od stacji gondolki i na nartach mieliśmy 133 km tras dostępnych bez odpinania nart (w ośrodkach Penken, Rastkogel i Eggalm).
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 27.01.2014 18:27

maslinka napisał(a):My byliśmy w Zillertalu :) Pogoda podobna, z tym, że idealnie było u nas w środę i w czwartek. Niedziela całkiem ładna, poniedziałek - dobra widoczność, ale bez błękitu, wtorek słaby, a piątek beznadziejny. Czyli w sumie standard, od czterech lat mamy taką pogodę na nartach - pół na pół. Bez względu na to, czy to styczeń czy luty, czy Austria czy Włochy ;) :lol:



Czy częste są w Alpach zadymy śnieżne i jak często ratrakowane były trasy Zillertal. Pozwoliłem sobie zadać pytanie ze względu na fakt, że do Austrii wybieram w 2015 roku ( brak urlopu małzonki). Do tego czasu zdecyduję, czy wybiorę sie do Leogang lub tam gdzie Ty czyli Zillertal. Staram się analizować wypowiedzi Bociana i Twoje pod kątem wyjazdu w Alpy choć jest to jak na warunki zimowe daleko.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 27.01.2014 18:37

Znam ludzi, którzy utknęli w sobotę na kilka dni tylko dlatego, że nie wyjechali rano, gdyż chcieli ten jeden dzień więcej pojeździć. Opad śniegu ich unieruchomił.
We Włoszech w jednym roku 2 dni nie jeździliśmy. Jeden to padający deszcz i mgła z zerową widocznością.
Drugi, następny, kiedy padający śnieg zasypał stoki i nie zdążyli wyratrakować.

Stoki są, ratrakowane codziennie!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.01.2014 19:25

darek1 napisał(a):Czy częste są w Alpach zadymy śnieżne i jak często ratrakowane były trasy Zillertal.

W czasie naszego pobytu śnieg padał 2 razy - jeden raz przez cały dzień. Tak jak napisał FUX, trasy są ratrakowane codziennie, od popołudnia (wyciągi kończą jeździć o 16:00 - 16:30) do rana następnego dnia.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 27.01.2014 19:30

Operatorzy dbają o Klientów. Nawet w RP.
Ratraki pracują tak, aby o 9-ej stok był ok.
Przy opadach jeżdżą nad ranem; przy pewnej pogodzie zaczynają po 16:30. Wtedy masz zajefajny sztruksik po nocnym mrozie! :wink:
Klient ma być zadowolony i przyjechać za rok, lub polecić górkę innym.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 28.01.2014 08:36

maslinka napisał(a):
darek1 napisał(a):Czy częste są w Alpach zadymy śnieżne i jak często ratrakowane były trasy Zillertal.

W czasie naszego pobytu śnieg padał 2 razy - jeden raz przez cały dzień. Tak jak napisał FUX, trasy są ratrakowane codziennie, od popołudnia (wyciągi kończą jeździć o 16:00 - 16:30) do rana następnego dnia.


W tym roku odpuszczam Alpy. Natomiast namiastkę ich będę miał w lutym w Zubercu :D Wyjazd z kolegami na kilka dni aby nie zapomnieć jak się szusuje po stoku. Co do wyboru miejsca w Austrii to wchodzi w rachubę Zillertal oraz Leogang. Staram się jechać tam gdzie miejsca są sprawdzone przez użytkowników cro forum.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 28.01.2014 08:41

maslinka napisał(a):W sumie masz skipass na całą dolinę Zillertal - prawie 500 km tras.


;)
Czyli w tym roku Zillertal?
Ja ruszam 8 lutego i już od tygodnia codziennie sprawdzam kamerki :)
Wczoraj i dziś mgła na całego....
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2499
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 28.01.2014 09:00

maslinka napisał(a):W Zillertalu byliśmy po raz drugi. I tak jak poprzednio, najbardziej podobało mi się w Königsleiten i naszym tegorocznym odkryciu - ośrodku tuż obok: Hochkrimml / Gerlosplatte. Urozmaicone trasy i cudne widoki.

Na drugim miejscu postawiłabym Hochzillertal - Hochfügen, ze wskazaniem na ten drugi ośrodek. W Hochzillertal jest super infastruktura (kanapy z osłonami i heizungiem ;)), ale, jak dla mnie, trasy zbyt podobne do siebie (na jednej górce ;)). Hochfügen jest bardziej wysokogórski, ma długie, fajnie nachylone trasy.

Penken - nasz najbliższy ośrodek, podobał mi się dużo bardziej niż 3 lata temu. Z tym, że nie główna jego część (niecka z Harakiri i Devil's Run), ale "podośrodki" - Rastkogel i Eggalm. Zwłaszcza Rastkogel :)

A Tobie gdzie się najbardziej podobało? :)

Co do Konigsleiten to zgadzam się całkowicie.

Hochkrimml / Gerlosplatte - widziałam z daleka, ale nie starczyło czasu. Postaram się nadrobić :lol: .
Hochzillertal - Hochfügen - tu zaliczyliśmy tylko pierwszą część (czerwona 4 skradła moje serce :lol: ). Hochfugen - mam nadzieję za niecały miesiąc. Ogólnie tu chyba podobało mi się najbardziej ze względu na widoki - skałki i lasek :lol: .
Penken z tą dziurą w środku zupełnie mi nie pasuje. Rastkogel był chyba najbardziej przez nas zjeżdżony - pewnie dlatego, że najdłużej można tam było korzystać ze słoneczka :mrgreen: . Eggalm - ciągle przed nami 8) .
A jak Ci się podobał Finkenberg ? Prawda, że śliczne miasteczko ? My mieszkaliśmy w ostatniej jego dzielnicy - Persalu i wieczorne spacery kończyły się niezłą wspinaczką :roll: ....
Roxi napisał(a):Ja ruszam 8 lutego i już od tygodnia codziennie sprawdzam kamerki :)
Wczoraj i dziś mgła na całego....

Czy mi się coś pomyliło czy miałaś jechać na początku marca 8O :mrgreen: ?
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8859
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 28.01.2014 09:04

maslinka napisał(a):Na drugim miejscu postawiłabym Hochzillertal - Hochfügen, ze wskazaniem na ten drugi ośrodek. W Hochzillertal jest super infastruktura (kanapy z osłonami i heizungiem ;)), ale, jak dla mnie, trasy zbyt podobne do siebie (na jednej górce ;)). Hochfügen jest bardziej wysokogórski, ma długie, fajnie nachylone trasy.

Rozmarzyłam się, powspominałam. :D . Hochfügen to moje absolutne no 1 w Zillertalu. Na czerwonych trasach 1, 2 i 3 mogłabym jeździć bez końca. Do tego jest tam dużo luźniej niż na stokach Hochzillertal.

maslinka napisał(a):Penken - nasz najbliższy ośrodek, podobał mi się dużo bardziej niż 3 lata temu. Z tym, że nie główna jego część (niecka z Harakiri i Devil's Run), ale "podośrodki" - Rastkogel i Eggalm. Zwłaszcza Rastkogel :)

I znowu się zgadzamy 8) . Rastkogel rządzi, zwłaszcza "dwójka". I widokowy zjazd 16 z powrotem na Penken. Poza tym na Penken bardzo podobała mi się trasa numer 7 z Horberg.


Potter napisał(a): Hochzillertal - Hochfügen - tu zaliczyliśmy tylko pierwszą część (czerwona 4 skradła moje serce :lol: ).

Moje też skradła. I czwórka i trójka i piątka. Dopóki nie przejechaliśmy na Hochfügen :lol: :wink: .


Rany ale ja wam zazdroszczę tych nart :( .
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 28.01.2014 10:13

Potter napisał(a):Czy mi się coś pomyliło czy miałaś jechać na początku marca 8O :mrgreen: ?


Nooo :mrgreen:

Ale tylko krowa nie zmienia zdania :) Ważne, że miejscówka ta sama :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.01.2014 11:15

Roxi napisał(a):;)
Czyli w tym roku Zillertal?
Ja ruszam 8 lutego i już od tygodnia codziennie sprawdzam kamerki :)
Wczoraj i dziś mgła na całego....

Tam jednak narciarsko jest super :) Rozważaliśmy jakieś miejsce w Ski Amade, ale ostatecznie był Zillertal i jesteśmy bardzo zadowoleni :) Jak wczoraj i dzisiaj mgła, to jednak dobrze, że wybraliśmy pierwszy tydzień ferii ;)


Potter napisał(a): Hochfugen - mam nadzieję za niecały miesiąc.

Ale masz super! :D Nam jeden narciarski wyjazd w sezonie musi wystarczyć ;) Plus jeden w czeskie Jeseniki, ale jednak Jeseniki to nie Alpy ;)



Potter napisał(a):Penken z tą dziurą w środku zupełnie mi nie pasuje. Rastkogel był chyba najbardziej przez nas zjeżdżony - pewnie dlatego, że najdłużej można tam było korzystać ze słoneczka :mrgreen: . Eggalm - ciągle przed nami 8) .

Penken - dokładnie, ta dziura (niecka) :lol: Wszyscy zjeżdżają się w jedno miejsce i tylko zabić się można na dole, zderzyć z jakimś narciarzem ;) Ale część w stronę Penkenbahn bardzo fajna. Moje ulubione traski tam to czerwone 11 i 1.
Natomiast na Rastkoglu jeździliśmy głównie nową sześcioosobową kanapą z heizungiem :) I czerwoną trasą nr 2, świetna!
Na Eggalmie był problem ze śniegiem. Zjeżdżając na sam dół, porysowaliśmy narty 8O To był nasz pierwszy dzień i jeszcze śnieg nie zdążył spaść ;) Z kolei na samej górze ośrodka strasznie wiało, więc stamtąd uciekliśmy. Też mamy Eggalm do poprawki, ale tam nie ma zbyt wiele do zjeżdżenia.


Potter napisał(a):A jak Ci się podobał Finkenberg ? Prawda, że śliczne miasteczko ? My mieszkaliśmy w ostatniej jego dzielnicy - Persalu i wieczorne spacery kończyły się niezłą wspinaczką :roll: ....

Finkenberg - śliczny :) Zależało nam na mieszkaniu w jakimś miasteczku, żeby wieczorem pójść do knajpki, pospacerować po zaśnieżonych (to się udało dopiero w ostatnim wieczór :lol:) uliczkach. Rozważaliśmy pomiędzy Fügen, Zell i Finkenbergiem. Ostatecznie wybraliśmy Finkenberg, bo najbardziej spodobało nam się jego położenie. Mieszkaliśmy w Dorfie, więc wspinaczkę mieliśmy na początku :lol: Często chodziliśmy do pizzerii Zur Alte Brücke, pewnie kojarzysz? :) (właśnie tuż przy tym drewnianym moście).


marze_na napisał(a):Rozmarzyłam się, powspominałam. :D . Hochfügen to moje absolutne no 1 w Zillertalu. Na czerwonych trasach 1, 2 i 3 mogłabym jeździć bez końca. Do tego jest tam dużo luźniej niż na stokach Hochzillertal.

Zgadza się - czerwona 1, moja ulubiona. Poza tym kręciliśmy się przy orczyku czerwoną 10 lub czarną 7; wcale nie była stroma, tylko trochę zmuldzona ;) A ludzi nie było wcale, bo czarny kolor odstraszał ;)

marze_na napisał(a):I znowu się zgadzamy 8) . Rastkogel rządzi, zwłaszcza "dwójka".

Dwójka, dwójka :mrgreen:


Dużo nas - fanów Zillertalla :D
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13397
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 28.01.2014 11:59

maslinka napisał(a):Dużo nas - fanów Zillertalla :D


Ja jeszcze nie byłam, ale już jestem fanką :oops: ,
oczywiście w letniej odsłonie :roll: :oczko_usmiech: :papa: .
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 02.02.2014 11:20

http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/o ... -lat/1jsz0
A jeszcze tydzień temu nie było w ogóle śniegu... :roll:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.02.2014 15:52

Bocian napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/obfite-opady-sniegu-w-austrii-zdarzaja-sie-raz-na-100-lat/1jsz0
A jeszcze tydzień temu nie było w ogóle śniegu... :roll:

Za to teraz nasypało z nawiązką...

Cieszę się, że wybraliśmy pierwszy tydzień ferii na nartowanie :) W ostatnich dniach sypało i sypało, a to nie jest moja ulubiona pogoda do szusowania ;)
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 02.02.2014 15:58

A ja trochę żałuję, że nie było w maxa śniegu :) Choć kiedyś jak byłem w Leogang to trasy były zamknięte z powodu zagrożenia lawinowego. Jak się załapało upadek to trudno było wstać bo puchu było więcej niż długość ręki :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone