Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowacja

Słowacja może poszczycić się jednym z najdłuższych w Europie systemów tras turystycznych, które są oznaczone i przystosowane do ruchu pieszego. Łącznie w kraju znajduje się około 13 tysięcy kilometrów pieszych szlaków. Na terenie Słowacji znajduje się ogromna liczba zamków – jest ich tu ponad 200. W słowackiej miejscowości Herlany znajduje się jeden z niewielu gejzerów zlokalizowanych w kontynentalnej Europie. Gejzer ten jest wyjątkowy ze względu na temperaturę wody, która wynosi zaledwie 20 stopni. Do wybuchów wodnych dochodzi co około 30 godzin, a każda erupcja trwa pół godziny i pozwala na podziwianie dwudziestometrowego gejzera.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.07.2014 11:35

Fatamorgana napisał(a):Zdaje się (nie byłem tam lata i w dodatku to nietypowa dla mnie perspektywa z tego miejsca) że to jednak Hruba Kopa. A za nią- Trzy Kopy. (zwane przez niektórych Trzy Kupy... :lol:)

Dzięki, Fata :) Patrząc na mapę, też bym tak obstawiała ;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.08.2014 13:42

maslinka napisał(a):Co ciekawe, polskie źródła (np. mapy czy choćby Wikipedia) podają inną wysokość szczytu: 1934 8O
Czyżbyśmy byli na jakiejś innej Brestovej :?:

Szczerze mówiąc, teraz mam wątpliwości, czy "prawdziwa Brestova" nie była kawałek dalej - o tu, z krzyżem
A my byliśmy na Małej Brestowej (Brestowej Kopie)... - klik :?

Franz na pewno będzie wiedział :) Wojtku, o co chodzi z tymi szczytami? Już się pogubiłam :oops:

Niebieskim szlakiem osiągnęliście główny grzbiet na szczycie o wysokości 1934m. Polacy nazywają go: Brestowa.
Słowacy określają ten zwornik, jako kotę (szczyt bez nazwy), zaś właściwa Brestova - ta z krzyżem - znajduje się na zachód i ma wysokość 1903m.
Na zworniku zamieszczono tabliczkę, z nazwą pobliskiego szczytu i jego wysokością. Trochę to mylące, ale co zrobić.

maslinka napisał(a):
Fatamorgana napisał(a):Zdaje się (nie byłem tam lata i w dodatku to nietypowa dla mnie perspektywa z tego miejsca) że to jednak Hruba Kopa. A za nią- Trzy Kopy. (zwane przez niektórych Trzy Kupy... :lol:)

Dzięki, Fata :) Patrząc na mapę, też bym tak obstawiała ;)

Jak najbardziej słusznie.

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.08.2014 18:03

Franz napisał(a):Niebieskim szlakiem osiągnęliście główny grzbiet na szczycie o wysokości 1934m. Polacy nazywają go: Brestowa.
Słowacy określają ten zwornik, jako kotę (szczyt bez nazwy), zaś właściwa Brestova - ta z krzyżem - znajduje się na zachód i ma wysokość 1903m.
Na zworniku zamieszczono tabliczkę, z nazwą pobliskiego szczytu i jego wysokością. Trochę to mylące, ale co zrobić.

Wojtku, dzięki za szczegółową odpowiedź :)
Byliśmy na tym wyższym szczycie, więc jesteśmy zadowoleni :D
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Tatry Wysokie - sierpień 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 24.08.2014 19:59

Crayfish napisał(a):No więc w drogę. Szlak zaczynamy w Starym Smokowcu.


Pozwolę sobie odświeżyć nieco wątek pt. słowackie Tatry Wysokie - mam nadzieję że znajdą się chętni do poczytania/pooglądania krótkiej relacji. Wyjazd świeży - sierpniowy długi weekend przedłużony o 2 dodatkowe dni (13-17 sierpnia 2014) po dość długim w moim przypadku odwyku od tego rodzaju spacerów - tym bardziej wyczekiwany, cenny i... męczący :) . Skład ekipy - ja, brat z dziewczyną i niezmordowany w chodzeniu po górach teść (74 lata!). Zaliczone trasy:

- 13.08 - Stary Smokovec - Hrebeniok - Mala Studena Dolina - Chata Tery'ego (nocleg)
- 14.08 - Chata Tery'ego - Czerwona Ławka (Priecne Sedlo) - Zbójnicka Chata - Velka Studena Dolina - Hrebeniok - Stary Smokovec (nocleg Nova Lesna)
- 15.08 - Słowacki Raj: Podlesok - Sucha Bela - Klastorisko - Przełom Hornadu - Podlesok (nocleg Nova Lesna)
- 16.08 - Tatranska Polianka - Slaski Dom - Velicka Dolina - Polski Grzebień i z powrotem (nocleg Nova Lesna).

Plany były ambitniejsze ale zawiodła częściowo kondycja - bardziej - pogoda. Choć i tak cieszymy się że udało się w każdy dzień pochodzić bo momentami słabo to wyglądało. Ale taki też urok Tatr :) Nawiasem mówiąc słowackie wybrane m.in. z obawy o weekendowe tłumy po polskiej stronie - całkiem luźno nie było ale generalnie rzecz biorąc pod tym względem się nie zawiedliśmy.

Tereny w zasadzie turystycznie chyba dobrze znane ale niespodzianki się zdarzają - np. Czerwona Ławka jest, podobno już od zeszłego roku, dwukierunkowa (jest podwójny rząd łańcuchów). Choć na mój gust jednak lepiej się tam przemieszczać w górę a nie w dół :roll:

Kilka ładniejszych zdjęć z pierwszego przejścia (kiedy akurat było coś widać ;-)):

Obrazek
Mapka szlaków

Obrazek
Panorama Tatr Wysokich z Hrebenioka ;-)

Obrazek
Wodospady Studenego Potoka #1

Obrazek
Wodospady Studenego Potoka #2

Obrazek
Ryży kudła

Obrazek
Mała Studena Dolina - gdzieś w głębi powyżej wodospadu cel trasy - Chata Tery'ego

Obrazek
Mała Studena Dolina #2

Obrazek
Mała Studena Dolina #3

Obrazek
Towarzysze na szlaku

Obrazek
Chata Tery'ego (2015 m)

Obrazek
Dolina Pięciu Stawów Spiskich

Pierwszy dzień był czasowo mocno okrojony (dojazd) i na szlak weszliśmy dopiero około godziny 14 stąd pomysł (intrygującego skadinąd) noclegu w górach.

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.08.2014 21:13

Lis, kozice :D Widać, że zwierzaki Cię kochają :D

Bardzo chętnie pooglądam Wasz słowacki przedłużony weekend :)
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 25.08.2014 06:56

Ja też chętnie zagladam, byłam w podobnych miejsach na majówce. Niestety Słowacki Raj musilismy przesunąć na inny termin, bo pogoda się zmieniła, było mokro.
A u Ciebie widzę sporo mgieł, cały czas tak było?
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 25.08.2014 20:26

maslinka napisał(a):Lis, kozice :D Widać, że zwierzaki Cię kochają :D

Bardzo chętnie pooglądam Wasz słowacki przedłużony weekend :)


Z tymi zwierzakami to chyba jednak nadinterpretacja - w obu przypadkach można się było o nie niemalże potknąć :) Kozice chyba przyzwyczajone do ruchu na szlakach a lis rozpuszczony przez turystów zatracił swoją dzikość :roll:

kkra napisał(a):Ja też chętnie zagladam, byłam w podobnych miejsach na majówce. Niestety Słowacki Raj musilismy przesunąć na inny termin, bo pogoda się zmieniła, było mokro.
A u Ciebie widzę sporo mgieł, cały czas tak było?


Na szczęście nie ale też nie było dnia żeby nas nie pomoczyło mniej lub bardziej choć na szczęście obeszło się bez burz i naprawdę konkretnych ulew :roll: U nas Słowacki Raj dokładnie odwrotnie - wybraliśmy się tam z uwagi na fatalne prognozy pogodowe - doszliśmy do wniosku że jak już przyjdzie uciekać to przynajmniej z niskiego pułapu :lol: Ale potem okazało się że to był najładniejszy dzień pobytu - lunęło dopiero po południu :-)

Ogólnie pogoda była mocno zmienna i praktycznie nieprzewidywalna - z tego co rozmawialiśmy ze współlokatorami w Novej Lesnej wynikało że od kilku tygodni była tam taka aura... Tatrzańska :-)
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Tatry Wysokie - sierpień 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 25.08.2014 20:57

14.08 - Chata Tery'ego - Czerwona Ławka - Zbójnicka Chata - Velka Studena Dolina - Hrebeniok - Stary Smokovec

Noc spędzamy w schronisku Tery'ego gdzie standard jest mocno turystyczny :roll: Na nocleg lądujemy w ciasnej 12-osobowej sali z 3-piętrowymi (!) drewnianymi łożkami z podwójnymi kocami zamiast pościeli. Toaleta też ciekawa bo zamiast dolno/górnopłuka jest wiadropłuk :D W sumie luksusów nikt się nie spodziewał ale jednak lekkie zaskoczenie jest bo tak całkiem tanio nie było... Ale czego się nie robi z miłości do gór :lol: Za to z zasypianiem nie ma problemu - w schronisku jest do dyspozycji turystów tylko mała umywalka więc wystarczy przed snem tylko mocno wciągnąć w nozdrza świeże, rześkie, górskie powietrze :mrgreen:

Ale już tak poważnie to podziw dla przebywających tam na stałe - jak sobie człowiek uświadomi że wszystko co się tam znajduje i co jest do dyspozycji w niewielkiej restauracji ktoś wcześniej musiał przynieść na plecach a większość czasu pewnie tylko wieje i pada to i na powyższe skromne 'luksusy' patrzy się nieco inaczej... Dodam jeszcze że w schronisku jest oczywiście konieczna wcześniejsza rezerwacja (choć pewnie awaryjnie można zalec i na podłodze).

Tak więc noc mija nam w błogim śnie choć wokół słychać że (mocno) wieje i pada i są obawy czy dnia kolejnego nie trzeba będzie po prostu zejść na dół tą samą trasą... Ale poranek wstaje piękny, przynajmniej na tej wysokości, bo widać że niżej w dolinie kotłują się gęste chmury.

Obrazek
Mała Studena Dolina w chmurach

Obrazek
Schronisko Tery'ego, Dolina Pięciu Stawów Spiskich

Obrazek
Z prawej u góry Łomnica (2633 m)

cdn
Ostatnio edytowano 25.08.2014 21:41 przez _chudy_, łącznie edytowano 2 razy
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Tatry Wysokie - sierpień 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 25.08.2014 21:39

Warunki pogodowe bardzo dobre zaraz po śniadaniu ruszamy więc wcześniej zaplanowaną trasą przez przełęcz Czerwona Ławka (2352m). Widoczność póki co znakomita i wokół jest co oglądać. Chmury z dolnej części doliny co i rusz ruszają w górę po to tylko by po chwili rozwiać się niemal bez śladu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najpierw łagodnie, potem nieco ostrzej w górę w kierunku Dolinki Lodowej:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wkrótce docieramy do rozwlidlenia szlaków skąd już widać doskonale 2 przełęcze, na które można się stąd udać - Przełęcz Lodową (Sedielko, 2372m):

Obrazek

oraz nasz cel - Czerwoną Ławkę (Priecne Sedlo, 2352m):

Obrazek

Obrazek

cdn
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009
Re: Tatry Wysokie - sierpień 2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 26.08.2014 20:11

Na rozstaju szlaków skręcamy w lewo i ruszamy w górę - najpierw stosunkowo łagodnie, po kamieniach i piargu, potem robi się coraz bardziej stromo. Z podejścia widoczna przepiękna panorama w stronę m.in. Łomnicy, Pysznego Szczytu i Lodowego Szczytu.

Obrazek
Pyszny Szczyt (2621m) i Łomnica (2633m)

Obrazek
Lodowy Szczyt (2527m) i Przełęcz Lodowa (2372m)

W końcu zaczyna się to z czego Czerwona Ławka słynie - łańcuchy, jedne z najdłuższych w Tatrach. Trochę obawialiśmy się tego podejścia ale trasa, mimo że dość eksponowana, nie jest szczególnie skomplikowana. Poziom trudności to raczej Zawrat niż Orla Perć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po nieco ponad godzinie docieramy na przełęcz gdzie - oczywiście - wieje :-) A po krótkim czasie zaczyna również kropić deszcz. Z drugiej strony już Velka Studena Dolina i m.in. widoczny jak na dłoni Sławkowski Szczyt.

Obrazek
Przełęcz Czerwona Ławka w głębi z lewej Sławkowski Szczyt (2452m)

Obrazek
Velka Studena Dolina i Sławkowski Szczyt z Czerwonej Ławki #1

Obrazek
Velka Studena Dolina i Sławkowski Szczyt z Czerwonej Ławki #2

Zejście z drugiej strony bardzo łatwe choć na przywitanie też ze 2 łańcuchy. Następnie niezbyt stromo w dół żółtym szlakiem kluczącym w górnej części doliny. Im niżej tym - niestety - coraz bardziej mokro i mglisto.

Obrazek
Velka Studena Dolina - z prawej w głębi na drugim planie chyba Gerlach (?)

Obrazek
Sławkowski raz jeszcze...

Obrazek
Ze szczytu machają do nas jakieś ranne ptaszki ;-)

Obrazek
Sive Plesa #1

Obrazek
Sive Plesa #2

Obrazek
Gdzieś na tym zboczu z lewej Zbójnicka Chata...

W końcu doceramy do schroniska - tu dłuższa przerwa na posiłek i obeschnięcie oraz narada co dalej. Plany były ambitne - sporej wielkości pętla przez przełęcz Prielom i Polski Grzebień do Doliny Velickiej a potem tatrzańską magistralą do Hrebenioka ale przy panującej aurze nikt nie oponuje na propozycję zejścia na dół od razu niebieskim szlakiem.

Obrazek
Sesterske Plesa i Zbójnicka Chata

Obrazek
Tu jeszcze było coś widać...#1

Obrazek
Tu jeszcze było coś widać...#2

A tu już znacznie mniej:

Obrazek

Obrazek

Myślałem że to ja mam ciężki plecak ;-)

Obrazek

Po około 2h niezbyt interesującego widokowo marszu docieramy do Hrebenioka skąd połowa wycieczki na dół do Smokowca z ulgą ewekuuje się kolejką a druga połowa bogatsza o 6E odbywa jeszcze uroczy, deszczowy spacer. Dzień kończymy meldując się na nocleg w położonej nieopodal Novej Lesnej.

O Tatrach na razie nie tyle, mam nadzieję że nie przesadziłem ze zdjęciami :roll: W kolejnym odcinku będzie Słowacki Raj :papa:
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 26.08.2014 20:30

majestatyczne Tatry,
jednak sądziłam, że napotkane [*]plesa[*] są większe.
Mimo pogody chętnie poogladałam wyższe partie tamtejszych Tatr,
to jednak za wysokie progi dla nas i póki co oglądamy tylko zdjęcia.
Oczywiście zdjęć mi zawsze mało :lol:
A na Słowacki Raj czekam z utęsknieniem :papa:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 28.08.2014 22:07

kkra napisał(a):to jednak za wysokie progi dla nas i póki co oglądamy tylko zdjęcia.
Oczywiście zdjęć mi zawsze mało :lol:
A na Słowacki Raj czekam z utęsknieniem :papa:


Mając porównanie Tatr i Słowackiego Raju mogę powiedzieć że niektóre odcinki tamtejszych szlaków są równie, jeśli nie bardziej emocjonujące niż tatrzańskie łańcuchy... :roll: Słowacki Raj - oto jest :D

15.08 - Słowacki Raj: Podlesok - Sucha Bela - Klastorisko - Przełom Hornadu - Podlesok

W zasadzie nie było go w planach ale kiepskie, deszczowe doświadczenia z popołudnia drugiego dnia wyjazdu i fatalne prognozy pogodowe na dzień następny wywołały dość długą dyskusję co robić. Pomysłów było sporo - łącznie ze zwiedzaniem Bratysławy :lol: oraz lokalnych jaskiń gdzie nie byłoby obaw że coś nakapie z góry ;-) ale - z czego się bardzo z perspektywy cieszę - wygrał Słowacki Raj. Z Novej Lesnej to ledwie około 30 km samochodem do słynnego parku, w którym nie dane mi było wcześniej być. Startujemy z Podlesoka, który, jak na szybkiego wyczytujemy w przewodniku, jest jednym z podstawowych węzłów szlaków. Obok miejscowości jest spory parking (2E/dzień), kilka restauracji i punktów z pamiątkami. Pogoda - jak na złość ;-) - jednak piękna:

Obrazek

Tuż powyżej miejscowości zaczyna się wąwóz Sucha Bela który, wbrew nazwie, jest mocno wilgotny :-)

Obrazek

Na szlaku tym razem spory ruch, wręcz tłoczno i trzeba miejscami czekać na swoją kolej w skokach po kłodach i kamieniach. No chyba że - co dane mi było widzieć - jest się na szlaku w gumowcach. Wtedy jest wszystko jedno :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimo wszystko idzie się bardzo przyjemnie i w miarę sprawnie, ale tylko do czasu...

Obrazek

No tak - drabinki przy Misiowych Wodospadach, chyba najatrakcyjniejsze ale i dziś najbardziej zakorkowane miejsce na trasie.

Obrazek

Obrazek

Czekania na 20-30 minut ale po wejściu na drabinkę przestaje mnie to dziwić - jest naprawdę ślisko. Pierwsza, druga, a za chwilę jeszcze trzecia i czwarta, praktycznie pionowa drabinka. Całkiem ciekawie :-) Podobne trochę do Dier w Małej Fatrze ale tutaj wydaje się bardziej emocjonujące...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za wodospadami szlak nieco łagodnieje ale nie jest to jeszcze koniec metalowych i drewnianych atrakcji choć już nie tak spektakularnych. Robi się też zdecydowanie luźniej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu wąwóz się wypłaszcza i dochodzimy do najwyższego punktu na całej trasie - niewielkiej polany ze skrzyżowaniem szlaków. Podejście w sumie 400m do góry zajęło nam aż nieco ponad 2h. Teraz żółtym, a potem czerwonym szlakiem w stronę Klastoriska, skąd chcemy zejść do przełomu Hornadu by zamknąć pętlę w Podlesoku:

Obrazek

Ale o tym już w następnym odcinku :papa:
miro
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 05.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) miro » 29.08.2014 13:05

Słowacki Raj............

Piękne wspomnienia,byłem dwa razy i jeszcze wrócę...
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 30.08.2014 19:51

miro napisał(a):Słowacki Raj............

Piękne wspomnienia,byłem dwa razy i jeszcze wrócę...


Piękne wspomnienia,byłem raz i jeszcze wrócę... ;-)

Aż do momentu wyjścia z wąwozu towarzyszy nam bardzo ładna pogoda, wkrótce jednak okazuje się że prognoza, z opóźnieniem, ale się sprawdza - znowu zaczyna siąpić :( Są wahania czy iść dalej zakończone podziałem wycieczki na część bardziej i mniej ambitną :-) Ta pierwsza rusza w stronę Klastoriska - rozległej górskiej polany z ruinami klasztoru kartuzów z przełomu XIII i XIV stulecia. Trasa zajmuje około 1h a jako że wkrótce znowu się przejaśnia miejsce okazuje się zdecydowanie warte wizyty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz ostro w dół żółtym szlakiem w kierunku głównego wabika, dla którego zdecydowaliśmy się zaryzykować spacer w deszczu - przełomu Hornadu.

Obrazek

Na zejściu nieliczne i nietrudne łańcuchy, dolinę osiągamy mniej więcej w połowie - na przywitanie wiszący mostek i pierwsze, ubezpieczone łańcuchami, 'stupacki':

Obrazek

Obrazek

Na szlaku ogromne błoto ale w sumie można to uznać za swoistą atrakcję ;-) Niejeden chyba tego dnia wrócił z trasy czarny... :roll: Ale najciekawsze oczywiście przejścia metalowymi podestami zawieszonymi kilkanaście metrów nad wezbraną rzeką.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te najbardziej intrygujące - 'Stupacki pod Zelenou Horou':

Obrazek

Obrazek

Za nimi już niestety głównie błoto i walka z ziemską grawitacją... W końcu docieramy do mostku prowadzącego w stronę parkingu w Podlesoku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz jeszcze jakieś 15 minut wzdłuż lasu brodząc niemalże w błocie ale wreszcie, po około 7h spędzonych na szlaku docieramy do samochodu i odjeżdżamy w stronę Popradu. Żegna nas kolejna ulewa...

:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 17034
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 31.08.2014 20:17

_chudy_ napisał(a):Pomysłów było sporo - łącznie ze zwiedzaniem Bratysławy :lol: oraz lokalnych jaskiń gdzie nie byłoby obaw że coś nakapie z góry ;-)


Jak porządna jaskinia to nie byłabym pewna tej suchej głowy :D
W tym roku 2 odwiedziliśmy, "te lokalne", niestety jedna rozczarowała :( :?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowacja - Slovensko



cron
Słowacja - strona 50
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone