Ceny w restauracjach

arek71 napisał(a):Piwo o,4l. z sokiem 8zł dwieście metrów od plaży (Międzyzdroje) .
Piwo 0,5l na plaży 15 kun (riwiera makarska)

Nie byłem w sezonie u nas nad morzem już dawno, ale ceny są porażające z tego co widzę...

Ceny w Polsce nie różnią się znacząco od CRO. Szczególnie jeżeli chodzi o morze.
Jak sobie zamówisz kawał mięcha z dodatkami + piwo albo dwa to nawet nad naszym morzem to będzie kilkadziesiąt złotych kosztować.
Ja z reguły stołuję się pół na pół tzn. ze względu na dzieci żona robi coś w południe w kuchni a później na mieście idę na konkret.

Co do gotowania to jedzenia nie bierzemy za dużo. Z reguły na początek a później jeździmy do Lidla gdzie ceny są ok. Jak potrzebuję mięso to mam w pobliżu rzeźnika.

Może nad morzem nie, nie wiem. Na co dzień często zdarza mi się zjeść w restauracji obiad no i za 2 osoby 40-70zł idzie się zmieścić bez większego problemu, posiłek + napoje. Natomiast Cro to już będzie jednak od 100zł w górę, tak mi się przynajmniej wydaje. A jeśli chodzi o zakupy na miejscu to tak jak w poście wyżej jest napisane zawsze na miejscu można robić zakupy w Lidlu czy np. Konsumie gdzie ceny są troszkę większe od naszych, więc jeśli ktoś będzie chciał samemu upichcić coś nie musi brać nie wiadomo ile, no i jeszcze są dostępne targi rybne, warzywne w niektórych miejscowościach. Czy trzeba coś więcej czasami jak nie rybka z grilla z świeżym pieczywkiem i winkiem do tego co przecież nie jest dużym wydatkiem robiąc samemu

Dawno nie byłam nad Bałtykiem, ale...
- przyzwoity acz bez szału obiad dla 5 osób, jakieś 5 - 6 lat temu, w Karczmie/Zajeździe Pod Kogutem przy wlocie na krajową 3 jadąc od strony Międzyzdrojów kosztował nas ok. 250 zł
- wypasiony obiad dla 5 osób, w zeszłym roku, w Dubrovniku - w przeliczeniu ok. 350 zł
... a najlepsza jak do tej pory pizza w knajpce na plaży w Orasaču - 40 -45 kun za sztukę.
5 osobom spokojnie 2 takie pizze wystarczały - co w przeliczeniu daje ok. 50 zł za obiadokolację
+ ok. 20 zł za napoje...

Ocenę, czy to tanio czy drogo należy chyba zostawić każdemu indywidualnie...

Chorwaci przeginaja z tymi cenami!!!Pazerni sie zaczeli robic i przez to moga stracic duzo turystow

Za obiad złożony z pizzy i napoju-50zł to już chyba przegięcie i to nie delikatne,przecież do restauracji idzie się zjeść posiłek a nie napchać żołądek ciastem.Po tegorocznym pobycie w Chorwacji doszedłem do wniosku że najlepsze jedzenie Chorwackie jest w Polsce,to co jadłem tam w żadnym wypadku nie można porównać ze smakami których tu http://winachorwacji.pl/ mogłem doświadczyć.Smacznie wspominam tylko peki z jagnięciny i cielęciny przyrządzane nam przez przyjaciela Chorwata oraz świniaczka którego nam upichcił.

welt28 napisał(a):Chorwaci przeginaja z tymi cenami!!!Pazerni sie zaczeli robic i przez to moga stracic duzo turystow

Będzie mniejszy tłum...

Z napisał(a):Za obiad złożony z pizzy i napoju-50zł to już chyba przegięcie i to nie delikatne,przecież do restauracji idzie się zjeść posiłek a nie napchać żołądek ciastem.Po tegorocznym pobycie w Chorwacji doszedłem do wniosku że najlepsze jedzenie Chorwackie jest w Polsce,to co jadłem tam w żadnym wypadku nie można porównać ze smakami których tu http://winachorwacji.pl/ mogłem doświadczyć.Smacznie wspominam tylko peki z jagnięciny i cielęciny przyrządzane nam przez przyjaciela Chorwata oraz świniaczka którego nam upichcił.

To nie wina Chorwatów tylko naszego rządu, że polska waluta jest g... warta.

Nie rozumie oburzenia niektórych... W Polsce idąc na obiad z we dwoje płacimy od 30zł za posiłek za osobę plus około 10zł za napoje za osobę.. Więc rachunek wychodzi nas z drobnym napiwkiem powiedzmy 70 - 90zł, w zależności od elitarności posiłku (stek trochę ją podwyższa ).

W Basce V. za obiad dla dwojga, gdzie jedno jadło kalmary z 'czymśtam' a ja powiedzmy jeden z ich grillowanych specjałów, do tego winko/piwko wychodziło mi od 150 do 170 kun, więc praktycznie to samo co w PL!

Refleksje na temat drożyzny polecam każdemu, kto np.: pił piwo na krakowskim rynku w ogródku za 19zł za 0,4
pzdr,
Grześ

Nie bardzo widzę te oburzenie lecz może Ty patrzysz z innej strony

My w tym roku za kolacje dla trzech osob + butelka czerwonego wina zaplacilismy 350 kun.
Restauracja w malej miejcowosci Bilo.

drewniak napisał(a):My w tym roku za kolacje dla trzech osob + butelka czerwonego wina zaplacilismy 350 kun.
Restauracja w malej miejcowosci Bilo.

My w tym roku za kolację na 4 dorosłe osoby (bez butelki wina) zapłaciliśmy też 350 kun i nie najedliśmy się do syta. Konoba w Orebiću.
To dużo czy mało ????????????

lm648 napisał(a):

drewniak napisał(a):My w tym roku za kolacje dla trzech osob + butelka czerwonego wina zaplacilismy 350 kun.
Restauracja w malej miejcowosci Bilo.

My w tym roku za kolację na 4 dorosłe osoby (bez butelki wina) zapłaciliśmy też 350 kun i nie najedliśmy się do syta. Konoba w Orebiću.
To dużo czy mało ????????????

Zależy co jedliście. Bo jeśli za 350 kun kupiliście 10 porcji frytek to tym raczej można się najeść w 4 osoby. A jak porcję trufli, to w 4 osoby się nie najecie. I poprzez to należy patrzeć czy to dużo kasy czy mało.

Bocian napisał(a):

lm648 napisał(a):

drewniak napisał(a):My w tym roku za kolacje dla trzech osob + butelka czerwonego wina zaplacilismy 350 kun.
Restauracja w malej miejcowosci Bilo.

My w tym roku za kolację na 4 dorosłe osoby (bez butelki wina) zapłaciliśmy też 350 kun i nie najedliśmy się do syta. Konoba w Orebiću.
To dużo czy mało ????????????

Zależy co jedliście. Bo jeśli za 350 kun kupiliście 10 porcji frytek to tym raczej można się najeść w 4 osoby. A jak porcję trufli, to w 4 osoby się nie najecie. I poprzez to należy patrzeć czy to dużo kasy czy mało.

To takim tokiem rozumowania to można jeszcze dojść do worka siana wówczas będzie jeszcze taniej

Pisanie że się wydało na obiad 350 kun i nie wiadomo za co, jest raczej mało miarodajne.