Czechy Osiołkiem i nie tylko :) 2020 , 2024 , 2025

Ostatnim męskim potomkiem rodu Clam-Gallasów był František ( Franz Joseph Christian Maria Graf von Clam-Gallas ) , który umierając w 1930 roku zapisał cały nabyty majątek swoim siedmiu córkom , właścicielką Grabštejnu została Marie Clam-Gallasová i jej mąż Karl Podstatzky z Lichtensteinu . Po pierwszej wojnie światowej z powodu reformy rolnej Clam-Gallasowie stracili jedną piątą swoich ziem , pozostawiono im zamek , gdzie założyli małe rodzinne muzeum , a od roku 1943 roku udostępnili je turystom . Niestety w 1945 r. na podstawie dekretów Benesza cały majątek został Clam-Gallasom skonfiskowany i stopniowo niszczał .





Od roku 1953 służył potrzebom wojska , przeszedł na własność Ministerstwa Obrony Narodowej i jest zarządzany przez wojskową administrację kwaterunkową . Wojsko kożystało z zamku do 1970 roku , gdy został przekazany Regionalnemu Centrum Państwowej Opieki nad Zabytkami i Ochrony Przyrody w Ústí nad Labem , był okradany przez wandali i poszukiwaczy skarbów , niezabezpieczony niszczał .
W 1990 roku zamek przekazano Państwowemu Instytutowi Zabytków w Ústí nad Labem , który rozpoczął restaurację zrujnowanego zabytku .














Pozdrawiam
Piotr

Od początku naszej przygody z tą częścią Czech naszą bazą wypadową jest Kemp Děčín , sąsiadujący z mostem Staroměstským , tym razem inaczej być nie mogło . "Nasze" miejsce było zajęte , więc ustawiłem Osiołka na sąsiedniej parceli , potem kąpiel , lekka kolacja i piwko przed snem . . .





Na ranek mieliśmy bardzo interesujący plan - płyniemy białą flotą do Hřenska , skąd wędrujemy do Bramy Pravčickiej i z powrotem , potem wracamy rejsem popołudniowym do Děčína . Jak postanowili - tak zrobili , po śniadaniu niespiesznie ruszyliśmy na przystań , gdzie okazało się , że tylko jeden przewoźnik obsługuje rejsy ( w sezonie trzech ) , ale statek odpłynął
kilka minut przed naszym przyjściem .







Bywa , następnym razem przyjdziemy wcześniej na rejs , a tym razem do Hřenska dotarliśmy Osiołkiem , zaparkowaliśmy na Parkoviště U vodopádu , w ocienionym miejscu i ruszyliśmy na szlak , który na początku prowadzi wzdłuż drogi , później , w okolicach Bushaltestelle odbija w lewo , w kierunku Bramy Pravčickiej







Niemal od samego początku rzucają się w oczy skutki pożaru , który strawił okolicę i reakcja natury na te skutki - niemal cały teren porastają nowe drzewa , dominuje szybko rosnąca brzoza , ale nie brakuje też bujnej trawy i kolorowych kwiatów








CDN

Coś fajnego majaczy na 4 zdjęciu na górze w ostatnim poście, nie wiem co to za zamek, albo pogubiłem się w relacji

Niesamowita ta zapora
Pozdrowionka z Lefkady

te kiero napisał(a):Coś fajnego majaczy na 4 zdjęciu na górze w ostatnim poście, nie wiem co to za zamek, albo pogubiłem się w relacji

Naprzeciw zamku w Děčínie , po drugiej stronie Łaby na szczycie klifu jest punkt widokowy z restauracją - Vyhlídková věž Pastýřská stěna , podejrzewam że o nią Ci chodzi




Pozdrawiam
Piotr

Kapitańska Baba napisał(a):Niesamowita ta zapora
Pozdrowionka z Lefkady

Jest piękna , dodatkowo w ciekawym rejonie

Buziaki dla Was , bawcie się dobrze


Pozdrawiam
Piotr

Pożar zniszczył drzewa porastające zbocza , ale odsłonił skalne klify , jaskinie i groty widoczne coraz lepiej w miarę zdobywania wysokości . W pewnym momencie trasa rozdwaja się , prawa odnoga kusi - grota w której znaleziono artefakty świadczące o zamieszkaniu jej dawno temu - w epoce kamienia , a może wcześniej
Agnieszka odpoczywa na ławeczce , ja ruszam w kierunku groty , to zaledwie 200 m w jedną stronę . . .















Prócz płaskiego kamienia , który mógł służyć jako stół nie ma tam żadnych artefaktów , za to widoki są ciekawe . . .


CDN

Chciałbyś nie wiadomo co Stół wystarcza

Wracam do Agnieszki na szlak główny , wkrótce pokonujemy ostatnie schody i naszym oczom ukazuje się cel tego spaceru







Kupiliśmy bilety i usiedliśmy na zasłużone po spacerze w upale , przy sporej wilgotności piwko





Jeszcze rzut oka na przebytą drogę i widoki w każdą stronę














CDN

Kapitańska Baba napisał(a):Chciałbyś nie wiadomo co Stół wystarcza

Czasem ilość miejsca pozostawiona na wyobraźnię jest zbyt wielka

No dobrze , stół wystarczy


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Kupiliśmy bilety i usiedliśmy na zasłużone po spacerze w upale , przy sporej wilgotności piwko

Sądząc po Twoim uśmiechu, piwo musiało być wyśmienite . Chociaż w szklance pełno, więc chyba przed zdjęciem nawet łyka nie wypiłeś. Może więc ten uśmiech obrazuje zadowolenie z pobytu w tym pięknym miejscu.

piotrf napisał(a):Jeszcze rzut oka na przebytą drogę i widoki w każdą stronę

Widoki świetne, a ten skalny most jest rewelacyjny.

To prawda , Gosiu , Agnieszka zrobiła zdjęcie zaraz po tym jak miła pani kelnerka postawiła kufle na stole

Pravčická brána - Sokolí hnízdo i jej okolice to bardzo urokliwe miejsce z niezbyt wymagającymi szlakami spacerowymi , dlatego tak chętnie odwiedzane i chyba najbardziej znane w całej Czeskiej Szwajcarii


Pozdrawiam
Piotr

Można wspiąć się wyżej za pomocą metalowych schodów i popatrzeć na Pravčicką bránę z góry , ze szczytu klifu , z czego oczywiście korzystamy - inna perspektywa , ale atrakcja nadal piękna









Mówią , że z góry widać lepiej












CDN

Zobaczyliśmy to , co chcieliśmy , przed nami droga powrotna , ta sama , którą tu dotarliśmy







Doszliśmy do drogi , w tym miejscu powracający mogą skorzystać z autobusów , albo kolejki "Hrensky Expres" , my wybraliśmy powrót do Osiołka piechotą









Potem tylko powrót na Kemp Děčín i kolejny spacer po mieście w celu sprawdzenia co zostało odrestaurowane od ubiegłego roku .


Pozdrawiam
Piotr

Bardzo lubimy spacery po parku zamkowym , zamku z pawiami i samym mieście Děčínie , przy okazji w jednej z wielu lodziarni można zjeść doskonałe lody . . .
Na zamku trwa remont ( jeszcze potrwa ) , browar zamkowy jest na miejscu podobnie jak zamkowy rybnik . . .

















Po powrocie na kemping zobaczyliśmy niecodzienny widok , a mianowicie naprzeciw naszej parceli zaparkował produkowany na bazie i z wykorzystaniem elementów konstrukcyjnych samochodu osobowego Wartburg 311 w latach 1961 - 1991 , w należącym do IFA VEB Barkas-Werke Karl-Marx-Stadt ( obecnie Chemnitz ) , w NRD , piękny Barkas B 1000 KB .
Popijając wieczorne piwo z regionalnego browaru podziwiamy klasyka , ale też młodego człowieka , który utrzymuje go w kondycji pozwalającej na rodzinne wyjazdy kempingowe








Pozdrawiam
Piotr -