Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dokąd na narty?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.04.2014 17:21

piamir napisał(a):Nawet jak dni niewiele, to ten ostatni weekend wygląda cudnie.

Był cudny! :D


tony montana napisał(a):Fajnie widać Wysokie Tatry!

Witaj, Tony! :mrgreen: Tatry jak na dłoni :D


tony montana napisał(a):No i fajne foty z rozpuszczonymi włosami :) 8)

:P
Rozpuszczonymi i obciętymi :mrgreen: Chyba nigdy nie miałam takich krótkich włosów 8)

:smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.04.2014 19:10

29 marca (sobota): Chopok - ciąg jeszcze dalszy

Gdzie my to byliśmy ostatnio? Aaa, na trasie nr 1 pod gondolką Funitel. Jadąc dalej w dół, decydujemy się na czarny kolorek trasy - czyli "słynną", wychwalaną na narciarskich forach "Majstrovską", czyli siódemkę:

Obrazek

Mina prawie zawodowa :lol: (a przynajmniej pasująca do powagi sytuacji ;)):

Obrazek

Mistrzem narciarstwa nie jestem (chyba, że "miszczem" :lol:), ale sobie przynajmniej zjadę "mistrzowską trasą" :mrgreen: A co! :P

Nachylenie jest konkretne, co trochę widać na zdjęciu:

Obrazek

Jedziemy "Majstrovską" prawie do końca. Przed ostatnią ścianką odbijamy na niebieską siódemkę (ale jeszcze wrócimy na czarną trasę, żeby nią zjechać do końca :D).

Tak docieramy do najbardziej na zachód wysuniętej części północnej strony Chopoka (chyba zamotałam z tymi kierunkami ;)) Ta odnoga zwie się Otupne. Kursuje tu gondolka z charakterystycznymi pomarańczowymi szybami - Grand Jet:

Obrazek

Jesteśmy stosunkowo nisko - na wysokości 1100 metrów. Jest tu bardzo wiosennie i bardzo ciepło. termometr pokazuje 15 stopni :roll: Najchętniej pozbyłabym się kurtki, ale co z nią zrobić... Mówiąc o ciuchach narciarskich, podczas tego weekendu po raz pierwszy widziałam narciarza w krótkich spodenkach :lol: Trochę mu zazdrościłam ;)

Na tej wysokości nie ma oszałamiających górskich widoków, są natomiast inne:

Obrazek

BMW na stoku, czyli prawie jak w Austrii ;) W przypadku Chopoka "prawie" nie robi aż tak dużej różnicy :mrgreen: O ile w tamtym roku przychylałam się do zdania, że Chopok to połączenie Zachodu z głęboką komuną, o tyle po dzisiejszym nartowaniu bliżej mi do opinii z reklamy ośrodka: Tak blisko, tak alpejsko

Teraz napędza nas przede wszystkim głód - już nie głód narciarski, ale ten zwyczajny ;) To on przygnał nas w tę część ośrodka, bo prawdę mówiąc, ciekawych tras to tu nie ma. Jest długa niebieska dziesiątka - idealna dla początkujących. I dobrze, że jest! Ale my tu przyjechaliśmy jeść :D Wyczaiłam w necie knajpkę "Bernardino Burger", w której ponoć karmią pysznymi burgerami. Zaraz to sprawdzimy :)

Pomarańczowa gondolka bardzo powoli wiezie nas do celu. A ja focę, wystawiając ręce za szybki, coby nie mieć pomarańczowych zdjęć ;):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już dojeżdżamy:

Obrazek

Lokal w środku oferuje sporo miejsc, natomiast na zewnątrz jest tylko kilka stolików, z czego wyłącznie trzy w słońcu. Jednak mamy szczęście i będziemy pić słowackie piwo w słoneczku :P

Obrazek

Burgery okazują się bardzo pyszne i warte swojej ceny, która jest jednak dosyć wysoka... No cóż, na Chopoku wszystko jest alpejskie, a więc i ceny. Za burgera (dosyć dużego - wołowina, warzywa, sos) płacimy 6,20 euro. Nie żałujemy! :D

Po miłym odpoczynku wracamy powoli do "głównej części ośrodka", czyli na początek czeka nas zjazd wspomnianą niebieską dziesiątką:

Obrazek

Dojeżdżamy do miejsca zwanego Biela Púť, które wcale nie jest białe, a błotniste :roll::

Obrazek

Trwa tu jakaś impreza Red Bulla, chociaż zainteresowanie (przynajmniej teraz) jest znikome:

Obrazek

Jeśli ktoś tu jest, to opala się na leżakach przy knajpce naprzeciwko.

My natomiast dzielnie brniemy przez błoto i roztopy ;) Tak docieramy do wlekącego się czteroosobowego krzesła, które przybliża nas do Funitela, a tym samym ponownie do szczytu Chopoka :)

Obrazek

Najpierw jednak musimy wjechać śmieszną kolejką szynową:

Obrazek

Obrazek

Tutaj fajnie widać ostatnią ściankę "Majstovskiej":

Obrazek

Wagonik na szynach zawozi nas prosto na dolną stację Funitela. Po raz drugi (i ostatni) wciągamy się na szczyt:

Obrazek

Na górze obfociliśmy już wszystko dookoła. Stoimy więc tylko i wzdychamy "Jak tu pięknie..." :D A później szusujemy czerwoną jedynką:

Obrazek

Jest już po 14:00, trasy robią się coraz bardziej wymagające:

Obrazek

Obrazek

Pod koniec trasy nr 1 mamy już klasyczne narty wodne :lol::

Obrazek

Ale jeździć się da! :mrgreen:

O 15:00 Zahradky, z których startowaliśmy, wyglądają tak:

Obrazek

Obrazek

Została nam jeszcze godzina nartowania. Musimy ją dobrze wykorzystać ;), chociaż nie ukrywam, że nogi już mnie bardzo bolą. Jednak wiosenne szusowanie jest bardziej wyczerpujące. "Kasza" na stoku, duże muldy - to sprawia, że nogi mocno pracują. Ale twardym trza być... :lol:

Na koniec zostawiamy sobie lajtową niebieską szóstkę, która i tak jest nieźle zmęczona:

Obrazek

Ja natomiast po 7,5 godzinach nartowania jestem padnięta jak chyba nigdy dotąd 8) Nogi mi się trzęsą jak galareta :lol: Znaczy, że nie oszukiwałam, jeździłam do bólu :D

Jesteśmy baaardzo zadowoleni z tego narciarskiego dnia :mrgreen: Był jednym z the best w naszej narciarskiej karierze ;) :mrgreen:

A to jeszcze nie koniec sezonu. Oficjalne ;) jego zakończenie nastąpi "jutro" - na Zverovce :mrgreen:

Zostańcie jeszcze ze mną 8) :mrgreen:

:papa:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14348
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 03.04.2014 20:13

Jest bro .... to zostaniemy ;) :smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.04.2014 16:27

tony montana napisał(a):Jest bro .... to zostaniemy ;) :smo:

Pij śmiało! :lol:

Pora kończyć sezon narciarski i narciarską relację 8) Teraz czas na wiosenne wycieczki :)

Zapraszam na fotorelację z naszego ostatniego dnia na deskach.


30 marca (niedziela): Roháče Zverovka-Spalena

Nazwa ośrodka jest bardzo długa, trasy trochę mniej ;) Lubimy Zverovkę ze względu na widoki i brak kolejek. Widoki dzisiaj dopiszą, ale ludzi będzie niestety dużo. Wszystkiemu winne jakieś zawody narciarskie :roll:

Mapka tras:

Obrazek

Jak widać, nie jest ich szczególnie dużo. Ale pojeździć można :)

Dzisiaj na stoku pojawiamy się trochę później, bo po 9:00. Ale biorąc pod uwagę przesunięcie czasu, jest to zaraz po 8:00 :D

Obrazek

Zderzenie zimy i wiosny ;):

Obrazek

Wsiadamy na pierwszy orczyk:

Obrazek

To tylko dojazdówka do właściwej części ośrodka.

Jeszcze puste trasy:

Obrazek

Obrazek

Ośrodek posiada kanapę (właściwie powinnam powiedzieć: krzesło), ale niewyprzęganą, z tych dających po nogach przy wsiadaniu :roll: Wlecze się też strasznie, co dzisiaj na szczęście nie jest wielką tragedią - możemy podziwiać widoki i się opalać :D

Obrazek

Ostatnio byliśmy w tym ośrodku rok temu (to był nasz pierwszy raz ;)) Opisywałam nasze ubiegłoroczne nartowanie tutaj. Zauważamy pewne zmiany - Słowacy wycięli kawał lasu powyżej górnej stacji kanapy. Ponoć planują wymienić stare krzesło na coś nowszego, szybszego i trochę dłuższego ;)

Obrazek

Trasy na razie dosyć puste. Ludzie koncentrują się wokół jedynego na stoku baru - opalają się, piją, bawią :D Niektórzy z nich są przebrani w góralskie stroje - z okazji zakończenia sezonu :)

Obrazek

Niestety ilość knajpek jest w ośrodku niewystarczająca. Na stoku tylko ten jeden bar, drugi znajduje się przy dolnej stacji kanapy (na zewnątrz dwa stoliki, w dodatku w cieniu), a trzeci przy parkingu, ale tam niewielu osobom chce się zjeżdżać. Wszystko to sprawia, że w tak piękny dzień jak dzisiaj ludzie okupują knajpkę przy trasie, siadając, gdy brakuje ławek, wprost na śniegu ;)

Ponieważ nie mamy tyle cierpliwości, żeby zbyt często jeździć kanapą ;), korzystamy głównie z orczyka - szybkiej i wygodnej Pomy:

Obrazek

Sztruksik wkrótce się skończy :?:

Obrazek

Koło orczyka trasa nie jest zbyt nachylona. Dalej, w stronę kanapy, robi się już ciemnoczerwona ;):

Obrazek

Z każdą chwilą przybywa nie tylko narciarzy, ale i pieszych turystów oraz kibiców, którzy z całymi rodzinami przyjechali oglądać zawody. Coraz więcej ludzi piknikuje w różnych miejscach, nawet pod podporami wyciągu ;):

Obrazek

Zawody się zaczynają, a ludzi jest więcej niż śniegu ;):

Obrazek

Mały zawodnik rozpoczyna slalom:

Obrazek

Piknik pod wiszącym krzesłem :mrgreen::

Obrazek

Niestety z powodu zawodów zamknięta jest trasa nr 1, musimy szusować dwójką:

Obrazek

Pora na przerwę i coś na ząb. Przejeżdżając obok baru, wypatruję zwalniający się stolik. Takiej okazji nie można zmarnować ;) Zgodnie z przewidywaniami w knajpce "tracimy" trochę czasu. Trzeba swoje odstać w kolejce do kasy.

Wkrótce mamy już po kufelku piwa, czekamy tylko na pizzę. To "tylko" przeciąga się prawie do pół godziny, bo jest dużo amatorów włoskiej kuchni :roll: Kucharz przygotowują pizzę na oczach klientów:

Obrazek

Okazuje się, że warto było czekać :D Pizza jest przepyszna!

Obrazek

W barze spotykamy kilku górali ;):

Obrazek

Buty narciarskie jako element góralskiego stroju? 8O Dlaczego nie! 8)

"Takie słońce, że...." :lol::

Obrazek

Wybacz mi, Potter, że Cię znowu cytuję, ale Wasze hasełko jest super, zapada w pamięć i pasuje do sytuacji :D

Podziwiamy widoki - przed nami Grześ, Rakoń i Wołowiec:

Obrazek

I słowackie dzieci-zawodnicy ;)

Kiedy rozprawiamy się ostatecznie z pizzą (i piwem :D), zawody niespodziewanie się kończą 8) Raz, dwa i nie ma ludzi na stoku. Wszystkich wymiotło :lol:

Otwierają trasę nr 1, którą możemy teraz szusować:

Obrazek

Kanapą też jeszcze wjedziemy, żeby sobie popatrzeć na tatrzańskie szczyty:

Obrazek

W barze już pusto, ale za to głośno gra muzyka. Poddaję się nastrojowi i tańczę, jadąc tyłem ;) :lol::

Obrazek

Wygłupy na zakończenie sezonu :mrgreen::

Obrazek

Oj, długo ten stok nie wytrzyma... Podobnie jak wczoraj - na koniec dnia czekają nas narty wodne :lol::

Obrazek

Dzisiaj wcześniej kończymy nartowanie, bo powoli traci ono sens ;) Ale było pięknie! Dosyć rekreacyjnie, jak to na Zverovce, ale bardzo przyjemnie :)

Na parkingu ładujemy się do Fabiaka i w drogę do domu.

Obrazek

To był wyjątkowo udany weekend. Pogoda dopisała, humory też. Narciarstwo wiosenne może być bardzo przyjemne :D

Pozdrawiam - oczywiście wiosennie ;) :D

:papa:
z_byszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 23.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) z_byszek » 18.05.2014 20:58

W zeszłym roku też w tej klatce stało BMW tylko inny model.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 18.05.2014 21:00

Bawara reklamowała się nawet latem na najwyższym szczycie Niemiec.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 02.11.2014 19:30

Sezon sie zbliża, czas zacząć się chwalić gdzie kto w tym sezonie uderza :) :)
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 02.11.2014 19:53

Jadę w Alpy w styczniu ale przesuwam wyjazd raczej na marzec ze względu na mrozy na początku roku. Kolega Bocian sporo mi przekazał informacji na temat swoich wyjazdów do Leogang.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 02.11.2014 21:10

W tym roku sezon prawdopodobnie zaczniemy w Tatrach. Trochę już tęsknię za góralską muzyką, pasterką, etc...
Mam nadzieję, że pogoda dopisze :D
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2499
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 03.11.2014 12:52

Mam nadzieję na tydzień w terminie ferii mazowieckich w moim ukochanym Meransen :papa: .
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13397
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 03.11.2014 13:01

Potter napisał(a):Mam nadzieję na tydzień w terminie ferii mazowieckich w moim ukochanym Meransen :papa: .

Nie pojedziesz na nijakie narty, jak nie skończysz wszystkich zaległych relacji :evil: ,



no :smo: :smo: .
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 03.11.2014 13:11

:mrgreen: :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.11.2014 14:12

Bocian napisał(a):Sezon sie zbliża, czas zacząć się chwalić gdzie kto w tym sezonie uderza :) :)

Jakuszyce :D
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 03.11.2014 14:40

slapol napisał(a):
Bocian napisał(a):Sezon sie zbliża, czas zacząć się chwalić gdzie kto w tym sezonie uderza :) :)

Jakuszyce :D

Do Wisły Slapol z tymi cienkimi nartkami jedź :) Na skocznię :mrgreen:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 03.11.2014 18:25

O znafca sie znalozł. :oczko_usmiech: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone