I Ty możesz zostać burakiem czyli zderzak,klakson i długimi!

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 28.02.2011 17:32

Raul73 napisał(a):
Przyznam, że teraz mnie zaintrygowałeś!

Od razu podkreślam, że była to druga połowa czerwca, więc ruch mniejszy.

Ale czasowo nie gorzej(w porównaniu z A1) a parę ciekawych miejsc do obejrzenia.

Po za tym mam do tej drogi duuuuuży sentyment.

Z żoną jechaliśmy tą drogą w 2001 roku, więc mamy pionierskie wspomnienia. Wtedy odkrywaliśmy Cro po raz pierwszy a ta droga była częścią tego poznawania.

napisał(a) **Raul73** » 28.02.2011 17:43

A ja na tej trasie z wysokościami? Nie ma zbyt wielu stromych podjazdów?

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 28.02.2011 17:46

To kraj górzysty, więc są zakręty, podjazdy i zjazdy, ale luzik.........dla mnie rewelka.

Drogi w bardzo dobrym stanie.

napisał(a) **santosz** » 28.02.2011 18:40

Tych zakrętów to dużo?

napisał(a) **dids76** » 28.02.2011 19:17

W ubiegłym roku wracałem starą "1". Do Cro jadę zawsze na noc, wiec niema sensu, ale do domu mi się jakoś nie spieszy :wink:

więc spokojnie tamtędy można wracać. Tak się rodzince spodobało, że chyba będzie to już nasza "droga powrotna"

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.02.2011 22:07

Leszek Skupin napisał(a):
arturac napisał(a):a nie lepiej by było:...

Spróbuj podyskutować o tym z policjantem w razie dzwona
arturac napisał(a):....wielu instruktorów uczy,...

Widziałem i takich, którzy dopuszczali opuszczenie skrzyżowania z ruchem okrężnym przy zapalonym czerwonym świetle

Ja już o temacie zapomniałem, bo przecież Was nie przekonam. A co do dyskusji z policjantem, to jeśli masz Leszku jakiś znajomych w drogówce to podyskutuj, bo ci, których ja znam są za jazdą z lewym kierunkiem(gdy chcesz jechać w lewo lub zawrócić). Tak samo ma się sprawa z instruktorami, ci, których znam są za. Zdaję sobie sprawę, że sprawa ma duże podłoże lokalne, tzn. zależnie od budowy dróg/rond w danym regionie i pewnie od tego jak drzewiej bywało. Zarówno policja jak i instruktorzy przybierają odmienne postawy w różnych regionach na co pozwala im dość nie ostre sformułowanie prawa w tej kwestii. Ja mieszkam pod Warszawą, i przez ostatnie kilka dni zrobiłem eksperyment, jeżdżąc przez ronda bez lewego kierunku (jak skręcałem w lewo, albo zawracałem), i wierz mi, że dużo częściej było bliżej dzwona niż przy jeździe z lewym kierunkiem. Może dlatego, że lubię ostrą jazdę (gdy jadę sam) i wtedy może trochę mniej czasu pozostawiam pozostałym uczestnikom ruchu na właściwą decyzję.
pozdrawiam

napisał(a) **Leszek Skupin** » 01.03.2011 10:40

arturac napisał(a):...bo ci, których ja znam są za jazdą z lewym kierunkiem

.... sprawa ma duże podłoże lokalne,

....Może dlatego, że lubię ostrą jazdę (gdy jadę sam) i wtedy może trochę mniej czasu pozostawiam pozostałym uczestnikom ruchu na właściwą decyzję.
pozdrawiam

SĄ ZA

Boże

prawa nie znają :!:

Prawo jest sprawą lokalną :?:

co Ty, przepraszam, pieprzysz :?:

Prędzej czy później spotkasz drugiego takiego samego czego Ci NIE życzę

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 01.03.2011 11:47

Leszek Skupin napisał(a):
arturac napisał(a):...bo ci, których ja znam są za jazdą z lewym kierunkiem

.... sprawa ma duże podłoże lokalne,

....Może dlatego, że lubię ostrą jazdę (gdy jadę sam) i wtedy może trochę mniej czasu pozostawiam pozostałym uczestnikom ruchu na właściwą decyzję.
pozdrawiam

SĄ ZA Boże prawa nie znają

Prawo jest sprawą lokalną co Ty, przepraszam, pieprzysz

Prędzej czy później spotkasz drugiego takiego samego czego Ci NIE życzę

tak, prawo jest sprawą lokalną a nawet personalną. Zadzwoń sobie czasem do jakiegoś urzędu i zapytaj o coś, ja kiedyś dzwoniłem do skarbowego, pani w pokoju mówiła jedno, pan naczelnik drugie, a inna pani w urzędzie w innym mieście trzecie, więc poprosiłem o potwierdzenie wersji na piśmie..

jakiego prawa nie znają??? gdzie masz dokładnie i konkretnie napisane, że nie powinno się używać lewego kierunku na rondzie??

jeśli jesteś w stanie opisać mi hipotetyczną sytuację, w której spotkam drugiego takiego samego, to proszę opisz, bo jakoś nie widzę tego, albo się skrajnie nie rozumiemy w tym co mówimy

i zadaj sobie trochę trudu, i podzwoń i popytaj, zadzwoń do drogówki, do jakiejś szkoły nauki jazdy i zapytaj, ja dzwoniłem i pytałem i to usłyszałem.

pozdrawiam bez pieprzenia

napisał(a) **Leszek Skupin** » 01.03.2011 15:20

arturac napisał(a):....
tak, prawo jest sprawą lokalną a nawet personalną....

No błagam

arturac napisał(a):....więc poprosiłem o potwierdzenie wersji na piśmie..
...

Bardzo dobrze zrobiłeś i to Ci się chwali, a to tylko niewielki przykład że ktoś się wypowiada nie mając zielonego (:lol:) pojęcia o prawie.

arturac napisał(a):...
jakiego prawa nie znają??? ....

Hm.... Zadałem sobie trochę trudu. pogrzebałem poszukałem i
KLIK

Oddział 4

Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu

Art. 22.

1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

6. Zabrania się zawracania:
w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
na autostradzie;
na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

Tyle jest co wytłuszczonego na temat używania kierunkowskazów, tyle, że jadąc po rondzie nie zmieniasz kierunku jazdy, chyba, że zmieniasz pas ruchu - to wtedy tak, ale wiesz co :?:

podejrzewam, że tak jak to na forach bywa mówimy o dwóch róznych przyapdkach nie wiedząc o tym a trzeba by było się spotkać w 4 oczy i pogadać przy piwie - pewno byśmy znaleźli wspólny język

, Może w Kielcach nie ma zbyt skomplikowanych rond czy skrzyżowań z ruchem okrężnym

jak by tego nie nazwał....

Faktycznie interpretacja może być tutaj dowolna i dla mnie wydawała się jedynie słuszną więc moja prawda jest słuszniejsza :lol:

parafrazując słowa pewnego polityka, ale o tym sza bo o polityce nie wolno :!:

Także w takim wypadku spór uważam za nie rozstrzygnięty, bo wszystko zależy tu od interpretacji. No chyba, że mamy tu kogoś, kto wykłada prawo i zna jego wykładnię, ale to chyba temat na cały cykl wykładów :lool:

a co najmniej czuję pracę magisterską :lol:

BTW jeśli nasze całe prawo jest tak ułomne i można je w tak dowolny sposób interpretować to zaczynam żałować, że nie zostałem prawnikiem :lool:

(joke

)

P.S. Przepraszam za to "pieprzenie" uzasadnienie j.w. myślałem, że moja racja jest mojsza

napisał(a) **Raul73** » 01.03.2011 16:07

Zapraszam do Płocka! Zobaczycie tu rondo, któe nie jest rondem - słynne już chyba na całą Polskę, nazwane popularnie "Rondo Dzwon" - to od ilości wypadków i stłuczek, jakie mialy tu miejsce. Jest to zwykłe skrzyżowanie dróg dwujezdniowych (na razie trzech, bo czwrta czeka na budowę - i pewnie dlugo poczeka), któe jakiś spec nazwał rondem. Stoją przed nim znaki "ruch okrężny", chociaż 90% ruchu odbywa się tu na wprost. Nic dziwnego, że są tu wypadki, skoro ktoś widząc taki znak szuka ronda i nie może go znaleźć.

Tak dla informacji do tematu: na tym "pseudorondzie" jedziemy akurat na lewym kierunku - bo ma wydzielone pasy kierunkowe do jazdy i trójfazową sygnalizację świetlną. A poza tym... to nie jest rondo!

napisał(a) Z » 01.03.2011 18:13

Czy to rondo w Płocku to te od wjazdu ze strony Nowego Dworu Maz.?

napisał(a) **weldon** » 01.03.2011 18:25

Z napisał(a):Czy to rondo w Płocku to te od wjazdu ze strony Nowego Dworu Maz.?

A tam jest rondo?

To ja dawno tamtędy nie wjeżdżałem ... Za moich czasów nie było.
Po drugiej stronie, zdaje się jest, przed tym nowym mostem.
Chyba nawet mam jakieś fotki z niego. Tzn z mostu to na pewno

napisał(a) **santosz** » 01.03.2011 21:31

weldon napisał(a):
Z napisał(a):Czy to rondo w Płocku to te od wjazdu ze strony Nowego Dworu Maz.?

A tam jest rondo?

To ja dawno tamtędy nie wjeżdżałem ... Za moich czasów nie było.
Po drugiej stronie, zdaje się jest, przed tym nowym mostem.
Chyba nawet mam jakieś fotki z niego. Tzn z mostu to na pewno

Teraz wszedzie są ronda bo tylko na nie Unia daje kasę

napisał(a) **ebolec** » 01.03.2011 21:36

...albo taka moda- wszystko na okrągło :wink:

No , ale te okrągłe ronda to dobra rzecz...
bo ronda nie tylko bywają okrągłe (naprawdę :!:

)...

napisał(a) **Raul73** » 01.03.2011 21:53

Z napisał(a):Czy to rondo w Płocku to te od wjazdu ze strony Nowego Dworu Maz.?

Można tak powiedzieć - od Noweg oDworu Maz. i Zakroczymia wjeżdża się do Płocka trasą nr 62 i to "niby-rondo" jest w miejscu gdzie w lewo odchodzi droga dojazdowa (też słynna

) na nowy most, a prosto jedzie się do centrum. W prawo ma być w przyszłości ( :roll:

) nowa obwodnica Płocka (trasa nr 60).

Nie dziwię się, że pytasz, bo tam trudno jakieś rondo zauważyć -w każdym razie okrągłe nie jest ono na pewno.

weldon
Tak, po drugiej stronie Wisły, za mostem, jest rondo z prawdziwego zdarzenia - z centralną wyspą i ruchem okrężnym. Chociaż małe, to przynajmniej wygląda na rondo i tam wypadku jeszcze nie pamiętam.