I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

Bocian napisał(a):Napisz prośbę do swojego komendanta rejonowego, żeby przydzielił Ci indywidualnie , radiowóz, który będzie zmiatał przed Tobą tych wolniejszych :)

Sławciu daję rasy samodzielnie

Bocian napisał(a):Każdy kto jedzie lewym pasem a nie wykonuje manewru omijania lub wyprzedzania kwalifikuje się na mandat

Jest zgoda, tyle że wystarczy spojrzeć co się dzieje np. na nowych odcinkach A1 czy A4 a nawet w TV na "Uwaga pirat". Kleją w zasadzie wyłącznie tym "piratom" którzy przekraczają nawet o 20km/h zostawiając kamikadze w przysłowiowych Tikaczach którzy lusterka wsteczne mają po to żeby było gdzie choinkę zapachową tudzież różaniec powiesić (to 2 akurat może być czasem zasadne)

i jeszcze to do kompletu

Nie rozumiem, co złego jest w błyśnięciu długimi. Czasem ktoś jadący lewym pasem się zwyczajnie zamyśli i nie patrzy w lusterko zbyt często, a takie błyśnięcie go zwyczajnie "otrzeźwi" - nie dopatrywałbym się tu żadnych złośliwości. A już na pewno jest to owiele bardziej widoczne i skuteczne niż miganie bez sensu lewym kierunkiem - kto patrzy w lusterku na lewy migacz samochodu z tyłu?

Obojętnie, czy to zawaligroda z 60 na liczniku, czy ktoś kto się zagapil bez złych intencji, błysk długimi jest chyba najlepszą formą prośby o zwolnienie lewego pasa (co zresztą jest jego obowiązkiem). Tak jak błyskamy komuś kto zapomniał włączyć światła czy ma jakąs awarię - zwykly sygnał. Żadne wieśniactwo!

A wieśniactwo to jest właśnie celowe blokowanie lewego pasa i jazda nim na autostradzie z prędkością powodującą spowolnienie ruchu. Proponuję spróbować zrobić coś takiego w Niemczech - mandat pewny!

I jeszcze to:

Mocne uderzenie aczkolwiek jak najbardziej zasadne
Zapewne każdy z nas ciągnął się za pojazdem który na ograniczeniu do 60 jechał 40 albo jeszcze wolniej...

Mruganie długimi to buractwo moim zdaniem w jednym przypadku- gdy wyprzedzasz lewym pasem, a z tyłu szybki burak cię pogania byś mu zjechał i nie może zaczekać paru sekund.

Leszek Skupin napisał(a):- Dlaczego do kur....y nędzy musi jechać lewym pasem

No bo lewy jest odśnieżony.

Jakby pojechał prawym, tym zaśnieżonym, to by musiał zwolnić ... do 35

A co do migania długimi... to jest powszechnie stosowane przez kierowców autobusów i ciężarówek jako zasygnalizowanie chęci przeprowadzenia manewru wyprzedzania.
No ale my tu nie o wielkich tonażach piszemy...

hepik napisał(a):Pełna zgoda.Zwalniam tylko wtedy ,gdy mi burak błyśnie długimi i wiem,że po prawej mnie nie minie.

Hehe, ale się porobiło... a wydawało mi się, że sobie z Rysiem, przez "chwilkę" fajnie pożartowaliśmy, a tu znowu się "polska żółć przelewa litrami" cóż, niestety net nigdy nie odda do końca naszych "intencji", a bywają wśród nas tacy, którzy do końca nie wyczują nastroju. Szkoda.

W zeszłym roku pojeździłem sobie trochę po Holandii, Belgii. Wiesz co mnie "uderzyło" hepik ? To, że wszyscy jeżdżą tam na autostradach 120km/h... PRAWYM PASEM !!! Nikomu do głowy nie przychodzi, żeby pozostać na lewym dłużej, niż trwa wyprzedzanie. Niby tyle się teraz na tych kursach na prawko uczy... tylko pytam się czego ?! Zdawałem na prawko 22 lata temu, jako młody g....., I co mi zostało w pamięci, to to, jak instruktor ciągle mi powtarzał, że lewy pas, jest pasem przede wszystkim dla POJAZDÓW UPRZYWILEJOWANYCH, a druga sprawa, to "prawy kierunkowskaz", jak jest trudna droga, mało widać, a ktoś jadący przede mną mruga mi przez dłuższy czas, prawym kierunkiem, to znaczy, daje mi znak, że droga pusta i mogę go minąć. Teraz o tych rzeczach się nawet na kursach nie wspomina... Podczas całej mojej "kariery kierowcy", spotkałem się z taką reakcją jeden raz. Mrugnął mi tak ukraiński tirman... reszta zachowuje się tak jak Ty, zwalniają i korkują i tak ciasne drogi...
I nie traktuj tego wszystkiego zbyt osobiście
Pozdrawiam serdecznie

I nie wyzywajmy się już od buraków-wieśniaków

Akurat jeśli chodzi o Polskę, to należy też trochę zrozumieć tych, którzy notorycznie jeżdżą lewym pasem na drogach dwujezdniowych (nie mam na myśli autostrad). W wielu przypadkach spowodowane jest to fatalnym stanem prawego pasa. Niech się ktoś z was przejedzie odcinkiem 7-ki Zakroczym - Warszawa (w dużej części ten odcinek to ekspresówka ), a wtedy zrozumie, dlaczego niektórzy kierowcy nie chcą zwalniać lewego pasa. I takmi ja akurat nie migam z tyłu, bo widzę, że przecież nie rozwali sobie zawieszenia, żebym ja mógł go wyprzedzić, tylko poczeka na kawałek normalnego asfaltu na prawym i wtedy zjedzie.

Przypuszczam że tak jest na wielu polskich drogach i w takich przypadkach jazda lewym to żadne buractwo - po prostu dbałośc o zawieszenie!

Wszystko zależy od sytuacji.

Jak wyprzedzam rząd ciężarówek (czyli mój pobyt na lewym pasie jest uzasadniony), a za mną podjeżdza coś wypasionym audi czy innym mercolem i mi mruga to on jest nowobogacki burak.

Jak mi się zdarzy zaspać na lewym pasie i ktoś mi grzecznie mrugnie, to cóż ja jestem... zaspanym kierowcą.

Z tymi Niemcami to już tylko historia. Jeszcze 10 lat temu: ciężarówki grzecznie na prawym pasie, nie zajeżdzają i nie spowalniają, lewy pas tylko do wyprzedzania itd. Full ordnung.

Teraz. Teraz Niemcy sparszywieli.

Jeżdzi się jak u nas. Turcy i Polacy ich nauczyli.

Na rozładowanie nieco napiętej atmosfery...

Bocian napisał(a):Każdy kto jedzie lewym pasem a nie wykonuje manewru omijania lub wyprzedzania kwalifikuje się na mandat

A używanie świateł drogowych zdaje się dozwolone tylko poza terenem zabudowanym i raczej nie w ciągu dnia ?

Kiepura napisał(a):...Teraz Niemcy sparszywieli.

Jeżdzi się jak u nas. Turcy i Polacy ich nauczyli.

Ajtam, ajtam, ja tam nikogo nie uczyłem, sami się nauczyli, bo to "buraki som"