Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bo tam nas jeszcze nie było – Peljesac 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 07.07.2015 09:09

Co za cudne miejsce,raj na ziemi,zapisuję w kajecie :D
Sylwetka...
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5132
Dołączył(a): 14.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sylwetka... » 07.07.2015 09:30

piekara114 napisał(a):
W planie mam klify Konavoske stijene


Oglądałam Twoje fotki i patrzyłam czy przypadkiem nas tam gdzieś nie ma :lol:

ale sprawdziłam u siebie .... byliśmy tam dosłownie dzień wcześniej :lol:
rysiek_r74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2071
Dołączył(a): 27.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) rysiek_r74 » 07.07.2015 09:45

piekara114 napisał(a):Obrazek


no takie cuda :D rewelka :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.07.2015 14:06

Naprawdę warto ... podczas naszej wizyty było deko pochmurniej ale strasznie gorąco i taaaaaaaaaaaaaaakie fale :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.07.2015 20:29

loverosa napisał(a):Co za cudne miejsce,raj na ziemi,zapisuję w kajecie :D

Koniecznie zapisz, bo miejsce warte odwiedzenia...

Sylwetka... napisał(a):Oglądałam Twoje fotki i patrzyłam czy przypadkiem nas tam gdzieś nie ma :lol: ale sprawdziłam u siebie .... byliśmy tam dosłownie dzień wcześniej :lol:

Coś się nie zgrałyśmy w czasie :D ale Twojej relacji z półwyspu to chyba nie czytałam...

gusia-s napisał(a):Naprawdę warto ... podczas naszej wizyty było deko pochmurniej ale strasznie gorąco i taaaaaaaaaaaaaaakie fale :D

U nas też były taaaaaaaaaaaaaaaakie fale, ale i upał :mrgreen:

Za chwilę kolejna część....
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.07.2015 20:36

Opuszczamy Popovici, jedziemy ku Orebicowi…
Ale jeszcze zakupy w lidlu przed Dubrovnikiem (płatność kartą, w domu okazuje się, że tu przeliczyło zakupy po najwyższym kursie, w sumie nie wiadomo dlaczego), a potem już spokojnie jedziemy szukając miejsca do zaparkowania.
Trafia się miejsce, ale musimy pojechać dalej i nawrócić. Standardowo jak to my w Dubrovniku parkujemy przy Jadrance, a potem schodami w dół pójdziemy ku murom. Jak się okazuje zaparkowaliśmy dokładnie na wyjściu na dolną stację calbe car. Jakbyśmy polowali to bliżej by się nie dało :mrgreen: :mrgreen:
Dubrvnik odwiedziliśmy już w 2012 r., więc dziś w planie zwykłe plątanie się po uliczkach.


Kolejka przemyka nam nad głową…
Obrazek

…schodki coś się rozmnażają, ale w końcu widać koniec i można odwrócić się i popatrzeć na kolejkę i Srd
Obrazek

Obrazek

Robimy obowiązkowe zdjęcie pod pomarańczowym napisem kolejki i po kolejnych kilku schodkach jesteśmy pod murami. Jest po deszczu, pod drzewami widać jeszcze kałuże. Na Stare Miasto wchodzimy przez Bramę Buza
Obrazek

Wąskie uliczki, ciepło i tuż po deszczu to ciężkie połączenie, nie ma po prostu czym oddychać.
Obrazek
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.07.2015 20:42

Jesteśmy na Stradun. Spotykamy meleksa, który robi na transport meblowy i wiezie fioletową kanapę… Kręcimy się po głównej ulicy, patrzymy co przez 2 lata się zmieniło (w sumie to nic), dochodzimy do fontanny Onufrego i po raz kolejny chcę umyć ręce pod każdym z kranów, aby wrócić, ale w mieście oszczędności i z większości kranów woda nie leci 8O :? :roll:
Młody już czai się na lody, ale pokazuję mu lodziarnię z dużą ilością smaków i decydujemy się na skosztowanie lodów właśnie w niej. Gałki są drogie (12 kn :?: w każdym razie najdroższe w historii pobytów w Cro), ale wielkość słuszna. A smak….wspaniały, jeden z lepszych jakie jadłam……
Kościół Św. Błażeja jest otwarty, ale trwa msza, więc nie wchodzę dalej..
Spacerujemy z lodami, siadamy na murku w wykuszu pod wieżą zegarową – jest tu cień i przewiew.
Nasyceni lodami chcę zajrzeć na dziedziniec klasztoru Dominikanów. Przed wejściem kasa, a cena wg mnie wygórowana (chyba 50 kn) – aż tak mi nie zależy. Siadamy na ławce pod Pałacem Rektorów
Obrazek

… skąd z przyjemnością oglądamy turystów, których wcale wielu nie ma, jest dopiero godz. 17:30.
Obrazek

Zaglądam na dziedziniec Pałacu,
Obrazek

ale jest on ogrodzony – wejście płatne, ale kilka zdjęć zrobiłam
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zielone ludziki pilnują dzwonu…
Obrazek

Wspinamy się kolejnymi schodami…
Obrazek

… a tu takie pamiątki spotykamy…
Obrazek

Plączemy się znowu uliczkami i widzimy znowu fioletową kanapę i umęczonych tragarzy, którzy przez wejście metr na metr i ostry zakręt w górę po wąskich i krętych schodkach planują wnieść kanapę na piętro :roll:
I tak kręcąc się, stwierdzamy, ze trzeba coś zjeść. Młody wypatruje pizzę i nie ma odpuść. Pizza dostępna od ręki, zapach unosi się dookoła, więc nie będzie spokojnego posiłku na miarę miejsca :? Kawałki pizzy słusznych rozmiarów, cena też proporcjonalnie słuszna, ale pizza pyszna.

Po 1,5h odwrót do auta, jeszcze spacerek po schodach…
Obrazek

…i spotykamy meleksa z fioletową kanapą – chyba się nie udało wnieść na piętro :mrgreen:

…znowu brama Buza..budynek kolejki dubrownickiej i kolejne schody już wprost do auta. Młody nie był szczęśliwy…
Obrazek

Teraz już jedziemy na półwysep...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.07.2015 22:11

Jeszcze krótki postój w Ston i krótki spacerek uliczkami…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeśli ktoś ma ochotę na trochę ruchu po murach…
Obrazek


Zatrzymujemy się jeszcze przy punkcie widokowym skąd roztacza się widok na zatoczkę poniżej
Obrazek

Obrazek

Jest tu opuszczony budynek – cromaniacy z półwyspu czy o był jakiś hotel czy nigdy nie został ukończony :?: :?:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz już jedziemy prosto do apartamentu. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni z wycieczki....

Edit: Dzisiejszego dnia przejechaliśmy ...... km. Właśnie nie wiem dokładnie ile, bo notatnik wskazuje 554 km, ale to nie jest realne.... Tylko co to 554 miało oznaczać :roll:
Ostatnio edytowano 08.07.2015 09:05 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13179
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 08.07.2015 08:43

piekara114 napisał(a):Teraz już jedziemy prosto do apartamentu. Dzisiejszego dnia przejechaliśmy 554 km. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni z wycieczki

554 km 8O ... niezły wynik :D ,
jeszcze 10 DDW i niektóre miejsca zobaczę na własne oczy :mrgreen: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 08.07.2015 09:03

mysza73 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Teraz już jedziemy prosto do apartamentu. Dzisiejszego dnia przejechaliśmy 554 km. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni z wycieczki

554 km 8O ... niezły wynik :D ,

Teraz jak patrzę, to coś te km mi się nie zgadzają, i to nawet bardzo. W notatniku na marginesie zapisałam 554 km - tylko co to miało oznaczać :idea: Napewno nie ilość km tego dnia bo ze stanu licznika po przyjeździe i po wyjeździe wychodzi mniej....
Zagadka chyba nie do rozwiązania...trzeba edytować post...


mysza73 napisał(a):jeszcze 10 DDW i niektóre miejsca zobaczę na własne oczy :mrgreen: .

A ja jeszcze 3 DDW i zobaczę Twoje niektóre miejsca z Toskani :D
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13179
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 08.07.2015 09:21

piekara114 napisał(a):
mysza73 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Teraz już jedziemy prosto do apartamentu. Dzisiejszego dnia przejechaliśmy 554 km. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni z wycieczki

554 km 8O ... niezły wynik :D ,

Teraz jak patrzę, to coś te km mi się nie zgadzają, i to nawet bardzo. W notatniku na marginesie zapisałam 554 km - tylko co to miało oznaczać :idea: Napewno nie ilość km tego dnia bo ze stanu licznika po przyjeździe i po wyjeździe wychodzi mniej....
Zagadka chyba nie do rozwiązania...trzeba edytować post...

Musisz przejechać jeszcze raz tą samą trasę i zagadka się wyjaśni ... :mrgreen:

piekara114 napisał(a):
mysza73 napisał(a):jeszcze 10 DDW i niektóre miejsca zobaczę na własne oczy :mrgreen: .

A ja jeszcze 3 DDW i zobaczę Twoje niektóre miejsca z Toskani :D

To Ty już pewnie na walizkach siedzisz ... :D ,
chorobcia ... fajnie masz ... ja też już bym chciała do Italii :wink: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 08.07.2015 11:19

mysza73 napisał(a):jeszcze 10 DDW i niektóre miejsca zobaczę na własne oczy :mrgreen: .

A ja jeszcze 3 DDW i zobaczę Twoje niektóre miejsca z Toskani :D
mysza73 napisał(a):To Ty już pewnie na walizkach siedzisz ... :D
chorobcia ... fajnie masz ... ja też już bym chciała do Italii :wink: .

Właśnie nie siedzę... na razie tylko pranie i prasowanie.... Nawet nie ma jeszcze listy zakupów. Zbieram tylko dziwaczne rzeczy do zabrania typu otwieracz do słoików (aby zdjąć filtr z obiektywu) oraz pościele i pościele (bo ci włosi chcą za wszystko kasę..., z tego powodu w tym przypadku nie zasługują na wielką literkę)...

Zostało do opisania jeszcze 3 dni i powrót + podsumowanie, więc mam nadzieję, że do piątku skończę, przecież muszę się spakować :mrgreen:
Ostatnio edytowano 08.07.2015 14:04 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 08.07.2015 13:48

piekara114 napisał(a):
Jest tu opuszczony budynek – cromaniacy z półwyspu czy o był jakiś hotel czy nigdy nie został ukończony :?: :?:

Jako kromaniak z Peljeszczaka mogę powiedzieć, że ten budynek miał być miejscem wypoczynkowym i hotelem. Kasę wykładało Pijavicino, tak jak na pomnik palim borcima. 30 lat temu. Budynek był skończony i odbyły się tam dwie imprezy sylwestrowe w 1985 i 1986 roku. Potem kasy zbrakło i popadło to w ruinę.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 08.07.2015 14:04

No to teraz wszystko jasne. Dobrze, że choć dwie imprezy się udały, bo w Krakówku to nawet szampana nie otworzyli =w tym miejscu
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16170
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 08.07.2015 20:06

19 lipca 2015, sobota
A dziś rano mamy znowu piękną pogodę :hearts: Trzeba korzystać - to oczywiście plaża. Ale nie ta nasza upatrzona tylko jedziemy do tej planowanej, a prawie odwiedzonej pierwszego pełnego dnia
Obrazek

Droga na jedno auto, szutrowa, z kilkoma zakrętami. Nie jest tak źle. Mimo że ja czarnowidztwo widzę (spadamy w dół i wisimy na skałach) to tym razem taka myśl tylko raz mi przechodzi przez głowę. Jedyny problem wiąże się z jednym zakrętem, który kierowca samochodu kombi musi pokonać na 2 razy – auto jest po prostu za długie do profilu skrętu. Nasz focus kombi bez problem dał radę zawieźć nas na sam dół do zatoczki.
Obrazek

Obrazek

Widoki po drodze świetne, choć jadąc w dół nie robiłam zdjęć, więc teraz te z powrotu – ale widok taki sam….
Już widać…
Obrazek

…ludziki jakieś są…
Obrazek

…więc sami nie będziemy…
Obrazek

Na samym dole jest knajpa, za nią utwardzany równy parking z informacją , że dla klientów konoby.
Obrazek

To stajemy z drugiej strony, obok innych aut. W sumie to było ich chyba z 5 sztuk.
Idziemy. Na plaży z prawej, obok skałek dość duża chmara ludzi – 2 rodziny, w tym dzieci sztuk 5 lub 6. Na morzu mały jachcik i kolejne 5 osób..
Z lewej na płytach betonowych, jakaś para, a przed płytami, jeszcze na kamyczkach trójka dorosłych bezdzietnych, w tym Pan (nie młody już) w stringach…. czarnych.... Z czasem przybyło jeszcze kilka osób…
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bo tam nas jeszcze nie było – Peljesac 2014 - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone