PELO+ 2019

Jeszcze trochę spacerujemy, by ostatecznie zasiąść na jednej z ławek i kontemplujemy tę wspaniałą chwilę; dodatkowo przyjemność potęguje fakt kompletnego bezludzia w takim miejscu.
Przy okazji jemy drugie śniadanie, croissanty z kawą











Jakoś tak akurat zasiedliśmy centralnie na wprost Zamku Bourtzi, to wypadałoby go odwiedzić. No więc szukamy jak dostać się do niego, idziemy w prawo, idziemy w lewo, czekamy na kogoś z jednej jedynej budki wycieczkowej (widocznej na zdjęciu), ale będąc tam dobrą godzinę nikt się nie pojawia. Idę zapytać do taxi boat, stoi jedna, niestety i tam również żywego ducha. Jeszcze czekamy z 15min, nie śpieszno nam, zaglądam do netu, ale nic nie pisze o rzekomym zamknięciu Zamku.
Decydujemy, że idziemy, może jak będziemy wracać ciut popołudniu to otworzą i coś się ruszy. Tymczasem podziwiamy Bourtzi z lądu.

te kiero napisał(a):Powracając do tematu przewodniego relacji ....

Czuję się zdyscyplinowana

Piękna forteca. Imponująca z daleka. Ciekawa jestem, czy udało się Wam na nią popłynąć? Nauplion w tym roku, więc ściągawka jak znalazł. Oby w lipcu było tam tak puściutko jak na Twoich zdjęciach.

wiola2012 napisał(a):

te kiero napisał(a):Powracając do tematu przewodniego relacji ....

Czuję się zdyscyplinowana

Piękna forteca. Imponująca z daleka. Ciekawa jestem, czy udało się Wam na nią popłynąć? Nauplion w tym roku, więc ściągawka jak znalazł. Oby w lipcu było tam tak puściutko jak na Twoich zdjęciach.

Może nie będę trzymał Cię w niepewności, zrobiliśmy kółko wokół cypla - co zaraz w relacji - i sprawdziłem ponownie... Fortress Bourzti is closed (znalezione info przy nabrzeżu, tam najbliżej twierdzy)

Szkoda że Wam się nie udało popłynąć , też patrzyliśmy na Bourzti tylko z nabrzeża, popijając kawkę w jednej z kafejek. No ale zwiedzania i tak nie było w planie (zresztą żadnej z twierdz ), więc i żalu na miejscu nie było.

Spacerujemy dalej wzdłuż wybrzeża, obchodząc cypel Nafplioński odwrotnie do ruchów zegara; bardzo nam się tutaj podoba i jeśli znów tu zawitamy, to będzie to poważny kandydat do miejscówki noclegowej. Idziemy świetnym deptakiem dookoła cypla; zbocze porośnięte jest różnego rodzaju kaktusami, a w roli głównej opuncja figowa.

Nie ukrywam, że idąc tą promenadą, a wcześniej widząc boisko do piłki wodnej, poczułem się trochę jak w... Breli
Podobnie przyjemna promenada, ale z tą różnicą, że porośnięta ogromną ilością opuncji.















Za rogiem cyplu dochodzimy do ciekawego miejsca, w którym zatrzymujemy się na dłużej...

Po drugiej stronie góry pojawia się ładne "oczko"; przystajemy tu na dłuższą chwilę; kolor wody bardzo zachęca, ale niestety nie wziąłem dziś kąpielówek i bardzo tego żałuję. To świetne miejsce na opalanie, kąpiel i skoki do wody.









W między czasie jak wyjmujemy jedzenie pojawiają się goście



Z ławeczki widać majaczącą u góry twierdzę Palamidi, ale szczerze już nam się nie chce... Nie chcemy się znów rozczarować, poza tym tu nam dobrze i nie wiemy ile jeszcze nam zejdzie na zwiedzanie Nafplio.





Na plaży Arvanitia, która jest w naszym zainteresowaniu, zaczyna się jakaś impreza, dźwięk niesie się solidnie.

te kiero napisał(a):Spacerujemy dalej wzdłuż wybrzeża, obchodząc cypel Nafplioński odwrotnie do ruchów zegara; bardzo nam się tutaj podoba i jeśli znów tu zawitamy, to będzie to poważny kandydat do miejscówki noclegowej.

Też się nad tym długo zastanawiałam i wybrałam Tolo. Nie jedziemy sami, część moich towarzyszy podróży to młodzież. Jak nie będą chcieli zwiedzać, to zostaną przy basenie lub na plaży

te kiero napisał(a): Z ławeczki widać majaczącą u góry twierdzę Palamidi, ale szczerze już nam się nie chce... Nie chcemy się znów rozczarować, poza tym tu nam dobrze i nie wiemy ile jeszcze nam zejdzie na zwiedzanie Nafplio.

Jeśli tylko się uda, to wejdę tam.

wiola2012 napisał(a):Też się nad tym długo zastanawiałam i wybrałam Tolo. Nie jedziemy sami, część moich towarzyszy podróży to młodzież. Jak nie będą chcieli zwiedzać, to zostaną przy basenie lub na plaży

W Tolo spędziliśmy 5 dni końcem maja 2019. Fajnie pusto było, ale widać było, że w sezonie raczej pełno i plaża mocno zagospodarowana (akurat rozpoczynali przygotowywanie plaży pod leżaki).

wiola2012 napisał(a):

te kiero napisał(a): Z ławeczki widać majaczącą u góry twierdzę Palamidi, ale szczerze już nam się nie chce... Nie chcemy się znów rozczarować, poza tym tu nam dobrze i nie wiemy ile jeszcze nam zejdzie na zwiedzanie Nafplio.

Jeśli tylko się uda, to wejdę tam.

Już widziałem Palamidi na Cropli w jakiejś relacji (tak mi się kojarzy; nie chce mi się szukać), ale chętnie obejrzałbym jeszcze raz, więc jak będziesz relacjonować to chętnie zajrzę.
Już samo Street View robi wrażenie.

piekara114 napisał(a):

wiola2012 napisał(a):Też się nad tym długo zastanawiałam i wybrałam Tolo. Nie jedziemy sami, część moich towarzyszy podróży to młodzież. Jak nie będą chcieli zwiedzać, to zostaną przy basenie lub na plaży

W Tolo spędziliśmy 5 dni końcem maja 2019. Fajnie pusto było, ale widać było, że w sezonie raczej pełno i plaża mocno zagospodarowana (akurat rozpoczynali przygotowywanie plaży pod leżaki).

My byliśmy w Nafplio na początku września i na plaży Arvanitia było tłoczno, zwróciliśmy na to uwagę, bo za tym nie przepadamy i pewnie trzeba by było poszukać coś dalej, np tu: Neraki Beach.

Plaże w Nauplion mnie nie interesowały, bo w Tolo miałam fajną i pustą w maju, no i w Nauplion bywaliśmy późnym popołudniem, więc wiadomo, że inaczej to wyglada. Na pewno spacerowaliśmy tą ścieżką, ale do samej plaży nie doszliśmy.

wiola2012 napisał(a):

te kiero napisał(a): Z ławeczki widać majaczącą u góry twierdzę Palamidi, ale szczerze już nam się nie chce... Nie chcemy się znów rozczarować, poza tym tu nam dobrze i nie wiemy ile jeszcze nam zejdzie na zwiedzanie Nafplio.

Jeśli tylko się uda, to wejdę tam.

Łatwiej podjechać samochodem pod samą bramę.
Kusiło mnie wejście pieszo po schodkach do Palamidi, ale upał był taki, że zlitowałam się nad sobą i rodziną, no i dotarliśmy autem. IMO twierdza jest świetna i bardzo rozległa, z kilkoma bastionami. Podobała się zarówno dorosłym, jak i dzieciom.

te kiero napisał(a):Nie ukrywam, że idąc tą promenadą, a wcześniej widząc boisko do piłki wodnej, poczułem się trochę jak w... Breli
Podobnie przyjemna promenada, ale z tą różnicą, że porośnięta ogromną ilością opuncji.

Promenada bardzo przyjemna i żałuję, że nie obeszliśmy całego cypla dokoła - ale to jednak kawał drogi, a córka miała już naprawdę dość chodzenia w upale.

Po dłuższej chwili muza z plaży - a właściwie umiejscowionego na niej baru - zaczyna nam doskwierać nas tyle, że zbieramy się dalej.
Malowniczym odcinkiem z palmami idziemy wzdłuż murów, w kierunku starówki; zatrzymujemy się w tym miejscu.
Bardzo nam się tutaj podoba: fajna klimatyczna knajpa Propolis, brama do Starówki oraz widok na górujące nad placem mury miejskie.

Mikromir napisał(a):Łatwiej podjechać samochodem pod samą bramę.

Pewnie tak zrobię.

te kiero napisał(a): My byliśmy w Nafplio na początku września i na plaży Arvanitia było tłoczno, zwróciliśmy na to uwagę, bo za tym nie przepadamy i pewnie trzeba by było poszukać coś dalej, np tu: Neraki Beach.

Neraki świetna. Nie zwróciłam wcześniej na nią uwagi. Ale tam to chyba tylko jakimś "pływadłem"