2018 - Kierunek Kefalonia.

Będą jeszcze nie tylko zabytki...







Steftes.

TransBucegi, to kolejna nowa, widokowa trasa w Karpatach rumuńskich. Przebiega ona przez jedno z najwyższych pasm górskich w Rumunii – Bucegi. Podobnie jak Transalpina do niedawna była drogą szutrową a obecnie zyskała nawierzchnię asfaltową, przez co stała się dostępna dla wszystkich. Wjazd na TransBucegi zaczyna się przy drodze DN71 za miejscowością Sinaia.
Poniżej mapka z trasa koloru czarnego.




Dojechaliśmy do końca asfaltu, do miejsca, z którego możemy udać się na spacer do Babeli i Sfinksa. Taki mieliśmy plan, ale pogoda była nie na spacer i widoków brak.




Na górę można tez się dostać dwoma kolejkami: z Sinai i z Busteni. W sezonie są kolejki do kolejek, ale pewnie dzisiaj nie było.
Trochę samochodów jest, turystów nie widać, pewnie siedzą w schronisku.



Co ciekawe na dole przestało padać a tutaj jak widać.


To już dzień następny - Rumunia żegna nas chmurami. Widok doliny w chmurach.

Podążamy czerwoną traasą do Wielkiego Tyrnova.

Za przejazd przez Most Przyjaźni trzeba zapłacić.



Na szczęście nie ma już krateru odkażającego za mostem.

Zatrzymujemy się w domkach spokojnym Komplesie Nigovanka.



CDN.

Steftes.

steftes napisał(a):Na szczęście nie ma już krateru odkażającego za mostem.

Odkażającego , powiadasz Pamiętam jak w 2002 roku po przejechaniu mostu i "odkażaniu" z ogromną determinacją poszukiwaliśmy miejsca gdzie moglibyśmy umyć samochód , a co za tym idzie - pozbyć się intensywnego , specyficznego zapachu

Zdjęcia nieustająco interesujące


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):

steftes napisał(a):Na szczęście nie ma już krateru odkażającego za mostem.

Odkażającego , powiadasz Pamiętam jak w 2002 roku po przejechaniu mostu i "odkażaniu" z ogromną determinacją poszukiwaliśmy miejsca gdzie moglibyśmy umyć samochód , a co za tym idzie - pozbyć się intensywnego , specyficznego zapachu

Zdjęcia nieustająco interesujące


Pozdrawiam
Piotr

Pamiętam, że ten dół był dość głęboki i miałem obawy czy aby nie zaczepie tam podwoziem.

Kompleks Nigovanka znajduje się 25 km na zachód od Veliko Tyrnovo. Początkowo mieliśmy plan, aby zamieszkać w Arbanasi. Jadnak Emem był obok kanionu i wodospadu Zarapowskiego.




W dzień przyjazdu pojechaliśmy jeszcze zobaczyć wodospad.
Dopiero co po opadach deszczu, sporo wody.



Kanion po opadach był niestety ryzykowny tego dnia. Na dziś koniec.
Dzień następny Veliko Tyrnovo. Najpiew zwiedzamy Carewec – twierdza ( a właściwie chodzimy po ruinach tego co z niej zostało) położona na wzgórzu o tej samej nazwie w granicach Wielkiego Tyrnowa. W jej obrębie znajdowały się pałace cara i patriarchy Bułgarii w okresie, gdy miasto było stolicą Bułgarii.
Bilety kupuje się przed wejściem po lewej stronie.


W latach 30. XX wieku rozpoczęto prace nad rekonstrukcją zniszczonej twierdzy, jednak ostatecznie ukończono je dopiero w latach 80., w toku przygotowań do uroczystych obchodów 1300. rocznicy powstania państwowości bułgarskiej. Odbudowano mury obronne, bramę główną, wieżę Baldwina oraz sobór patriarszy.







Sobór Wniebowstąpienia Pańskiego został wzniesiony na miejscu wczesnochrześcijańskiej bazyliki z V–VI w.Jego budowa trwała od XIII do XIV w. Sobór w Wielkim Tyrnowie nazywano matką wszystkich bułgarskich cerkwi. Cerkiew była częścią ufortyfikowanej rezydencji patriarchów, położonej wewnątrz twierdzy, ale posiadającej dodatkowo własne umocnienia. Została całkowicie zniszczona – razem z rezydencją patriarszą – po zdobyciu Carewca przez Bajazyda I w 1393roku.

W 1981 sobór został odbudowany. Dekoracje i freski ukończono w 1985 roku,ale nie stanowią one kopii pierwotnych malowideł znajdujących się w soborze, nie zostały wykonane w oparciu o kanony prawosławne, lecz we współczesnym stylu monumentalnym. Ich wygląd i treść ma przedstawiać potęgę i poziom rozwoju kulturalnego średniowiecznej Bułgarii.










Widok z twierdzy, za mostem jest bezpłatny parking.







W Veliko Tyrnovo zobaczymy ( oprócz spaceru i zakupu różanych wyrobów) jeszcze cerkiew Katedrę Narodzenia Bogarodzicy i już poza miastem Klasztor Przemienienia Pańskiego a także przekonamy się ile kosztuje zdjęcie blokady z koła.

CDN.

Steftes.

Widoki z twierdzy na miasteczko bardzo efektowne

Wielkie Tyrnowo - bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na to ciekawe miasto . Na jednym z Twoich zdjęć zobaczyłem na sąsiednim wzgórzu ruiny fortecy , pogrzebałem z necie i okazało się , że to Trapezitsa . Wydaje się , że Bułgarię też mam do poprawki

Blokada - przykra sprawa


Pozdrawiam
Piotr

piekara114 napisał(a):Widoki z twierdzy na miasteczko bardzo efektowne

Gdyby tak jeszcze nie padało i niebo było błękitne.

piotrf napisał(a):Wielkie Tyrnowo - bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na to ciekawe miasto . Na jednym z Twoich zdjęć zobaczyłem na sąsiednim wzgórzu ruiny fortecy , pogrzebałem z necie i okazało się , że to Trapezitsa . Wydaje się , że Bułgarię też mam do poprawki

Blokada - przykra sprawa


Pozdrawiam
Piotr

W Bułgarii byłem cztery razy (tylko raz nad morzem) i mam już w planach następne miejsca do zobaczenia.

steftes napisał(a):W Bułgarii byłem cztery razy (tylko raz nad morzem) i mam już w planach następne miejsca do zobaczenia.

W kwestii planów - dzięki m.in. Twojej relacji również mam takich miejsc na kilka wyjazdów , a że Kefalonia też jest w planach , to "po drodze" część z nich zapewne uda się odwiedzić


Pozdrawiam
Piotr

Monastyr Przemienienia Pańskiego – prawosławny męski klasztor położony w odległości sześciu kilometrów od Wielkiego Tyrnowa, w pobliżu wsi Samowodene, nad Jantrą i jest czwartym co do wielkości klasztorem prawosławnym w Bułgarii i największym takim obiektem w regionie Wielkiego Tyrnowa. Powstał w okresie drugiego państwa bułgarskiego (XIII–XIV w.) jako filia monasteru Watopedi na Athosie. Zalicza się do znaczących zabytków architektury okresu bułgarskiego odrodzenia narodowego.


Monastyr odgrywał ważną rolę w życiu religijnym stolicy Bułgarii do jej upadku wskutek najazdu tureckiego w 1393. Po zniszczeniu w tym roku Wielkiego Tyrnowa monaster został napadnięty i zdewastowany, a następnie całkowicie zniszczony.



Odbudowany w 1825 roku, a w latach 30. XIX w. klasztor został ponownie zniszczony przez Turków.
I znowu rozpoczęto jego odbudowę.


Wejscie kosztuje 2l. Muszę tu powiedzieć, że zostaliśmy tu potraktowani specjalnie - gdy rozpoznano nas jako Polaków nie chciano od nas pieniędzy za wejście. Nie pytałem dlaczego, ale mogłem spokojnie wszystko obejrzeć i fotografować do woli.
Freski we wnętrzu jego głównej cerkwi wykonał najważniejszy artysta ze szkoły samokowskiej – Zachariasz.







Ikonostas w świątyni powstał w 1838.




Podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1877–1878 w monastyrze znajdował się szpital. Rosyjscy żołnierze przekazali dla monastyru dzwony i księgi liturgiczne.

Monaster jest nieprzerwanie czynny, początkowo jako męski, obecnie zaś (pocz. XXI w.) jako żeński.



Budynki mieszkalne klasztoru.





Zatrzymujemy się poza ścisłym centrum miasta już w drodze do naszych domków. Mimo płatnych miejsc parkingowych wolnych nie ma wcale. Udaję się znaleźć jedno, ale nie udaje się zapłacic sms-em. Odchodzimy dosłownie na 5 minut do sklepiku z wyrobami różanymi i po powrocie taki widok.


Jest kartka i nr telefonu, ale pewnie nie dogadam się po bułgarsku. Miła pani z butiku obok parkingu dzwoni i bardzo szybko pojawiają się, niestety negocjacje bez efektu - trzeba płacić. Byłem przygotowany na więcej, ale te 16 l za zdjęcie blokady nie popsuło mi humoru. Wracając po drodze zatrzymujemy się na obiad. Odpoczynek na basenie, jutro Rodopy - trasa do Devina prawie 300 km i 4 miejsca do zobaczenia po drodze ( Pomnik wojny rosyjsko-tureckiej Szipka, przejedziemy przez Dolinę Różaną, zwaną też Doliną Królów Trackich, gdzie w okolicy znajduje się ponad trzysta kurhanów kryjących grobowce dawnych władców Tracji i zobaczymy jeden z nich - „Goljama Kosmatka” powstały w 2 poł. V w. p.n.e, dalej Monastyr Zaśnięcia Matki Bożej w Baczkowie i na końcu cud natury - Chudnite mostove )


CDN.


Steftes.

No nie fajnie z tą blokadą, dobrze, że choć szybko udało się sprawę załatwić... i w sumie to nie tak drogo....ba nawet wręcz tanio....

piekara114 napisał(a):No nie fajnie z tą blokadą, dobrze, że choć szybko udało się sprawę załatwić... i w sumie to nie tak drogo....ba nawet wręcz tanio....

Z zapłatą za parkowanie sms-em za granicą jest problem. W V. Tyrnowie nie mogłem zapłacić, a darmowy parking jest daleko. W Targu Mures w Rumunii w zeszłym roku podobnie. W tym roku Macedonia i Bitola. Może ktoś wie czy tam w centrum są też inne formy opłat za parkowanie?

steftes napisał(a): W tym roku Macedonia i Bitola. Może ktoś wie czy tam w centrum są też inne formy opłat za parkowanie?

Śmieję się, bo właśnie na blogu balkanyrudej.pl czytałam o Bitoli i tym problemem z parkowaniem i podobno jedyne rozwiązanie to poszukanie parkingowego i u niego zapłacić i dostanie się kwit.

Trasa Nigovanka - Devin.

Szipka, Przełęcz Szipczeńska – przełęcz w Starej Płaninie na wysokości 1 185 m n.p.m.
W czasie X. wojny rosyjsko-tureckiej (1877-1878) na przełęczy Szipka czterokrotnie (w lipcu, w sierpniu i we wrześniu 1877, a także w styczniu 1878) starły się armia rosyjsko-bułgarska i wojska osmańskie. Najkrwawsza z tych czterech wyjątkowo ważnych dla przebiegu wojny bitew, sierpniowa, pochłonęła ponad 10 tys. ofiar, w tym 3640 żołnierzy rosyjskich i ochotników bułgarskich. W celu upamiętnienia tego wydarzenia, w latach 1928-1934 na szczycie wzniesiono monument zwany Pomnikiem Wolności (bułg. Паметник на Свободата), który wraz z zabytkowym monasterem i cerkwią Narodzenia Pańskiego mieszczącymi się w pobliskim miasteczku Szipka stanowi jeden z najciekawszych kompleksów turystycznych w Bułgarii.



Gdy tu dotarliśmy pomnik był w chmurach.

We wnętrzu pomnika.

Na szczęście pogoda szybko poprawiała się.





W pięknej Cerkwi Narodzenia Pańskiego w Szipce byliśmy poprzednim razem.

W cerkwi znajdują się 34 marmurowe płyty, na których wypisane zostały rosyjskie jednostki wojskowe walczące na przełęczy Szipka. Wymieniono na nich również wybrane nazwiska poległych żołnierzy rosyjskich i ochotników bułgarskich. We wnętrzu znajdują się groby nieznanych żołnierzy obydwu narodowości. Na dzwonnicy cerkiewnej zawieszone zostały dzwony przywiezione z Rosji, z których największy waży 11 643 kilogramy i został ufundowany przez cara Mikołaja II.

Z przełęczy niewiele drogi do grobowca Seuthesa III.

Kurhan „Goljama Kosmatka” Znajduje się na południe od miasta Kazanłyk, blisko obwodnicy. Powstał w 2 poł. V w. p.n.e., stanowił świątynię gdzie odprawiano Misterium Orficzne, a w III w. p.n.e. stał się grobowcem króla Sevta III (Seuthesa III) zamkniętym i pokrytym 20-metrową warstwą ziemi. Zbudowany jest z wielkich bloków granitowych, od fasady wąski, długi korytarz prowadzi do pierwszej, prostokątnej ale wąskiej sali, i dalej do okrągłej sklepionej kopułą.








CDN.


Steftes.

piekara114 napisał(a):

steftes napisał(a): W tym roku Macedonia i Bitola. Może ktoś wie czy tam w centrum są też inne formy opłat za parkowanie?

Śmieję się, bo właśnie na blogu balkanyrudej.pl czytałam o Bitoli i tym problemem z parkowaniem i podobno jedyne rozwiązanie to poszukanie parkingowego i u niego zapłacić i dostanie się kwit.

Dzięki, balkanyrudej.pl to też kopalnia bardzo przydatnej wiedzy o Bałkanach.