napisał(a) Użytkownik usunięty » 27.08.2015 10:17
Ja swoim Clio (2003) 1.2 16V (75km) pojechałem i wróciłem bez problemów, oczywiście przed wyjazdem przegląd, mechanik wymienił tylko płyn hamulcowy bo stary już się "kończył" i nabił klimę, reszta była ok.
Jechałem różnie, tam na spokojnie, bo z noclegiem, czyli 110-120km/h, spalanie super ok.4,5l. W drodze powrotnej to już "przedmuchałem" silniczek, bo wiadomo do domu ciągnie, 130-140 km/h (wtedy jest ciszej w kabinie) ale spalanie urosło hohohoho 6.5-7l /100.
Z części zapasowych miałem tylko cewkę zapłonową (zintegrowana z przewodami) bo lubią padać, olej na dolewkę i 1l płynu do chłodnicy, poza tym polisę PZU na 1000km i to wszystko.
Na trasie dziwiłem się bardzo wielu kierowcom że mają fury po 80-100 tyś złotówek a jadą jak furmankami, gdzie wręcz należało wykorzystać moc tych aut i wyprzedzić zawalidrogę, więc musiałem im pokazać moim Clio że się da i można.