Dokąd na narty?

-Katka- napisał(a):Lofer Almenwelt to ośrodek narciarski. Reklamowany jako idealne rodzinne miejsce. My bylismy z 5 latkiem ( jezdżacym wtedy 3 sezon) i super śmigajacymi nastolatkami. Wszyscy znalezlismy dla siebie trasy i wyjezdzilismy się, jest duzo niebieskich szerokich, łagodnych, ale też i i czerwone i czarne. 46 km tras 13 wyciągow, 1 "wagonik" resztę kanap. Nasz pensjonat był ok 250-300 m od kolejki, chodzilismy na piechotę i 5 latek dał radę, droga przez małe miasteczko. Na trasach było niedużo ludzi. W ferie pewnie jest inaczej.

Oki, dzięki. Trochę mało jak dla mnie, porównując z tym gdzie byłem A człek by chciał więcej niż mniej
Pozdrav.

Dokładnie, Lofer jest nieduży, wybraliśmy ze względu na 5 latka.
Wcześniej, parę lat temu byliśmy w Salzburskich Alpach w rejonie Ski Amade. To pewnie bardziej by Ci odpowiadało.
Flachau, Flachauwinkl, Dorfgastein, Gastein, lodowiec Dachstein, itp. Jest w czym wybierać.
Wieki wybór tras ,duży skipas, dojezdzaliśmy do wyciągów/kolejek samochodem codziennie w inne miejsce.

-Katka- napisał(a):Dokładnie, Lofer jest nieduży, wybraliśmy ze względu na 5 latka.
Wcześniej, parę lat temu byliśmy w Salzburskich Alpach w rejonie Ski Amade. To pewnie bardziej by Ci odpowiadało.
Flachau, Flachauwinkl, Dorfgastein, Gastein, lodowiec Dachstein, itp. Jest w czym wybierać.
Wieki wybór tras ,duży skipas, dojezdzaliśmy do wyciągów/kolejek samochodem codziennie w inne miejsce.

Tak, chodzi mi o coś takiego. Albo wrócę do Leogangu, lubię także miejsca które już znam i wiem o co tam chodzi

Polecam Kaprun Zell am See. Są i góry dla każdego, a jak nie ma w nich śniegu to jest jeszcze lodowiec Kitzsteihorn. W samym kurorcie też jest co robić (basen z saunami oraz termy) i mnóstwo knajpek sklepów i co tam jeszcze trzeba.

Ski Amade

Włochy są fajniejsze. Cieplej i więcej słońca.
Przygotowanie stoków ok.

FUX napisał(a):Włochy są fajniejsze. Cieplej i więcej słońca.
Przygotowanie stoków ok.

A jakie miejsce możesz polecić we Włoszech.
Jeździmy dobrże, ale nie jakoś wyczynowo,
wolimy "rodzinne" trasy dla nas i 7 latka który jeździ jak na swój wiek całkiem nieźle.

Jakbym chciał jechać do Włoch to pytalbym o Włochy. Chcę jechać do Austrii bo taka odległość z domui warunki na stokach mnie satysfakcjonuje. Na cieple mi nie zależy bo mam dobrą odzież snowboardową.

Serce w pasy napisał(a):Polecam Kaprun Zell am See. Są i góry dla każdego, a jak nie ma w nich śniegu to jest jeszcze lodowiec Kitzsteihorn. W samym kurorcie też jest co robić (basen z saunami oraz termy) i mnóstwo knajpek sklepów i co tam jeszcze trzeba.

Nie będę z tego korzystał. Wyjazd ma na celu praktycznie jazdę i odpoczynek po tej jeździe. Śniadania w cenie a obiad we własnym zakresie.

-Katka- napisał(a):Ski Amade

Masz jakiś namiar na mejla gdzie można zapytać o rezerwację typu nocleg ze śniadaniem plus skipas?

-Katka- napisał(a):....

Wielokrotnie byłem.
http://inverno.promotur.org/zoncolan/infoneve

Do Wenecji 2h jazdy. Jeden dzień obowiązkowo.

Bocian napisał(a):

-Katka- napisał(a):Ski Amade

Masz jakiś namiar na mejla gdzie można zapytać o rezerwację typu nocleg ze śniadaniem plus skipas?

Mieszkaliśmy wtedy w Dorfgastein, niestety kwatera bez jakiegokolwiek wyżywienia i bez pakietu ze skipasami.

FUX napisał(a):

-Katka- napisał(a):....

Wielokrotnie byłem.
http://inverno.promotur.org/zoncolan/infoneve

Do Wenecji 2h jazdy. Jeden dzień obowiązkowo.

Dzięki, popatrzę, Wenecję+ Murano i Burano odwiedziłam pare razy latem,
A na wyjezdzie "nartowym" raczej tylko nartyyyyyy.

-Katka- napisał(a):

Bocian napisał(a):

-Katka- napisał(a):Ski Amade

Masz jakiś namiar na mejla gdzie można zapytać o rezerwację typu nocleg ze śniadaniem plus skipas?

Mieszkaliśmy wtedy w Dorfgastein, niestety kwatera bez jakiegokolwiek wyżywienia i bez pakietu ze skipasami.

Oki, hvala lipa.

Jak co rok Słowacja - Zuberec. Blisko z Warszawy, Cztery stoki w tym dwa w Zubercu, jeden na Rohaczach i w Oravicach. Kwatery z kuchnią samodzielne lub u gospodarzy. Jedzenie w karczmach, kolibie lub w domu - preferowana kuchnia słowacka. W ramach rozrywki wodnej Oravice i Liptowski Mikulasz "Tatralandia". Na wieczór zwiedzanie Muzeum Oravskiej Izby lub inne atrakcje np. oglądanie przez kolejne dni folkloru górali słowackich albo mistrzostw świata w wyścigach sani zaprzężonych do psów Huski. Śliwowica, grzane wino, piwo i knedliczki z szegedyńskim gulaszem. Cicho, spokojnie, przytulnie i domowo. Co najważniejsze nie trzeba katować się samochodem po śniegu do Austrii.


http://zuberec.sk/?page_id=615&lang=sk