napisał(a) Chris_M » 15.08.2022 21:02
W tym roku jadąc do Chorwacji kolejno wypróbowałem 4 nawigacje:
w PL - GM,
w SK - Mapy.CZ
w H + SLO - Sygic
w CRO - TomTom
i doszedłem do wniosku, że wszystkie one są po prostu do d..y
Oprócz wad charakterystycznych dla każdej z tych nawigacji, wszystkie one mają jedną wspólną wadę, a mianowicie nie potrafią właściwie interpretować wyznaczonych przez użytkownika pośrednich punktów trasy.
Planując trasę z Krakowa do Biogradu jako punkty pośrednie ustawiłem początek autostrady A4 w Balicach, potem jakiś punkt na drodze S1 oraz przejścia graniczne: Zwardoń, Rajka, Dolga Vas i Mursko Sredisce. Jeśli w danym punkcie pośrednim była tylko jedna jezdnia to punkt ustalałem pośrodku tej jezdni, jeśli droga była 2-jezdniowa, to aby umożliwić sobie odwrócenie trasy, punkt pośredni ustalałem pośrodku pasa rozdzielającego te jezdnie, używając do tego celu maksymalnego przybliżenia.
Każda z tych nawigacji na swoim odcinku przynajmniej raz niewłaściwie zinterpretowała ustalony przeze mnie punkt pośredni, tzn. że jeśli przejechałem już dany punkt, to nakazywała mi zawrócić na najbliższym rozjeździe i wrócić do tego punktu.
Największa plamę dał Sygic, który nie zauważył, że mijamy punkt pośredni wyznaczony na 1-jezdniowym moście w Murskim Srediscu i upierał się bym zawrócił i pojechał z powrotem na ten most. Natomiast na największa stratę czasu naraził mnie TT, który uznał, że jeśli jadę z Chorwacji do Polski, to granicę w Rajce powinienem przekraczać na jezdni prowadzącej ze Słowacji na Węgry i w związku z tym przeprowadził mnie przez chyba 10 różnych węzłów drogowych w Bratysławie by ostatecznie zaprowadzić mnie z powrotem do Rajki
Jak chodzi o Janosika, to nie był dla mnie zbyt użyteczny gdyż ostrzegał tylko przed stacjonarnymi fotoradarami (przed którymi ostrzegały inne nawigacje), a niezbyt potrzebnie ostrzegał przed kamerami sprawdzającymi opłacenie winiety za przejazd.