Na Istrię, Kvarner autostradami w Słowenii czy w Chorwacji?

Panowie wytrzymajcie jeszcze trochę, do wakacji już blisko

Wakacje się skończyły i podsumowując, w tym roku znowu dwukrotnie wybrałem E57. Chociaż z roku na rok obserwuję, że jest coraz bardziej zatłoczona, że przydałby się trzeci pas w okresie wakacyjnym, co oczywiście jest nierealne w perspektywie pewnie najbliższych 30 lat albo i dłuższej.
Ja po prostu lubię jeździć przez Słowenię, malowniczości tej trasie nie można odmówić. Jadąc do Chorwacji od Postojnej do Rupy jest odcinek, gdzie można zjeść kolację, w którejś z niewielkich miejscowości nie jadąc już autostradą.

Cześć w tym roku mam zarezerwowany apartament w miejscowości Umag. Zadanie główne to dojechać w jednym kawałku bez noclegu pokonując ok 1300 km. Trasa zgodnie z Google to standardowo autostrady w Czechach, Austrii oraz Słowenii. Pytanie jest następujące czy istnieją jakieś alternatywy, aby dotrzeć samochodem jak najsprawniej. Czy oprócz Wiednia są jakieś newralgiczne miejsca?

Zaraz poczytasz, że tylko przez Węgry. Bo tamtędy fajnie
Wiedeń jak to Wiedeń, może się korkować w zależności od pory dnia. W Czechach mogą być remonty ale to normalna kolej rzeczy, jak to na trasie. 1300km trasy na raz to raczej podziwiania widoków nie będzie, tylko jak najwięcej autostrady i naprzód. W Brnie można ewentualnie w zależności co pokaże mapa, pojechać na Brzecław i dołączyć do A5 w Austrii.
Nie wiem czy ruszacie na noc czy na dzień. 9cio latek chyba spoko da radę na dzień

W okolicy Mikulova planuję jakiś obiad, nie chcę jeść przez całą drogę w fast foodach. Polecacie jakiś zajazd/bar z dobrym świeżym jedzeniem?
A jeśli chodzi o rajd przez kraj naszych kochanych bratanków to mówię Köszönöm

pap81 napisał(a):Cześć w tym roku mam zarezerwowany apartament w miejscowości Umag. Zadanie główne to dojechać w jednym kawałku bez noclegu pokonując ok 1300 km. Trasa zgodnie z Google to standardowo autostrady w Czechach, Austrii oraz Słowenii. Pytanie jest następujące czy istnieją jakieś alternatywy, aby dotrzeć samochodem jak najsprawniej. Czy oprócz Wiednia są jakieś newralgiczne miejsca?

.
Jest kilka newralgicznych miejsc, które mogą wpłynąć na czas przejazdu.
W Czechach zapewne znów będą remonty i w zależności od dnia i jego pory - może się okazać, że trzeba szukać jakiś bocznych alternatyw. Dla przykładu czasem zamiast klasycznej jazdy Ostrawa - Olomuniec - Brno warto pojechać Ostrawa - Przerów - Brno.
Miejsce, gdzie lubi się czasami korkować to Mikulov, choć zazwyczaj bardziej w kierunku powrotnym. Jeśli będzie google pokazywał więcej niż 20 minut korka - warto pojechać z Brna w kierunku na Bratysławę autostradą nr 2 i zjechać z niej na drogę 55 na Breclav. Dalej 55 wjechać do Austrii i dojechać do 47 do autostrady A5.
W Słowenii trzeba zerkać jak sytuacja w Lublanie - niestety jeżeli będzie to piątek lub sobota popołudniu to korki pewne. Można pojechać górą lub dołem - w zależności od bieżącej sytuacji.
Za Koprem kończy się autostrada i przed miastem masz dwie możliwości, albo zjechać E751 i dalej co granicy w Cro na Dragonja albo dalej prosto na Izolę i Portoroz. Trzeba zerkać na korki i czasy przejazdu, ale to trochę loteria.
Istria to dobry wybór, jak będzisz chciał więcej informacji, służę pomocą.

pap81 napisał(a):W okolicy Mikulova planuję jakiś obiad, nie chcę jeść przez całą drogę w fast foodach. Polecacie jakiś zajazd/bar z dobrym świeżym jedzeniem?
A jeśli chodzi o rajd przez kraj naszych kochanych bratanków to mówię Köszönöm

To zależy ile czasu chcesz poświęcić na obiad.
Moja propozycja - zjechać do Mikulova - bo miasto jest warte odwiedzenia. Zaparkujesz na sporym parkingu na ulicy Muchy 6A - trzeba opłacić w parkomacie. Idziesz dosłownie 200 metrów prosto w ulicę Namesti i masz dwa lokale na szybkie ale dobre jedzenie - Bistro 42 i Bistro Drogerka. Dalej prosto 50 metrów jest restauracja na dobry spokojny obiad - Sojka and Spol.
Zalety - króciutki spacer po starówce Mikulova, parkowanie blisko trzech lokali, jak nie będzie czasu to masz dwa bistra, jak zdecydujesz, że restauracja - to też jest.

pap81 napisał(a):W okolicy Mikulova planuję jakiś obiad, nie chcę jeść przez całą drogę w fast foodach. Polecacie jakiś zajazd/bar z dobrym świeżym jedzeniem?
A jeśli chodzi o rajd przez kraj naszych kochanych bratanków to mówię Köszönöm

Można się zatrzymać przed groblą na jeziorze,po prawej stronie, przed dawnym słynnym mostkiem

Marlowe1994 napisał(a):Można się zatrzymać przed groblą na jeziorze,po prawej stronie, przed dawnym słynnym mostkiem

Tam jest zjazd do Aquaparku i do hotelu... Jest w tym miejscu jakaś restauracja oprócz hotelowej?

Jadłem tam kiedyś. Nie pamiętam teraz nazwy ale może sobie przypomnę. Mnie smakowało jedzenie które tam proponowali.
Edit.
Sprawdziłem historię map i wychodzi że byłem w restauracji hotelu Termal Mušov. Restauracja nazywa się U Jezera.

Dzięki za wskazówki, w ubiegłym roku jechałem do Czeskich Budziejowic i Brno kojarzy mi się z gigantycznym korkiem.

Dzięki za cenne porady. Dobrze znać jakieś alternatywy.

Dzięki za cenne porady, faktycznie trasa na Brzecław może być lepszą alternatywą.

Hej, nowy rok, nowe weryfikacje
Jadę na Istrię z Wrocławia - planowałem standardowo przez Czechy, Austrię, Słowenię.
Kilka pytań do bardziej doświadczonych
1. Czy z Wrocławia lepiej przez Ostravę czy na Międzylesie?
2. Słoweńcy nie mają winiet jednodniowych więc muszę kupić miesięczną (wracam po 14 dniach, więc w Czechach i Austrii wyjdzie 2x1dniowa).
Razem z opłatą w Chorwacji wyjdzie jakieś 314zł samych opłat drogowych.
Czy w związku z tym opłaca się jechać inną trasą przez Słowację i Węgry? Jak doradzacie?

Pozdrawiam
Jakub

Myślę, że kupno dwóch winiet jednodniowych w Czechach to zły pomysł. Za miesięczną zapłacisz raptem 40 koron więcej, a nie będziesz stresować się gdy coś się zmieni, opóźni. Pamiętaj, że winiety są dobowe, ale nie 24 godzinne.

Pomysł ze Słowacją i Węgrami IMO bez sensu. Co do trasy przez Kłodzko czy Ostrawę to sam musisz sobie odpowiedzieć na jakim typie drogi czujesz się lepiej i przede wszystkim w jakich godzinach będziesz jechał. Ósemka na tym odcinku to jeśli dobrze pamiętam dość mocno zatłoczona droga i często dochodzi do wypadków?