Ejlat w ferie 2018? - Czemu nie!

piekara114 napisał(a):

Beata W. napisał(a):A ja jakaś taka nie nartowa, pewnie dlatego, że daleko było a jak młody człowiek się nie nuczy to potem kiepsko

Ja się uczyłam jak syn się uczył, czyli miałam 18+

No niby tak ale jak mam jednak wybór to wolę cieplejsze klimaty
A góry też kawałek mamy

Bardzo fajny ten Wasz moloch...temperatura jak widać też...więc będę zaglądał dalej...

ajdadi napisał(a):Bardzo fajny ten Wasz moloch...temperatura jak widać też...więc będę zaglądał dalej...

No to w takim razie idziemy przywitać się z Morzem Czerwonym a dokładnie Zatoką Akabską
Dla przypomnienia gdzie się znajdujemy

Mały przyjemny spacerek i jesteśmy na najbliższej nam plaży.

w okolicy jest bardzo dużo szkółek nurkowania.

Po drugiej stronie zatoki jest już Jordania i widać Akabę. Zaraz za pierwszym pasmem górskim jest kolejne, które należy już do Arabii Saudyjskiej. Nawet w telefonie zdarzył nam się sms powitania w Arabii

Na plaży spędzamy chwilę



po czym wracamy do hotelu


na mały relaks


i przekąskę


Miały być szczegóły odnośnie cen więc tak.
Napoje w dużej butelce kosztowały ok 8-10 szekli ( czyli 8-10 zł), Cola - 13 szekli, woda 1.5 l - 6-8 szekli.
Piwo w puszcze 0,5 L - 10-13 szekli
humus duży - 13,9 szekli
pita 5 szt. - 10 szekli ( bardzo dobre).
Jak już jesteśmy przy cenach to za nasz apartamencik który składał się z dwóch sypialni, saloniku, łazienki, aneksu kuchennego i balkonu za 4 noce ze śniadaniami zapłaciliśmy za naszą czwórkę dokładnie 1189,60

cdn

Lubię szczegóły...

Oglądam zdjęcia z plaży i jesteście poubierani mało plażowo...było chłodno czy wiatr nie pozwalał na którkie spodenki czy letnią sukienkę???

piekara114 napisał(a):Lubię szczegóły...

Oglądam zdjęcia z plaży i jesteście poubierani mało plażowo...było chłodno czy wiatr nie pozwalał na którkie spodenki czy letnią sukienkę???

W zasadzie był to taki spacer zapoznawczy i już ok. godziny 15 bez planów plażowania. Na plaży na słonku było cieplutko nawet na którymś zdjęciu widać plażujące osoby. Natomiast spacerując było trochę wiaterku i w zacienionych miejscach też było ciut chłodniej.

Właśnie zastanawiałam się jaka jest ta odczuwalna temp., bo prognozy pokazywały coś 15 st.

Jeszcze jedna rzecz w Izraelu mnie przeraża....nie miałabym co tam jest...ja jestem mięsnożerna...

piekara114 napisał(a):Właśnie zastanawiałam się jaka jest ta odczuwalna temp., bo prognozy pokazywały coś 15 st.
Awiwie
Jeszcze jedna rzecz w Izraelu mnie przeraża....nie miałabym co tam jest...ja jestem mięsnożerna...

Odczuwalna była zdecydowanie wyższa. Podobno znacznie chłodniej było w Tel Awiwie.
W zasadzie mięsko to oni tam mają, kebaby i inne tam natomiast faktycznie jest mało popularne ( pomijając kebaby oczywiście). Śniadanka mieliśmy bez mięska a my też raczej z tych mięsożernych Spokojnie daliśmy radę.

piekara114 napisał(a):Właśnie zastanawiałam się jaka jest ta odczuwalna temp., bo prognozy pokazywały coś 15 st.

Jeszcze jedna rzecz w Izraelu mnie przeraża....nie miałabym co tam jest...ja jestem mięsnożerna...

Izraelczycy to wegetarianie? Jakaś nowość dla mnie.

Skąd....ale jednak jest tam ograniczona ilość dań mięsnych...

piekara114 napisał(a):Skąd....ale jednak jest tam ograniczona ilość dań mięsnych...

!?

Proszę bardzo, mięska do wyboru, nawet grillowane. Inna bajka, że nie najtańsze. Może coś będzie widać

Natomiast śniadania faktycznie mieliśmy nie tyle, że koszerne ale całkiem bezmięsne
A w sklepie paczka wędliny - kilka plasterków ok 16 szekli.

Najlepszą w życiu smażoną wątróbkę cielęcą jadłem w żydowskiej chasydzkiej knajpie w Londynie, poezja

Niesamowite, że tak blisko Jordania i Arabia Saudyjska

Jakby nieco inny świat na wyciągnięcie ręki, znaczy LOTU z mojego Gdańska

tony montana napisał(a):Niesamowite, że tak blisko Jordania i Arabia Saudyjska

Jakby nieco inny świat na wyciągnięcie ręki, znaczy LOTU z mojego Gdańska

Z wieży widokowej na terenie Oceanarium widać w sumie 4 kraje - Izrael, Jordanię, Arabię Saudyjską i Egipt

...czemu nie? Ponieważ, MZS odradza wyjazdy w te rejony.