labusm napisał(a):labusm napisał(a):Może dostał samochód na wyjazd ale tankuje sam ( ja mógłbym u siebie w firmie np tak dostać) . Natomiast wymyślił, że paliwo , które jest w baku się nie liczy i to dodatkowy bonus. ( Z Poznania do granicy też jest parę kilometrów)
A że ma np fabię w jakiejś flocie i tankuje na kartę a nie za gotówkę, to jeszcze przed granicą zahaczy przypadkiem o stację i zatankuję płacąc kartą, co może zginie w zbiorczej fakturze za paliwo od dostawcy floty( Orlen czy inne BP) . Co znając dziurawość sita w mojej firmie przy 50 samochodach , to w przypadku autora postu może fabii-ów w korporacji jegoż jest z tysiąc .
Więc do grona frajerów może trzeba doliczyć również właścicieli korporacji, którzy w dobrej wierze dobremu pracownikowi pożyczają wóz na wakacje.
Ot , takie moje dywagacje,
Pisałem tego posta z mojego punktu widzenia, następnego też, tj jak by to mógł zrobić przykładowo czy to ja lub inny pracownik w mojej firmie. Widzę, że za bardzo to dotyka kolegę Knorka .
Wydaje mi się, że większość z piszących w temacie nie ma osobiście za złe Knorkowi, że może tak zrobić jak planuje, jeśli robi to "legalnie". Wszystko kwestia podejścia firmy do takiej pożyczki, a sposób rozliczenia tego to wewnętrzna sprawa . Tylko pozazdrościć.
Jednakże oczywistym jest fakt, że takie chwalenie się na forum, jeśli nie jest to zgodnie z zasadami rozliczone i opodatkowane tak czy inaczej jest lekko nieodpowiedzialne i może autorowi przynieść problemy .
Dlaczego właściciela firmy który pozwala na wyjazd uważasz za frajera?
Czy szef dający premie pracownikowi to frajer??
Ciebie by to niedotykalo jakby mieli cię za oszusta?
Co to ma znaczyć " legalnie" ?
Może podaj mi grupę zawodowa która Twoim zdaniem jakto piszesz nie oszukuje

.png)
.png)
.png)