co kosztuje tyle samo co w Polsce-jedzenie

darek1 napisał(a):Nic nie jest tańsze w Chorwacji - wszystko jest droższe.

Argument, który za tym przemawia to przywożenie przez Polaków jedzenia w lodówkach.

Są tańsze rzeczy , np . Piwo Ożujsko limonkowe w 2 litrowych butelkach cena 17,29 kuny , co daje 2,5 zł za pól litra . W Polsce za tyle nie kupisz.

To tylko wyjątki.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

SENIOR napisał(a):[
No ok , pytam dlatego ,że nooo wiesz , twój mąż jest podobny do Chaca Norisa , oczywiście nie jest to
coś złośliwego , lubię Chada .

Chuck Norris....
Jak bym była kaprawa na jedno oko..... to może bym się zgodziła.
Ja żadnych podobieństw nie widzę.
Chyba, że każdy facet z brodą na Norrisa Ci wygląda.

Fajni jesteście na tej Ziemi ,Chac i koniec , facet ma zawsze racje !

W 2012 wpadłem do znajomych , którzy byli w Cro oddaleni ode mnie o 60km na ? powiedzmy po polsku - libację alkoholową z plażą w tle , i co , znajomi przez pierwsze pięć dni nic nie kupili oprócz pieczywa , dla mnie jest dziwne, nawet paliwo kupili od Ukraińców na urzędzie celnym ,w Omisiu na imprezie pirackiej w sierpniu rozmawiałem
z rodziną z Mielca która na każdy dzień miała przygotowany posiłek w słoiku , i na cztery osoby na dwa tygodnie nie przekraczają piciu tysia , bo mają taki cel !Może nie mają więcej ? ale spełniają swoje marzenia !

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

SENIOR napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):be-ja, bez urazy, ale co turysta może wiedzieć o tym, jak żyje się w Chorwacji...
Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że Polacy są mistrzami świata w narzekaniu (przede wszystkim na swój kraj i swoje życie; zawsze i wszędzie, bez względu na to, jak by nie było... constans "wszystko źle")... Wypisz wymaluj "wszyscy jesteśmy Chrystusami"...

Ja tak z innej beczki , te zdjęcia to są Wasze czy jakieś , wiesz podłożone \, czy co ?

?

ja nie chciałem Ciebie urazić , no wiesz o co mi chodzi , w tym nie ma Ironi , po prostu tak mi się skojarzyło , a tu nagle dostałem kopa w brzuch ! jak na meczu hajduk split

SENIOR napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

SENIOR napisał(a):Ja tak z innej beczki , te zdjęcia to są Wasze czy jakieś , wiesz podłożone \, czy co ?

?

ja nie chciałem Ciebie urazić , no wiesz o co mi chodzi , w tym nie ma Ironi , po prostu tak mi się skojarzyło , a tu nagle dostałem kopa w brzuch ! jak na meczu hajduk split

Nie przesadzaj

Jacck77 napisał(a):

darek1 napisał(a):Nic nie jest tańsze w Chorwacji - wszystko jest droższe.

Argument, który za tym przemawia to przywożenie przez Polaków jedzenia w lodówkach.

Są tańsze rzeczy , np . Piwo Ożujsko limonkowe w 2 litrowych butelkach cena 17,29 kuny , co daje 2,5 zł za pól litra . W Polsce za tyle nie kupisz.

Mysle że stwierdzenie że wszystko jest droższa jest lekko przesadzone.
Powinniśmy porównywać ceny z Polski ale z kurortów w sezonie a nie ze sklepów w Pierdziszewie Mniejszym.
Mysle że ceny są porównywalne i nie co z tego robić tragedii.

My jedyne co zabieramy ze sobą - to wędliny na śniadania i trochę mięsa na zupki dla dzieci.

pawelli napisał(a):

Jacck77 napisał(a):

darek1 napisał(a):Nic nie jest tańsze w Chorwacji - wszystko jest droższe.

Argument, który za tym przemawia to przywożenie przez Polaków jedzenia w lodówkach.

Są tańsze rzeczy , np . Piwo Ożujsko limonkowe w 2 litrowych butelkach cena 17,29 kuny , co daje 2,5 zł za pól litra . W Polsce za tyle nie kupisz.

Mysle że stwierdzenie że wszystko jest droższa jest lekko przesadzone.
Powinniśmy porównywać ceny z Polski ale z kurortów w sezonie a nie ze sklepów w Pierdziszewie Mniejszym.
Mysle że ceny są porównywalne i nie co z tego robić tragedii.

My jedyne co zabieramy ze sobą - to wędliny na śniadania i trochę mięsa na zupki dla dzieci.

Ja nie zabierałem nic. Piszę tylko jak jest . 99% spożywki jest droższe i to w odniesieniu do polskich kurortów. Tak jest i nic nie poradzi się . I to nie chodzi 10 czy 20%, wiele asortymentu jest droższe o 50 do nawet 100%, np. Masełko.

Dziś kupowałem mrożone pierś kurczaka o wadze 0,53kg cena 70kn czyli trochę drogo bo za 40zl to w Polsce mam prawie 2kg

Jacck77 napisał(a):
My jedyne co zabieramy ze sobą - to wędliny na śniadania i trochę mięsa na zupki dla dzieci.

Ja nie zabierałem nic. Piszę tylko jak jest . 99% spożywki jest droższe i to w odniesieniu do polskich kurortów. Tak jest i nic nie poradzi się . I to nie chodzi 10 czy 20%, wiele asortymentu jest droższe o 50 do nawet 100%, np. Masełko.[/quote]

ale w końcu jedziemy tam na wakacje, zabawić się

pawelli napisał(a):

Jacck77 napisał(a):
My jedyne co zabieramy ze sobą - to wędliny na śniadania i trochę mięsa na zupki dla dzieci.

Ja nie zabierałem nic. Piszę tylko jak jest . 99% spożywki jest droższe i to w odniesieniu do polskich kurortów. Tak jest i nic nie poradzi się . I to nie chodzi 10 czy 20%, wiele asortymentu jest droższe o 50 do nawet 100%, np. Masełko.

ale w końcu jedziemy tam na wakacje, zabawić się [/quote]


Ale możemy zabawić się dużo taniej i mieć kasę na inne doczesne przyjemności. Dlatego rozumiem osoby, które zabierają jedzenie z Polski. Ujmy nikomu to nie przynosi tym bardziej gdy dotyczy to rodziny wielodzietnej, a nawet 2+2.

suprnowa napisał(a):Dziś kupowałem mrożone pierś kurczaka o wadze 0,53kg cena 70kn czyli trochę drogo bo za 40zl to w Polsce mam prawie 2kg

70 kn to chyba cena za kg.

suprnowa napisał(a):Dziś kupowałem mrożone pierś kurczaka o wadze 0,53kg cena 70kn czyli trochę drogo bo za 40zl to w Polsce mam prawie 2kg

Smacznego. Będzie Ci smakowała jak Cielęca Polędwica I Jakości Eksportowa w Polsce

Dzisiaj rozmawiałem z naszą gazdaricą, też jest zbulwersowana pewnymi rozwiązaniami ekonomicznymi i drożyzną. Twierdzi, że CRO kupuje mleko z Niemiec, bo jest tańsze. A Chorwaccy nie mogą sprzedać swojego. Myślę, że po prostu muszą się nauczyć taniej i wydajniej produkować, a nie liczyć że jakoś to będzie. A do tego twierdzi, że dostają jeszcze dotacje. Kasia mogłaby to potwierdzić - lub nie.

Myślę, że dopuszczenie konkurencji może ich drogo "kosztować". No i będą musieli ostro wziąć się do pracy, bo wytną ich inni; choćby obrotni Polacy. Dziś np. kawiarnia przy największej plaży w Orebicu - zamknięta. Wiele apartamentów zamkniętych - właściciele jeszcze nie dojechali. W PL ktoś taki już dawno wyleciałby z rynku. Tu (jestem w Orebicu) rynku nie ma.

Rozmawiałem także ze złotnikiem z Korculi - potwierdza moje obserwacje; podobnie jeśli chodzi o "nadmuchane" ceny nieruchomości: 3 razy droższe niż w PL i dwa razy droższe niż w Hiszpanii.

MWN napisał(a):Dzisiaj rozmawiałem z naszą gazdaricą, też jest zbulwersowana pewnymi rozwiązaniami ekonomicznymi i drożyzną. Twierdzi, że CRO kupuje mleko z Niemiec, bo jest tańsze. A Chorwaccy nie mogą sprzedać swojego. Myślę, że po prostu muszą się nauczyć taniej i wydajniej produkować, a nie liczyć że jakoś to będzie. A do tego twierdzi, że dostają jeszcze dotacje. Kasia mogłaby to potwierdzić - lub nie.

Myślę, że dopuszczenie konkurencji może ich drogo "kosztować". No i będą musieli ostro wziąć się do pracy, bo wytną ich inni; choćby obrotni Polacy. Dziś np. kawiarnia przy największej plaży w Orebicu - zamknięta. Wiele apartamentów zamkniętych - właściciele jeszcze nie dojechali. W PL ktoś taki już dawno wyleciałby z rynku. Tu (jestem w Orebicu) rynku nie ma.

Rozmawiałem także ze złotnikiem z Korculi - potwierdza moje obserwacje; podobnie jeśli chodzi o "nadmuchane" ceny nieruchomości: 3 razy droższe niż w PL i dwa razy droższe niż w Hiszpanii.

Racja, nauczą ich jak dodawać paszę zmodyfikowaną genetycznie
Taniej to nie znaczy lepiej