Moja wyprawa na Lawendową Wyspę

Powoli schodzimy w dół wąską uroczą uliczką. Siadamy na chwilę w lodziarni "Faros" i rozkoszując się lodami czekamy do godziny 13 na otwarcie Pałacu...

Fajne panny w tych uliczkach...

FUX napisał(a):Fajne panny w tych uliczkach...

No pewnie, bo moje.

Pochłaniam wszystko co dotyczy wyspy Hvar. W przyszłym roku może i my spędzimy na niej wakacje, a Twoja relacja utwierdza mnie w przekonaniu, że to dobry wybór

Ja też czekam na wiecej, fajnie się czyta

fajnie pooglądać znajome miejsca , a tym bardziej ze w tym roku obrodziło w Hvarskie relacje , nawet rejs październikowy zakotwiczył na Hvarze pozdrawiam i czekam na c.d

Ja też cały czas pilnie relację podczytuję i cudnymi widokami się zachwycam.

Witaj!
Wędruję z Tobą po Hvarze, który w tym roku również odwiedziłam. Cudowna wyspa.
Lody w Jelsie nie mają sobie równych.

Basik_63 napisał(a): Z nabrzeża podziwiamy wspaniały widok na Twierdzę Spanjola. Nie dam rady się tam wdrapać. Astma by mnie chyba zabiła, dlatego muszę zadowolić się widokiem z dołu.

Wspaniały widok jest dopiero z Twierdzy. Bez problemu można tam dojechać samochodem.

Pozdrawiam i czakam na c.d.

A.

Pocztówka28
Witpol
Czesiek63
Nefer
KAALA
Miło mi, że podobają się Wam moje skromne wypociny.

Pocztówko28
Wybór naprawdę trafny. Hvar jest cudny, a poza tym ma wspaniały klimat dla alergików i astmatyków. Najpiękniej jest tam na przełomie maja i czerwca kiedy jeszcze kwitnie lawenda, ale i w lipcu można się zachwycać polami lawendy gotowej do zbiorów, a przy okazji pomóc przy zbiorach.




KAALO
wiem, że można dojechać tam autem, ale nasze nam trochę szwankowało, więc oszczędzaliśmy jak tylko się dało. Ale na pewno jak bozia da w przyszłym roku nadrobimy i te zaległość. Niemniej dziękuję za podpowiedź.

Wchodzimy do ciemnego, chłodnego i trochę wilgotnego przedsionka, płacimy po 10 kun i przenosimy do bajkowej scenerii, która podobnie jak reszta miasteczka tchnie ciszą i spokojem. Spacerujemy po pięknym, choć moim zdaniem trochę zaniedbanym ogrodzie, gdzie króluje potężna i piękna magnolia gwieździsta, tworząca ze swoich konarów piękny zielony dach dający błogi cień. Podziwiamy spokojne piękno samego pałacu z jego basenem z rybami oraz uroczą miniaturową żaglówką. Chłoniemy urok i spokój tego miejsca, którego ciszę zakłóca nagle rozzłoszczona mieszkanka Starego Gradu.

Kolejne dni upływają nam na pławieniu się w słońcu i wodzie. Choć nie planujemy raczej dalszych wypadów małżonek lituje się nad nami i w sobotę ruszamy jeszcze raz na za tunelową stronę wyspy. Tym razem wybór pada na Ivan Dolac. Lokujemy się na żwirkowej plaży, i od razu wskakujemy do wody. Jest bosko i faliście. Dzisiaj jest wyjątkowo wysoka fala, ale woda taka jak w zaszłym roku w Marusici - przyjemnie chłodna. Nie chce się z niej wychodzić.

Basik_63 napisał(a):

podobne
.....tylko sceneria mniej bajkowa
Hwar twoimi oczyma bardzo mi sie podoba
Pozdrawiam cieplutko

Dziękuje Jolando za ciepłe słowa. Twoja ławeczka też jest romantyczna.

Żałuję, że tak późno, ale już jestem i postaram się być na bieżąco.

Basiu, piękna wyprawa i moja ukochana Jelsa
Zaskoczyła mnie ta mini żaglówka w domu Petara Hektorovića... W sierpniu w 2009 roku jej tam nie było.

Z opóźnieniem dodałam Twoją relację na pierwszą stronę Klubu Miłośników Wyspy Hvar.

KAALA napisał(a):

Basik_63 napisał(a): Z nabrzeża podziwiamy wspaniały widok na Twierdzę Spanjola. Nie dam rady się tam wdrapać. Astma by mnie chyba zabiła, dlatego muszę zadowolić się widokiem z dołu.

Wspaniały widok jest dopiero z Twierdzy. Bez problemu można tam dojechać samochodem.

Jeśli ktoś czuje niedosyt widokami ze Spanioli to warto się wybrać na twierdzę Napoleona (ta po prawej).


Jest ona położona o kilkadziesiąt metrów wyżej i widok jest znacznie rozleglejszy. Spaniola leży gdzieś tam w dole.


Duża panorama z Napoleona jest do zobaczenia na:
http://www.metal.agh.edu.pl/~wilk/hvar10/pan-hv.JPG

Krzysztof