I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 25.02.2011 11:58

I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

Można zmodyfikować i będzie bardziej poetycko :wink:

I Ty możesz zostać burakiem
czyli długimi, klaksonem i zderzakiem !

napisał(a) **Raul73** » 25.02.2011 12:12

hepik napisał(a):Patrząc na czas wysłania postu ,Tobie sie nie podoba już nowy a mnie nie podobał stary.

Pogubiłem się :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 25.02.2011 12:26

Raul73 napisał(a):
arturac napisał(a):

jedni używają-bo tak ich uczyli, bo tak im się wydaje,
inni nie używają-bo ich tak uczyli, bo tak im się wydaje,

nie zmienia to faktu, że kierunkowskaz jest po to aby poinformować innych uczestników ruchu o swoich zamiarach, jeśli dojeżdżamy do małego ronda, Ty -hepik i ja z naprzeciwka i ja chcę objechać rondo i skręcić w lewo, czyli Twoje prawo i nie włączę lewego kierunku to dowiadujesz się o moim zamiarze jak jestem autem przy Twoim wjeździe na rondo, a jakbym włączył ten kierunek to byś patrzył, czy burak jest już blisko czy jeszcze daleko i wiedziałbyś czy przelecisz przede mną czy musisz mnie puścić. Jeśli chcesz przejechać płynnie, bez zatrzymywania przez rondo, a właśnie po to są ronda taka informacja pomaga i jeszcze bardziej upłynnia ruch. Chyba, że wolisz się za każdym razem zatrzymywać i czekać aż rondo będzie puste....

Czytam ten twój wywód już 3 raz i nic nie rozumiem. Przejrzałem też ten link który podałeś - i komentarze pod nim sa dla tej propozycji druzgocące.

Nie ma żadnych kilku szkół, przepis jest jeden:
po rondzie bez wyznaczonych pasów ruchu jeździ się bez kierunkowskazu, włącza się tylko prawy przed zjazdem, lewego nie używamy wcale

Amen!

Niech się wreszcie wszyscy tego nauczą zamiast kombinować z przepisami.

widzę, że często się gubisz i nie rozumiesz.
Nic to.
Może tylko powiesz mi, jeśli szkoła jest jedna i przepisy też, jak jeździsz? wg przepisów? czy tak jak Ci wygodniej? I co jest wygodniejsze w tej sytuacji(kierunek w lewo czy bez)? Ja nie mówię, że to jest zgodne lub nie zgodne z przepisami, bo jak sam zauważyłeś przepisy o tym niewiele mówią, chyba, że podasz mi paragraf? Jakoś za granicą naszego pięknego kraju wszyscy włączamy kierunki, zachowujemy odstęp itp. a u siebie sramy we własne gniazdo.
mam nadzieję, że kumasz :wink:

tylko bez nerwacji proszę, widzę w innych postach, że potrafisz bardzo ładnie rozładować napięcie, przynajmniej od pasa w górę, i niech tak pozostanie :wink:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 25.02.2011 12:41

Kierunkowskaz służy do sygnalizowania chęci zmiany kierunku jazdy. Wjeżdżając na skrzyżowanie z ruchem okrężnym

nie zmieniamy kierunku jazdy, bo innej możliwości nie ma, nie pojedziemy pod prąd, za to zjeżdżając ze skrzyżowania o ruchu okrężnym zmieniamy kierunek jazdy i tu wymagane jest włączenie kierunkowskazu.

A teraz jak ja to widzę: jeśli jadący przez takie skrzyżowanie samochód nie ma włączonego prawego kierunkowskazu, to znaczy że przejedzie mi przed nosem i nie wjeżdżam na skrzyżowanie, jeśli ma włączony prawy kierunkowskaz to spokojnie wjeżdżam na skrzyżowanie, bo on sygnalizuje zamiar zjazdu z tego skrzyżowania przed moim wjazdem. Jeśli widzę samochód z włączonym lewym kierunkowskazem na takim skrzyżowaniu to się uśmiecham pod nosem i trzymam się od takiego pojazdu w najdalszej możliwej odległości

P.S. Hepik dopisz do tytułu "kierunkowskaz - wyposażenie dodatkowe" jak się zmieści

napisał(a) **Bocian** » 25.02.2011 12:45

Leszek Skupin napisał(a):ma włączony prawy kierunkowskaz to spokojnie wjeżdżam na skrzyżowanie

... i masz dzwona i pajdę za niezastosowanie zasady ograniczonego zaufania

napisał(a) **Raul73** » 25.02.2011 12:47

arturac

Leszek napisal to w taki sposób, że ja już nie mam nic do dodania. Tylko się pod tym podpiszę

Może tylko to dodam:
http://instrukcja.pl/i/jazda_po_rondzie

Ja staram się jeździć najczęściej tak jak ten pierwszy fioletowy, ale nie za bardzo mi wychodzi :lol:

A tutaj już poważny link do przepisó ruchu drogowego:
http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/ciekawostki/203384,Poruszanie-sie-na-rondzie.html

napisał(a) **Leszek Skupin** » 25.02.2011 12:49

Bocian napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):ma włączony prawy kierunkowskaz to spokojnie wjeżdżam na skrzyżowanie

... i masz dzwona i pajdę za niezastosowanie zasady ograniczonego zaufania

No może uważnie go obserwuję co robi oprócz włączenia kierunkowskazu

napisał(a) **Bocian** » 25.02.2011 12:54

Leszek Skupin napisał(a):
Bocian napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):ma włączony prawy kierunkowskaz to spokojnie wjeżdżam na skrzyżowanie

... i masz dzwona i pajdę za niezastosowanie zasady ograniczonego zaufania

No może uważnie go obserwuję co robi oprócz włączenia kierunkowskazu

Jest zgoda

Z małymi rondami,jakich się teraz namnożyło, jest wg mnie , problem z ustaleniem czy ktoś wjeżdża na rondo czy już na nim jest... A to decyduje o pierwszeństwie przejazdu. Poza tym na rondach o dwóch pasach ruchu nagminne jest jeżdżenie zewnętrznym pasem wokół ronda, co wg mnie jest niedopuszczalne...

napisał(a) **Raul73** » 25.02.2011 12:59

bocian

Zgadzam się. Chyba włąśnie największym problemem jest rozróżnienie między rondami jednojezdniowymi i dwu- i trzy-jezdniowymi. Na tych większych konieczny jest lewy kierunek przy zmianie pasa na lewy, to samo na rondach z wyznaczonymi kierunkami jazdy - i stąd potem są wątpliwości i problemy na małych rondach.

A największym problemme jest moim zdaniem usypywanie na środku takich rond gór wielkośći 2 tirów + dodatkowo krzaki, przez któe nie widać co się dzieje z drugiej strony. Zapraszam np. do Płońska - tam śmiało na rondzie można wspinaczkę uprawiać!

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 25.02.2011 13:01

Janusz Bajcer napisał(a):I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

Można zmodyfikować i będzie bardziej poetycko

I Ty możesz zostać burakiem
czyli długimi, klaksonem i zderzakiem !

Wg mnie sie nie zmieści.
Stosując poetykę Rysia-masz 24 tys postów i na forum jesteś 7 lat to powinieneś wiedzieć

napisał(a) **Bocian** » 25.02.2011 13:04

Moim prywatnym zdaniem, przed każdym rondem więcej niż jednopasmowym, powinny być poziome znaki nakazujące jazdę tylko w wyznaczonych kierunkach. U mnie są ronda dwupasmowe i wkur...ce jest jak gość z prawego pasa skręca w lewo i ja jadąc wewnętrznym jestem zmuszony go przepuścić, bo opuszczam rondo, jadąc na wprost, choć wg mnie on jedzie niezgodnie z przepisem. Na zwykłym skrzyżowaniu skręcanie z prawego pasa w lewo jest nie do pomyślenia...

napisał(a) **Raul73** » 25.02.2011 13:18

Bocian napisał(a):Moim prywatnym zdaniem, przed każdym rondem więcej niż jednopasmowym, powinny być poziome znaki nakazujące jazdę tylko w wyznaczonych kierunkach. U mnie są ronda dwupasmowe i wkur...ce jest jak gość z prawego pasa skręca w lewo i ja jadąc wewnętrznym jestem zmuszony go przepuścić, bo opuszczam rondo, jadąc na wprost, choć wg mnie on jedzie niezgodnie z przepisem. Na zwykłym skrzyżowaniu skręcanie z prawego pasa w lewo jest nie do pomyślenia...

Też zgoda! A najgorsze jest to, że w myśl przepisów ten "gość" jedzie przepisowo (może sobie jeździć prawym dookoła i nic mu nie zrobisz :twisted:

), a Ty opuszczająć rondo z wewnętrznego musisz mu ustąpić pierwszeństwa (bo ty zmieniasz pas, a on jedzie swoim, w dodatku po prawej). Trochę chory ten przepis, ale właśnie dlatego tak wiele osób jeździ po rondzie skrajnym prawym - spróbuj się wepchnąć z lewego albo środkowego!

napisał(a) **Leszek Skupin** » 25.02.2011 13:24

Raul73 napisał(a):...spróbuj się wepchnąć z lewego albo środkowego!

Fakt - trzeba mieć oczy na około głowy ale .... wykonalne

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 25.02.2011 13:34

hepik napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

Można zmodyfikować i będzie bardziej poetycko

I Ty możesz zostać burakiem
czyli długimi, klaksonem i zderzakiem !

Wg mnie sie nie zmieści.

Trudno

napisał(a) **Vjetar** » 25.02.2011 13:37

Raul73 napisał(a):
Bocian napisał(a):Moim prywatnym zdaniem, przed każdym rondem więcej niż jednopasmowym, powinny być poziome znaki nakazujące jazdę tylko w wyznaczonych kierunkach. U mnie są ronda dwupasmowe i wkur...ce jest jak gość z prawego pasa skręca w lewo i ja jadąc wewnętrznym jestem zmuszony go przepuścić, bo opuszczam rondo, jadąc na wprost, choć wg mnie on jedzie niezgodnie z przepisem. Na zwykłym skrzyżowaniu skręcanie z prawego pasa w lewo jest nie do pomyślenia...

Też zgoda! A najgorsze jest to, że w myśl przepisów ten "gość" jedzie przepisowo (może sobie jeździć prawym dookoła i nic mu nie zrobisz ), a Ty opuszczająć rondo z wewnętrznego musisz mu ustąpić pierwszeństwa (bo ty zmieniasz pas, a on jedzie swoim, w dodatku po prawej). Trochę chory ten przepis, ale właśnie dlatego tak wiele osób jeździ po rondzie skrajnym prawym - spróbuj się wepchnąć z lewego albo środkowego!

Żaden problem

:wink: