Foto Grecja 2016

W sumie nie pisałeś, ale jakoś się tak zasugerowałam... ale przecież pisałeś, na wykupiliście na campie 2 noce...

piekara114 napisał(a):. . . ... ale przecież pisałeś, na wykupiliście na campie 2 noce...

Pewnie te noce już minęły

mały off topik:
od-morza-jonskiego-po-adriatyk-t29243-60.html?hilit=parga

Przeczytaj i pooglądaj
chyba, że już to widziałaś

Na wysepkę z kapliczką w Pardze pewnie można się jakoś dostać. Łódek mniejszych lub większych czekających na turystów jest mnóstwo. Nawet z naszego kempingu była regularna linia zabierająca turystów do Pargi. Były konkretne godziny kursów.
Nasz pobyt na wyspie był krótki ale nie aż tak. Jednak to i tak za mało na to co można tam zobaczyć.
A teraz wracamy do Korfu. Z racji miejsca naszego przybicia do brzegu przejechać musieliśmy całą wyspę. Poszukiwanie kempingu było trudne, żmudne i całą wyspę przejechaliśmy wzdłuż i wszerz. Dzięki temu mieliśmy zaliczone zwiedzanie samochodowe i jakieś pojęcie jak wygląda wyspa. Kempingi mają różny standard. Jest ich 5. Jeden z właścicieli powiedział, że kilka lat temu było kempingów 3-4 razy więcej. Czyżby brakowało chętnych? Jest to możliwe bo na kempingach obejrzanych przez nas było dużo miejsc wolnych. Nie ma co porównywać do kempingu w Lichnos czy tego na Chalkidiki gdzie będziemy później. Zresztą odnalezienie niektórych kempingów graniczy z cudem - brak jakichkolwiek oznaczeń drogowskazów. Nie wspomnę już o tym, że adres w internecie jest niedokładny. Nawet pytanie tubylców niewiele pomaga bo oni też nie wiedzą. Kempingi na Korfu schodzą do podziemia Największą jednak ich wadą jest to, że żaden z odwiedzonych nie leży bezpośrednio nad morzem. Nie lubimy tak. Kemping powinien być nad morzem a nie gdzieś daleko. Nasz wybór pada w końcu na kemping w Dassi Karda Beach. Są tam miejsca na namioty w postaci dużych boksów, domki kempingowe, hotel, restauracja i basen. Jest on też najbliżej położony plaży - byliśmy na niej tylko raz . Co ciekawe płaci się nie za boks - tylko cena jest za namiot, samochód i osoby. Rozbijamy obóz i robimy jedzenie. Dzisiaj już nigdzie się nie wybieramy.

Robert znowu zdjęć nie widać
pozdrawiam

Widzę, że nie widzę zdjęć Fotosik idzie ze mną na ścieżkę wojenną. A swoją drogą to rekord - zabrakło mi transferu po 2 dniach i to niecałych
Biorę się za warianty alternatywne. Zaraz coś sobie poczytam a potem będę ćwiczył.

Nie masz lekko z tym fotosikiem

Polecam fmixa, albo lepiej flickra.

Nie ma co narzekać. Przynajmniej wiem, że oprócz mnie ktoś tu zagląda. Z drugiej strony to taki naturalny odwyk od internetu No chociaż po raz pierwszy zdarza mi się po niecałych 2 dniach Na razie przygotuję sobie kolejną partię zdjęć.

Ja na razie jadę na starej Picasie 3 ,nie narzekam

lotnikwsk napisał(a):Ja na razie jadę na starej Picasie 3 ,nie narzekam

Picasa super, ale niestety nie będzie już tak fajnie i przerzuciłam się na google+, auczyła mnie Marzena i kulkowa Małgosia

LRobert napisał(a): Przynajmniej wiem, że oprócz mnie ktoś tu zagląda.

Jak zdjęcia się nie pojawią to pies z kulawą nogą tu nie zaglądnie
ja mam jednak nadzieję że opanujesz to ustrojstwo

Po przerwie witam wszystkich i zapraszam na całodniowy spacer po Korfu - mieście
Najpierw dość długie poszukiwanie miejsca parkingowego. Duuuużo samochodów. Zaczynamy od twierdzy.

Warto się wspiąć choćby dla widoków.

Spacerek po Korfu ciąg dalszy.

Zeszliśmy z jednej twierdzy i idziemy na drugą.



















i oglądamy stolicę wyspy z drugiej strony





a tam już byliśmy