Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami Faraonów - Kair na własną rękę 2025

Afryka jest drugim co do wielkości kontynentem. W Afryce są 54 kraje. Prawie jedna trzecia światowych języków jest używanych w Afryce. Jezioro Wiktoria w Afryce jest największym jeziorem i drugim co do wielkości jeziorem słodkowodnym na świecie. Nigeria ma najwyższy na świecie wskaźnik urodzeń bliźniąt. W Sudanie znajduje się ponad 200 piramid, czyli więcej niż w Egipcie.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 18.04.2025 14:47

Twoja relacja nieustannie mnie zaskakuje. Myślę, że śmiało możesz organizować wycieczki objazdowe po Kairze/Egipcie.
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 22.04.2025 20:08

ziemniak napisał(a):Twoja relacja nieustannie mnie zaskakuje. Myślę, że śmiało możesz organizować wycieczki objazdowe po Kairze/Egipcie.



Bez przesady, aż tak dobrze to nie jestem tam zorientowany.

Ale gdybyśmy się spiknęli we dwóch i wzięli jeszcze PAP-a do spółki, to moglibyśmy założyć jakieś afrykańskie biuro podróży :mg: :mg:
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 27.04.2025 15:20

Sakkara

Miejsce to było pierwszym cmentarzyskiem władców Starożytnego Egiptu. Pochowano tutaj m.in. kilkunastu faraonów. I chociaż straciło swoją funkcję na rzecz Doliny Królów, to pochówki różnych osobistości miały tu miejsce aż do czasów rzymskich. Teren jest ogromny (szacuje się, ze ok. 10 km kw – ale dokładnie nie wiadomo, bo przez lata nawiało tu piasku i wciąż są prowadzone wykopaliska, które potrwają jeszcze dziesiątki, jak nie setki lat. Co chwila słychać w telewizji lub w internecie o nowych odkryciach w Sakkarze.

Jest jednak kilka miejsc wartych zwiedzenia już teraz – i to naprawdę wartych!!

Piramida Schodkowa

Pierwsza w historii piramida, licząca ponad 60 m, przez lata była najwyższą budowlą świata. Zbudował ją faraon Dżoser (Dżeser), pierwszy król z III dynastii. A tak naprawdę nie on, a jego nadworny inżynier i architekt, który wkrótce stał się bardziej popularny od faraonów – Imhotep (ale nie ten z filmu „Mumia”). Dżoser doszedł do wniosku, że grobowce w kształcie mastab (czyli takich dużych trapezoidalnych bloków) są już mało ekstrawaganckie i wymyślił sobie, żeby umieścić kilka mastab jedna na drugiej. Imhotep miał za zadanie ten pomysł wcielić w życie. No i się udało – 7 coraz mniejszych mastab postawiono jedną na drugiej i tak powstała piramida schodkowa. Dodatkowo wzniesiono ją nie z cegły błotnej, a z piaskowca, co uczyniło ją trwałą. Wokół piramidy zbudowano miniaturę stolicy, obejmującą świątynie czy miniatury pałaców królewskich. Chodziło o to, aby zmarły władca również z zaświatów mógł zarządzać swoim królestwem. Z tego kompleksu do dzisiaj pozostała tylko tzw. Cobra wall – budowla wsparta na kolumnach, mająca ozdobić drogę ze świątyni do piramid. Obecnie w tym miejscu trwają najbardziej intensywne (i najbardziej owocne) wykopaliska, więc zwiedzanie jest trochę utrudnione. Do piramidy od niedawna można wejść, ale płaci się dodatkowo.

L0068.JPG


Kair0327.JPG


Kair0328.JPG


Kair0332.JPG


Kair0336.JPG


Kair0343.JPG



Serapeum

Na temat tego miejsca powstało mnóstwo teorii i żadna nie została potwierdzona. Według najpopularniejszej to miało być mauzoleum świętych byków – Apisów. Tyle, że ogromne sarkofagi w liczbie 24 wykonane są z granitu, a ważą prawie 80 ton każdy – były więc o wiele bardziej okazałe niż grobowce największych faraonów. Poza tym dowiedziono, że zostały umieszczone w specjalnych kryptach już po ich wybudowaniu – a w żaden sposób nie było to możliwe bez uszkodzenia ścian – które jednak są nietknięte. Mało tego - są o wiele za duże jak na rozmiary zwykłego byka - a już wtedy nawet dla faraonów tworzono sarkofagi ledwo mieszczące ciało, aby oszczędzać materiał. Jakby tego było nie dość, po ich odkryciu w 1950 r. okazało się, że wszystkie sarkofagi są puste, a ciała świętych byków znajdują się w zupełnie innym pomieszczeniu. Tak więc jest to miejsce wyjątkowo tajemnicze, a w necie można znaleźć mnóstwo różnych teorii na jego temat (włącznie z wykorzystaniem go jako starożytnej…. elektrowni).

Kair0350.JPG


Kair0351.JPG


Kair0354.JPG


Kair0355.JPG


Kair0360.JPG




Muzeum Imhotepa

W małym muzeum niedaleko wejścia można podziwiać pamiątki związane z dziełami i kultem Imhotepa, który z czasem urósł prawie do rangi bóstwa. Aż do czasów greckich pozostawał wzorem dla wszystkich architektów. Znajduje się tam również jego mumia.

Kair0388.JPG


Kair0389.JPG


Kair0392.jpg


Kair0394.jpg



Mastaby i grobowce.

Na rozległym terenie Sakkary możemy zwiedzać kilka grobowców faraonów i wyższych urzędników tamtych czasów. Nie są duże, ale można tam podziwiać mnóstwo kolorowych hieroglifów, które naprawdę robią potężne wrażenie.


Kair0361.JPG


Kair0363.JPG


Kair0364.JPG


Kair0366.JPG


Kair0367.JPG


Kair0368.JPG


Kair0369.JPG


Kair0370.JPG


Kair0372.JPG


Kair0374.JPG


Kair0375.JPG


Kair0380.JPG


Kair0381.JPG


Kair0382.JPG


Kair0383.JPG



Do każdego miejsca można kupić oddzielny bilet, ale najkorzystniej wychodzi bilet łączony, w którym mamy wszystko (oprócz wnętrza piramidy), a który kosztuje 1000 EGP (ok. 80 zł).

Droga powrotna do Kairu wiedzie przez tereny rolnicze, charakteryzujące się w niektórych miejscach skrajną biedą, z osiołkami jako głównym źródłem transportu i śmieciami walającymi się wszędzie, gdzie popadnie:

Kair0396.JPG


Kair0397.JPG


Kair0398.JPG
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1388
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 27.04.2025 18:27

Naprawdę relacja robi wrażenie. Nie miałem pojęcia, że w Kairze i okolicach może być tyle do zobaczenia. Gdzieś zżarło część mojego ostatniego wpisu odnośnie miasta umarłych, okazuje się, że takich miejsc na świecie jest wiele. Nigdy nie byłem w takim miejscu, ale na pewno robi wrażenie. Niestety patrząc po niektórych miejscach, szczególnie w Afryce czy Ameryce Południowej to myślę, że to i tak w miarę komfortowe miejsce do życia.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19622
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.04.2025 18:02

Podobnie jak Kuba , jestem pełny podziwu dla Twojego kompleksowego podejścia do tematu Egiptu . :proszedzieki: Relacja przeciekawa i obszerna ( najlepsze kąski zostawiłeś na koniec :tak: ) , raczej mało prawdopodobne byłoby stworzenie jej po standardowej wycieczce do Egiptu .
Takiej ilości różnorodnych atrakcji turystycznych się nie spodziewałem , ale wykopaliska trwają , więc za lat kilka będzie ich jeszcze więcej .
Oglądając Twoje zdjęcia niezmiennie podziwiam też kunszt budowniczych i artystów , jak i rozmach - czasem aż trudno uwierzyć , że te wspaniałe budowle trwają już tyle lat - to bardzo ciekawe . Najstarsze znane póki co są megality na Malcie , ale być może archeolodzy odnajdą tam jakieś starsze budowle .
Nie są tak spektakularnie ozdobione hieroglifami , nie chroniły ich przez wieki piaski pustyni , ale najstarsze polskie piramidy grobowe na Kujawach ( a dokładnie w Gaju Stolarskim , Wietrzychowicach i Sarnowie ) szacuje się nawet na 5500 lat , mogą więc być o wiele starsze niż niektóre piramidy egipskie :idea:


Pozdrawiam
Piotr
AgaGK
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 04.10.2025

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGK » 04.10.2025 07:30

Fantastyczny gość!

Tak więc szczerze polecam taką formę zwiedzania i polecam Ibrahima. Mam jego kontakt na WhatsApp gdyby ktoś chciał.


Ja bardzo proszę o kontakt do Ibrahima
A
AgaGK
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 04.10.2025

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGK » 04.10.2025 13:00

Bardzo dziękuję za przesłany namiar na Ibrahima
A
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 04.10.2025 18:19

AgaGK napisał(a):Bardzo dziękuję za przesłany namiar na Ibrahima
A


Nie ma za co :papa:

Kiedy planujecie pobyt w Kairze?
AgaGK
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 04.10.2025

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGK » 05.10.2025 07:50

Początek listopada, Kair z wypadem do Dahab i wejściem na Górę Synaj :-)
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 05.10.2025 09:26

AgaGK napisał(a):Początek listopada, Kair z wypadem do Dahab i wejściem na Górę Synaj :-)


W takim razie życzę udanej wyprawy i liczymy na relację po powrocie :coool:
AgaGK
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 04.10.2025

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGK » 05.10.2025 10:49

Żeby nie zapeszyć, podziękuję po powrocie.
Spróbuję też coś napisać, choć marna w tym jestem
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1467
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 14.11.2025 17:15

marekkowalak napisał(a):
ziemniak napisał(a):Twoja relacja nieustannie mnie zaskakuje. Myślę, że śmiało możesz organizować wycieczki objazdowe po Kairze/Egipcie.



Bez przesady, aż tak dobrze to nie jestem tam zorientowany.

Ale gdybyśmy się spiknęli we dwóch i wzięli jeszcze PAP-a do spółki, to moglibyśmy założyć jakieś afrykańskie biuro podróży :mg: :mg:


Witam Was :) :) ...

Myślę, że to bardzo dobry pomysł :) :) ...

Twoją relację muszę nadgonić, bo odpadłem gdzieś po odcinku z piramidami w Gizie :) ...

Inna rzecz, że czytałem ostatnio, że po pełnym otwarciu nowego muzeum zapanował tam totalny, typowo egipski chaos jeżeli idzie o sprzedaż biletów i napływ chętnych do zwiedzania ;) :) ... jak to się uspokoi, to za jakiś rok - dwa warto będzie się tam wybrać :) ... ciekawe jak im idzie budowa metra z Kairu przez Gizę do Piramid i muzeum właśnie :) ???

Pozdrawiam,

PAP
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.11.2025 10:37

PAP napisał(a): ciekawe jak im idzie budowa metra z Kairu przez Gizę do Piramid i muzeum właśnie :) ???

Pozdrawiam,

PAP


Rok temu budowa trwała, ale kierowcy Ubera mówili, że to jest planowane na kilka następnych lat, co przy egipskich zwyczajach śmiało możemy pomnożyć przynajmniej razy 2. Nowe muzeum też miało kilkuletni poślizg, więc strzelam, że ta nowa linia metra nie zostanie ukończona wcześnie niż około 2035.

Widzę, że zaczynasz kolejną relację z Afryki, więc już się tam czym prędzej melduję ;)
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1467
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 16.11.2025 18:40

marekkowalak napisał(a):
PAP napisał(a): ciekawe jak im idzie budowa metra z Kairu przez Gizę do Piramid i muzeum właśnie :) ???

Pozdrawiam,

PAP


Rok temu budowa trwała, ale kierowcy Ubera mówili, że to jest planowane na kilka następnych lat, co przy egipskich zwyczajach śmiało możemy pomnożyć przynajmniej razy 2. Nowe muzeum też miało kilkuletni poślizg, więc strzelam, że ta nowa linia metra nie zostanie ukończona wcześnie niż około 2035.

Widzę, że zaczynasz kolejną relację z Afryki, więc już się tam czym prędzej melduję ;)


Witaj :) ...

Jak 2035 to mamy jeszcze trochę czasu na zaplanowanie kolejnej wizyty w Kairze :lol: :lol: ...

Zapraszam, zapraszam :) :) ...

PAP
AgaGK
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 04.10.2025

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGK » 22.11.2025 14:48

Zgodnie z obietnicą wrzucam naszą krótką relację z pobytu 30 X – 10 XI 2025.

Polecieliśmy LOT-em Kraków-Warszawa-Kair-Warszawa-Kraków, w jedną stronę 1,5h na przesiadkę, w drugą 45 minut, co wystarczyło, ale w jedną stronę było nerwowo, bo z powodu burzy w Warszawie mieliśmy dwa podejścia do lądowania i trochę kółek w powietrzu.

W Kairze wylądowaliśmy o 23:30 w ostatni weekend października czyli akurat w noc zmiany czasu z letniego na zimowy. Jako że Egipcjanie zmieniają czas równo o północy, spowodowało to spore zamieszanie z wymianą pieniędzy, kupnem karty SIM, itp bo wszystko było out of order, dodatkowo brak gotówki w bankomatach. Dobrze, że wizę można było kupić i odbyć wszystkie kontrole.

Mieliśmy zamówiony przez booking transfer do hotelu, więc wszystko poszło sprawnie.

Pierwsze 4 noclegi zaplanowane były w centrum Kairu, niedaleko placu Tahrir. Spaliśmy w Regency Inn, który bardzo polecam. Czysto ze śniadaniem i fantastycznymi chłopakami w recepcji. W centrum też było krucho z gotówką w bankomatach, pojawiła się dopiero wczesnym popołudniem.

Ponieważ nie był to nasz pierwszy wyjazd w te strony, to przez te kilka dni w Kairze odwiedzaliśmy zarówno stare dla nas kąty jak i nowe. Generalnie wszystko, co trzeba zobaczyć, czyli Tahrir i okolice, Zamalek, Kair Koptyjski, Kair Muzułmański od bram północnych do południowej i ile się dało pomiędzy, Park Al-Azhar, Cytadelę Kairską, meczety u jej stóp, Muzeum Cywilizacji etc. Korzystaliśmy głównie z metra i własnych nóg. Jedyne przejazdy to wytargowana w cenie ubera taksówka z muzeum do cytadeli i tuk-tuk spod cytadeli do naszego hotelu.

Następne 4 noclegi mieliśmy zarezerwowane na Synaju w Dahab. Pojechaliśmy autobusem firmy GOBUS z dworca Tahrir. Niby jest cała lista godzin do wyboru, więc wzięliśmy 6:45, ale ostatecznie pojechaliśmy dopiero o 10, bo wszystkie wcześniejsze zostały skasowane. Jedzie się 8-10 godzin przepiękną wielopasmową autostradą najpierw do Suezu, tunelem pod Kanałem Sueskim, potem wjeżdża się na Synaj, gdzie zaczynają się liczne kontrole. Pierwsza wygląda jak zwykłe przejście graniczne. Trzeba wysiąść, zabrać swoje bagaże, przepuścić je przez kontrolę bezpieczeństwa, dać do sprawdzenia paszport. Potem jedziemy równie fajną choć węższą drogą przez bardzo malownicze krajobrazy od jednego punktu kontrolnego do następnego, w sumie kilkanaście. Są też oczywiście przystanki techniczne.

W Dahab spaliśmy w hotelu Coral Reefs w samym centrum miasteczka, super położony w ogrodzie, również ze śniadaniem. Nam pasował choć zapewne lata świetności już za nim. Dahab jest bardzo fajnym miejscem na mały odpoczynek, nurkowanie, wypad na Górę Synaj i do Klasztoru św. Katarzyny. Nie ma w sobie nic z typowego kurortu a ¾ turystów to lokalsi.

Wyjazd na Górę Synaj kupiliśmy w pierwszym biurze, które się nawinęło a miało wypad w ofercie. Zdecydowaliśmy się na wariant nocna wspinaczka na wschód słońca bo akurat była pełnia, co się okazało dobrym wyborem, bo było przepięknie i można było wędrować bez latarki. Można tez pojechać na zachód słońca. Minibus zbiera wszystkich około 22 pod lokalnym meczetem, około 2 godzin jedzie się w rejon masywu. Tam przydzielony zostaje beduiński przewodnik i maszerujemy. Nam się niestety nie trafiła bardzo prężna grupa, więc mieliśmy wrażenie bardziej spaceru niż wspinaczki. Po drodze jest wiele miejsc gdzie można napić się coś ciepłego i zjeść przekąski, ale można tez mieć wszystko ze sobą i nie przejmować się cenami. Bo tu jak w Nepalu, im wyżej tym drożej. Na szczycie jest zimno i wietrznie, więc ciepłe ciuchy to podstawa. Można też wypożyczyć koce i materace. Widoki i atmosfera są rewelacyjne. Naprawdę warto. Około siódmej rano zaczyna się schodzenie w stronę klasztoru św. Katarzyny, który otwierają około 9. Kompleks niewielki i dość klaustrofobiczny, więc przy dużej ilości zwiedzających trudno o dobre zdjęcie. Bardzo dobry widok na cały klasztor jest ze skał naprzeciwko. Około południa jest się w Dahab.

Do Kairu wracaliśmy również GOBUS, tym razem o czasie. Niespodzianką była trasa, która prowadziła przez Sharm.

Na Tahrir dojechaliśmy o zachodzie słońca, w środku weekendu. Kair był mocno zakorkowany. Zdecydowaliśmy się na lokalną komunikację z Tahrir do Gizy. Najpierw metro do stacji El-Giza, potem minibus. Wszystko poszło sprawnie, pasażerowie nie dali nas szajce przewoźników naciągnąć, a sama jazda minibusem koło kierowcy to prawie „jazda życia”. Szkoda, że nie można było nam zbadać poziomu adrenaliny.

Kolejne dwie noce mieliśmy zaplanowane w Gizie. Początkowo myśleliśmy też o wizycie w nowym muzeum, ale spodziewaliśmy się tłoku i jakichś niespodzianek, bo sprawa otwarcia była mocno nagłośniona. Z tego co słyszeliśmy i widzieliśmy lepiej zwiedzanie odłożyć w czasie aż się uspokoi. Spaliśmy w Comfort Sphinx & Pyramids Inn z przepięknym widokiem z dachu i jadalni. Ze śniadaniem w formie szwedzkiego stołu. Blisko wejścia na teren piramid. To był nasz trzeci raz pod piramidami, ale nie mamy dość i kręciliśmy się w sumie 6 godzin. Wpuścili nas po 7 rano, wyszliśmy za bramę po 13, bo już się nie dało z powodu tłumu. Ponoć większość się odbiła od drzwi nowego muzeum. Z Gizy do Kairu jechaliśmy Uberem, za ustaloną cenę. Nie mamy uwag.

Na ostatnią noc wróciliśmy do Kairu. Spaliśmy w Nour Hostel, niedaleko naszego pierwszego lokum. Bardzo czysty, również ze śniadaniem. Było to pierwsze miejsce z bardzo dobrze działającym Internetem. Również bardzo polecam. Następnego dnia mieliśmy lot powrotny. Na lotnisko dostaliśmy się również Uberem bez żadnego grymaszenia ze strony kierowcy.

Podsumowując, wyjazd uważamy za bardzo udany. Było jeszcze bardzo ciepło, w Kairze w okolicy 30, na Synaju dobijało do 34. Długi rękaw przydał się tylko w klimatyzowanych autobusach i na Górze Synaj. Średnio za hotel płaciliśmy ok. 20$ za naszą dwójkę. Lot na który nie polowaliśmy, kupiliśmy za ok. 1000 zł od osoby z bagażem podręcznym 8kg+2kg, co dla nas jest w sam raz. Uważamy, że na miejscu jest ciągle tanio. A takich zabytków jakie są w Egipcie po prostu nie spotyka się w innych miejscach w takim stanie, w takiej ilości, w takim wieku etc.

Mieliśmy tylko jedną przygodę, która frajdą nie była. Otóż w związku z brakiem gotówki w pierwszy dzień po przylocie skorzystaliśmy z ATM Misr Banku do wymiany pieniędzy. Wsadziliśmy 100$ a nie dostaliśmy nic. Przy pomocy hotelowego recepcjonisty, który wstępnie naświetlił sprawę, zgłosiliśmy sprawę na infolinii, dostaliśmy case numer i w niedzielę po weekendzie odbyliśmy wizytę w banku, gdzie sprawę przyspieszono, jako że mieliśmy w Egipcie być tylko 10 dni. Ostatecznie wymienione pieniądze odebraliśmy w oddziale w Dahab. Było trochę załatwiania, ale poszło po naszej myśli.

Jakby ktoś kupował lokalną kartę SIM, to nie trzeba się godzić na wersje krojone pod turystę, czyli za dużo, za drogo i nie do wykorzystania. My chwilę grymasiliśmy i ostatecznie kupiliśmy jakąś mini wersję za mini pieniądze. My kupowaliśmy w sklepie WE.

Wyszło dłuższe niż planowałam, ale może komuś się przyda.
Pozdrawiam wszystkich
Agata
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Afryka



cron
Śladami Faraonów - Kair na własną rękę 2025 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone