A w moim prawie nowym volviaku jak coś pierdyknie to pozostaje tylko telefon na assistance i poprosić lawetę do domu
A na parkingach z machami do góry jakie fury najczęściej stały
.png)
JackDaniels;) napisał(a):A na parkingach z machami do góry jakie fury najczęściej stałynowe, szmelce
naszpikowane elektroniką
JackDaniels;) napisał(a):Mam znajomych którzy w tym roku po raz kolejny pojadą już 15 letnimi autami do crolandii, bez problemów i awarii. A jeden kumpel to ma z 1996 Vojadżerajak coś mu się sypnie, to do naprawy wystarczy śrubokręt młotek i kawałek druta
A w moim prawie nowym volviaku jak coś pierdyknie to pozostaje tylko telefon na assistance i poprosić lawetę do domu
A na parkingach z machami do góry jakie fury najczęściej stałynowe, szmelce
naszpikowane elektroniką
.png)
Bocian napisał(a):greenrs napisał(a):O swoich zwidach nie wspomnę bo i tak według Bociana spiskowcem jestem
Spiskowiec a wyznawca to nie to samo
.png)
.png)
kazow napisał(a):w sumie mozna jeszcze kolejne 17 stron napisac i tworzyc jak to stare samochody sa lepsze od tych nowych, jak to elektronika jest be a starszy samochod mlotkiem naprawie
a prwada jest taka, ze gdyby kazdemu z piszacych w tym watku przybylo cyferek na koncie, to do konca tygodnia w garazu bylby nowy samochod, nawet elektronika by nie przeszkadzala
jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma
.png)
kazow napisał(a):w sumie mozna jeszcze kolejne 17 stron napisac i tworzyc jak to stare samochody sa lepsze od tych nowych, jak to elektronika jest be a starszy samochod mlotkiem naprawie
a prwada jest taka, ze gdyby kazdemu z piszacych w tym watku przybylo cyferek na koncie, to do konca tygodnia w garazu bylby nowy samochod, nawet elektronika by nie przeszkadzala
jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
