Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 01.11.2021 17:08

BRAN cd.

Czym bliżej wejścia tym więcej ludzi, maseczki wewnątrz są obowiązkowe. Wchodzimy po schodkach do sali, gdzie na ścianie prezentują się włodarze. Jest wśród nich i nasz bohater Wlad.

13.jpg


Dalej wędrujemy wytyczoną trasą. Nie można za bardzo zboczyć z drogi, strzałki pokazują jak iść. Nie można też na dłużej się zatrzymać, żeby zrobić ładniejsze zdjęcie, bo sporo turystów za nami, też chcą obejrzeć, „pstryknąć fotkę”, a im kolejni już depczą po piętach.
A chciałoby się na dłużej zatrzymać przy niektórych eksponatach. No to się zatrzymuję :mrgreen: .
Podziwiać możemy ekspozycje poświęcone królowej, a oprócz tego mamy także sale poświęcone historii zamku i okolic, siedmiogrodzkie sztandary, zbroje, stroje, broń, meble.

14.jpg

15.jpg

16.jpg

17.jpg

18.jpg

19.jpg

20.jpg

21.jpg

22.jpg

34.jpg

35.jpg

36.jpg

37.jpg

38.jpg

39.jpg

40.jpg

41.jpg


Zamek posiada kręte schodki i tunele, wiele wież, z których roztaczają się piękne widoki na okolicę, ładny dziedziniec.

23.JPEG

25.jpg

42.jpg


Zamek jest uroczy, niewielki i przepięknie położony. Jak przyjemnie by było kluczyć różnymi korytarzykami, zaglądać w zakamarki, ale bez tłumu ludzi. Można by było odkrywać jego tajemnice. Zamek ma swój niezaprzeczalny urok. Nie dziwne, że królowa Maria go pokochała.
Niestety zrobiono z niego fabryką pieniędzy, odarto z tajemniczości.
Część zaanektowano na halloweenowe komnaty Drakuli. Zatem wchodzimy w poszukiwaniu dreszczyka emocji.

26.jpg

27.jpg

28.jpg

30.JPEG

31.jpg

33.jpg


Jakoś tak mało strasznie było :mrgreen:

Jeszcze sala tortur przed nami

43.jpg


i już wychodzimy na wewnętrzny dziedziniec.

45.jpg

46.jpg

47.jpg


Stąd już blisko do wyjścia.

48.jpg

49.jpg


Nie ma żadnych dowodów na to, że Wlad Palownik tu mieszkał lub chociażby przebywał. Oczywiście mógł być w zamku po tym jak został księciem Wołoszczyzny. Jednak to nie Bran jest zamkiem Draculi. Bram Stocker, autor powieści o znanym wampirze, zainspirował się postacią okrutnego księcia, który podobno mieszkał na szczycie góry . Przeczytałam gdzieś, że pisarz nigdy nie był w Rumuni ani przed, ani po napisaniu powieści, a wiernie opisuje przyrodę i scenerię Siedmiogrodu oraz zamek, w którym Dracula mieszkał. Bran pasuje do tych opisów. Dlaczego nie skorzystać i nie zarobić na tej popularności pieniędzy. Marketing robi swoje.
A przecież nocą, kiedy już zamek opuszczą wszyscy śmiertelnicy, może duchy Vlada Palownika i królowej Marii krążą po tajemnych przejściach i krużgankach, po dziedzińcu, może nawet wspólnie, tocząc rozmowy na ważne tematy :wink:
Tego już się nie dowiemy, gdyż opuszczamy zamek i miasteczko Bran :papa:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.11.2021 12:22

Idąc do samochodu zastanawiamy się, co dalej? Jest 14:30. Do Braszowa mamy pół godziny drogi, ale jak dzisiaj nie pojedziemy do Peles, to już nie pojedziemy. Do Peles godzina drogi + korek na 20 minut. Myślimy intensywnie :idea: do końca dnia jeszcze dużo czasu, pogoda piękna. Jedziemy do Peles.

mapka.JPG


Między tymi dwiema czerwonymi kropkami prowadzi kręta, górska droga 73A, z agrafkami w widocznym miejscu.
Napisałam wcześniej pogoda piękna? Była :evil:. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w okolicy serpentyn, niebo pociemniało i zaczęło padać. Po 5 minutach już lało, a z 5 km przed Busteni mieliśmy już burzę i oberwanie chmury. Ze strachu nie wyciągnęłam aparatu. Z górskich zboczy woda szorowała wraz z ziemią i kamieniami.
Poza tym utknęliśmy w korku, mapy znów pokazywały ponad godzinę. Trudno, Peles nam nie pisany, zawracamy. W Braszowie świeci słońce i w ogóle nie padało :D
Gdy meldujemy się w apartamencie jest już 17:00. Miejscówka wg mnie idealna, rezerwowana przez booking. Do wejścia na starówkę jest 300m, na Piaţa Sfatului 800m. I najważniejsze – wewnętrzny , bezpieczny parking.
To był nasz pokój z olbrzymią łazienką.

pokój.JPG
Zdjęcie ze strony.

pokój2.JPG
Zdjęcie ze strony.


W pokoju była jeszcze lodówka obok szafy.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.11.2021 12:26

Zameczek rzeczywiście bardzo ładny. Eksponaty również. Ale najbardziej w oczy rzucił mi sie biały sufit z pięknymi ciemnymi drewnianymi belkami - kocham takie wnętrza :hearts:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 02.11.2021 12:30

Miejscówka świetna :D
A do Peles też nie weszliśmy z powodu :mrgreen: ulewy. Ale byliśmy :roll: blisko, zamek już był widoczny...
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.11.2021 13:52

Kapitańska Baba napisał(a):Zameczek rzeczywiście bardzo ładny. Eksponaty również. Ale najbardziej w oczy rzucił mi sie biały sufit z pięknymi ciemnymi drewnianymi belkami - kocham takie wnętrza :hearts:

A ja powoli do nich dojrzewam :lol:, poza tym, że bardzo ładnie się prezentują, to są ponadczasowe. Przez kilka ostatnich lat podobały mi się nowoczesne. Szkło, połysk, no i mam... tylko za często muszę czyścić "paluszki" :mrgreen:

dangol napisał(a):Miejscówka świetna :D
A do Peles też nie weszliśmy z powodu :mrgreen: ulewy. Ale byliśmy :roll: blisko, zamek już był widoczny...


Zajrzałam do Twojej relacji i faktycznie zamek widziałaś :lol: . Przy okazji pooglądałam sobie zdjęcia z Rasnov :D .
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 02.11.2021 17:24

wiola2012 napisał(a):Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w okolicy serpentyn, niebo pociemniało i zaczęło padać. Po 5 minutach już lało, a z 5 km przed Busteni mieliśmy już burzę i oberwanie chmury. Ze strachu nie wyciągnęłam aparatu. Z górskich zboczy woda szorowała wraz z ziemią i kamieniami.
Poza tym utknęliśmy w korku, mapy znów pokazywały ponad godzinę. Trudno, Peles nam nie pisany, zawracamy. W Braszowie świeci słońce i w ogóle nie padało :D

No to niezły numer Wam ta pogoda wykręciła. Mieliście zamek w Peles na wyciagnięcie ręki. Szkoda straconej okazji zobaczenia go.
Coś ta Rumunia miejscami niegościnna jest :oczko_usmiech: .
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 02.11.2021 18:04

wiola2012 napisał(a): Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w okolicy serpentyn, niebo pociemniało i zaczęło padać. Po 5 minutach już lało, a z 5 km przed Busteni mieliśmy już burzę i oberwanie chmury. Ze strachu nie wyciągnęłam aparatu. Z górskich zboczy woda szorowała wraz z ziemią i kamieniami.
Poza tym utknęliśmy w korku, mapy znów pokazywały ponad godzinę. Trudno, Peles nam nie pisany, zawracamy. W Braszowie świeci słońce i w ogóle nie padało :D


w te wakacje (głównie w lipcu) była to tam norma - w górach lało, a kawałek dalej sucho jak pieprz...
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.11.2021 19:53

megidh napisał(a):No to niezły numer Wam ta pogoda wykręciła. Mieliście zamek w Peles na wyciagnięcie ręki. Szkoda straconej okazji zobaczenia go.
Coś ta Rumunia miejscami niegościnna jest :oczko_usmiech: .


Piątkowy początek podróży w strugach deszczu, w nocy z piątku na sobotę ulewa i burza, w niedzielę znów ulewa i burza. Takich atrakcji pogodowych nie mieliśmy chyba nigdy. Za wyjątkiem wyjazdów nad nasze morze :mrgreen: . A to jeszcze nie koniec :evil: Na szczęście już w Braszowie pogoda była super. Peles trzeba będzie kiedyś odrobić :)

Pudelek napisał(a):w te wakacje (głównie w lipcu) była to tam norma - w górach lało, a kawałek dalej sucho jak pieprz...


Czyli Wy też mieliście niespodzianki? Znam powiedzenie "w marcu jak w garncu" , ale w lipcu :wink:
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 03.11.2021 13:32

Jak jechaliśmy na południe to w Siedmiogrodzie pogoda była, generalnie, zmienna, ale kilka razy natknęliśmy się na potężne ulewy z gradem. Potem mocno lało w górach i jak przez nie przejeżdżalismy, to widać było świeże zniszczenia. Na południe od Karpat radykalna zmiana pogody na bezchmurne upały i tak było do powrotu, gdzie znowu okazało się, że w Karpatach i w Siedmiogrodzie co jakiś czas mocno leje i są burze. Pewno nagrzane powietrze nie przechodzi przez góry i kumuluje się w nich i w okolicy...
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.11.2021 16:19

Pudelek napisał(a):Jak jechaliśmy na południe to w Siedmiogrodzie pogoda była, generalnie, zmienna, ale kilka razy natknęliśmy się na potężne ulewy z gradem. Potem mocno lało w górach i jak przez nie przejeżdżalismy, to widać było świeże zniszczenia. Na południe od Karpat radykalna zmiana pogody na bezchmurne upały i tak było do powrotu, gdzie znowu okazało się, że w Karpatach i w Siedmiogrodzie co jakiś czas mocno leje i są burze. Pewno nagrzane powietrze nie przechodzi przez góry i kumuluje się w nich i w okolicy...

No i takie wariacje pogodowe mogą pokrzyżować najlepszy scenariusz, szczególnie jeśli się chce przez te góry przejechać :) . Jeśli chodzi o przyczynę zjawiska, możesz mieć rację, Karpaty są wysokimi górami, ale ekspertem w tej dziedzinie nie jestem :oops: . Minione lato obfitowało w anomalia pogodowe, również w Polsce centralnej. Musimy się chyba do tego przyzwyczaić.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 03.11.2021 17:05

No tak, tylko za Karpatami już tych zjawisk nie było, więc ewidentnie musiały być związane z rejonami górskimi i podgórskimi. Zresztą dość często miałem w Siedmiogrodzie przypadki nadłych zmian pogodowych, zatem ten rok niekoniecznie musiał być aż tak wyjątkowy.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.11.2021 19:22

BRASZÓW
niedzielne popołudnie

Plan na niedzielne popołudnie mamy taki: idziemy na starówkę, zwiedzimy Czarny Kościół, pójdziemy coś zjeść i się napić, a potem pospacerujemy sobie.
Mijamy bardzo ładny budynek – siedzibę władz okręgowych - Instituția Prefectului Județul Brașov i bardzo ładny budynek ratusza.

1. Siedziba Władz lokalnych.jpg

2.jpg


Już od wejścia w uliczkę Strada Republicii widać, że miasto żyje. Po środku rozlokowały się kawiarnie, lodziarnie, puby, restauracje, wszędzie dużo turystów, z głośników dobiega muzyka, jest gwarno. Bardzo nam się ta braszowska atmosfera podoba :) .

3.jpg

4 hotel coroana.jpg
Ten zielony budynek to Hotel Coroana


W języku rumuńskim nazwa miasta to Brasov, węg. Brasso, niem. Kronstadt, a łac. Corona :D . Nazwy te przewijają się na parasolach przy kafejkach i pubach.
Rozłożyste parasole przesłaniają niestety widok na kamieniczki. W oddali w tle majaczy już potężna sylwetka Biserica Negra.

5.jpg


wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.11.2021 19:37

Nieśpiesznie docieramy na rynek czyli Piata Sfatului. Jest to to naprawdę rozległy plac.

7.jpg

41Braszowski rynek, czyli Piata Sfatului.JPEG

11.jpeg


Na wzgórzu po prawej wzosi się Biała Wieża – Turnul ALb. Jest to półokrągły budynek z XV wieku. Była to wieża strażnicza, obecnie jest tam muzeum.

8.jpg


Na srodku rynku stoi ratusz – Casa Sfatului- z XV w. Wygląd obecny zawdzięcza odbudowie po pożarze (tym samym , który zniszczył Czarny Kościół) i barokowym przeróbkom. Obecnie mieści się tutaj Wojewódzkie Muzeum Historyczne.

9a.jpg

9. ratusz.jpg

9b.jpg


wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2488
Dołączył(a): 26.07.2012
Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.11.2021 19:52

My teraz kierujemy się w stronę kościoła, żeby zdążyć przed zamknięciem. Nazwa – Czarny Kościół nawiązuje do zniszczeń po pożarze z 1689r. Częściowo czarną barwę usunięto podczas renowacji. Jest to olbrzymia gotycka budowla.

12.jpg

13.jpg

15.jpg

16.jpg

17a.jpg


W okolicy kościoła jest bardzo cicho, spokojnie, prawie nie widać ludzi.
Jest też jakaś wystawa

17.jpg

14.jpg


Obok budynek liceum

39.jpg


Jeszcze tylko kupimy bilety i za chwilę wchodzimy do środka. Bilety kupuje się w budynku naprzeciwko wejścia. Ceny nie pamiętam chyba 10 lei.
:papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wypr

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.11.2021 21:09

Szkoda , że pogoda zrobiła Wam psikusa , zwiedzanie przy ładnej pogodzie to jest to .
Z pogodą w górach Rumunii jest coraz dziwniej :roll: jeżeli pozwolisz postaram się to w skrócie uzasadnić . . .
Bardzo zależało mi na ładnej ( słonecznej ) pogodzie podczas zwiedzania , ale po deszczach , które zasilą wodospady , dodając im mocy 8)
Na spacer pt. "rumuńskie wodospady" pojechaliśmy więc początkiem czerwca , po podobno konkretnych opadach deszczu. Efekt był raczej z tych bardzo bezpiecznych - widoki piękne , ale nic nikomu nie urwało :lol:

susara.jpg


Cascada Carsa 2.jpg


Miesiąc później ( początkiem lipca ) , po kolejnych opadach deszczu było podobnie ( jeżeli nie tak samo :wink: )

Caskada Susara.jpg


Cascada Carsa.jpg


Na podstawie wcześniejszych obserwacji doszedłem do następujących wniosków :
1. Zdecydowanie musimy wzorem Holendrów ( mają ponad 100 określeń na różne rodzaje deszczu :oczko_usmiech: ) zwiększyć ilość słów na określenie różnych opadów atmosferycznych . :? :idea:
2. Albo deszcze w Rumunii są jakieś inne :wink: , albo coś kradnie wodę wodospadom :mrgreen:
Dla jasności sprawy - nie jestem zwolennikiem powodzi czy innych potopów . . . .

Braszów ma swój klimat wart kilkudniowego pobytu , z przyjemnością tam wracamy


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Śladami Drakuli do Grecji - czyli kolejna wymarzona wyprawa - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone