Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jordania - krótkie ferie - styczeń 2023

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 19.02.2023 19:08

majkik75 napisał(a):Dopiero miałem chwilę by przeczytać tą relację :oops:
Super, zdjęcia bardzo fajne, relacja pisana jak lubię :)
Czy jesteś w stanie choćby na koniec podać jakieś szczegóły, np adres strony do wypożyczalni, jakiś mail do tego przewodnika, itp. Tak by było dla potomnych ku pamięci ? ;)

Pozdrawiam, Michał :papa:


witaj, postaram się podsumować nasz krótki pobyt na końcu relacji.

Tymczasem ciąg dalszy naszego zwiedzania Gerazy

Pozostawiam za sobą świątynię Artemidy,

Obrazek

Obrazek

na północ od niej znajduje drugi zachowany teatr.

Obrazek

Po drodze mijamy jeszcze nieduże lapidarium.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teatr północny jest zdecydowanie mniejszy od południowego, ale równie dobrze zachowany.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu już nikt nie występował, na terenie obiektu byliśmy sami. Na koniec jeszcze przechodzimy do tetrapylonu północnego skąd do bramy północnej prowadzi ostanie ok 200m Cardo Maximus. Tam już nie poszliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze tylko ostatnie kadry na Cardo oraz owalny plac

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i wracamy na parking gdzie czeka na nas pozostawiona czarna szewroleta:).

Ruiny starożytnej Gerazy sa naprawdę okazałe, a teren rozległy, Spacerowaliśmy tam blisko 4 godziny, a i tak nie zajrzeliśmy w każdą dziurę, wręcz przeciwnie, przeszliśmy głównym szlakiem, gdzieniegdzie zbaczając z drogi. Być może gdybyśmy przylecieli na dłużej, to spędzilibyśmy tu jeszcze więcej czasu, a może przeszlibyśmy się po współczesnym mieście.
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1381
Dołączył(a): 27.01.2012
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 20.02.2023 22:38

_Piotrek_ napisał(a):
majkik75 napisał(a):Ruiny starożytnej Gerazy sa naprawdę okazałe, a teren rozległy ...


Ruiny dobrze zachowane, fajne miejsce :lol: .
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 24.02.2023 22:05

Z Jerash wyruszyliśmy w drogę do Ammanu, stolicy Jordanii. Przy planowaniu zwiedzania Jordanii, Amman zostawiłem sobie na koniec. Jednym z powodów była konieczność zaadoptowania się do podrózowania samochodem po tym kraju. Miałem w pamięci jak wygląda ruch na drogach w miastach krajów arabskich i specyficzny sposób jazdy tamtejszych kierowców. Dodatkowo Amman to ponad czteromilionowe miasto więc nie ukrywam że najbardziej obawiałem się jeżdzenia po centrum stolicy. Co prawda bez większego problemu już dojechałem pod hotel i spod hotelu wyjechałem, ale jednak jazda w ścisłym centrum wydawała mi się być poważniejszym wyzwaniem. Jednak okazało się, że było całkiem dobrze do tego stopnia, że jak opuszczaliśmy Amman, to na drodze czułem się jak ryba w wodzie ;). Bez większego problemu dotarłem do centrum. Udało mi się znaleźć miejsce parkingowe prawie, przy antycznym teatrze. Amman bywa nazywany najbrzydszą stolicą świata, nie będę polemizował bo niewiele tych stolic w sumie widziałem, jednak moja ocena nie jest tak negatywna. Trzeba wziąć pod uwagę, że to opuszczone wcześniej miasto, tak na dobrą sprawę ponownie powstało dopiero pod koniec 19 wieku. Gęsta, niska i chaotyczna zabudowa z bliska może nie jest atrakcyjna, ale to w końcu kraj arabski i w sumie coś takiego spodziewałem się zobaczyć. Ta sama zabudowa wkomponowana w mocno pofałdowany teren widziana z poziomu cytadeli, z dystansu wygląda naprawdę ciekawie. Spacer po Ammanie zaczęliśmy od placu Haszymitów - odnowionego w2014, przy którym znajduje się antyczny teatr. Obiekt zbudowany w 2 wne, w znacznej części odnowiony w połowie ubiegłego wieku. Masa ludzi na terenie obiektu. Widownia może pomieścić 6tyś ludzi, dzieciaki grają w piłkę. Widać, że jest to miejsce spotkań mieszkańców, podobnie jak plac przy którym teatr stoi. Do tego wrażenie dużej ilości ludzi potęguje doskonała akustyka teatru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po obu stronach znajdują się nieduże muzea, zaglądamy do obu ale prawdę mówiąc ekspozycja nie jest oszałamiająca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z boku teatru stoi odbudowany Odeon,

Obrazek

Głównym celem była jednak Cytadela. Znowu wspinaczka, schody są na wprost teatrupo drugiej stronie ulicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po chwili jestem na terenie cytadeli, ruiny kościoła

Obrazek

Wejście do pałacu Umajjadów i ruiny samego pałacu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 15.03.2023 10:21 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 1 raz
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 03.03.2023 22:30

Nadal spaceruję po Cytadeli w Ammanie. W niedużym muzeum na wzgórzu znajdują się eksponaty z różnych epok, czasów rzymskich, arabskich, ale przeszedłem przez nie trochę bezrefleksyjnie. :oops:

Obrazek

Obrazek

Jest tu również kilka kolumn po górującej nad doliną i dawnym miastem Filadelfia (bo tak nazywał się wcześniej Amman) świątynią Herkulesa. Z Cytadeli roztacza się widok na miasto w każdym kierunku. Nie ma tu mowy o ciszy i spokoju. Poza zgiełkiem miasta słychać nawoływanie z meczetów. Prawdziwy bliski wschód, taki jak widywałem w innych krajach arabskich, widywałem w telewizji, w internecie, o jakim czytałem, jaki wyobrażałem sobie zobaczyć. Cytadela podobnie jak i teatr jest tłumnie oblegana przez miejscowych (?). Tutaj też dzieciaki grają w piłkę, dorośli spacerują, a młodzież przesiaduje na zabytkowych ruinach, spędzając tu wolny czas. Podoba mi się to, że zabytkowe miejsca, zarówno w Jerash jak i w Ammanie nie świecą pustkami. Nawet jeżeli przebywający tam młodzi ludzie nie kontemplują otaczających ich pozostałości, to już sam fakt, że tam przebywają sprawia, że z tymi zabytkami obcują.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas spadać, jeszcze tylko kilka ujęć

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i w następnym odcinku parę zdjęć z Downtown.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.03.2023 17:45

Pięknie zachowany sporych rozmiarów teatr i rozległe stanowisko archeologiczne - bardzo zachęcające :D
Czekam na więcej


Pozdrawiam
Piotr
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 05.03.2023 21:04

_Piotrek_ napisał(a): Amman bywa nazywany najbrzydszą stolicą świata, nie będę polemizował bo niewiele tych stolic w sumie widziałem, jednak moja ocena nie jest tak negatywna.

ten, kto go tak nazwał, to chyba nie był w ogóle w innych stolicach ;) Moim zdaniem całkiem fotogeniczne miasto!
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 09.03.2023 00:28

piotrf napisał(a):Pięknie zachowany sporych rozmiarów teatr i rozległe stanowisko archeologiczne - bardzo zachęcające :D
Czekam na więcej

Pozdrawiam
Piotr


Teatr w części zrekonstruowany, natomiast jeśli chodzi o cytadelę to przede wszystkim widok z góry na miasto jest tym co urzeka, owszem ruiny też są, ale po tym co widzieliśmy w Jerash, już nie robią takiego wrażenia, ale miejsce jako takie warte zwiedzenia.

Pudelek napisał(a):
_Piotrek_ napisał(a): Amman bywa nazywany najbrzydszą stolicą świata, nie będę polemizował bo niewiele tych stolic w sumie widziałem, jednak moja ocena nie jest tak negatywna.

ten, kto go tak nazwał, to chyba nie był w ogóle w innych stolicach ;) Moim zdaniem całkiem fotogeniczne miasto!


Główny plac miasta z przylegającym do niego teatrem i odeonem oraz cytadela i widok na miasto z góry w słońcu nisko nad horyzontem wyglądają niczego sobie. O tym jak jest na Downtown będzie poniżej.

To już przedostatni odcinek relacji z naszego pobytu w Jordanii. Spacerujemy chwilę po Downtown. Z tej perspektywy miasto nie wygląda już tak okazale, jednak ma swój klimat. Klimat typowy dla krajów arabskich, duży ruch, całkiem sporo ludzi na ulicach, zgiełk, co chwilę słychać klaksony, miasto tętni życiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W bezpośredniej bliskości meczetu Grand Husseini (w remoncie, nawet nie mam zdjęcia) znajduje sią spory bazar, na którym można kupić prawie wszystko. Najbardziej kolorowe są oczywiście warzywa i owoce. Uwielbiam klimat arabskich bazarów. Tutaj sprzedawcy nie są nachalni, tak jak w innych krajach. Jednak nie ujmuje to nic temu miejscu. Warzywa, owoce, przyprawy, zioła, ryby, pieczywo, kiszonki i allah wie co jeszcze, przyciąga nasz wzrok i węch.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O dziwo nie ma ulicznego jedzenia. Mało tego kawałek musieliśmy się przejść po mieście, żeby znaleźć jakąś knajpę z jedzeniem. W jednaj z bram nasz wzrok przykuwa piekarz (?) przygotowujący placki chlebowe.

Obrazek

Obrazek

Ponieważ jesteśmy cholernie głodni, to nie idziemy szukać niczego innego. Knajpa Abu Zaghleh, trochę na wyrost nazwana restauracją (chociaż MC D...też sie restauracją każe nazywać) całkiem spora, w sumie parter plus 2 piętra. Na parterze wszystko zajęte przez facetów, piętro wyżej właśnie zwalnia się jeden stolik. Kelner jak w "Krzyżakach" zwija obrus z tym co pozostało, rozkłada nowy, zajmujemy miejsce. Jak patrzymy po stolikach to wygląda, że jest szansa na to że pojemy i trochę odpoczniemy po całym dniu łażenia. Na piętrze sami miejscowi, kobiety i rodziny, więc chyba tu pasujemy, chociaż niektórzy zerkają na nas z ciekawością. Kelner podaje nam kartę, na szczeście są też łacińskie litery. Dostajemy wodę w butelkach i talerz kiszonek jako starter. Zamawiamy kurczaka i shawarmę, coś do picia. Chwilę czekamy na zamówienie, już myślałem, że o nas zapomnieli, ale jednak nie. Dostajemy przyzwoite, smaczne porcje, do tego gorący jeszcze placek chlebowy. Za wszystko zapłaciliśmy naprawdę niewiele, poniżej 10 Jod. Pojedzeni, spacerujemy jeszcze chwilę po mieście. Słońce już dawno zaszło, tylko światła latarni, lampy aut, reklamy i witryny sklepów oświetlają ulice. Trzeci intensywny dzień dobiega końca, jeszcze tylko trzeba dojść na parking i dojechać do hotelu. Pomimo tego że ruch na ulicy spory to, bez problemu docieramy do miejsca zakwaterowania. Pakujemy się bo rano opuszczamy hotel.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011
Re: Krótkie ferie w Jordanii - styczeń 2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 15.03.2023 00:48

Czas kończyć relację, to ledwie 4 doby, a relacja trwa już blisko 2 miesiące.

Spakowaliśmy się poprzedniego wieczora, rano szybko schodzimy na śniadanie, wymeldowujemy się i ruszamy na ostatni wycieczkę podczas tego pobytu. Nie mamy wiele czasu, bo na 10.30 powinniśmy być z powrotem w wypożyczalni. Tym razem jedziemy na wschód. Wyjazd z Ammanu pomimo tego ze nie ma korków chwilę trwa, wszak jest to duża aglomeracja. Co rusz na poboczu "machacze" (tak nazwaliśmy gości, którzy stali na poboczu drogi i machali srebrnymi tacami) zapraszają kierowców na herbatę. My jednak jak najszybciej chcemy dotrzeć do celu. Po ok poł godziny jazdy wokół robi się pusto, żadnych zabudowań, gdzieniegdzie tylko maszty, czy słupy energetyczne, poza tym płaska pustynia. Drogowskazy pokazują kierunek Irak, nigdy bym nie pomyślał, że będę zmierzał w tamtą stronę. Po niecałej godzinie jazdy osiągamy cel - Qasr Al-Kharranah. Budowla stoi pośrodku niczego. Wysiadamy z auta, jesteśmy sami, żadnych turystów na parkingu, w visitor center też nie ma nikogo z obsługi, za to brama jest otwarta, idziemy więc przyjrzeć się obiektowi z bliska. Bo z daleka wygląda niczego sobie. Pięknie świeci słońce, ale jest zaskakująco zimno, (dopiero po powrocie do auta spoglądam na termometr, pokazuje 4 stopnie).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wygląd budynku przywołuje na myśl karawanseraje, podobnego typu obiekty mogliśmy zobaczyć w Turcji. Ten jednak podobno takiej funkcji nie pełnił ze względu na brak źródła wody. Z drugiej strony myślę sobie, że jakiej by roli nie pełnił to woda do życia mieszkańcom tego miejsca była potrzebna, być może 13oo lat temu była tu jakaś rzeczka, czy strumyk, po którym już nie ma śladu (zdjęcia satelitarne pokazują zarys wyschniętych koryt w okolicy). Tak czy inaczej obiekt jest dosyć tajemniczy. Wchodzimy do środka. Gołębie opanowały to miejsce, po dziedzińcu niesie się ich gruchanie. Wnętrza dawno opuszczone bardzo surowe, nie ma tam nic poza gołą konstrukcją, dobrze z resztą zachowaną jak na datowanie ok VII-VIIIw.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po kilkunastu minutach, może rochę więcej, opuszczamy zamek, jeszcze ostatni rzut oka i wracamydo samochodu

Obrazek

Początkowo planowałem, że zajedziemy jeszcze do położonego ledwie kilkanaście km dalej Kasr Amra, ale ostatecznie rezygnujemy z tego pomysłu. Czas ucieka, a zajęłoby nam to pewnie kolejne pół godziny. Jeszcze gdybyśmy nie daj Boże złapali gumę, to zupełnie byłaby tragedia, i nie wiadomo czy zdążylibyśmy na samolot.
Wracamy więc nieśpiesznie do wypożyczalni. Procedura zwrotu auta sprowadziła się do oddania kluczyków. Sharaf obszedł samochód wkoło, nie miał żadnych uwag, zaprosił nasz powrotem do auta i odwiózł na lotnisko.
Wymieniłem resztę jodków na $ i udaliśmy się do terminala. jedna kontrola bezpieczeństwa, kontrola paszportowa, druga kontrola bezieczeństwa i nie pozostało nam nic innego jak czekać na spóźniony ok 30 min samolot.
W samolocie jeszcze mieliśmy okazje porozmawiać z siedzącym obok nas Syryjczykiem, dzięki czemu droga powrotna całkiem szybko nam zleciała.
Po 4 godzinach lotu nasze krótkie ferie w Jordanii dobiegły końca.

Zupełnie nieplanowany kierunek, do tego stopnia, że mam wiele przewodników na półce i być może nie do wszystkich tych miejsc kiedyś dotrę, ale przewodnika po Jordanii w tym zbiorze nie było i na szybko musiałem sobie go kupić (wiem że dzisiaj wszystko jest w necie, ale ja lubię mieć tradycyjny papierowy przewodnik). Okazało się że wycieczka była fantastyczna, trochę krótka, przez co tempo zwiedzania było wysokie i wielu miejsc nie dane nam było zobaczyć, ale założony plan w większości udało się zrealizować. Odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc i o ile można było się spodziewać że Petra będzie hitem, to w sumie nie zawiedliśmy się na żadnej innej atrakcji, pisałem o nich w cześniej. Pustynne krajobrazy i koczownicy przy prowizorycznych szałasach pasący kozy nie wiadomo czym, bezdomne psy wałęsające się wzdłuż drogi, a z drugiej strony tętniący życiem Amman z niezliczoną liczbą aut elektrycznych. Unoszące się nad miastami nawoływanie muezzinów na modlitwę. Gwarne centra miast z bazarami, gdzie można kupić nie tylko warzywa, owoce ale również tusze owiec na hakach odarte ze skóry z pozostawionymi w całości głowami. Smaczne jedzenie, w tym rewelacyjny gęsty jogurt - labneh, delikatny w smaku, smaczne kebaby i szawarmy, humus, sałatki. Jednym słowem orient w najczystszej postaci.
Jeszcze tylko na koniec, w Wadi Musa spaliśmy w hotelu Sharah Mountain, w Ammanie w Olive Hotel, oba rezerwowane przez booking. Standard bez szału, ale ok. Wycieczkę po pustyni Wadi Rum rezerwowaliśmy bezpośrednio w wildwadirum.com - dobre opinie na necie, polecane na jakimś polskim forum, czy portalu, podobnie jak i wypożyczalnia samochodów Reliable Rent a Car (na tą chwilę strona internetowa nie działa ;) ).
Koniec
Ostatnio edytowano 15.03.2023 09:48 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 2 razy
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8664
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 15.03.2023 08:27

_Piotrek_ napisał(a): ledwie 4 doby

Gratuluję organizacji :D . Czas wykorzystany maksymalnie.

Czytało się i oglądało świetnie. Szkoda, że tak rzadko decydujesz się pisać relacje.
Pozdrawiam :!:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2489
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 15.03.2023 08:34

Teatr w części zrekonstruowany, natomiast jeśli chodzi o cytadelę to przede wszystkim widok z góry na miasto jest tym co urzeka, owszem ruiny też są, ale po tym co widzieliśmy w Jerash, już nie robią takiego wrażenia, ale miejsce jako takie warte zwiedzenia.

Na nasze pierwsze popołudnie mogliśmy wybrać Amman lub Jerash. Swoim wpisem potwierdziłeś, że dokonaliśmy słusznego wyboru :) .
Dziękuję Piotrze za relację i cenne wskazówki. Świetnie się ją czytało przed podróżą, ale po podróży jeszcze lepiej. Jakby to ująć ... wiem co autor miał na myśli :oczko_usmiech: . Wracam też do wcześniejszych stron i porównuję niektóre ujęcia z punktów zbieżnych.
Życzę udanych kolejnych podróży!
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.03.2023 22:02

Dziękuję , Piotrze , bardzo ciekawie się z Tobą podróżowało po Jordanii :D
Nie jesteś jedynym , który woli książkowe przewodniki , mam tak samo :papa:


Pozdrawiam
Piotr
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 16.03.2023 23:45

marze_na napisał(a):...Szkoda, że tak rzadko decydujesz się pisać relacje.
Pozdrawiam :!:


Twoje włoskie relacje są bezkonkurencyjne, więc sobie odpuszczam, inni forumowicze doskonale i szczegółowo pokazują atrakcje Grecji i Turcji więc tu tez nie ma co pokazać, o Chorwacji już nie wspominam, bo na tym forum znawców tematu jest aż nad to. Tylko dlatego, że dawno Jordanii na forum nie było to zdecydowałem się coś pokazać. ;)

wiola2012 napisał(a):Dziękuję Piotrze za relację i cenne wskazówki. Świetnie się ją czytało przed podróżą, ale po podróży jeszcze lepiej. Jakby to ująć ... wiem co autor miał na myśli :oczko_usmiech: . Wracam też do wcześniejszych stron i porównuję niektóre ujęcia z punktów zbieżnych.
Życzę udanych kolejnych podróży!


Teraz to ja będę oglądał u Ciebie odwiedzone przez nas miejsca Twoimi oczami i ubolewał przy tym nad tym, czego nie udało się zwiedzić.

piotrf napisał(a):Dziękuję , Piotrze , bardzo ciekawie się z Tobą podróżowało po Jordanii :D
Nie jesteś jedynym , który woli książkowe przewodniki , mam tak samo :papa:


Kiedyś w czasach drogiego internetu i ograniczonego jego zasięgu, fizyczne, papierowe przewodniki były praktyczne. Ostatnio jednak zauważyłem, że praktyczne są coraz mniej bo tani internet powszechnie dostępny, do tego dodatkowy balast, a i jakość druku jakby się pogorszyła, litery coraz mniejsze i mniej ostre no i nie da się dwoma palcami tekstu powiększyć ;). Przyzwyczajenie jednak pozostało, więc kupuję :).

Dziękuje wszystkim za odwiedziny, pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.03.2023 14:20

Świetnie spędzony czas i pięknie to pokazałeś 8) .
Dziękuję!
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 20.03.2023 15:02

My tez odwiedziliśmy Jordanię tej zimy. Z tym, że byliśmy tam aż dwa tygodnie. Ale bardzo fajnie poprzypominać sobie odwiedzone też przez nas miejsca. Zastanawiamy się teraz czy nie wrócić do Jordanii w zimie kolejnego roku.

Pozdrawiam
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 994
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 23.03.2023 22:21

dangol napisał(a):Świetnie spędzony czas ...

To prawda, świetnie i intensywnie, krótko, ale warto było.

dangol napisał(a): ... pięknie to pokazałeś 8) .
Dziękuję!


właśnie dwa dni temu przyszła fotoksiążka, jubileuszowa 10 w kolekcji :)

Obrazek

KOL napisał(a):My tez odwiedziliśmy Jordanię tej zimy. Z tym, że byliśmy tam aż dwa tygodnie. Ale bardzo fajnie poprzypominać sobie odwiedzone też przez nas miejsca. Zastanawiamy się teraz czy nie wrócić do Jordanii w zimie kolejnego roku.

Pozdrawiam


baaardzo rzadko wracam w te same miejsca, ale przy niedrogich biletach w zimę mógłbym tam wrócić, żeby złapać trochę słońca i zobaczyć te miejsca, których nie udało się zwiedzić tym razem.
Poprzednia strona

Powrót do Azja



cron
Jordania - krótkie ferie - styczeń 2023 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone