Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowacja

Słowacja może poszczycić się jednym z najdłuższych w Europie systemów tras turystycznych, które są oznaczone i przystosowane do ruchu pieszego. Łącznie w kraju znajduje się około 13 tysięcy kilometrów pieszych szlaków. Na terenie Słowacji znajduje się ogromna liczba zamków – jest ich tu ponad 200. W słowackiej miejscowości Herlany znajduje się jeden z niewielu gejzerów zlokalizowanych w kontynentalnej Europie. Gejzer ten jest wyjątkowy ze względu na temperaturę wody, która wynosi zaledwie 20 stopni. Do wybuchów wodnych dochodzi co około 30 godzin, a każda erupcja trwa pół godziny i pozwala na podziwianie dwudziestometrowego gejzera.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.07.2013 18:41

dangol napisał(a):
Kowal38 napisał(a):Agnieszko, urokliwe miejsca pokazałaś 8), szkoda że tam od nas tak daleko...

Trochę daleko od Was, od nas zresztą też. Ale północna Słowacja zdecydowanie warta bliższego poznania. Pasm górskich od groma ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.07.2013 11:11

2 czerwca (niedziela): Vlkolínec

Niestety dzisiaj przyjdzie nam opuścić piękną Słowację. Na ostatni dzień zaplanowaliśmy m.in. odwiedzenie Vlkolínca, czyli " żywego skansenu" słowackiej architektury ludowej, który tworzy 45 zabudowań. (Znowu skansen :?: 8O ;))
W 1993 roku wieś ta została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pojedziemy zobaczyć, czy słusznie ;)

Vlkolínec leży niedaleko miasta Ružomberok, a administracyjnie wchodzi w jego skład. Dojazd do "skansenu":

Obrazek

Wieś jest przepięknie położona wśród zalesionych szczytów Wielkiej Fatry:

Obrazek

Jedna z legend mówi, że nazwa wsi pochodzi od pojawiających się w tej okolicy wilków. Ale niedźwiedzia też można tu spotkać ;):

Obrazek

Rozpoczynamy "zwiedzanie":

Obrazek

Chyba jednak niesłusznie dałam cudzysłów w poprzednim zdaniu ;), bo wchodzimy nawet do muzeum 8):

Obrazek

czyli do jednej z chat, w której można obejrzeć typowy dla górskich obszarów Słowacji dom:

Obrazek

Obrazek

Pani, która ukrywa się w chacie ;), proponuje krótki wykład w języku słowackim lub angielskim. Decydujemy się na ten drugi, zwłaszcza, że dołączają do nas dwaj Austriacy.

Ciąg dalszy spaceru. Docieramy do centralnej części miejscowości. Stoi tu dwupiętrowa zrębowa dzwonnica z 1770 roku:

Obrazek

Niektóre obejścia są niedostępne dla zwiedzających:

Obrazek

Obecnie w Vlkolincu mieszka 30 osób.

Ale są i takie domy, w których można wynająć pokój i poczuć się (przynajmniej) jak przed stu laty ;):

Obrazek

Wieś jest położona na zboczu, więc cały czas pniemy się w górę:

Obrazek

Obrazek

Na zdjęciach powyżej widoczny jest szczyt Sidorovo (1099 m.n.p.m).

A tu widać stoki Malinnego (Malino Brdo), na których szusowaliśmy 1 kwietnia (i nie jest to prima aprilis):

Obrazek

Skręcamy w boczną uliczkę:

Obrazek

która doprowadza nas do kościoła Nawiedzenia Panny Marii z 1875 roku:

Obrazek

Szkoda, że nie jest drewniany... Murowana świątynia w takim miejscu jakoś nie pasuje i nie robi wrażenia.

Tuż obok znajduje się galeria; wchodzimy i podziwiamy rozmaite wytwory rąk ludzkich ;)

Uff, pozwiedzaliśmy, pora na przerwę. W kawiarni kupujemy lody i zjadamy je na polance w takich pięknych okolicznościach przyrody:

Obrazek

Przy wyjściu z "rezerwatu architektury ludowej" (to chyba najbardziej trafna nazwa, chociaż bardzo oficjalna) można kupić miody i różne nalewki. Zakonnicy nie robią zakupów ;);

Obrazek

My też nie, bo miodu w domu mamy sporo, a z alkoholu preferujemy piwo :P

Vlkolinec podobał mi się bardziej niż Muzeum Wsi Orawskiej w Zubercu. Pewnie dlatego, że jest to autentyczna wieś (a nie chałupy przeniesione z różnych części Orawy). Dodatkowym atutem jest piękne położenie w Parku Narodowym Wielkiej Fatry.
Na pewno warto zobaczyć to miejsce.

Wracamy do Fabiaka i ruszamy w dalszą drogę. Kierunek: hrad Likava :D

:papa:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 17.07.2013 21:57

Widzę tu doskonale znane mi chałupy!
Woda z zielonej pompy ulicznej jeszcze leci? :) :wink:

No baaaa... patrzę stronę, dwie wstecz i znowu widzę kochane zakątki (Prosiecka!) a nawet rzepak na Mikulaśskich wzgórzach...
Jakbym swoje pobyty tamże wspominał i wakacje z 2008r. :) 8O :D
grek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 165
Dołączył(a): 14.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) grek » 18.07.2013 13:19

Kilka miejsc, które zwiedziłaś jest wciąż na mojej liście planów, ale w pierwszej kolejności zamierzam zajrzeć do Małej Fatry i zdobyć (w końcu) Wielki Krywań i Chleb (pieszo - nie kolejką :)). Bo ileż razy można zdobywać Wielki Rozsutec, czy Stoh, o łażeniu po Dierach nie wspominając.
Czekam na wrażenia ze zwiedzania zamku w Likavie - bo mam plan połączyć zwiedzanie ze zdobywaniem Wielkiego Chocza. Oczywiście liczę, na informację dotyczące możliwości parkowania pod hradem.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.07.2013 10:32

Fatamorgana napisał(a):Widzę tu doskonale znane mi chałupy!
Woda z zielonej pompy ulicznej jeszcze leci? :) :wink:

Witaj, Fata :)
Nie wiem, nie sprawdzaliśmy ;)


Fatamorgana napisał(a):No baaaa... patrzę stronę, dwie wstecz i znowu widzę kochane zakątki (Prosiecka!)

Widzę, że jest więcej miłośników Doliny Prosieckiej, nie tylko Wojtek-Franz :)


grek napisał(a):Czekam na wrażenia ze zwiedzania zamku w Likavie - bo mam plan połączyć zwiedzanie ze zdobywaniem Wielkiego Chocza. Oczywiście liczę, na informację dotyczące możliwości parkowania pod hradem.

Cześć Grek :)
Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj zmobilizować i wrzucić ostatni słowacki odcinek - o hradzie Likava. Wypadałoby, bo w kolejce czeka już kolejna relacja, z przedłużonego weekendu... w Bawarii :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.07.2013 14:56

2 czerwca (niedziela): Hrad Likava

Trudno jest dokończyć to, co się zaczęło, nawet jak dotyczy to krótkiej relacji z przedłużonego weekendu na Słowacji ;) Dzisiaj już niewątpliwie ostatni odcinek, wreszcie się zmobilizowałam.

Z Vlkolinca jedziemy w stronę Ružomberoka. Przejeżdżamy przez rzekę Wag i już wkrótce parkujemy w miejscowości Likavka na małym parkingu (jest tablica kierująca w to miejsce z głównej drogi), z którego ruszamy do zamku czerwonym szlakiem (szczegółowe informacje głównie dla Kolegi Greka :D, ale i dla innych zainteresowanych); są też tabliczki z napisem: hrad Likava.

Początkowo idziemy między domami:

Obrazek

Na wzgórzu widoczna jest ściana zamku:

Obrazek

Dalej szlak prowadzi przez łąkę:

Obrazek

a później lasem:

Obrazek

Obrazek

Czas dojścia do zamku: około 20 minut. Już widać bramę:

Obrazek

Likavský hrad to obecnie ruiny średniowiecznego zamku, który był najważniejszą twierdzą dolnego Liptowa. Został zbudowany w XIV wieku na polecenie potężnego pana feudalnego - żupana Donča, a zburzony w 1707 roku z rozkazu Franciszka II Rakoczego ustępującego przed wojskami habsburskimi.

W wyniku prac rekonstrukcyjnych odbudowano m.in. wieżę zamurowanej starej bramy oraz fragmenty murów dolnego i górnego zamku. Dla turystów udostępniono wspomnianą wieżę (znajduje się tam wystawa dotycząca dziejów zamku) oraz dziedzińce dawnego dolnego zamku.

Jak się okazuje, trochę mało tu jest do oglądania...

Wchodzimy na dziedziniec i kupujemy bilety (po 2 euro):

Obrazek

Właśnie zebrała się większa grupa.

Obrazek

Wychodzi do nas pani przewodniczka, staje na zamkowym dziedzińcu i opowiada o historii budowli. Opowieść jest bardzo długa, a po słowacku jednak nie wszystko rozumiemy ;), wiele informacji nam więc umyka.

Nie ma żadnej trasy zwiedzania, bo tak jak pisałam wcześniej, wejść można jedynie do wieży bramy:

Obrazek

Po wysłuchaniu historii - mój mąż i niespokojnym kręceniu się w kółko - ja ;) (Przyznaję - byłam trochę znudzona ;)) możemy już na spokojnie zajrzeć w każde (udostępnione!) miejsce.

Obrazek

Obrazek

Herb przypomina nam ptaka widzianego na wzgórzu zamkowym w Budapeszcie ;):

Obrazek


Zamek wzniesiono (jak to zwykle bywa w przypadku zamków ;)) na wysokiej skale:

Obrazek

Widok z wieży - na bramę wjazdową:

Obrazek

i na dziedziniec, na którym słuchaliśmy "wykładu" przewodniczki:

Obrazek

Wnętrze wieży:

Obrazek

Obrazek

Jeszcze fotka przy zamkowej grocie:

Obrazek

i opuszczamy Likavsky hrad.

Zamek warto zobaczyć, ale nie powalił nas na kolana. Widzieliśmy już ciekawsze, ładniej położone.

Następny punkt programu to... pizzeria w Ružomberoku ;) Znaleźliśmy ją w internecie, prezentowała się fajnie, ale po przyjeździe na miejsce, okazało się, że nie istnieje. Focimy więc tylko, na szybko, Školské schody i kościół św. Andrzeja z 1585 roku:

Obrazek

i jedziemy w stronę Likavki, gdzie zainteresowała nas reklama restauracji u Jánošíka. Znajduje się ona w miejscowości Valaská Dubová, z której prowadzi najkrótszy szlak na Wielkiego Chocza (kiedyś na pewno go zdobędziemy!).

Veľký Choč widziany z tarasu Jánošíkovej Krčmy:

Obrazek

I na koniec - tradycyjne zdjęcie z piwem ;) :D:

Obrazek

Nasz "bożocielny" słowacki weekend dobiega końca. Był bardzo udany, mimo że pogoda nam nie rozpieszczała. Najbardziej podobało nam się w Dolinie Kwaczańskiej i Prosieckiej i tam na pewno wrócimy :)

Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądali :D
Do zobaczenia gdzieś na szlaku, niekoniecznie na Słowacji ;) :D

:papa:
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1414
Dołączył(a): 17.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ACandrzej » 22.07.2013 18:34

Likavsky hrad....
Kiedyś się do niego "włamaliśmy".
Jakieś kilkanaście lat temu wracaliśmy z Jasnej i z drogi zobaczyliśmy ruiny tego zamku.
Postanowiliśmy go zwiedzić. Po podejściu pod bramę okazało się jednak, że trwają w nim jakieś prace remontowe i jest zamknięty dla zwiedzających. Ruszyliśmy wokół murów i w pewnym miejscu mój szwagier wypatrzył w pokrzywach coś w rodzaju tunelu. Okazało się, że prowadzi on ma dziedziniec zamkowy i na końcu zatkany jest paletą przyciśniętą kamieniami. Ostrożnie odsunęliśmy tą paletę i weszliśmy na dziedziniec zamkowy. Cichutko, aby nie zwrócić uwagi pracujących poniżej robotników "zwiedziliśmy" dziedziniec i mury po czym niezauważeni opuściliśmy obiekt. Sam zamek nie zrobił na nas szczególnego wrażenia, ale ze względu na dreszczyk emocji było to ciekawe zdarzenie, które do dzisiaj ze śmiechem wspominamy.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.07.2013 18:43

Andrzeju, przygoda fajna i na pewno długo będziecie ją pamiętać :)

Widzę, że się zgadzamy - mimo wszystko Likavsky hrad nie robi dużego wrażenia.

Pozdrawiam :papa:
grek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 165
Dołączył(a): 14.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) grek » 23.07.2013 14:31

Maslinka,
dzięki za informację dotyczącą parkingu przy likavskim zamku.
Okazuje się, że sam zamek, choć pięknie położeny nie jest jakąś wielką atrakcją. W związku z tym Wielki Chocz będę zdobywał z jego pominięciem (chyba z Vysnego Kubina)
wallander82
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 26
Dołączył(a): 06.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) wallander82 » 23.07.2013 16:13

czy posiada ktoś rozkład jazdy elektriczki w Wysokich Tatrach najlepiej z cennikiem?
weger
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 09.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) weger » 23.07.2013 17:30

grek napisał(a):Maslinka,
dzięki za informację dotyczącą parkingu przy likavskim zamku.
Okazuje się, że sam zamek, choć pięknie położeny nie jest jakąś wielką atrakcją. W związku z tym Wielki Chocz będę zdobywał z jego pominięciem (chyba z Vysnego Kubina)


a byłem ciekawy jaki masz nick, to kiedy ta Słowacja bo mnie już nosi ;)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 24.07.2013 00:14

wallander82 napisał(a):czy posiada ktoś rozkład jazdy elektriczki w Wysokich Tatrach najlepiej z cennikiem?



Tak. Słowacy posiadają. :)
http://www.tatryportal.sk/en/transport/#&panel1-1
info o nowym systemie biletowym
http://www.streka.net/novinky/tatranske ... ara-zmena/
grek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 165
Dołączył(a): 14.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) grek » 24.07.2013 07:20

weger napisał(a):
grek napisał(a):Maslinka,
dzięki za informację dotyczącą parkingu przy likavskim zamku.
Okazuje się, że sam zamek, choć pięknie położeny nie jest jakąś wielką atrakcją. W związku z tym Wielki Chocz będę zdobywał z jego pominięciem (chyba z Vysnego Kubina)


a byłem ciekawy jaki masz nick, to kiedy ta Słowacja bo mnie już nosi ;)


Przyszły weekend (3 lub 4.08). A gdzie? To się jeszcze okaże :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15563
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.03.2014 18:27

Pozdrowienia ze Słowacji :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj Chopok, jutro - coś innego ;) 8) :mrgreen:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14365
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 29.03.2014 19:08

Matulu
Narty jeszcze nie na strychu? Az mi sie zimno od sniegu zrobilo ;)

Ja po porannym rowerku z kolega opalalem sie dzis przy domu osloniety od zimnego wiatru piekne slonce bylo :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowacja - Slovensko



cron
Słowacja - strona 47
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone