Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Hvar na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.09.2019 19:39

23 lipca (wtorek): Przejazd przez BiH i krótki przystanek w Trebinje

Bośnia i Hercegowina to kraj o trudnej historii i teraźniejszości, ale o niesamowitych wręcz krajobrazach. A jak ktoś, tak jak ja, uwielbia góry, może się tu poczuć jak w raju :hearts: Z tego powodu cieszyłam się jak dziecko na kolejny przejazd przez ten fascynujący kraj.

Granicę przekraczamy w Metković. Totalne pustki. Byłoby praktycznie bez zatrzymywania, bo celnik siedzący w budce machał ze znudzeniem. W ostatnim momencie jednak musiał zauważyć coś zielonego, co trzymałam w dłoni i zawołał: "Green card!". Nema problema, skoro i tak ją mamy...

Zaraz za granicą odbijamy na Hutovo Blato - rezerwat przyrody, który zamieszkuje około 240 gatunków ptaków. Na jego terenie znajdują się dwa jeziora: Deranjsko i Svitavsko Blato. My zobaczymy to drugie, większe:

2019-07-23-14h02m25.JPG


Zresztą od wody dzisiaj nie uciekniemy, choć z Jadranem pożegnaliśmy się już nieodwołalnie :cry:

Po kilkudziesięciu minutach jazdy serpentynami (może się od tego zakręcić w głowie :roll:) mijamy kolejny zbiornik - jezioro Vrutak:

2019-07-23-14h37m31.JPG

2019-07-23-14h38m58.JPG


Droga jest przepiękna:

2019-07-23-14h56m52.JPG


a krajobrazy bajkowe :hearts::

2019-07-23-15h00m34.JPG


Przekraczamy rzekę Trebišnjicę:

2019-07-23-15h02m33.JPG


która na znacznej długości oddziela Federację Bośni i Hercegowiny od Republiki Serbskiej.

Przed sobą mamy imponujące szczyty:

2019-07-23-15h02m50.JPG


a po prawej - plantację jabłek 8O:

2019-07-23-15h02m57.JPG


Po jakiejś godzinie wjeżdżamy do Trebinje:

2019-07-23-15h41m16.JPG


Chcemy się tu zatrzymać na obiad, a ja mam oczywiście sprytny plan, żeby przemycić trochę zwiedzania ;) Małż nie zgodzi się na długie spacery po mieście, bo auto mamy zapakowane po dach, a poza tym przed nami jeszcze daleka droga...

Od początku jest trochę negatywnie nastawiony, bo kręcimy się w kółko w poszukiwaniu parkingu niedaleko upatrzonej w internecie restauracji. Rozglądając się za parkingiem, wypatruję taką radosną twórczość :):

2019-07-23-15h44m35.JPG


Celowo :twisted: kieruję Małża w miejsce, gdzie na pewno nie będzie ani parkingu, ani restauracji, a gdzie zobaczymy budowlane arcydzieło z XVI wieku, czyli Most Arslanagića:

2019-07-23-15h52m57.JPG


Małż lekko zdenerwowany moim podstępem ;) oświadcza, że nie wychodzi z auta... Trudno, ja zamierzam obfocić to cudo z każdej strony, więc jak na skrzydłach lecę w stronę rzeki Trebišnjicy:

IMG_9599.JPG


Most został zbudowany w 1574 roku podczas okupacji otomańskiej. Ciekawostką jest fakt, że jego pierwotna lokalizacja znajdowała się 5 km w górę rzeki od obecnej 8O

W 1965 roku, w związku z budową elektrowni wodnej na rzece Trebišnjica, most musiał zostać rozebrany kamień po kamieniu i przeniesiony w nowe miejsce. Całe "przenosiny" trwały prawie sześć lat, bo zabytek tej klasy musiał być potraktowany z należytą ostrożnością. Oprócz dwóch adresów most posiada także dwie nazwy 8O - od 1993 roku nazywany jest mostem Perovića.

Przyglądam mu się z bardzo bliska:

2019-07-23-15h55m35.JPG


i oczywiście spaceruję po zabytkowej konstrukcji:

2019-07-23-15h54m00.JPG


Małż dalej twardo siedzi w Maździaku. O, tam go widać ;):

2019-07-23-15h54m31.JPG


Najbliższe otoczenie jest nieszczególne - most znajduje się daleko od centrum (mogli go przenieść trochę bliżej innych zabytków ;)), dookoła nowiutkie domy, które jakoś nie pasują do XVI-wiecznego arcydzieła.

Natomiast widok jest bardzo przyjemny. Podziwiam wzgórze:

2019-07-23-15h54m21.JPG


na którym stoi Hercegowińska Gračanica, czyli prawosławna cerkiew:

2019-07-23-15h54m25.JPG


w której zaraz będziemy :D

Przypominam sobie, że na wzgórzu znajduje się restauracja Ducic’s View, którą wybrałam jako plan awaryjny, choć początkowo była moim planem A (ze względu na wysokie noty w google'ach), ale Małż nie chciał przecież zwiedzać... :roll:

Bardzo zadowolona ze swojej przebiegłości (nie dość, że widziałam most, to jeszcze zobaczę cerkiew :twisted:), wsiadam do Maździaka i nawiguję :mrgreen: Małż się rozchmurza, gdy dojeżdżamy na szczyt wzgórza (nawet nie czuję, że rymuję :lol:) Trudno marudzić, kiedy tak tu pięknie :D:

2019-07-23-16h09m04.JPG

2019-07-23-16h09m45.JPG


Idziemy do cerkwi:

2019-07-23-16h10m12.JPG


Hercegowińska Gračanica jest kopią jednej ze świątyń monasteru Gračanica - średniowiecznego klasztoru prawosławnego w pobliżu Prisztiny. Cerkiew została wzniesiona między kwietniem 1999 a październikiem 2000 roku i jest miejscem pochówku serbskiego poety i dyplomaty Jovana Dučicia. (Stąd nazwa restauracji, która znajduje się tuż obok - Ducic’s View.)

Restauracja będzie za moment, widok też ;) Najpierw jednak zobaczymy piękne freski:

2019-07-23-16h10m41.JPG


i ikonostas:

2019-07-23-16h11m08.JPG


Bardzo mi się to wnętrze podoba, choć nie ma klimatu, jaki poczuję za kilka dni w innej cerkwi...

Podziwiamy widok na część miasta i Trebišnjicę:

2019-07-23-16h11m23.JPG


oraz na Most Arslanagića:

2019-07-23-16h11m30.JPG


A potem, już porządnie głodni, idziemy w jedynie słusznym kierunku:

2019-07-23-16h12m21.JPG


Restauracja jest bardzo urocza - stoliki stoją pod piniami:

2019-07-23-16h14m24.JPG

2019-07-23-17h08m36.JPG


a z wielu miejsc roztacza się piękny widok na miasto:

2019-07-23-16h14m30.JPG

2019-07-23-17h04m11.JPG


i rzekę:

2019-07-23-17h08m22.JPG


Zasiadamy w cieniu i zamawiamy... kebab czy raczej kebap, bo pod taką nazwą figuruje w karcie. Oczywiście wiemy, że to, co dostaniemy, nie będzie przypominało polskiego kebaba ;) Danie wygląda raczej jak mielony zawinięty w tortillę ;):

2019-07-23-16h47m18 (Custom).JPG


A smakuje zdecydowanie lepiej, niż wygląda :D Do mięsa mamy jeszcze dwa sosy - czosnkowy i żurawinowy. Ciekawe połączenie, ale całość bardzo smaczna :)

Towarzyszy nam sympatyczny wróbelek:

2019-07-23-17h02m47 (Custom).JPG


Zresztą zwierzaków w restauracji nie brakuje - kawałek dalej są konie, kury i króliki:

2019-07-23-17h05m18 (Custom).JPG


Jest też coś dla miłośników motoryzacji :D:

2019-07-23-17h13m10.JPG


A obok buduje się chyba kolejna cerkiew 8O:

2019-07-23-17h13m17.JPG


Generalnie, bardzo ciekawe miejsce. Polecam, jak będziecie w Trebinje :) Piękne widoki, ładna aranżacja i smaczne jedzenie. Małż ostatecznie całkiem się rozchmurzył i nawet powiedział, że wybrałam super miejsce na obiad :D :D :D
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 27.09.2019 20:26

Nie dość, że świetne miejsce na obiad, to jeszcze najlepszą drogę prowadzącą do tego obiadu :wink: .
Bartek81
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 347
Dołączył(a): 25.07.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek81 » 27.09.2019 22:36

Piękna Bośnia, będziemy musieli obowiązkowo ja kiedyś odwiedzić.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.09.2019 10:37

pomorzanka zachodnia napisał(a):Nie dość, że świetne miejsce na obiad, to jeszcze najlepszą drogę prowadzącą do tego obiadu :wink: .

W BiH zawsze są ciekawe drogi :D

Bartek81 napisał(a):Piękna Bośnia, będziemy musieli obowiązkowo ja kiedyś odwiedzić.

Koniecznie! Ja już myślę o powrocie do Sarajewa, w którym byliśmy dwa lata temu.
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 28.09.2019 10:58

Cerkiew i widoki bardzo ładne. Nie spodziewałem się, że jest tam tak czysto i urokliwie.
BiH jest mi kompletnie obca i chętnie ją pooglądam u Ciebie :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.09.2019 11:09

Habanero napisał(a):Cerkiew i widoki bardzo ładne. Nie spodziewałem się, że jest tam tak czysto i urokliwie.

W samym Trebinje - tak, ale po drodze widzieliśmy dużo śmieci :roll: Niestety, są wyrzucane w lasach i na poboczach, zarówno w BiH, jak i w Czarnogórze :?

Habanero napisał(a):BiH jest mi kompletnie obca i chętnie ją pooglądam u Ciebie :D

Teraz to już będzie Montenegro :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12166
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.09.2019 12:01

Ależ ten most śliczniutki :hearts: Jak tu siedzieć w Maździaku obok takiego cuda :oczko_usmiech:
I freski w cerkii też w moim stylu - uwielbiam taki niebieski kolor malowideł.

Tylko Twój obiad mi nie pasuje :mrgreen: Prawie samo mięsko - nie przełknęłabym bez góry ziemniaczków :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.09.2019 12:10

beatabm napisał(a):Ależ ten most śliczniutki :hearts: Jak tu siedzieć w Maździaku obok takiego cuda :oczko_usmiech:

Nie mogłam tego zrozumieć :roll:

beatabm napisał(a):Tylko Twój obiad mi nie pasuje :mrgreen: Prawie samo mięsko - nie przełknęłabym bez góry ziemniaczków :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Trochę sałaty było do zagryzania ;) I tortilla :) Tak jak pisałam, lepiej smakowało, niż wyglądało ;)



23 lipca (wtorek): Welcome to Montenegro ;)

Po smacznym (i bardzo sycącym) obiedzie opuszczamy wzgórze z cerkwią i restauracją. Jak pięknie położone jest Trebinje!:

2019-07-23-17h16m06.JPG


Koniecznie musimy tu jeszcze kiedyś przyjechać i zobaczyć zabytkowe centrum.

Trebišnjica raz jest jeziorem (Trebinjsko jezero):

2019-07-23-17h25m40.JPG


raz rzeką ;):

2019-07-23-17h29m20.JPG


Tereny cały czas bardzo malownicze:

2019-07-23-17h36m42.JPG


Zbliżamy się do przejścia granicznego Ilino Brdo, na którym witają nas krowy 8O Jedne przekraczają granicę "na krzywą mordę" ;):

2019-07-23-17h46m27.JPG


Inne legalnie, podeszły do budki :lol::

2019-07-23-17h47m05.JPG


Ciekawe, czy mają ważny paszport :mrgreen:

Na granicy bardzo sprawnie, czekamy tylko 10 minut :) Obawialiśmy się powtórki z zeszłego roku, kiedy musieliśmy odstać 2,5 godziny :roll: No ale dzisiaj nie jest sobota i wybraliśmy inne przejście.

Wjeżdżamy do Czarnogóry! Welcome to Montenegro! :D Pięknie jest!:

2019-07-23-17h50m21.JPG

2019-07-23-17h50m25.JPG


Nucimy sobie tekst piosenki In Vivo:
Ma nema Švajcarska ni Australija,
ono što imamo, draga ti i ja,
to srce Balkansko i more Jadransko,
svima ću pričati da moje leto si.




Somewhere in Montenegro może czasem oznaczać taką drogę :roll::

2019-07-23-18h08m37.JPG


W okolicach Nikšića jest taki fragment, prawie 10 km :?

Oprócz malowniczych krów:

2019-07-23-18h33m33.JPG


do czarnogórskiego "folkloru" zaliczają się też niestety bezpańskie psy:

2019-07-23-18h15m52.JPG


Przed nami piękne Slansko Jezero:

2019-07-23-18h28m09.JPG


Nikšić:

2019-07-23-18h28m15.JPG


i Moračke planine z najwyższym szczytem Kapa Moračka (2226 m):

2019-07-23-18h28m19.JPG


Do Durmitoru mamy jeszcze kawałek...

Cała Czarnogóra pije Nikšićko :D:

2019-07-23-18h26m00.JPG


Jak na koncerniaka, bardzo przyzwoite piwo :)

Krajobraz zmienia się bardzo dynamicznie. Najpierw mijamy łagodne wzgórza:

2019-07-23-18h42m51.JPG


później porośnięte wapienne skały:

2019-07-23-19h27m32.JPG


Aż w końcu podziwiamy poszarpane granie przypominające nam nasze Tatry:

2019-07-23-19h29m31.JPG


Jest bardzo rześko 8O:

2019-07-23-19h39m02.JPG


a my właśnie wjeżdżamy do Žabljaka, w którym spędzimy najbliższe cztery noce:

2019-07-23-19h42m44.JPG


Architektonicznie miejscowość nie jest ciekawa, mnóstwo budowlanych koszmarków :roll: Ale widoki to inna bajka! Taki mamy sprzed naszego nowego domu :D:

2019-07-23-19h55m37.JPG


Natomiast sam budynek, szczególnie z tyłu, nie prezentuje się szczególnie okazale ;):

2019-07-23-19h54m16.JPG


Na szczęście w środku jest czysto, ładnie i mamy bardzo wygodne łóżka (które sobie złączymy):

2019-07-23-20h12m35.JPG

2019-07-23-20h12m56 (Custom).JPG


"Apartman" (cudzysłów nieprzypadkowy ;)) znaleźliśmy na Airbnb i jest to raczej wyższy durmitorski standard, za który płacimy 34 euro (za dobę). Oprócz małej sypialni i trochę większej kuchni:

2019-07-23-20h44m32 (Custom).JPG

2019-07-23-20h44m37.JPG


(Na półce w szklanej butelce między zielonymi pojemnikami była rakija :lol:)

mieliśmy kompaktową łazienkę z prysznicem, z którego można było korzystać, siedząc na toalecie :lol::

2019-07-23-20h12m44.JPG


Do tego balkon i piękny widok, który już pokazywałam i jeszcze pokażę :)

Trudno mówić o luksusach ;), ale my tu będziemy głównie spać. I oglądać serbskie teleturnieje ;), ale o tym kiedy indziej :D

Jesteśmy bardzo zmęczeni podróżą, która trwała w sumie (od wyjazdu z Vrboskiej) 10 godzin i zajęła 4 odcinki ;), więc po zjedzeniu kolacji i uporaniu się z prysznicem w cudacznej łazience ;) po prostu padamy :D

Jutro zaczniemy odkrywanie niesamowitego Durmitoru :D
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5246
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 28.09.2019 17:28

maslinka napisał(a):Inne legalnie, podeszły do budki :lol::

2019-07-23-17h47m05.JPG


Ciekawe, czy mają ważny paszport :mrgreen:


Mają :mrgreen: , zapewne Polsatu. :oczko_usmiech:

A co z różowym koleżką? Zazna Nikšićka? :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.09.2019 17:52

Bravik napisał(a):Mają :mrgreen: , zapewne Polsatu. :oczko_usmiech:

Ja też miałam paszport Polsatu :mrgreen:, a raczej rodzice mieli, bo byłam wtedy dzieckiem ;)

Bravik napisał(a):A co z różowym koleżką? Zazna Nikšićka? :oczko_usmiech:

Z różowego koleżki spuściliśmy powietrze 8O Czeka na kolejny sezon kajakowy :D
Nikšićka próbował w zeszłym roku, jak byliśmy nad Boką Kotorską. Wtedy siedział z nami na plaży, tym razem dziwnie byśmy z nim wyglądali na górskim szlaku ;)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.09.2019 22:30

Ten motoryzacyjny majstersztyk tamtych czasów , wzbudzał emocje o niebo większe niż dzisiaj najnowszy Superb :wink:

1000MB.JPG


Wasza łazienka "kompaktowa" daje pole do popisu ograniczone jedynie ramami wyobraźni :wink:

Czekam na wędrówki i może jakieś wskazówki na jesienny wyjazd 8)


Pozdrawiam
Piotr
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5246
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 28.09.2019 22:37

Tron w łazience z zewnętrznym monitoringiem :mrgreen: wymiata. Jak ładny widok za oknem, można się zapomnieć :oczko_usmiech:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1268
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 28.09.2019 22:55

Nie było rynku w Trebinje i platanów? Wiem, spieszyło Wam się. Tak czy inaczej pięknie! Bośnia mnie absolutnie fascynuje i na pewno kiedyś całe wakacje na nią poświęcimy, ze szczególnym uwzględnieniem Mostaru, Trebinje, doliny Vrbasu i oczywiście Sarajewa. Tymczasem czekam na Durmitor.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10881
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 29.09.2019 09:12

Hvar przepiękny, przymierzę się do niego za 2lata na "20tą", chyba że żonie do tego czasu spodoba się, gdzie indziej.
Doczekałem się odcinka Trebinjskiego, cudowny most ma się po wielu latach zupełnie dobrze.
Ale cieszy również ujrzenie Durmitoru.
W 2014 takie miejscówki w Žabljaku chodziły po 10/12E os. Widać i tam podrożało.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.09.2019 17:28

piotrf napisał(a):Czekam na wędrówki i może jakieś wskazówki na jesienny wyjazd 8)

Będzie jedna całodzienna wędrówka i kilka innych punktów :)

Bravik napisał(a):Tron w łazience z zewnętrznym monitoringiem :mrgreen: wymiata. Jak ładny widok za oknem, można się zapomnieć :oczko_usmiech:

Widoku praktycznie brak, bo daszek był skośny i zasłaniał pół okna ;)

Hercklekot napisał(a):Nie było rynku w Trebinje i platanów? Wiem, spieszyło Wam się.

Zwłaszcza mojemu mężowi ;) W sumie miał rację, bo i tak przyjechaliśmy do Žabljaka o 20:00. Nie wiem, o co chodzi z tymi platanami, że już druga osoba o tym pisze, ale sprawdzę następnym razem :mrgreen:

te kiero napisał(a):W 2014 takie miejscówki w Žabljaku chodziły po 10/12E os. Widać i tam podrożało.

Ceny były wysokie, jak na Montenegro, ale Žabljak to czarnogórskie Zakopane ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Hvar na ziemi - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone