WINIETY w Słowenii

Zibuś napisał(a):Według TEJ notatki drogi szybkiego ruchu w Słowenii są oznaczone jedną cyfrą więc droga nr 9 Ptuj - Macelj też podlegałaby opłacie

Pisząc o drogach szybkiego ruchu, opieram się na oficjalnej stronie słoweńskiej, myślę więc, że nie ma potrzeby dyskutowania tego wątku. Drogi szybkiego ruchu są tam wyraźnie, enumeratywnie wymienione.

Dr Seselj napisał(a):

Zibuś napisał(a):Według TEJ notatki drogi szybkiego ruchu w Słowenii są oznaczone jedną cyfrą więc droga nr 9 Ptuj - Macelj też podlegałaby opłacie

Pisząc o drogach szybkiego ruchu, opieram się na oficjalnej stronie słoweńskiej, myślę więc, że nie ma potrzeby dyskutowania tego wątku. Drogi szybkiego ruchu są tam wyraźnie, enumeratywnie wymienione.

Jeśli tak jest jak mówisz można więc wybrać opcję wodnika

Do granicy ze SLO, potem drogą 438 do Mureck, następnie 433 i 229 do Ptuj, dalej już tradycyjnie

i ne ma problema

Wobec powyższych informacji dojazd do Cro to jeden problem, a kolejny to ewentualne wycieczki np. do Wenecji. Z tego co przeanalizowałem mapę nie da się w kierunku na Triest ominąc drogi H5, a jadąc z Istrii jest to odcinek długości 8!!! km.

Można pojechać do przejścia granicznego Rupa i stamtąd przez Słowenię drogą nr 7 prosto do Włoch.

Miałem na myśli zachodnią część Istrii. Jadąc np. z Rovinj, Porecia czy Novigradu przez Rupę jest trochę nie po drodze. Ale dla innych rejonów półwyspu jest to chyba dobra alternatywa.

zrobmy protest i jedzmy przez wegry ominmy slowenie i niedajmy im zeby za 2 przejazy 10 km placic prawie tyle co w chorwacji za caly przejazd zagrzeb -split i spowrotem

Jazda bez winiety-kara 1200Euro
http://www.rtl.hr/vijesti/prikaz/14447/

A może jechać przez Serbię?
Potrzebne są wizy i winiety?

Witam,

Wątek jest dla mnie interesujący, bo wybieram się w lipcu. Obserwuję Wasze propozycje i śledzę mapę. Obawiam się tylko, że trasy boczne mogą wydłużyć czas podróży, a ewentualny, nieplanowany nocleg po drodze spowodowałby że całą oszczędność diabli biorą. Warto zauważyć, że węgierska winieta do najtańszych nie należy (gdyby rozważać trasę przez Węgry). Wyszło mi ok. 60 zł w przypadku miesięcznej. Nie do końca rozumiem, na których drogach miałaby obowiązywać ta winieta w Słowenii. Po mojemu nie bardzo się da jechać zupełnie z pominięciem jednocyfrowych krajówek, chyba, że zapuścimy się na takie, co to ich na mapie nie ma. Nie chciałbym się zdziwić, na przejściu granicznym, że akurat na tej drodze potrzebna jest winieta i w środku nocy wykłócac się z Słoweńskim policjantem o te 1000 Euro. Zważywszy, że jadę dosyć daleko (Klek), a chcę dojechać za jednym zamachem, to chyba nie zaryzykuję kombinacji i będę płakał i płacił. No chyba, że pojawią się na początku lipca pierwsze informacje od tych, którzy przetrą szlaki i przerobią temat w praktyce i jakiś nieduży objazd okaże się sprytny. W każdym razie Słoweńcy nieźle wykombinowali jak tu zarobić na Chorwackiej turystyce.

P.S. A z tą Serbią, to chyba bym się trochę obawiał w tej chwili.

Pozdrawiam

Jadąc z Opola nie potrzebujesz winiety w Madziarsku.

Dzięki za info. Wydaje mi się, że trasa Opole-Pietrowice-Brno-Wiedeń-Maribor-Zagrzeb-Split jest najszybsza i jadąc z soboty na niedzielę nie stoję w korkach. W zeszłym roku przelecieliśmy bez żadnych korków w tamtą stronę. Zważywszy, że do zrobienia ok 1330 km - z mapy wychodzi więcej ale podaję zeszłoroczny odczyt z licznika w aucie, a nie chciałbym nocować na trasie, to ten zasięg jest na granicy mojej zdolności do panowania nad pojazdem. Oczywiście uwzględniam jakieś krótkie odpoczynki po drodze. Raczej będę wariant słoweński obstawiał.

Pozdrawiam

MWN napisał(a):A może jechać przez Serbię?
Potrzebne są wizy i winiety?

Wizy nie trzeba, autostrady są płatne na bramkach, włącznie z niby-autostradą z Suboticy do Belgradu.

rafaello_b napisał(a):P.S. A z tą Serbią, to chyba bym się trochę obawiał w tej chwili.

Jechałem w obie strony przez Serbię do Czarnogóry 2 tygodnie temu. Jedynym niebezpieczeństwem są węgierscy celnicy na wjeździe z Serbii do Węgier - bardziej upierdliwi niż ustawa przewiduje. Widać mają poczucie misji na tym najdalszym przyczółku Schengenlandii

A co z króciutkim odcinkiem Redics-Mursko Sredisce?

No ten odcinek wygląda obiecująco, jeśli się zjedzie na Węgry. Wygląda, że faktycznie da się tamtędy ominąć wszystkie płatne drogi w okolicy.

Zamiast tak kombinować jak koń pod górkę i zastanawiać się czy te kilkadziesiąt km w SLO jest płatne czy nie, to nie lepiej pojechać od razu kilkanaście km na południe od REDICS i po prostu wjechać do HR przejściem Letenye/Gorican ???
I temat płacić czy nie płacić za SLO wam odpada