Weekendowe wędrówki myszy: RZYM

Potter napisał(a):

mysza73 napisał(a):...ale w tajemnicy Wam powiem, że Potter też cichutko podczytuje

NIEPRAWDA, niesprawdzone pogłoski .

ajdadi napisał(a):Bojkoty...prysznice...
Ja tam na relacji się skupię.

Niedługo powinno coś się pojawić

PORTUGALIA - jednak tam jest bardzo ładnie ...

4 maja 2017

No i nastał długo wyczekiwany przeze mnie dzień wyjazdu - 4 maja .
Samolot mamy o 14.10 z Modlina.
Około godziny 12 zostawimy naszego Ssangyonga (padało, więc Jeep musiał zostać w domu ) na parkingu Alcatraz, płacimy 50 pln.
Na lotnisku ludziów jak mrówków
Najpierw bramki bezpieczeństwa ...
Trzeba wyjąć płyny i elektronikę (mamy tego trochę )
Potem trzeba było to wszystko popakować do walizek ... nie cierpię tego etapu
Ale udało się, wszystko się zmieściło
Jakimś cudem udało nam się znaleźć trzy krzesełka obok siebie i to tuż przy naszej bramce
Mieliśmy chwilę więc idę z Zuzią do kibelka ... tam też kolejka

No ale w końcu wchodzimy do samolotu
Ja oczywiście zajmuję miejsce przy oknie
Choć widoków fajnych nie było ...










W końcu jest jakaś woda - chyba ocean





A tu już nad Faro ...




Wychodzimy ... jest pochmurno, ale cieplutko
Busikiem jedziemy do wypożyczalni Centauro, po zarezerwowane wcześniej auto.
Cena za tydzień to 44 euro , wykupiliśmy dodatkowe ubezpieczenie "od wszystkiego", które podwoiło koszty.
Ale w Portugalii byliśmy pierwszy raz i nie wiedzieliśmy czego się spodziewać.
I tu muszę napisać, że byliśmy bardzo zaskoczeni kulturą jazdy tam - w porównaniu z Italią to duża odmiana
Nikt się nie spieszył, nie było bezsensownego wyprzedzania.
Stając przy przejściu dla pieszych samochody natychmiast się zatrzymywały.
Normalnie szok
No dobra, wracamy do Centauro ...
Pan koniecznie chce nam wcisnąć swoje ubezpieczenie i patrzy na nas jak na wariatów, gdy konsekwentnie odmawiamy
W końcu daje nam samochód, choć jeszcze pyta czy nie chcemy większego (mieliśmy zarezerwowany najmniejszy możliwy ).
Kiedy i za to stanowczo dziękujemy daje nam kluczyki i prowadzi na parking.
Tym razem nic szczególnego nam się nie dostało , ot zwykły Opel Corsa ...W miarę nowy, bo z grudnia 2016 roku.
W Portugalii wszystkie samochody mają datę pierwszej rejestracji obok numeru rejestracyjnego - fajnie.
Oglądamy auto dokładnie, ale wielu uszkodzeń jeszcze nie zdążyło się dorobić .
Pakujemy nasze manatki, do bagażnika zmieściły się bez problemu wszystkie 3 walizeczki i jeszcze było trochę luzu.
To dużo lepiej w porównaniu z Fatem 500 czy Pandą
Podłączamy naszą nawi i zapodajemy jej adres apartmana w Albufeirze
Mieszkamy na Rua Camilio Castelo Branco 20



Dojeżdżamy bez problemów, dzwonimy do właścicielki apartmana, która po kilku minutach się zjawia i wręcza nam klucze
Apartman taki jak miał być, uffff
Choć można by go było dokładniej posprzątać, bo blaty w kuchni się lepiły, o czym wspomniałam wystawiając opinię .
No ale reszta, czyli łazienka i sypialnia były bez zarzutów

Mieszkamy w typowym bloku mieszkalnym, choć 3/4 mieszkań a może i więcej, to apartmany wynajmowane turystom.
Mieszkamy pod numerem 121, o tu




W środku dużo miejsca, które oczywiście od razu zawaliliśmy naszymi manelami ...






















Na terenie obiektu bardzo zadbane trawniczki i basenik (nie mieliśmy kiedy skorzystać )








Apartman rezerwowałam pod koniec stycznia na książkingu, za tydzień zapłaciłam 350 euro.
To jeszcze od razu napiszę, że za bilety na samolot zapłaciłam 1205pln (za wszystkich, w obie mańki )
Czyli wszystkie koszty stałe już znacie, wydaje mnie się, że całkiem niedroga wycieczka nam wyszła

W następnym odcinku będzie Praia do Castelo i Praia da Coelha ...

Przez przypadek wątek mnie się otworzył oczywiście ....
Jak można było nie skorzystać z takiego FAJNEGO basenu ?!?!?!?!

I kafelki w łazience krzywo położone ...

Ogólnie - NĘDZA, Panie !

Potter napisał(a):Przez przypadek wątek mnie się otworzył oczywiście ....
Jak można było nie skorzystać z takiego FAJNEGO basenu ?!?!?!?!

I kafelki w łazience krzywo położone ...

Ogólnie - NĘDZA, Panie !

Jeśli chodzi o zdjęcia to wiadomo, wieczorem, ale 44 eur za auto z pełnym ubezpieczeniem za 7 dni8O Czy jeszcze drugie 44 eur?? I ile benzynka w Portug?? Jeśli takie są ceny to dziwię się, że mało osób samochód wypożycza woląc się tłuc ich pekaesami czy innymi busami...

piekara114 napisał(a):Jeśli chodzi o zdjęcia to wiadomo, wieczorem, ale 44 eur za auto z pełnym ubezpieczeniem za 7 dni8O Czy jeszcze drugie 44 eur?? I ile benzynka w Portug?? Jeśli takie są ceny to dziwię się, że mało osób samochód wypożycza woląc się tłuc ich pekaesami czy innymi busami...

Nieeee no kochana, aż tak miło to nie jest , za ubezpieczenie trzeba dopłacić 8 euro za dzień, czyli u nas 56 euro, czyli razem 100 euro, z karty zeszło 430 pln, bo wtedy jeszcze kurs euro był słaby, zresztą w bankach zawsze jest słaby
Benzyna +/- 1,5 euro/litr, diesel trochę tańszy, chyba 1,35 euro/litr

Ale samo wypożyczenie ma fajną cenę (my na Cyprze nic nie dokupowaliśmy z ubezpieczenia).
Na reklamuj tą wypożyczalnię, aby namiar na wsze czasy pozostał....chyba, że potem coś nie tak poszło....
Blokowali coś na karcie?

Właśnie te bank i ich przeliczenia... jak zawsze chwaliłam pod tym względem PKO BP i przeliczenie z kun (zawsze wychodziło po 0,58) to we wrześniu wyszło nam 0,63 - nie było to miłego jak zalogowałam się na stronę banku... Teraz myślę, że chyba trzeba konto walutowe założyć... Tylko w naszym oddziale, to będę musiała najpierw sama wysztkiego się dowiedzieć, a potem panią poinstruować co i jak ma zrobić...

piekara114 napisał(a):Ale samo wypożyczenie ma fajną cenę (my na Cyprze nic nie dokupowaliśmy z ubezpieczenia).
Na reklamuj tą wypożyczalnię, aby namiar na wsze czasy pozostał....chyba, że potem coś nie tak poszło....
Blokowali coś na karcie?

Wypożyczalnia zwie się Centauro, u nas wszystko było ok, więc raczej mogę polecić.
Blokowali na karcie 1050 euro, następnego dnia po powrocie blokada już był zdjęta.

Ja już odliczam dni do wyjazdu do Portugalii (8 czerwca) więc z wielką ciekawością będę podglądać Twoją relację, jak zwykle fantastyczną:)
Ewa

mysza73 napisał(a):Blokowali na karcie 1050 euro, następnego dnia po powrocie blokada już był zdjęta.

Duża blokada. Na cyprze max. zawołali 900 eur, to i tak uważam za przesadę i znalazłam taką co nie blokuje nic

czyli jednak są wypożyczalnie które nie muszą mieć zabezpieczeń? super, bo też myślimy żeby wynająć auto w PT.

ewwwa napisał(a):czyli jednak są wypożyczalnie które nie muszą mieć zabezpieczeń? super, bo też myślimy żeby wynająć auto w PT.

Na Cyprze była i to polecana (nawet nr karty nie spisywała), inne blokowały od 150-900 eur. Warto szukać wśród miejscowych wypożyczalni (może mieliśmy fuksa, bo pierwszy raz wypożyczaliśmy auto)

Jestem chętna na zwiedzanie Portugalii
Ten kierunek jeszcze mi obcy... ale zachęta jest
Ceny też atrakcyjne (jakoś mi loty do Portugalii wychodziły znacznie drożej jak sprawdzałam...)

Mieszkanie fajne, basen nieużywany aż szkoda...
Pozdrawiam

ewwwa napisał(a):Ja już odliczam dni do wyjazdu do Portugalii (8 czerwca) więc z wielką ciekawością będę podglądać Twoją relację, jak zwykle fantastyczną:)
Ewa

A gdzie jedziesz?
A zresztą gdzie byś nie jechała i tak masz super

piekara114 napisał(a):

mysza73 napisał(a):Blokowali na karcie 1050 euro, następnego dnia po powrocie blokada już był zdjęta.

Duża blokada. Na cyprze max. zawołali 900 eur, to i tak uważam za przesadę i znalazłam taką co nie blokuje nic

Dlatego wykupiliśmy to ubezpieczenie.

trinity napisał(a):Jestem chętna na zwiedzanie Portugalii
Ten kierunek jeszcze mi obcy... ale zachęta jest
Ceny też atrakcyjne (jakoś mi loty do Portugalii wychodziły znacznie drożej jak sprawdzałam...)

Mieszkanie fajne, basen nieużywany aż szkoda...
Pozdrawiam

Zapraszam ,


biorę się za te praie, więc może niedługo coś się pojawi

Jedziemy do Albufeiry, pierwszy raz samolotem i pierwszy raz na zorganizowane wakacje:) Planujemy Lisbonę pociągiem, zobaczymy