Dokąd na narty?

FUX napisał(a):I dlatego polskim stokom



Wyjazd do np. Białki, to jazda bez kolejek od 9-10:30-11
Później można sobie spokojnie darować.

Ale tylko poza feriami bo wtedy to żadna pora nie jest dobra.

To całkiem niedaleko tego co ja polecałem. Jak będziesz miał chwilę to polecam skoknąć na jeden dzień na Schmitten Hohe.



BTW czy ktoś może polecić jakieś noclegi w okolicach Dachstein'u.
Blisko do ski busa, apartament nie musi być jakiś wypasiony byle miał dwa pokoje.

Kto jedzie do Zuberca ręka do góry

http://zuberec.sk/

Jednak zdecydowaliśmy o ponownym odwiedzeniu Ski Cirkus Leogang. Gdyby ktoś miał jakieś pytania (minus darek1 ) jak tam jest, służę podpowiedzią.

-Katka- napisał(a):

-Katka- napisał(a):

FUX napisał(a):Włochy są fajniejsze. Cieplej i więcej słońca.
Przygotowanie stoków ok.

A jakie miejsce możesz polecić we Włoszech.
Jeździmy dobrże, ale nie jakoś wyczynowo,
wolimy "rodzinne" trasy dla nas i 7 latka który jeździ jak na swój wiek całkiem nieźle.

Może ktoś jeszcze podpowie gdzie jechać do Włoch na narty z 7 latkiem.
Oglądałam Alpe di Susi, Alta Badia, gdzie najlepiej wybrać nocleg?
2 sezony wstecz byliśmy w Austrii w poleconym Lofer, bardzo nam się podobało,
w tamtym roku Czechy, teraz Młody jeździ już lepiej, możemy wybrać coś większego,
nie byliśmy nigdy we Włoszech na nartach i nie mam pojęcia co wybrać.

Może macie jakieś namiary na pensjonaty ???
Proszę pomóżcie, bo szukam i błądzę jak we mgle

http://www.kronplatz.com/pl/live/kronplatz-tv/

Highlights a potem czwarty filmik.

http://www.radmuellerhof.com/en/

Już się ślinię na samą myśl wiosennego wyjazdu

w jakim terminie są w tym roku skipassy za free?
W Livigno jest chyba 9-15 grudnia?

darek1 napisał(a):Kto jedzie do Zuberca ręka do góry

http://zuberec.sk/

Nikt nie jedzie ??? To dobrze - wreszcie będzie lużno, miło i kameralnie.

Trochę posprzątałem i kolejny raz nie zamierzam tego robić.

.

Bocian napisał(a):Jednak zdecydowaliśmy o ponownym odwiedzeniu Ski Cirkus Leogang. Gdyby ktoś miał jakieś pytania (minus darek1 ) jak tam jest, służę podpowiedzią.

Trasy? Niby widać na mapce, ale lepiej to się ze źródła dowiedzieć. Raczej interesuje mnie rekreacja a nie dawanie sobie w d... . Głównie ze względu na dziewczyny. Czy jest dość zielonych i utrzymanych, czy trafię tak jak w ubiegłym roku na Chopoku, gdzie bardziej właściwym środkiem transportu byłyby łyżwy a nie narty. Jakie masz doświadczenia z pogodą. Jazda raczej w chmurach i śnieżycy czy można liczyć na jakieś widoki? Jaki ośrodek i za ile i co oferują. Jak wygląda infrastruktura na stokach ? Jakieś przyzwoite knajpy ? bo nie lubię z kanapkami w plecaku dymać Ja mi się coś przypomni to dopytam

Rysio napisał(a):

Bocian napisał(a):Jednak zdecydowaliśmy o ponownym odwiedzeniu Ski Cirkus Leogang. Gdyby ktoś miał jakieś pytania (minus darek1 ) jak tam jest, służę podpowiedzią.

Trasy? Niby widać na mapce, ale lepiej to się ze źródła dowiedzieć. Raczej interesuje mnie rekreacja a nie dawanie sobie w d... . Głównie ze względu na dziewczyny. Czy jest dość zielonych i utrzymanych, czy trafię tak jak w ubiegłym roku na Chopoku, gdzie bardziej właściwym środkiem transportu byłyby łyżwy a nie narty. Jakie masz doświadczenia z pogodą. Jazda raczej w chmurach i śnieżycy czy można liczyć na jakieś widoki? Jaki ośrodek i za ile i co oferują. Jak wygląda infrastruktura na stokach ? Jakieś przyzwoite knajpy ? bo nie lubię z kanapkami w plecaku dymać Ja mi się coś przypomni to dopytam

Pogoda jak wiesz jest niezależna od czegokolwiek, choć zaraz sie okaże, że są tacy co mają miejsca gdzie zawsze jest słońce, wiatr 2km/h i temperatura minus 3C. Na trzy pobyty dwa miałem słoneczne a jeden raz miałem bardzo śnieżny i na dole tras potrafiło mżyć. Wyżej ok. jak jest sanszajn to są piękne widoki. Ten śnieżny raz był na tyle ciekawy, że śnieg pojawił sie na 50km przed Leogangiem, przez cała trasę z Polski nie było nawet białej plamy na polach. Tak tam padało, że część tras była zamknięta z powodu zagrożenia lawinowego. Jak sie pojechało gdzieś w puch to przy upadku na desce kaplica, umarł w butach Nie można było sięgnąć ręką do ziemi i trzeba sie było turlać. Koleś jak jechał na boazerii w śniegu do połowy ud to po jakimś czasie załapał, że nie ma jednej narty Tras jest 200km. Są zrobione trzy pętle, różniące się długościami, oczywiście można jeździć gdzie sie chce. Przeważają trasy czerwone, albo po prostu ja po takich jeździłem. Na mapkach na stronie Cyrku to widać. Na czarne sie nie pchałem bo raz jak zjechałem głową w dół na plecach to śnieg mi sie wsypywał za kołnierz a wypadał nogawkami Ja korzystam z pakietu czyli pobyt ze śniadaniem plus skipas na 6 dni. Piszemy do infoturistu w Leogang i coś nam przydzielają, w jakiś prywatnych pensjonatach. Pokoje z łazienką i TV. Na stoku są oczywiście knajpy, można zjeść normalny obiad albo wursta z browarem. My robimy zazwyczaj tak, że przedostajemy sie wyciągami do Saalbach i tam coś jemy. To zajmuje z 1,5h. W Saalbach można tez mieszkać ale tam jest drożej bo to miasteczko z knajpami, butikami itp. Co do utrzymania stoków to dla mnie było ok, choć nie ratrakują w czasie dnia, potrafią sie zrobić doły i muldy. Na lód nie poradzisz, bo to zależy od ilości śniegu i pogody. Trzeba mieć naostrzony sprzęt. Trasy mają po 2-4 km. Są też krótsze i dłuższe.

Co do pogody to wiadomo, jednak to co dla jednego ski regionu jest anomalią dla innego jest standardem. Generalnie Italia uchodzi za bardziej słoneczną od Austrii i dlatego się łamię właśnie między rejonem Salzburga a np Trentino. To tak jak z tunelem ciepło -zimno. Czasem bywa inaczej, ale z reguły masz kilka stopni in+ i więcej słońca. Poważnie myślę nad Monte Baldo ale mało opinii na razie znalazłem.

Dla mnie ważna jest też odległość. Spod domu mam 1000 km do Leogang. Nie chce mi sie jechać 20h zimą. W Polsce jeżdżę tylko na Jaworzynie więc co by nie było z pogodą to zawsze będzie lepiej jak u nas. Jeździmy się tam wyjeździć więc jakieś sklepowe fajerwerki czy knajpy nas nie interesują. Męski wypad na deski. Poza tym jeżdżę z ludźmi co zarabiają połowę tego co ja Koszt takiego pakietu to ok 420 euro. W tym ok 200 euro za skipas. Reszta to noclegi ze śniadaniem.

Rysio napisał(a):

Bocian napisał(a): czy trafię tak jak w ubiegłym roku na Chopoku, gdzie bardziej właściwym środkiem transportu byłyby łyżwy a nie narty.

bo to "parapety" śnieg spychają

Lód czy zmrożony śnieg to możesz wszędzie trafić , choćby przy zmianie nasłonecznienia przy temp bliskich zeru.
Na jaki kąt ostrzysz narty?

ps wrzuci mi ktoś info o okresach z bezpłatnymi skipasami?

baunty napisał(a):bo to "parapety" śnieg spychają

Dobry farmazon