napisał(a) tony montana » 02.09.2015 20:56
DZIEŃ 4. GIB vol4Ta plazyczka juz była, ale chyba nie z tej perspektywy


Informacyjnie i praktycznie - na Top of The rock jest restauracja i sklepik, można coś zjeść, kupić batona czy czipsy (dla małpek)...... pamiątki, albo wodę, w którą my się dość słabo wyposażyliśmy na dole, w związku z czym wyskoczyłem z 3 funtów na małą półlitrówkę...
Widoki ze Skały są obłędne, nawet w słabej przejrzystości

Seria magotów


Magoty z Gibu są jedyną żyjąca w stanie wolnym populacją małp w Europie. Na Gibraltarze żyje obecnie ok. 230 osobników w pięciu stadach



Widzicie malutkiego?

Banan czy co?

Magoty zaprzyjaźnione są z kierowcami busów


Kolejny się skrada

SIEMA

Co masz dla mnie BILL?

A raczej Fernando - większość kierowców to Hiszpanie pracujący na Gibie

Aha, my idziemy do Groty Świętego Michała

Czyli trochę na "koniec" Skały (południowy)

Juz jesteśmy na wysokości tej pieknej zatoczki

Widzicie rząd aut na wąskiej (niewidocznej za bardzo stąd) drodze?

KUKU!

I'm the king of the world

Mówiąc o WĄSKIEJ drodze..... I MEAN NAPRAWDĘ WĄSKIEJ!!

cdn
Adios
tony