Bom Dia! Madeira 03.2025 (Oczarowani!) Las Fanal

A może w końcu na Maderę???????
1


2


3


4


5


6


7


8


9


10


11


12


13


14


15


16


17


18


19


20


21


22


23


24


25


26


27


28


29


30


31


32

Jestem, jestem, Madera w końcu u mnie cały czas na tapecie....

No i jak pisałam, wiadomo Tony na wyjeździe.....

Zdjęcia 3,4,5,6, a zresztą wszystkie to są absolutnie moje klimaty.

Zniechęca mnie długi lot, ale jak widzę jednak rewelacja, super kadry; jednak jak to kiedyś mi napisał Anakin "bał bym się, że CR7 gdzieś spotkam"

Nie dziwię się, że oczarowani Już sporo znajomych było na Maderze i każdy tylko pieje z zachwytu
Dobrze się zaczyna

Moi znajomi też zachwyceni po powrocie z Madery

Tony - zajawka top! Czekam na rozwój wypadków.

Na Maderę też się wybieram. Niby plan już mam, ale może u Ciebie jeszcze coś ciekawego podpatrzę

O, Madera! Cudna wyspa, bardzo chętnie bym tam wrócił. Będę zaglądał.

Fajna, kompaktowa, przyjemna do zwiedzania, tylko dwukrotnie większa od wysp Brač czy Krk.

piekara114 napisał(a):Jestem, jestem, Madera w końcu u mnie cały czas na tapecie....

No i jak pisałam, wiadomo Tony na wyjeździe.....

Nie zwlekaj, nie czekaj Dziewuchio

Trajgul napisał(a):Zdjęcia 3,4,5,6, a zresztą wszystkie to są absolutnie moje klimaty.

To Ponta de Sao Laurenco

te kiero napisał(a):Zniechęca mnie długi lot, ale jak widzę jednak rewelacja, super kadry; jednak jak to kiedyś mi napisał Anakin "bał bym się, że CR7 gdzieś spotkam"

CR7 nawet tego pomnika nie znalazłem na lotnisku, ale nie szukałem też jakoś, pewnie jest przy hali odbioru bagażu, a my lecieliśmy z plecakami tylko.
Za to widziałem zdjęcia młodego Ronaldo w sensie jako 8-9 latka, Pan mi pokazywał w wioseczce, gdy kupowałem szalik Sportingu

Lot do przeżycia, krócej niż na Kanary tak z 15 minut

majkik75 napisał(a):Nie dziwię się, że oczarowani Już sporo znajomych było na Maderze i każdy tylko pieje z zachwytu
Dobrze się zaczyna

Pogoda potrafi spłatać figla jak kiedyś Wojtkowi Franzowi (no ale on był chyba wtedy w grudniu), ale i teraz było ciekawie - na dole 18-20 stopni", zaś na wysokości od 700 metrów w górę - mgły deszcze, wiatry i zimno. Nie wspominając już na Achada do Teixeira (niecałe 1600 m npm), gdzie non stop na kamerkach oglądaliśmy mgłę. Raz tam byliśmy ale nic nie było widać i 3 stopnie....

No góry

maslinka napisał(a):Moi znajomi też zachwyceni po powrocie z Madery

Tony - zajawka top! Czekam na rozwój wypadków.

Nigdzie nie spotkałem tak stromych dróg. I nie chodzi o górskie nawet, tylko w tych miasteczkach na wzgórzach.
Absolutnie nie dla początkujących kierowców.

wiola2012 napisał(a):Na Maderę też się wybieram. Niby plan już mam, ale może u Ciebie jeszcze coś ciekawego podpatrzę

Polecam - wyspa przepiękna, duża część wyspy coś a la Anaga czy Teno na Teneryfie. Oraz wnętrze Gran Canarii.

Krzychooo napisał(a):O, Madera! Cudna wyspa, bardzo chętnie bym tam wrócił. Będę zaglądał.

Fajna, kompaktowa, przyjemna do zwiedzania, tylko dwukrotnie większa od wysp Brač czy Krk.

Szczególnie fajnie jechało się z południa na północ z Robeira Brava do Sao Vicente (nową drogą a nie przez Encumeada). 15 km - 20 minut i jesteś

PART 1

Madera chodziła nam po głowach od wielu lat. Jakoś nigdy jednak nie było okazji, a to loty drogie, a to coś tam coś tam.
W końcu decyzja dwa tygodnie przed wylotem - tanie (jak na Maderę - bo to jednak 4500 km od nas) bilety i to z naszego Gdańska!
Zatem, lot: wylot czwartek o 12.40 (13.00), powrót; czwartek (wylot o 18) - cena 1407 zł za dwie osoby w obie strony (czyli po 350 zł na łeb / lot - oczywiście z plecakiem cabin one size


Trasa lotu: PL > DE > BE > FR - nad Paris > Zatoka Biskajska > Gdzieś między Gijon, a A Coruńa w północnej Hiszpanii > Atlantic Ocean




Porto Santo










Nad Półwyspem Św. Wawrzyńca


Robimy słynny skręt w prawo


i już za chwilę prostujmy na Cristiano Ronaldo Aeroporto


Santa Cruz - tam będziemy "plażować" i jeść na kilka godzin przed odlotem za tydzień


Nasz ptak na lotnisku


Następnym razem jednak, gdybym leciał na Maderę biorę 20 kg bagaż: głównie dla WINA Madeira seco i semi-seco, w którym się bezpowrotnie zakochaliśmy (u nas jest bardzo drogie). No i jakieś buty trekkingowe dołożyłbym, aby mieć jakieś niższe na zmianę po levadach etc

Auto: na tydzień w wypożyczalni Centauro (nie położona na lotnisku, co zwykle preferuję aby nie jeździć busami), ale cena vs klasa auta (C) zwyciężyła. 630 zł za C4 Cactus, który okazał się być Focusem (też spoko) plus kupiłem w tym bookingowym Swiss ful insiurens za 260 zł (skorzystałem kiedyś z ich ubezpieczenia po akcji z oponą w Meksyku)

Wysoka kaucja: 1600 Euro, oraz 129 Euro kaucja na tankowanie (duże baki muszą mieć te auta) hihih.
Kaucja 1600 Euro ma zastosowanie jeśli nie bierzesz w Centauro "ich" ubezpieczenia. Mnie kaucja jednak nie martwi, bo mam Swiss insiurens.
Co ciekawe, kaucja 1600 Euro wróciła do mnie na kartę (wiele godzin PRZED ODDANIEM AUTA) w dzień wylotu już rano
Kaucja 129 Euro wróciła na kartę po jednym dniu. Szok.

Uwaga: jak patrzyłem na kilku portalach, to praktycznie wszystkie wypożyczalnie na Maderze mają wysoką kaucję (oprócz kilku w tym jakiejś polskiej), niższą kaucję ma kilka bardzo źle ocenianych car rentali.

Ciekawa sytuacja na lotnisku - Pani podjeżdża dużym busem Centauro i daje numerki patrząc na nazwiska z listy mówiąc, że teraz jadą tylko kierowcy. I albo ktoś przyjedzie po pozostałe osoby busem, albo już kierowca ma przyjechać po swoich współtowarzyszy
Było przy tym dużo śmiechu, bo do końca nie było wiadomo, przyjadą czy nie, "nie mam pieniędzy" "daj mi chociaż 5 Euro na kawę", "gdzie jest mój portfel, u ciebie w plecaku!".

Na szczęście do wypożyczalni 5 minut autem, ja byłem jedną z pierwszych trzech osób obsługiwanych w 3 okienkach równocześnie, więc po chwili byłem na lotnisku po Żonę.

Chyba nigdy tak szybko nie odebrałem auta.

Na lotnisko wjeżdża się jednym wjazdem, nie ma biletów, nie ma Kiss Zone, nie ma opłat, wjeżdżasz, stajesz, odbierasz kogoś i jedziesz dalej. MOŻNA?

Auto odbiera się z takiego garażu






Apartament: w pięknie położonej Calheta, nasz na wysokości 280 m npm z pięknym porannym widokiem, z tarasem.
Cena 550 Euro / tydzień (generalnie apartmany nie są tanie na Maderze, chyba trzeba rezerwować z większym wyprzedzeniem)
Kluczyk na PIN, miejsca parkingowe darmowe z tej strony apartmana co zdjęcia, płatne - mieszkamy przy posterunku Policji - przy tejże. Płatne jednak od 9do17 tylko, więc przez noc można parkować free też.
Pani zostawiła nam wino i wodę








Na tarasie jednak nie jedliśmy rano, bo było chłodno. Za to wieczorem ja tam sobie siedziałem czasem na tarasie.






Z lotniska do Calheta w kierunku zachodnim mamy ok 50 km. Jestem w szoku jakością nadmorskiej drogi z Aeroporto do Ribeira Brava - dwupasmówka. Pełno tuneli, estakad.
Od Ribeira Brava do Calheta mamy 15 km - 5 albo 6 tuneli przechodzących z jednego do drugiego (tylko z rondem między nimi) tuneli, czyli pokonuje się 95% tej trasy pod ziemią. Szok.

Po sprawdzeniu apartamentu udajemy się autem na dół Calheta na zakupy. Parkowanie blisko jednej z dwóch piaszczystych plaż na Maderze: 1.60 Euro / 2 h (płatne od 8-19, my już nie płacimy bo jest później). U nas w Gdyni tyle kosztuje godzina.


W Pingo Doce (ichnia Biedronka) pełno ludzi - połowa to Polacy, "czekaj jeszcze wezmę Browca" czujemy się jak w Biedro
Jednak asortyment nieco inny


Red Fish - kilogram za 3.99 Euro...Kilo tuńczyka za 7.69 Euro....




Robimy spore zakupy na śniadania (za 55 Euro + alkohole), drugie takie zrobiliśmy dopiero po 4 czy 5 dniach.

Idziemy na krótki spacer zobaczyć jakie restauranty w Calheta przy porcie




Wieczór przy lokalnym piwku Coral i winku


To wino z Setubal - było przecebione z 8.49 na 3.49 - wziąłem dwa, bo ocena na aplikacji Vivino tegoż 4.1




Jesteśmy na Maderze!!!

tony montana napisał(a):Madera chodziła nam po głowach od wielu lat. Jakoś nigdy jednak nie było okazji, a to loty drogie, a to coś tam coś tam.

Loty na Maderę faktycznie są dość drogie (to jednak daleko), ale zaleta jest taka, że nawet w sierpniu nie będzie tam gorąco. (Na sierpniowe samolotowe wypady, które lubimy uskuteczniać, południowe kierunki generalnie odpadają.) W końcu to "wyspa wiecznej wiosny"

W butach trekkingowych zawsze można lecieć Ja tak leciałam do Belgii, tylko moje stare butki były mega wygodne, jak kapcie. Teraz mam twardsze (bardziej profesjonalne ) i już niekoniecznie byłoby w nich przyjemnie w samolocie.

Fajna akcja z wypożyczalnią

Fajnie, że opisujesz tak szczegółowo. My jeszcze trochę poczekamy na Maderę, bo bilety kupione na koniec stycznia 2026 roku.

Z apartamentami jest rzeczywiście problem. O ile wypożyczenie małego auta można znaleźć już za 30 euro za tydzień (za tydzień, nie dzień) to apartamenty już swoje kosztują. Zauważyłem, że większe apartamenty są niewiele droższe. My początkowo szukaliśmy dla dwóch osób to takie z "sensem" zaczynały się od 400 euro. Jednak po paru dniach na wyjazd zdecydowali się nasi znajomi i znaleźliśmy świetny apartament z dużą kuchnią, dwoma sypialniami, dwiema łazienkami, pięknym widokiem na morze i basenem za 560 euro. Patrzyłem z ciekawości dla sześciu osób to ceny niewiele wyższe - 600 do 700 euro.

Pamiętasz ceny piwa w sklepach i restauracjach?

maslinka napisał(a):Loty na Maderę faktycznie są dość drogie ...

Są nawet można powiedzieć chore, bo np. z Wawy teraz w sierpniu na Maderę dla 4 osób to wychodzi mi jakieś 7tyś
A za rok ... na marzec '26 jest lot za 300 zł w jedną stronę. Kierunek do planowania zdecydowanie wcześniej ...

Pięknie Ci słynne drzewo zapozwało.... kolega trafił w to miejsce jak mgły nie było....i na zdjęciach nie ma tego WOW....

tony montana napisał(a): No i jakieś buty trekkingowe dołożyłbym, aby mieć jakieś niższe na zmianę po levadach etc

Dla mnie to podstawa na Maderę (Etna to już potwierdziła). Zresztą moja lista rzeczy do zabrania na tą wyspę wygląda tak:
- buty trekingowe + grube skarpetki
- kijki trekingowe
- czołówka
- silikonowe pokrowce na buty
- foliowe poncho/kurtka żaglowa
- puchówka
A tydzień temu wrócił kolega z pracy z Madery i dopisałam filtr uv i bikini

tony montana napisał(a):Uwaga: jak patrzyłem na kilku portalach, to praktycznie wszystkie wypożyczalnie na Maderze mają wysoką kaucję (oprócz kilku w tym jakiejś polskiej), niższą kaucję ma kilka bardzo źle ocenianych car rentali.

O, właśnie, muszę się przypomnieć koledze o jego wypożyczalnię, bo korzystał z większego auta (2+2 + big walizka i wózek dziecięcy) i płacił 40 eur/dobę bez kk i depozytów....

Bardzo fajny ten Wasz fokusik

majkik75 napisał(a):Są nawet można powiedzieć chore, bo np. z Wawy teraz w sierpniu na Maderę dla 4 osób to wychodzi mi jakieś 7tyś

Sierpień to najcieplejszy miesiąc na wyspie + najmniejsza liczba opadów + szczyt wakacji w Europie + odległość, więc cena aż tak nie dziwi.... Przeciętna cena za lot z kabinówką (poza szczytem VI-IX) to 1000 zł, przy zakupie z wyprzedzeniem... (obserwuję od jakiś 2+lat)....
Dla porównania w tym roku lot na Kretę na lipiec-sierpień ciężko trafić poniżej 800 zł, a to cena bez bagażu i z przesiadkami, a to mniej niż połowa trasy do Funchal.... Aga jak się pojawi to potwierdzi...

piekara114 napisał(a):Sierpień to najcieplejszy miesiąc na wyspie + najmniejsza liczba opadów + szczyt wakacji w Europie + odległość, więc cena aż tak nie dziwi.... Przeciętna cena za lot z kabinówką (poza szczytem VI-IX) to 1000 zł, przy zakupie z wyprzedzeniem... (obserwuję od jakiś 2+lat)....
Dla porównania w tym roku lot na Kretę na lipiec-sierpień ciężko trafić poniżej 800 zł, a to cena bez bagażu i z przesiadkami, a to mniej niż połowa trasy do Funchal.... Aga jak się pojawi to potwierdzi...

Ale mam wrażenie, ze jeszcze kilka lat temu nie było AŻ tak dużych różnic. Były, ale nie tak drastyczne... Wychodzi na to, ze teraz będzie trzeba w lipcu zaplanować Maderę na lipiec '26