Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tam i z powrotem czyli MNE, Pelješac i wrześniowa B.Voda

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 13.10.2016 11:10

Śliczny ten Kotor, wiadomo, ale dzięki za tę parę zdjęć robionych z innej niż zwykle perspektywy.

(pewno zbiorę joby, ale trudno) Trochę przytłaczające są te góry dominujące nad miastem - mam na myśli widok jak np. na tym ujęciu z kościółkiem. Jest klimat, ale taki...ponury. Góry - ponury. A może to przez deszcz? :lol:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 13.10.2016 19:49

rysiek_r74 napisał(a):Dwa lata temu podczas zwiedzania Kotoru mieliśmy porządną ulewę - wszystko płynęło.
Na szczęście później znowu wyszło słoneczko :D , ale za to zrobiło się strasznie parno.


Wobec tego ja naprawdę nie mogę narzekać! :smo:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 13.10.2016 20:16

te kiero napisał(a):
CroAna napisał(a):A skoro już w klimatach kulinariów się poruszamy, to gdyby ktoś był w Buljaricy, polecam konobę Bevanda. (...)


bardzo przyjemnie to przedstawiłaś, tak że chętnie bym tam zawitał na drugi raz, bo w 2014r nie byliśmy;
a Kotor deszczowy od góry jakby przybrał żywszych kolorów, zresztą u nas na Istrii również mieliśmy raz zwiedzanie na deszczowo, ale świeżość kolorów wynagradza, choć błękit nieba bezzcenny

cieszę się, że się podoba, staram się oddać tamtejszą atmosferę :lol: no właśnie, co zrobić, pogoda płata coraz częściej figle, na szczęście jest ciepło, więc nie ma tragedii, choć jak wspomnę sobie Pag bodajże sprzed lat dwóch, gdzie klify chciały spłynąć z deszczem do morza, to nie ma śmiania 8O .Istria powiadasz...nie odwiedziłam jej w tym roku, serce płacze...Ciekawa jestem Twoich istryjskich ścieżek :wink:
figusek napisał(a):Dość późno tu trafiłam, ale jestem, podglądam i czytam :-) Czarnogóra jest zaplanowana w przyszłym roku jako wycieczka, być może później pojedziemy tam na dłużej :-)

cześć figusek, lepiej późno niż później :oczko_usmiech: rozgość się. Zdecydowanie MNE warto zobaczyć :papa:

Marsallah napisał(a):Śliczny ten Kotor, wiadomo, ale dzięki za tę parę zdjęć robionych z innej niż zwykle perspektywy.

(pewno zbiorę joby, ale trudno) Trochę przytłaczające są te góry dominujące nad miastem - mam na myśli widok jak np. na tym ujęciu z kościółkiem. Jest klimat, ale taki...ponury. Góry - ponury. A może to przez deszcz? :lol:

E tam, zaraz joby :lol: Przytłaczającego wrażenia nie miałam, ale góry faktycznie zdominowały tamtejszy pejzaż niezależnie od pogody. Choć przejeżdżając przez Kotor w słońcu widziałam inną, jakby lżejszą ich odsłonę :wink:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 13.10.2016 21:41

Ach ten Kotor :hearts: w deszczu też piękny :)
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 13.10.2016 21:59

Jezioro Szkoderskie
Pogoda jakby lekko łaskawsza, ruszamy głębiej w ląd. Głównym celem dnia jest Skadarsko jezero- największy akwen śródlądowy na Bałkanach łączący Albanię z Czarnogórą, z czego 2/3 powierzchni należy do tej ostatniej. Miejscowi nazywają je bagnem szkoderskim :lol:
Liczymy na to, że uda nam się "upolować" wiele z występujących tam gatunków ptaków. Kto wie, może nawet dojrzymy pelikany?
Na drodze spokojnie, nie pada, tylko temperatura jakby licha: przez moment w górach pokazało...17 stopni! Co chwilę widać drogowskazy do pobliskich małych winnic, bliżej celu przy drodze pojawiają się stragany z miejscowymi dobrami typu oliwa, rakija, likiery,miody i owoce. Kupuję przy jednym oliwę, nawet smaczna, cena jak w Chorwacji, 10 euro za litr.

Dojeżdżamy do miejscowości Virpazar, która z lądem jest połączona jedynie wąską groblą. Termometr wskazuje coś ponad 20 stopni. Gdzie tu się kierować? Problem rozwiązał się sam, wystarczyło tylko zatrzymać auto :nice: . Dopadł nas lokals z ofertą rejsu po jeziorze. Cena jakaś szczególnie atrakcyjna nie była na dzień dobry (90 eurasów), ale z tego co czytaliśmy w necie rejs trochę kosztuje, pan przekonuje, że choć drożej prywatną łodzią only dla nas, to będzie to dłuższy rejs niż większymi jednostkami i popłyniemy w zakamarki, gdzie takowąż nie dałoby się dotrzeć. Wymienia liczne gatunki ptaków, które z pewnością zobaczymy, ale asekurant jeden szybko dodaje, ze pelikanó w cenie nie gwarantuje! Z tymi licznymi gatunkami trafia w czuły punkt fotografa :!: Targujemy rabat 10 euro i przyklepane. Jeszcze tylko zakup biletów wstępu, gdyż jesteśmy na terenie parku narodowego i jadymy! A w zasadzie płyniemy!

Tiaaaa, uśmiech i radosne podniecenie części żeńskiej, a więc WIĘKSZOŚCI tej wycieczki ustąpił przerażeniu gdy okazało się do czego mamy wsiąść!!! Ło matko i córko, toż to najmniejsza z możliwych łódek, nie tak to chyba miało wyglądać 8O Na toto to się nawet wsiąść nie da bez chybotania, a co dopiero swe losy temu powierzyć na bezmiarze wód głębokich :?: :!: :?: Wsiadamy krokiem pijanego marynarza...Jak to jest, że część męska nie ma problemu, ma za to ubaw po pachy jak widzi nasze kobiet miny?
Ja wam się pośmieję, zastrzelę gościa pytaniem, na pewno się podda, odda kasę a my wsiądziemy na większe coś niż ta oto skorupka! Zgodnie z chytrym planem mówię do pana: Kamizelek ratunkowych to tu na pewno nie ma! Pan siląc się na powagę wyciąga spod siedzenia dwie kamizelki i uroczyście nam wręcza. Dwie? Jak to dwie? Nas troje jest tutaj... Mój ślubny ze stoickim spokojem oświadcza, że jemu nie potrzebna, tak będzie płynął...Co było robić??? kapitulacja...próbujemy je założyć, ale niewygodnie w tym jakoś, zakładamy sobie je tylko przez łokieć, niezły ubaw mają na tarasie w restauracji Siadamy ciaśniutko na ławeczce i ruszamy ŚWIĘTY KRZYSZTOFIEEEE!!!!

Przepływamy pod groblą, kierujemy się w stronę widocznej z daleka tawerny, tam pan odda łódkę kapitanowi, który ma nam zapewnić atrakcje przez najbliższe 2 godziny :lol:
Dobra, czas wyluzować, córo moja :smo: Widoki tego warte:
IMG_7052.jpg
Mijamy morze nenufarów (Monet by nie nadążył malować :o ) Toż to jeden wielki ogród wodny!
IMG_7054.jpg
Jezuniu, jakie to piękne!
IMG_7055.jpg
Takie jesteśmy dzielne, że kapitan nas obdarował :wink:
IMG_7056.jpg
Nie powinien tego robić, łodygi wplątują się w silnik, stajemy, cisza, mamooo 8O Dzielny chłopina, poradził sobie ruszamy dalej...
IMG_7061s.jpg
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.10.2016 22:18

Kiedyś w Szkoderskim żył podobno hipopotam (chwilowo przeniesiony z ZOO z Podgoricy).
No i ciekawe czy te pelikany były .... :wink:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 13.10.2016 22:26

Janusz Bajcer napisał(a):Kiedyś w Szkoderskim żył podobno hipopotam (chwilowo przeniesiony z ZOO z Podgoricy).
No i ciekawe czy te pelikany były .... :wink:


:D wow, czyżby Janusz, jak zwykle żartował?
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.10.2016 22:37

Nie żartuję - informacja o Hipciu jest na naszym forum :wink: :lol: :idea:

balkanska-petla-t10592-45.html#p139519
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 13.10.2016 22:48

:D ło matko, trochę tego duuużo, ale jutro mam dzień wolny, na pewno doczytam...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.10.2016 22:52

Fragment o Hipcio jest w poście który się otwiera

Mamy chwilkę i za pomocą nakładki zamieniamy obiektyw o najdłuższej ogniskowej w lunetkę i próbujemy wypatrzyć jakieś ciekawe ptactwo. Niestety, mimo że ptaków jest sporo dostrzegamy tylko czaple, a liczyliśmy na pelikany. Ze śmiechem wypatrujemy też na wodzie grzbietu hipopotama, ale nic takiego nie widać.
Obrazek widok na groblę na Jeziorze Szkoderskim
Obrazek otoczenie jeziora

Hipopotam podobno żyje w jeziorze. Wziął się stąd że Czarnogóra otrzymała kiedyś w darze hipopotama do Zoo w Podgoricy, ale że Zoo jest jeszcze w budowie to hipcia wpuszczono do Jeziora Szkoderskiego gdzie rosną rośliny będące jego pożywieniem a i inne warunki w jeziorze są dla niego dobre. Ale się dobrze chowa.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 13.10.2016 22:59

Janusz Bajcer napisał(a):Hipopotam podobno żyje w jeziorze. Wziął się stąd że Czarnogóra otrzymała kiedyś w darze hipopotama do Zoo w Podgoricy, ale że Zoo jest jeszcze w budowie to hipcia wpuszczono do Jeziora Szkoderskiego gdzie rosną rośliny będące jego pożywieniem a i inne warunki w jeziorze są dla niego dobre. Ale się dobrze chowa.[/i]


:( ogólnie rzecz biorąc trochę mi go żal, a de facto biedny ten Hipcio, tak sobie żyje bez przyjaciół...
Ostatnio edytowano 13.10.2016 23:04 przez majeczka, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.10.2016 23:03

Kir pisał to w 2006 roku, hipcio pewnie teraz żyje sobie w ZOO w Podgoricy.
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 13.10.2016 23:15

CroAna napisał(a):Jezioro Szkoderskie

A miałem tam być dwa lata temu 8O
ale wycieczka nie doszła do skutku :evil: :evil: :evil:
....bo było za gorąco :roll: :wink:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 13.10.2016 23:21

lotnikwsk napisał(a):
CroAna napisał(a):Jezioro Szkoderskie

A miałem tam być dwa lata temu 8O
ale wycieczka nie doszła do skutku :evil: :evil: :evil:
....bo było za gorąco :roll: :wink:

o, Krzysiu, czyżbyś poruszał się w moich klimatach? hihi... tymbardziej śledź moją wyprawę :papa:


Janusz Bajcer napisał(a):Kiedyś w Szkoderskim żył podobno hipopotam (chwilowo przeniesiony z ZOO z Podgoricy).
No i ciekawe czy te pelikany były .... :wink:

Jednego z dwóch przez Ciebie wymienionych nie widziałam :P
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Tam i z powrotem czyli Czarnogóra,Chorwacja i znów Chorw

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 13.10.2016 23:23

witaj majeczka :papa:
tyniolku, mnie też się Kotor w deszczu podobał :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tam i z powrotem czyli MNE, Pelješac i wrześniowa B.Voda - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone