Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zimowa Istria 2022

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.04.2022 10:11

Fajna kotwica pod dzwonnicą :wink:
I te wyślizgane ulice - dają klimat :wink:
Ta pizzę bez mięsa chętnie bym teraz spałąszowała, wyglada pysznie.
A miasto - w sam raz na niedługi spacer z poniedziałkowego poranka :papa:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 25.04.2022 16:36

empire13 napisał(a):Umag to było pierwsze chorwackie miasteczko przeze mnie odwiedzone.
Klimatu nie poczułem.
Musi go być naprawdę niewiele ;)


Ja aż tak go nie skreślam, pewnie jakby się tu spędziło wieczór albo poranek to odczucia byłyby inne. Środek dnia to najgorsza pora do "wyczuwania klimatyczności" :oczko_usmiech:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 25.04.2022 16:41

Kapitańska Baba napisał(a):Fajna kotwica pod dzwonnicą :wink:
I te wyślizgane ulice - dają klimat :wink:
Ta pizzę bez mięsa chętnie bym teraz spałąszowała, wyglada pysznie.
A miasto - w sam raz na niedługi spacer z poniedziałkowego poranka :papa:


Pizza z truflami to obowiązkowe danie na Istrii. Zresztą nie tylko pizza. Przywieźliśmy sobie dwa słoiczki takiej tartufaty do domu.
Robiliśmy w domu i pizze i makron z nią - można się uzależnić od tego smaku. :hearts:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 26.04.2022 22:13

Nadszedł dzień pożegnania się z Vrsarem.

Zaczynamy go poranną kawą w cafe-barze a potem idziemy na ostatni spacer po starówce.

j01.jpg


Na początek ostra wspinaczka :wink:

j02.jpg

j03.jpg


Im wyżej tym ładniejsze widoki.

j04.jpg


Co tu się wydarzyło? Taki fajny domek a tak zapuszczony. Widać że niedawno odremontowany pod wynajem, ale ostatnio się przestano chyba nim opiekować. Okiennice na zimę nie zamknięte, bałagan na tarasie. 8O

j05.jpg


Od drugiej strony.

j06.jpg


Żegnamy się z Giacomo.

j07.jpg


Miasteczko jeszcze śpi.

j08.jpg


Dochodzimy do punktu widokowego.

j09.jpg

j10.jpg


Można sobie przysiąść i zapatrzeć w horyzont :hearts:

j11.jpg


Odwiedzamy znajome już miejsca.

j12.jpg

j13.jpg


Ale idziemy też uliczkami które dotychczas ominęliśmy

j14.jpg

j15.jpg


Crkva sv. Foška. Tu mała dygresja bo zaciekawiła mnie co to za patronka ta Św. Fuska. Ta pochodząca z Rawenny męczennica z III w. na Istrii cieszy się szczególnym nabożeństwem. Jest na Istrii w okolicy miejscowości Peroj poświęcona jej bazylika z XI w.

Ten Vrsarski kościół nie jest taki stary bo tylko z XVII w.

j16.jpg


Ciekawe wnętrze dostępne tylko przez szybę.

j17.jpg


Schodzimy fajną wybrukowaną kamieniami uliczką w dół do portu.

j18.jpg


I wracamy do kwatery na śniadanie i zaraz potem pakujemy się do samochodu, ale jeszcze nie wyjeżdżamy.

j19.jpg


Idziemy oddać klucze na recepcję hotelową.

j20.jpg


Bardzo podoba mi się otoczenie tego hotelu

j21.jpg


Kończy się doba hotelowa więc słychać turkot walizek na podjeżdzie.

j22.jpg


Ogólnie jestem zaskoczony tą ilością gości hotelowych w takim okresie. Choć spoglądając na to słońce na bezchmurnym niebie trudno się dziwić. Widać inni też odkryli zimową Istrię :lol:

j23.jpg


Idziemy pożegnać się jeszcze też z morzem.

Plaża przy marinie.

j24.jpg


I ta campingowa.

j25.jpg


Chyba woda nie jest aż tak zimna jakby mogło się wydawać 8O 8O :mrgreen:

j26.jpg


Wracamy już do samochodu, długie to pożegnanie ale chyba między nami a Vrsarem coś zaiskrzyło :hearts: :hearts: :hearts:

j27.jpg


Ruszamy na drugą stronę półwyspu, ale podróż nie będzie śpieszna. :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.04.2022 10:26

Chyba woda nie jest aż tak zimna jakby mogło się wydawać 8O 8O :mrgreen:


Toż mówiłam, ze pierwsze co to bym wskoczyła do Adriatyku na kąpiel :mrgreen: Jak widać nie jestem odosobniona w temacie :oczko_usmiech:

Ogromna marina w tym Waszym miasteczku 8O Tyle jachtów tam stoi. Dopiero z góry widać jej rozmiar 8O
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18332
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.04.2022 20:41

Sprawdzałeś temperaturę wody , może nie była tak zimna , jak się mogło wydawać :wink:
:mrgreen:


Pozdrawiam
Piotr
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 28.04.2022 07:16

Kapitańska Baba napisał(a):Toż mówiłam, ze pierwsze co to bym wskoczyła do Adriatyku na kąpiel :mrgreen: Jak widać nie jestem odosobniona w temacie :oczko_usmiech:


piotrf napisał(a):Sprawdzałeś temperaturę wody , może nie była tak zimna , jak się mogło wydawać :wink:
:mrgreen:


Kusiło mnie żeby też spróbować bo pewnie nie wiele zimniejsza niż lipcowy Bałtyk :wink:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 12.05.2022 22:42

Nadszedł moment żeby pożegnać się z gościnnym Vrsarem. Musimy dostać się na drugą stronę Istrii bo kolejne noclegi mamy zarezerwowane w Opatiji. Ale jak to mamy w zwyczaju nie będzie to podróż z punktu A do B, trochę sobie po drodze pozwiedzamy.

Pierwsza okazja nadarza się już po 2 kilometrach drogi. Tuż obok miasteczka znajduje się przepiękny park poświęcony twórczości Jugosłowiańskiego rzeźbiarza Dušana Džamonji. Był Serbem z pochodzenia ale tworzył na terenie obecnej Chorwacji więc wolę nazwać go Jugosłowianinem. Znany jest jako twórca wielu monumentów upamiętniających ofiary wojen światowych.
Między innymi takich:
https://en.wikipedia.org/wiki/Monument_ ... _Moslavina
https://en.wikipedia.org/wiki/Monument_ ... on_(Kozara)

Ale zanim wejdziemy do parku zauważam tuż obok przechodzące bardzo malowniczo się prezentujące stadko owiec

k01.JPG


Jest też prowadzący owieczki Istarski baca

k02.JPG


A to już sam park

k04.JPG


Fajnie zaaranżowana przestrzeń. Idealne miejsce na chwilę spaceru i wyciszenia.

k05.JPG


Park jest ogrodzony i otwierany w określonych porach. Ale wstęp jest darmowy.

k06.JPG

k07.jpg


To już naprawdę ostatnie chwile we Vrsarze. Teraz już jedziemy dalej.
Przecinamy interior Istri. Po drodze mijamy między innymi przepiękny Motovun. Odwiedzaliśmy go podczas pierwszej wizyty na półwyspie, więc teraz tylko tęsknie odprowadzamy wzgórze wzrokiem.

Naszym celem jest inne miasteczko interioru - Buzet.
Także położone na wzgórzu jak Motovun. Parkujemy u podnóża i idziemy w górę.

k08a.JPG


Brama do miasta.

k08.JPG


Miasteczko wygląda na wymarłe 8O

k09.JPG


To że nie ma turystów to dość zrozumiałe ale nie widać na ulicach też mieszkańców.

k10.JPG


Wywieszone pranie i zaparkowane samochody wskazują że jednak miasto żyje :lol:

k11.JPG


Tu nawet więcej aut. To pewnie urząd miejski (ratusz).

k12.JPG


Piękna dzwonnica i barokowy kościół. Ze zdumieniem stwierdzam że otwarty.

k13.JPG


Chyba trochę zimno daje się w takich murach we znaki, bo zainstalowane są ogrzewacze gazowe :smo:

k14.JPG


Bardzo ładna ambona.

k15.JPG


Powoli schodzimy ze wzgórza.

k16.JPG


Lokalne centrum obsługi turystycznej.

k17.JPG


Żadna knajpka ani sklepik nie jest czynna. Takich odwiedzających jak my nie ma tu chyba zbyt wielu. :(

k18.JPG


Opuszczamy niezbyt gościnny Buzet i jedziemy dalej.

k19.JPG


Kolejny przystanek mamy kilkanaście kilometrów dalej.
Miasteczko to duże nie jest. Niektórzy piszą że najmniejsze na świecie :lol: - oczywiście to Hum.
Mimo że malutkie ale chyba dobrze wypromowane, bo jest kilka samochodów z turystami.

k20.JPG


Rudzielec kontroluje kto przechodzi.

k21.JPG


Przechodzimy przez miejską bramę.

k22.JPG


Bardzo tu ładnie, w sumie dwie uliczki ale fajnie to wszystko utrzymane.
Piękny kościół i dzwonnica.

k23.JPG

k24.JPG


Uliczki wyłożone starym brukiem. Miasteczko ma fajny styl.
Byliśmy kiedyś w Groznjan i wydawało nam się ono małe, ale to była meropolia w porównaniu do Humu :lol:

k25.JPG


Miejscowi zajmują się ciekawą twórczością. :mrgreen:

k26.JPG


Kolejny rudzielec spogląda na nas.

k27.JPG


W przeciwieństwie do Buzetu tu czekają na turystów.

k28.JPG


Fajnie jest czuć, że komuś zależy aby odwiedzający czuli się dobrze. Pani w sklepiku była bardzo miła, częstowała nalewkami i truflowymi kiełbaskami. :oczko_usmiech: Więc daliśmy się skusić na małe zakupy.
Specjalnością okolicy jest jemiołowa rakija. Butelczyna czeka teraz u mnie na specjalna okazję :mrgreen:

k29.JPG


Jedziemy dalej. Po drodze mijamy miejscowy dworzec kolejowy :lol:

k30.jpg


Ponieważ jazdę autostradą uważam za zbyt nudną wybieramy do Opatiji drogę przez masyw Učka.
Jest trochę wspinaczki. Droga wiedzie nas aż na 970 m n.p.m. Pojawia się zima i śnieg.

k31.JPG


Za szczytem zatrzymujemy się na punkcie widokowym.

k32.JPG


Po lewej stronie wita nas Rijeka.

k33.JPG


A po prawej wyspy Cres i Krk.

k34.JPG


Nie pozostaje nam nic innego jak zjechać w dół i zameldować się na naszej nowej kwaterze ale to już w kolejnym odcinku.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.05.2022 00:15

Nadrabiam zaległości i zaczęłam od Twojej Istrii :)
No i od wejścia poczułam smak tych truflowych kiełbasek i jałowcówki :roll: :P
Jestem głodna :evil: Jeśli teraz podjem żeberek z obiadu, to będzie to Twoja wina :oczko_usmiech:
Kościoły powinny zainwestować w fotowoltaikę i dogrzewać swoje "owieczki", BTW - owieczki na Twoich zdjęciach śliczne.
A peron to Ist(r)ny czad 8)
Czekam na c.d.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 13.05.2022 07:44

Katerina napisał(a):No i od wejścia poczułam smak tych truflowych kiełbasek i jałowcówki :roll: :P
Jestem głodna :evil: Jeśli teraz podjem żeberek z obiadu, to będzie to Twoja wina :oczko_usmiech:

Bardzo przepraszam za te żeberka :oops:

A co do napitków to chciałbym sprostować że to nie była jałowcówka tylko jemiołowka

Nazywa się to Humska Biska a wygląda tak

20220513_064557.jpg
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18332
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.05.2022 22:27

To teraz narobiłeś - jesteś odpowiedzialny za moje najbliższe odwiedziny w Hum :mrgreen:
Humskiej Biski nie próbowałem jeszcze . . .


Pozdrawiam
Piotr
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.05.2022 23:27

Bardzo przepraszam za te żeberka :oops:

Nema na čemu :)
Oczywiście, że je wciągnęłam - po północy :oczko_usmiech: , ale nie żałuję.
A co do napitków to chciałbym sprostować że to nie była jałowcówka tylko jemiołowka

8O :oops:
Czytałam z uwagą każde słowo, ale widocznie mój mózg przeczytał za mnie - po prostu nie wiedział, że można robić wódkę z jemioły :roll:
Bardzo lubię jemiołę - jako ozdobę domu w zimie...

piotrf
To teraz narobiłeś - jesteś odpowiedzialny za moje najbliższe odwiedziny w Hum :mrgreen:
Humskiej Biski nie próbowałem jeszcze . . .


No, właśnie, skoro jemioła, to Humska Biska jest mi już bliska 8)
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 14.05.2022 13:38

piotrf napisał(a):To teraz narobiłeś - jesteś odpowiedzialny za moje najbliższe odwiedziny w Hum :mrgreen:
Humskiej Biski nie próbowałem jeszcze . . .


Jeśli jeszcze tam nie byłeś to musisz nadrobić i nie tylko ze względu na Humską Biske. :smo:

Hum to taki malutki klejnocik na uboczu głównych dróg Istrii. Warto tam wpaść szczególnie, że da się odczuć, że miejscowym zależy a tych odwiedzinach.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 14.05.2022 14:42

Katerina napisał(a):Bardzo lubię jemiołę - jako ozdobę domu w zimie...


Też nie znałem kulinarnych zastosowań tego pasożyta :mrgreen:
Ale czego to człowiek nie potrafi do żołądka wpakować :oczko_usmiech:
szczególnie w postaci wysokoprocentowej :oczko_usmiech:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1917
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 14.05.2022 21:19

Gibnę sobie stronę
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Zimowa Istria 2022 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone