Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami Kulek ... i nie tylko - CYKLADY 2017

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 11.07.2015 22:30

Wt.19.05. Ach, cóż to był za niezwykły dzień :oczko_usmiech: . Dzień urodzin Ataturka, Dzień Sportu i Młodzieży :!: Poprzedniego wieczoru na plaży była długa i głośna impreza. Głównie słychać było prowadzących, którzy próbowali ludzi wciągnąć do wspólnej zabawy. Szwedzi wysłani na zwiady wrócili, mówiąc, że nic ciekawego :( . No to nie poszliśmy, oszczędzając siły na dzień następny.
Liczyłem, że od rana coś będzie, a ... tu nic, zero imprez :o .
Wracając do meritum, to dzień był dlatego tak niezwykły, że my też nic nie robiliśmy. Plaża, nudy (tzn. wypoczynek :wink: ) i jeszcze raz plaża.
Dobrze, że chociaż strzeliłem tę fotkę (już z kamery) jeszcze raz potwierdzającą piękno tego miejsca :)

Obrazek

Śr.20.05. Zanim wyruszymy dalej, to jeszcze pochwalę ten kemping. Było czysto, ciepła woda i papier toaletowy, doprawdy jak niewiele potrzeba, żeby być zadowolonym :lol: .
Cirali - Phaselis Antique City (27 km - 45 min.). Miejsce do którego zmierzamy jest bardzo dobrze oceniane przez ruskojęzycznych turystów na forach podróżniczych :) . Niestety znów trzeba płacić (10LTR/os.), ale po przestudiowaniu mapy i przy odrobinie chęci (sprytu :wink: ) można wejść, a może i wjechać bez opłaty.
Zaparkowaliśmy w całkiem przyjemnym miejscu :)

Obrazek

Wprawdzie to tylko ruiny antycznego miasta, ale naprawdę ładnie położone pośród iglastego lasu i pomiędzy trzema pięknymi zatokami czystego morza :D .

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zauważyłem, że starożytne amfiteatry są tak ciekawie usytuowane, że podczas nudnego spektaklu widzowie z górnych rzędów mogli podziwiać piękno krajobrazu.

Obrazek

Zamieszkujący to miejsce mieli też blisko na ładną plażę :) .

Obrazek
Obrazek
Obrazek

My pływaliśmy w innej zatoce, ludzi mało, woda czysta, ale rybek jak na lekarstwo :( . Zdjęć podwodnych oczywiście już nie ma i musicie uwierzyć mi na słowo :wink: .

Obrazek

Odświeżeni, choć nie do końca usatysfakcjonowani, pojechaliśmy do Antalyi (60 km - 1,5 h) i tam zaparkowaliśmy niedaleko muzeum archeologicznego, gdzie wzdłuż bulwaru jest kilka dużych płatnych parkingów (36.884621, 30.683032).

Stąd niedaleko już do słynnego portu rzymskiego.

Obrazek

Niestety zamiast zagłębić się w dzielnicę Kaleci widoczną powyżej portu, poszliśmy na deptak do kantorów, knajp i sklepów z pamiątkami :( .

Obrazek

Skoro tak to podsumujmy :) .
W kantorach kursy prawie tak dobre jak w Stambule :) .
W knajpie tragedia, oszukańczo mało mięsa, a głównym składnikiem potrawy okazała sie natka pietruszki :evil: .
W sklepach Szwedzi kupili jakieś kryształy (czemu nie w Polsce :?: ) i wyciskarkę do cytrusów (no to pamiątki z podróży już są :!: ).
Kiedy zniecierpliwieni (długie zakupy) chodziliśmy koło sklepu, muzułmanka przyniosła mi krzesło, a na moją prośbę, też drugie dla Ładniejszej.
Jak zauważyłem, muzułmanie to w większości bardzo uprzejmi ludzie, ale religia czasami przynosi złe "tunezyjskie owoce" :( .
Ale ten czas leci 8O . Szybko wracamy na parking (po drodze fotka), żeby zdążyć do Aspendos (50km-1,5h).

Obrazek

Ledwo zdążyliśmy przed zamknięciem. Parking 10LTR, wstęp aż 20LTR/os. :evil:
Podobno jest to najlepiej zachowany starożytny amfiteatr w basenie Morza Śródziemnego.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ładniejsza choć przez chwilę marzy, żeby zostać gwiazdą sceny :wink:

Obrazek

Z Aspendos wyruszamy na wschód, do Tasucu (350km-6h). Oczywiście nie zamierzamy tam dzisiaj dojechać. Plan zakłada nocleg na dziko przy restauracji lub stacji benzynowej. Po drodze mijamy Manavgat i Alanyę. Widok ciągnących się przez dziesiątki kilometrów olbrzymich, pustych o tej porze, hoteli robi przygnębiające wrażenie. Ta część tureckiego wybrzeża, to jest jakiś potwór turystyczny, który zaczyna pożerać własny ogon :( . cdn.
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 11.07.2015 23:02

... ja zdecydowanie wybieram ruiny z leśnym cieniem ... :wink: ...
Pozdrawiam.
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21057
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 12.07.2015 13:05

My Aspendos też miło wspominamy
Pozdrawiam
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 12.07.2015 23:42

ajdadi napisał(a):My Aspendos też miło wspominamy
Pozdrawiam

kmichal napisał(a):... ja zdecydowanie wybieram ruiny z leśnym cieniem ... :wink: ...
Pozdrawiam.

Phaselis Antique City, Antalya i Aspendos na kolana mnie nie rzuciły (zazwyczaj wiem, czego się spodziewać :( ), ale śmiało mogą być etapami turystycznych podróży :).
pzdr. :wink:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 12.07.2015 23:42

Czw.21.05. Poprzedniego wieczoru, po opuszczenie Aspendos, Jonny ambitnie długo jechał w kierunku Tasucu. Za Anamurem (widoczne z drogi malownicze ruiny twierdzy) dał już się namówić na nocleg na stacji benzynowej Soil (po drugiej stronie jezdni). Nocleg i toalety za darmo, a za porządną kolację dla 4 osób zapłaciliśmy tylko 40 LTR :) . Śniadanie kosztowało nas jeszcze mniej, bo tylko 20 LTR 8O . Obsługa jak zwykle bardzo życzliwa.
Teraz zaczyna się najtrudniejsza, najbardziej kręta część drogi do Tasucu. Czytałem, że kiedyś Turcy jak mieli jechać np. autobusem trasę Anamur - Tasucu, to przygotowywali sobie woreczki, takie jak w samolotach :wink: . Uspokajam, że jeżeli kierowca nie zamierza udawać Kubicy, to da się przeżyć :lol: .
Wzdłuż takiego wybrzeża ciągnie się ta droga, a poniżej są plantacje ... bananów 8O . Tak daleko od równika :!: W tym miejscu musi być specyficzny mikroklimat, przypominający ten podzwrotnikowy.


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Banany były sprzedawane przy drodze, kupiliśmy kilka za 4 LTR i zanim całkowicie zostały zjedzone, zdążyłem jeszcze je sfotografować. Jak widać urodziwe nie były, ale za to naprawdę bardzo smaczne :)

Obrazek

Na niektórych odcinkach jest już wygodna dwupasmówka :) .

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Droga trochę jednak daje w kość i padło nawet kultowe pytanie: "Daleko jeszcze ?" :D

Obrazek

Będzie bliżej jak wybudują kolejne odcinki dwupasmówki :lol: .

Obrazek

Już jesteśmy bardzo blisko kempingu Akcakil, położonego tuż przed Tasucu (36.297673, 33.847554).

Obrazek

Kemping przyzwoity, zachwalany na forach, ale drogi :( . Udaje mi się zbić cenę ze 100 na 80 LTR/noc :) .
Jego niewątpliwą zaletą jest to, że stajemy dosłownie kilka metrów od morza. Mankamentem, że woda w kranach i pod prysznicem jest wyczuwalnie ... słona :( .

Obrazek
Obrazek

Jonny rozmawia z Holendrem (to ten co zachwalał Kas), który należy w swoim kraju do klubu kamperowców, zrzeszajacym ponad 30 tys. członków.

Obrazek

My z Ładniejszą zawzięcie snurkujemy, bo tym razem pod wodą jest co oglądać :D . Zdjęć jednak nie ma czym zrobić :( .cdn.
Ostatnio edytowano 27.07.2015 11:03 przez tiwa, łącznie edytowano 3 razy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.07.2015 12:02

tiwa napisał(a):Phaselis Antique City, Antalya i Aspendos na kolana mnie nie rzuciły

Antalya jako duże miasto, to rozumiem...
Ale obie ruiny (Aspendos nawet trudno nią nazwać :roll: ) wyglądają świetnie.
Zwłaszcza Phaselis, w lesie, przynajmniej na zdjęciach naprawdę robi wrażenie :D

Fotki, mimo zmiany aparatu na kamerę, może trochę na jakości straciły, ale wciąż pokazują co trzeba :idea: :)
MarDomi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1271
Dołączył(a): 21.09.2012
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) MarDomi » 13.07.2015 14:51

Właśnie nadrobiłem relacje.
Ładną trasę zrobiliście 8O
Turcja w Twoim obiektywie (nawet z kamerki) mnie ponownie zauroczyła. Mieliśmy kilkanaście lat temu takie plany by się tam wybrać, ale tak jakoś wyszło, że z różnych powodów nigdy nie pojechaliśmy.

Pozdrawiam
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21057
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 13.07.2015 21:10

Dalej niż w Alanii nie byłem ,dlatego czytam uważnie...droga bardzo pokręcona rzekłbym...pozdrawiam
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 14.07.2015 12:16

ajdadi napisał(a):Dalej niż w Alanii nie byłem ,dlatego czytam uważnie...droga bardzo pokręcona rzekłbym...pozdrawiam

Są to rzeczywiście już tereny mniej turystyczne i przez to ciekawsze :)
MarDomi napisał(a):Właśnie nadrobiłem relacje.
Ładną trasę zrobiliście 8O
Turcja w Twoim obiektywie (nawet z kamerki) mnie ponownie zauroczyła. Mieliśmy kilkanaście lat temu takie plany by się tam wybrać, ale tak jakoś wyszło, że z różnych powodów nigdy nie pojechaliśmy.
Pozdrawiam

Też jestem pełen podziwu dla kierowcy :) . Turcja to ładny (dla nas miejscami trochę egzotyczny) kraj, jego mieszkańcy w większości są niezwykle sympatyczni i lubią turystów.
kulka53 napisał(a):Zwłaszcza Phaselis, w lesie, przynajmniej na zdjęciach naprawdę robi wrażenie :D

Mnie rozczarowało, to co było pod wodą (liczyłem na więcej), ale Phaselis Antique City jest to rzeczywiście bardzo dobre miejsce na całodniowy wypoczynek :).
pzdr. :wink:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 14.07.2015 12:19

Pt.22.05. W planach na ten dzień była wizyta na plaży Kizkalesi (z Zamkiem Panny na morzu) oraz poszukiwanie flamingów na jeziorze Akgol Golu. Będąc już na miejscu, skorygowałem zamiary i pomimo kiepskiej pogody plażę Kizkalesi postanowiliśmy odwiedzić. Flamingi jednak wypadły z rozpiski, bo intuicja mi podpowiadała, ze ich nie spotkamy :idea: . Co gorsza moi kompani, do dzisiaj mi wypominają jak ich kilka lat temu przegoniłem po Camargue w płd. Francji. Flamingi i wycieczka jak dla mnie była wtedy super, ale Ładniejsza i Szwedzi tylko pamiętają, że się zmęczyli :( .
No to tym razem będzie łatwiej :) . Po Kizkalesi wizyta w Narlikuyu, znanym z trzech ładnych zatoczek i rybnych restauracji. Na koniec Silifke gdzie ma być jarmark, festyn, sklepy itp. Informacje o festynie "sprzedał" mi Holender-kamperowiec :wink: .
Po przejechaniu prawie 40 km jesteśmy w Kizkalesi (dawniej Korykos). Korykos to też nazwa starożytnego zamku, znajdującego się na lądzie :) .

Obrazek

Na powyższym zdjęciu, z prawej strony widać pozostałości grobli łączącej ten zamek z jego słynniejszym następcą, zamkiem Kizkalesi. Tutaj wydaje się, że zamek jest dość daleko od brzegu.

Obrazek

Natomiast na tym zdjęciu mamy wrażenie, że jest całkiem blisko 8O .

Obrazek

Korzystając z map Google widzimy, że jest to 200-250 m. Można tam dopłynąć łódką za 5LTR, w sezonie 10 LTR :( . Za wstęp na zamek też podobno trzeba płacić 5 LTR 8O .
Dobrze, że była kiepska pogoda i nie miałem podwodnego Olympusa :) , bo mógłbym się skusić i popłynąć wpław. Jakbym nie zabrał pieniędzy, to bym się chyba ... :evil: .
Ogólnie jednak plaża zrobiła przygnębiające wrażenie, głównie z powodu brudnego piasku :( .

Moi kompani zgodzili się poczekać, no to ja w te pędy na ruiny zamku Korykos. Co to :!:, kasa biletowa :roll: , wstęp płatny 5 LTR, a ja nie wziąłem pieniędzy :( . Tym razem na mnie nie zarobili :wink: .
Przynajmniej za to poprosiłem młodych tureckich przebierańców o pozdrowienia dla Cromaniaków :D . To dla Was :papa: .

Obrazek
Obrazek

Z Kizkalesi do Narlikuyu jest tylko 6 km, to nic dziwnego, że pogoda się nie poprawiła :( .

Obrazek
Obrazek

Jakieś rybki w wodzie pływały, restauratorzy zapraszali nas na posiłek, ale my jeszcze nie byliśmy głodni.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przygotowując się do podróży i czytając o Turcji nie zwróciłem za bardzo uwagi na jeden z niezwykłych elementów tradycyjnego stroju Orientu. W tych okolicach (wcześniej i później w Turcji tego nie widziałem) szarawary były noszone zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn, i był to dość częsty widok 8O .

Obrazek

Do Silifke mamy tylko 22 km, ale będziemy tam jak cdn. :wink:
Ostatnio edytowano 16.07.2015 17:52 przez tiwa, łącznie edytowano 1 raz
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 16.07.2015 13:45

Pt.22.05.cd. "Silifke to kawałek prawdziwej Turcji" z tym zdaniem z przewodnika "Pascala" trudno się nie zgodzić. Zapraszam na krótki spacer po tym mieście.
W samym centrum, otoczone solidnym ogrodzeniem z drutem kolczastym :!: są ruiny świątyni Jowisza z II lub III w. n.e. Na najwyższej kolumnie, co najmniej od kilkunastu lat, swoje gniazdo mają bociany :) .

Obrazek

Zaczęliśmy szukać bazaru, ale na skutek sprzecznych informacji od przechodniów (musiałem używać j. tureckiego, co też nie ułatwiało sprawy) nic takiego nie znaleźliśmy i być może w Silifke bazaru nie ma :?: Po dłuższym spacerze i zakupach w małych marketach, postanowilismy coś zjeść. Było dobrze, dużo i tanio (10-15 LTR/os.). Pan z obsługi zajął się nami serdecznie, pokazywał i zachwalał wszystkie dania, widać było, że jest zadowolony z wizyty zagranicznych gości :) .
Ponieważ restauracja znajdowała się w pobliżu rzeki, to po posiłku poszliśmy na nadrzeczne bulwary. A tam miła niespodzianka, jest jarmark, atmosfera festynu i dużo ludzi.
Chwila odpoczynku po przejściu przez najbardziej zatłoczoną część kiermaszu, po prawej stronie rzeki Goksu.

Obrazek

Tu widok z mostu w kierunku na wzgórze ze średniowieczną twierdzą i Most Rzymski. Teraz pójdziemy na część jarmarku położoną po lewej stronie rzeki Goksu (na zdjęciu jest to strona prawa :wink: ).

Obrazek

Panie żwawo ruszyły do przodu, ale ...

Obrazek

dały się jeszcze namówić na pamiątkową fotkę :) .

Obrazek

Ładniejsza zauważyła małe stoisko, gdzie pan sprzedawał pojemniki firmy "Tupperware". Z ciekawości zaczęliśmy negocjować ewentualny zakup. Pan zaczął od wysokich katalogowych cen, później wspomagając się teatralną gestykulacją obcinał cenę pojemnika, aż doszedł do takiej, która miała nami wstrząsnąć i z pocałowaniem ręki powinniśmy kupić taki pojemnik. Po szybkim przeliczeniu, odpowiedzieliśmy, że za tyle to sprzedawane są one w Polsce. Pan z niedowierzaniem pokręcił głową 8O , ale rozstaliśmy się w zgodzie i z uśmiechami :) .
Ludzie w Silifke są bardzo mili, i wydaje się, że właśnie tu gdzie nie dotarła jeszcze masowa turystyka, starsze pokolenie bez problemów kultywuje swoje tradycje i ubiory.

Obrazek

Koncert na festynie w mieście (gminie) Silifke jeszcze się nie zaczął i muzycy dopiero stroili instrumenty :(

Obrazek

Nad ładem i spokojem na festynie będzie czuwał portret Ataturka - "ojca narodu tureckiego". Przypomnę jego słynne zdanie wypowiedziane do żołnierzy w 1915 r. w czasie bitwy o Canakkale. "Ja wam nie rozkazuję walczyć, ja wam rozkazuję zginąć"
Równie oryginalną wypowiedź innego wojownika przytoczę później, podczas drogi powrotnej do Polski :wink: .

Obrazek

Ten kamienny, wielokrotnie odnawiany most rzymski pochodzi z 78 r. n.e. i podobno trzy łuki są z tamtego okresu, a pozostałe z czasów osmańskich.

Obrazek
Obrazek

Minaret meczetu Aladyna (Ala ad-Din - "wyniosły w wierze").

Obrazek

Miasto jest bardzo czyste i zadbane, ale witryna sklepu mięsnego nieco zaskakuje :o .

Obrazek

Dosłownie kilka metrów dalej, po drugiej stronie ulicy jest ciąg eleganckich sklepów jubilerskich. Mocniej ścisnąłem kartę kredytową, ale na szczęście Ładniejsza nic szczególnie ciekawego nie wypatrzyła :) .
Jeszcze próbowałem zagłębić się w boczne uliczki, ale przywołano mnie, że chcą już wracać.

Obrazek

Szkoda, że nie byłem na twierdzy, ani nie zostałem na festynie, ale nie chciałem się tak często odłączać od grupy :( .

Sb.23.05. Ten dzień upłynął na totalnym lenistwie. "Ładowaliśmy akumulatory", zwłaszcza kierowca :) , przed kolejnym etapem podróży.

Obrazek

Ładniejszej udało się pod wodą zobaczyć płaszczkę 8O i co ważniejsze nawzajem sobie krzywdy nie zrobiły :D . Wprawdzie dowodów zdjęciowych brak, ale ja wierzę, bo w basenie Morza Śródziemnego pływa 5-6 gatunków płaszczek o wielkośći 20cm -1,5 m.

Obrazek

Jak to na tureckim kempingu, trochę drobiu też było :wink: . Ten kogut przeżył ciężkie chwile, bo został dla zabawy, zaatakowany przez dwa psy gości, którzy przyjechali na kilka godzin na plażę. Kogut salwował się ucieczką do ... kuchni 8O . Później już go nie widziałem, ale myślę, że przeżył :lol: .

Obrazek
cdn.
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21057
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 17.07.2015 18:01

tiwa napisał(a): Jakieś rybki w wodzie pływały...

...ja tam na fotkach same delfiny widzę...

Pozdrawiam
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 17.07.2015 22:40

ajdadi napisał(a):..ja tam na fotkach same delfiny widzę...


... a ja na ostatniej koguta ... 8O ... czyżbyśmy aż do Francji zawędrowali ... :mrgreen: ...
Pozdrawiam.
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 17.07.2015 23:23

I jeszcze sa kaczuszki, bociany i baranki. To tylko dobrze świadczy o różnorodności fauny w tym ciekawym kraju :) .
pzdr. :wink:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013
Re: Śladami Kulek ... i nie tylko - Turcja

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 18.07.2015 22:12

Nd.24.05. Opuszczamy rejon Silifke, gdzie na poboczach dróg zaczynają już przeważać sprzedawcy cytrusów. Przez Mersin, Tars i Nigde jedziemy do wąwozu Ihlara. Jest to ok. 370 km i prawie 5 godz. jazdy.

Obrazek

Na pólnoc od Tarsu przedzieramy sie przez góry Taurus. Przełęcz przez którą jedziemy, znana jest od czasów starożytnych jako Wrota Cylicyjskie. Przejazd tą drogą robi wrażenie, ale jak to przy szybkiej jeździe bywa, zdjęcia robi się po przejechaniu najładniejszych fragmentów :( .

Obrazek
Obrazek

Później wjeżdżamy na nudne krajobrazowo tereny, autostrada płatna, a stacji benzynowych brak :roll: .

Obrazek

Anatolia to jedna z kolebek cywilizacji. Ludzie zamieszkiwali te tereny już w epoce paleolitu. Przez ów lądowy pomost pomiędzy Europą i Azją maszerowały niegdyś armie kilkunastu imperiów. Między innymi, w VIII i IX w. n.e., ludy tureckie z Centralnej Azji przybywały na te tereny i tutaj też były ich pierwsze kontakty z kulturą arabską. Osiedlający się Turcy zaczęli porzucać wierzenia pogańskie i przechodzić na islam. Patrząc na mijany krajobraz, nie dziwiłem się, że te plemiona koczowników poczuły się tutaj jak u siebie :) .

Obrazek

W okolicach Nigde musimy wjechać do miasta i poszukać stacji benzynowej. Stąd jeszcze ponad 100 km (nawigacja poprowadziła przez Derinkuyu) do wioski Ihlara, gdzie ma swój początek (albo koniec :wink: ) dolina o takiej samej nazwie. Jesteśmy już w Kapadocji, "krainie pięknych koni" i niesamowitych krajobrazów :D . W wiosce (na małym kempingu obok restauracji) uzgadniamy warunki ewentualnego noclegu i rozdzielamy sie. Ja mam przejść pieszo wąwóz od Ihlary (I wejście) do Belisirmy (III wejście), moi kompani dostają namiary też na II wejście i mamy spotkać się w Belisirmie. Idę szukać I wejścia, a łatwo nie jest. Nie ma dobrego oznakowania, a przed wejściem na jego terytorium zdecydowanie ostrzega mnie ten piękny osioł :? , a przecież jesteśmy w Kapadocji :lol: .

Obrazek

Osioł wskazał właściwą drogę :) . Jeszcze tylko spojrzenie z góry na wioskę Ihlara i zaraz (po wykupieniu biletu) zanurzę się w dolinę, którą bardzo chciałem zwiedzić :D .

Obrazek

Od samego początku, takiemu mieszczuchowi jak ja, bardzo się tutaj podoba :P .

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jest pieknie :!: , ale co dziwne, w takim miejscu jestem sam, nikogo na szlaku :!: 8O .

Obrazek

Ale co to :!: . Na drugim brzegu strumienia biwakuje pięciu Turków. Mają złowione małe rybki i zapraszają do siebie. Jak tylko przejść na drugą stronę i ...

Obrazek
Obrazek
cdn.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Śladami Kulek ... i nie tylko - CYKLADY 2017 - strona 23
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone