Wiosna wreszcie przyszła, ale ja mam jeszcze zimowe "zaległości"

Myślę, że już nie pałacie nienawiścią do zimy, bo zdążyliście zapomnieć o codziennym odśnieżaniu samochodów i chętnie popatrzycie na białe krajobrazy
Słowacka Wielkanoc 2013 - Zuberec, Chopok i coś tam jeszczeDo tej pory święta wielkanocne spędzaliśmy głównie w Czechach - w Jeseniku lub w Kutnej Horze. Tym razem padło na Słowację i Zuberec - miejscowość przepięknie położoną w Zapadnych Tatrach. Wiosny w czasie tej Wielkanocy nie uświadczyliśmy (na pewno jeszcze pamiętacie, jak to wyglądało - zajączki ze śniegu

), była natomiast piękna zima, którą my akurat bardzo lubimy
28 marca (Wielki Czwartek): Roháče - SpalenaCzwartek budzi nas słońcem

Wstajemy więc wcześnie, głodni szusowania

Na parkingu ośrodka
Roháče - Spalena meldujemy się jeszcze przed jego otwarciem, o 8:20:

Na razie pustki:

ale to się zmieni.
Mapka ośrodka:

Sztruksik lekko przysypany świeżym śniegiem:

W ośrodku jest kanapa o długości 1500 m i dwa orczyki, z tym, że jeden dojazdowy do kanapy, ewentualnie dla początkujących, bo to najbardziej płaska część stoku. Mimo tego, że wyciągów nie jest zbyt wiele, szusować można na kilka sposobów, co widać na mapce.
Niestety zamknięta jest czarna trasa pod kanapą:

Trochę kamulców tam wyłazi, nie przygotowali tego fragmentu.
Rano słońce walczyło z chmurami, ale w końcu zwyciężyło

To był bardzo udany narciarski dzień.
Trasy fajnie przygotowane, śnieg - super, całkowicie naturalny. A do tego cudne widoki na Zachodnie Tatry


Trasa przy orczyku:

Kanapa jechała dosyć wolno, więc się opalaliśmy:


i podziwialiśmy tatrzańskie szczyty:



Małe problemy z Tatrapomą:

Jeździliśmy dosyć intensywnie (i długo - prawie 8 godzin), ale przerwy też były:

Z widokiem na Rakoń i Wołowiec (trochę w chmurach), które zdobyliśmy latem 2008 roku:

Koło 16:00 kończymy nartowanie i wracamy do "naszego" Zuberca:

z którego rozciąga się przepiękny widok na Zapadne Tatry:


"Jutro" pogoda nie będzie taka dobra, ale też będziemy szusować - na Kubinskiej Holi.
