I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

hepik napisał(a):

Bocian napisał(a):Każdy kto jedzie lewym pasem a nie wykonuje manewru omijania lub wyprzedzania kwalifikuje się na mandat

A używanie świateł drogowych zdaje się dozwolone tylko poza terenem zabudowanym i raczej nie w ciągu dnia ?

A używanie lewego kierunkowskazu zdaje się tylko do zasygnalizowania skręcania w lewo / zmiany pasa - a nie ja proponowałeś kilka postów temu "prośby" o zwolnienie pasa.

Są przepisy ruchu drogowego i jest zwyczajowa kultura. Ja nie traktuję błyśnięcia długimi jako coś złego, raczej jako sygnalizację jadącego za mną, ze jest szybszy i chce przejechać - nic złego.
Równie dobrze policja może czepiać się błyskania długimi w celu sygnalizacji jadącemu z naprzeciwka, że ma wyłączone światła. A to jest bardzo dobry zwyczaj i sam jestem wdzięczny kierowcom, którzy mi w ten sposób o tym przypominają gdy zdarzy mi się zapomnieć.

A skąd się wzięła niechęc policji do błyskania dlugimi, to wszyscy baaardzo dobrze wiemy. Ale i to już się zmienia. Nie dalej jak tydzień temu wyjeżdżałem z parkingu i zapomniałem włączyć światła. Kto mi błysnął? Oznakowany radiowóz!

Leszek Skupin napisał(a):Czyli nie chcieli być świętsi od papieża chwała im za to

Też im podziękowałem - jak każdemu innemu. Policjant też człowiek

hepik napisał(a):

Bocian napisał(a):Każdy kto jedzie lewym pasem a nie wykonuje manewru omijania lub wyprzedzania kwalifikuje się na mandat

A używanie świateł drogowych zdaje się dozwolone tylko poza terenem zabudowanym i raczej nie w ciągu dnia ?

Jeśli są normalne warunki przejrzystości powietrza...

Bocian napisał(a):

hepik napisał(a):

Bocian napisał(a):Każdy kto jedzie lewym pasem a nie wykonuje manewru omijania lub wyprzedzania kwalifikuje się na mandat

A używanie świateł drogowych zdaje się dozwolone tylko poza terenem zabudowanym i raczej nie w ciągu dnia ?

Jeśli są normalne warunki przejrzystości powietrza...

Już dawno jest dozwolone używanie światel drogowych w terenie zabudowanym - pod warunkiem że jest nieoświetlony

Raul73 napisał(a):

Bocian napisał(a):

hepik napisał(a):

Bocian napisał(a):Każdy kto jedzie lewym pasem a nie wykonuje manewru omijania lub wyprzedzania kwalifikuje się na mandat

A używanie świateł drogowych zdaje się dozwolone tylko poza terenem zabudowanym i raczej nie w ciągu dnia ?

Jeśli są normalne warunki przejrzystości powietrza...

Już dawno jest dozwolone używanie światel drogowych w terenie zabudowanym - pod warunkiem że jest nieoświetlony

Dokładnie, warunkiem są nieoświetlone drogi.
Istnieje także kodeksowy zakaz używania świateł drogowych jako ostrzeżenia jeśli mogłoby to spowodować oślepienie innych kierujących.

Przypuszczam, że większość z towarzystwa tu piszącego przejeżdżają miesięcznie może 1,5-2 tys.km-w wakacje moze trochę wiecej. Niech się krytycznie wypowiadają o warunkach na naszych drogach i innych nazywają burakami czy też innymi warzywami jeżdżący 4-5 tys. miesięcznie, bo to oni wiedzą najwięcej na temat kultury na drogach.

Ja sporo przejeżdżam kilometrów i stwierdzam, że największymi cwaniakami drogowymi są przedstawiciele handlowi, natomiast turyści co to raz, dwa razy w roku wyjeżdżają w dłuższą trasę to "małe pikusie".

Chyba nie dość precyzyjnie napisałem.
Przedstawicieli handlowych (PH) nazwałem cwaniakami drogowymi dlatego, że potrafią takich zawalidrogów -"buraków" tak "przewieźć", że odechce im się tarasowania dróg. Nie raz widziałem jak to robią PH, gdy ktoś blokuje im drogę- podjeżdżają wtedy prawie pod zderzak (bo to nie ich auto, którym jadą wiec nie martwią się że coś zniszczą) i wożą się za klientem, aż ten się spostrzeże, że jakiś samochód "siedzi" mu na zderzaku i ze strachu czym prędzej zjedzie na prawy pas.
PH z racji wykonywanej pracy dużo jeżdżą i takiego najeżdżania na zawalidrogę to można się nauczyć. I nie potrzeba wtedy świecenia , mrugania,itp...

ebolec napisał(a):Chyba nie dość precyzyjnie napisałem.
Przedstawicieli handlowych (PH) nazwałem cwaniakami drogowymi dlatego, że potrafią takich zawalidrogów -"buraków" tak "przewieźć", że odechce im się tarasowania dróg. Nie raz widziałem jak to robią PH, gdy ktoś blokuje im drogę- podjeżdżają wtedy prawie pod zderzak (bo to nie ich auto, którym jadą wiec nie martwią się że coś zniszczą) i wożą się za klientem, aż ten się spostrzeże, że jakiś samochód "siedzi" mu na zderzaku i ze strachu czym prędzej zjedzie na prawy pas.
PH z racji wykonywanej pracy dużo jeżdżą i takiego najeżdżania na zawalidrogę to można się nauczyć. I nie potrzeba wtedy świecenia , mrugania,itp...

no no ebolec ty PH albo i PUH w każdym razie gieroj

Do pracy mam około 80km (Kraków) więc naoglądam się codziennie na A4 jak się jeździ...

Leszek Skupin napisał(a):Zgeneralizowałeś i z tym się nie zgodzę.
W każdym zawodzie trafi się "warzywo" nie tylko wśród ph. I nie wszyscy ph to "warzywa". Kierowcy TIRów to również upierdliwi ludzie, ale też nie generalizowałbym, bo nie wszyscy. Sam potrafię być "warzywem" niestety i biję się w piersi. Usprawiedliwiam się, że mi się zaje...e spieszy, a tak naprawdę to ktoś inny przez moje zachowanie może się spóźnić


Kto następny się przyzyna

P.S. przejeżdżam 20 tys km w pół roku

Przyznaję się też, że nieraz przysnę, ale szybko staram się naprawić swój błąd. Nie ma idealnych kierowców, wszyscy popełniają błędy większe lub mniejsze. Przedstawiciele handlowi też kiedyś mogą się przejechać i będą musieli klepać zderzak za swoje pieniądze.

Problem niebezpiecznej jazdy dotyczy nie tylko przedstawicieli handlowych, ale ogólnie kierowców samochodów służbowych, przynajmniej dużej ich części. Też jestem daleki od generalizowania, ale znam osobiście dwóch pracowników naszego Orlenu. Kiedy prowadzą swoje własne auta, jeżdżą normalnie, ale kiedy zasiadają za kierownicą służbowych Octawii - nie ma dla nich przepisów! Mam wątpliwą przyjemność jeździć codziennie do pracy i z pracy odcinkiem trasy Płock - Warszawa - czarne Octawie Orlenu to postrach tej drogi o każdej porze. A jest ich całkiem sporo

a z innej beczki, jak młody kierowca, świeżo po prawku ma umieć się zachować na autostradzie? i to przy prędkości powyżej 100 jak nigdy go nikt tego nie nauczył??bo niby gdzie i kiedy?

i jeszcze raz z innej beczki, mnie równie mocno wkur..... jak ktoś na rondzie(małym, jednopasmowym) nie używa kierunkowskazu, zwłaszcza lewego....