Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

RAMBO,czyli....pierwsza krew!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 12.09.2010 00:40

Drugi dzień rozpoczęliśmy od poszukiwania jakiegoś normalnego miejsca do plażowania.
Mając na uwadzę porę o której się położyliśmy, ilość wypitego "łiskacza" no i przede wszystkim "pojemność" naszej łazienki :lool: zabraliśmy się do tego jakoś tak o południu :lol:
Postanowiliśmy się udać w kierunku płd. a więc w kierunku Pakostane. Po ok 2 km zauważyliśmy pewne miejsce,które spełniało nasze oczekiwanie i które stało się najczęściej odwiedzaną plażą w Sukosan.
Wyglądało to mniej więcej tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plaża z łagodnym zejściem do wody,idealna dla rodzin z małymi dziećmi. Ludi praktycznie wcale,tak więc nic tylko korzystać! :D
Nie muzę dodawać,że humory nam się znacznie poprawiły, bo i woda się zrobiła chorwacka i morze jakoś tak bardziej..."schorwaciało" :oczko_usmiech:
Generalnie wydarzeń z samej plaży nie będę opisywał,bo cóż może być ciekawego np. w piciu piwa i laniu do wody??? :lool:
Ogólnie- nuuuuuuuuda! :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Ostatnio edytowano 11.10.2010 17:25 przez anakin, łącznie edytowano 1 raz
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 13.09.2010 09:08

Wróćmy teraz na chwilę do naszego Rambo.. :wink:
Pierwszy dzień ( a właściwie noc :D ) zakończyliśmy dosyć późno,więc towarzystwo wstało trochę zmięte. :cry: Choć bardziej na miejscu byłoby to stwierdzenie,że zostało zmuszone do wstania!!! :evil:
Choć istniało ryzyko,że ok 5.00 zbudzi nas sygnał trąbki pod oknami nawołującej do porannej zaprawy :wink: .nic takiego się nie stało.
Rambo nie wpadł do pokoju wymalowany w barwy wojenne, nie polewał nas wodą z węża, strzelając przy tym pejczem dookoła! Dziwne... :roll:

Otóż "sprawcą" naszej pierwszej pobudki na obcej ziemi było...słońce!!! Brak klimy w pokoju sprawił,że chcąc nie chcąc trzeba było wstać. :cry: Z kubkiem kawy w rękach udaliśmy się w "miejsce zbiórki" ( w którym jak się później okaże spędzaliśmy praktycznie wszystkie przedpołudnia i wieczory :oczko_usmiech: )

Obrazek

Więc siedzimy.....pijemy kawę i planujemy....coby tu robić....jakby sobie zorganizować kolejne dni..:nice:
Jak już mówiłem "zaplanowany" mieliśmy jedynie Zadar i Jeziora Plitvickie, no ale to raptem dwa dni.
A co z resztą?? Wypadałoby coś zobaczyć, tylko co??? :roll:
Wtedy pojawia się nasz tytułowy bohater i zaczynamy rozmowę właśnie na ten temat.
Nie żebyśmy się ośmielali zadawać mu zbyt natarczywe pytania :wink: ,ale po chwili ( jakby wyczuwając nasze wątpliwości :wink: ) sam pyta gdzie chcielibyśmy pojechać, co zobaczyć, czy chcemy coś zjeść??
Próbuję wytłumaczyć ,że my już po śniadaniu.... :oczko_usmiech: ,że nie jesteśmy głodni.Oczywiście wszystko grzecznie i spokojnie,bo...Zresztą już wiecie dlaczego :lool:
Rambo jednak obstaje przy swoim i wreszcie dowiadujemy się,że pyta o jakieś miejscowe, chorwackie potrawy, które może dla nas zrobić.Oczywiście nie za free,ale po cenach konkurencyjnych z okolicznymi knajpami :D
Ponieważ towarzystwo ogólnie jest zainteresowane tematem, na pierwszy wieczór zamawiamy oczywiście....ryby! :oczko_usmiech:
Niestety do dziś nie wiem jak się one nazywały,trzeba jednak przyznać,że smakowały extra! Grillowane, wcześniej sobie dojrzewały w oleju i jakichś przyprawach.Ktoś na tym forum opisał jak się takie ryby przygotowuje i w czym ,ale nie chce mi się teraz szukać tego opisu! :mrgreen: Ryby te zamawialiśmy jeszcze kilkakrotnie i jak sprawdziliśmy później w miejscowych knajpach, ceny u Rambo było naprawdę konkurencyjne! :D

Ale pewnego wieczoru stwierdził,że zrobi nam coś extra!!!
Coś tam tłumaczył, próbował wyjaśniać,ale .tak do końca nie wiedzieliśmy o co chodzi..:roll:
Umówiliśmy się więc na konkretną godzinę późnym popołudniem...Oczywiście nikomu nie przyszło do głowy, żeby się spóźnić choć 5 minut :wink: dlatego punktualnie "meldujemy się" w punkcie zbiórki!
Wykorzystując chwilową nieobecność Rambo przy grillu oraz jego nieuwagę :wink: ,zerkam(odważny jestem,co??) do pomieszczenia w którym był grill i oczom moim ukazuje się taki oto widok:

Obrazek

Rany boskie! (myślę) :evil: Mina przeciwczołgowa???? :evil: Ale chyba nie,bo to jest ciepłe,więc...
Nie to nie może być mina.. :evil:
Więc...co??? :roll:
Biegusiem do reszty towarzystwa i opowiadam! Patrzą na mnie z pewnym niedowierzaniem,ale ponieważ piwo jeszcze stało zamknięte na stole, teoria o nadużyciu przeze mnie tego napoju pada na samym wejściu! :oczko_usmiech:
Męska część towarzystwa chce iść zobaczyć to coś (damsko-dziecięca siedzi jakby troszkę...sparaliżowana :wink: ),ale niestety kątem oka widzimy,że Rambo już przyszedł do "zbrojowni!
Pozostaje więc czekać.... :cry: :cry: :cry:
Ostatnio edytowano 11.10.2010 13:37 przez anakin, łącznie edytowano 1 raz
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 13.09.2010 09:33

Się pośmiałam, a teraz czytam na CD :) :lol: :lol: :lol:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 13.09.2010 10:12

Hahaha, wiele już określeń o pece słyszałam, ale żeby mina przeciwczołgowa? Dobre :D :D :D
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 13.09.2010 10:33

No i jak Wam ta mina smakowała :wink:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 13.09.2010 11:01

ciekawa jestem jak ta peka upsss mina smakowała :?: :lol:
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 13.09.2010 14:05

błahahahaha :lool: :lool: :lool: :lool:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 13.09.2010 16:22

Ten Rambo taki coś raczej jak nie Rambo. Bardziej jak Matka Teresa z Kalkuty. No ale może z czasem rozwinie skrzydła ( a może nawet cekaem)?
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 13.09.2010 20:45

anakin napisał(a):Pozostaje więc..........czekać.... :cry: :cry: :cry:

I nam też. Na ciąg dalszy tej barwnej relacji. :D
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 13.09.2010 21:03

A zobaczymy w ogóle tego RAMBO, czy nie zobaczymy? Bo zaczynam podejrzewać, że to taki chłit matetingody :D
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 13.09.2010 21:09

szary779 napisał(a):Fajnie piszesz :D Tylko daj jakiś odnośnik do tematu o pręcie w trawie i dzikim seksie( o wizycie policji i mandacie nie wspomnę) bo za parę lat czytający (a myślę że będzie ich mnogo) nie zajarzą o co chodzi. Gratulacje i znikam w tło. :lool:


No tak, faktycznie ja dopiero po powyższym poście Szarego zaskoczyłam, że ta relacja jest odpowiedzią na relację tej Zuzki, o której piszesz... no nic lepiej późno niż wcale :lol:

Jedno Ci powiem Anakin, że to Ci się chwali, że w tej żartobliwie prowadzonej formie relacji stajesz w obronie człowieka, który został z złym świetle przedstawiony, a którego na forum nie ma.
U mnie masz dużego plusa!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.09.2010 21:09

bobemce napisał(a):A zobaczymy w ogóle tego RAMBO, czy nie zobaczymy?

Już go widzieliśmy :lol:
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 13.09.2010 23:17

Piotrek_B napisał(a):Już go widzieliśmy :lol:


Kurczę... Rambo? Bardziej przypomina już Czaka Norisa czy kogoś z otoczenia R2D2 z Gwiezdnych Wojen.... skoro już u Anakina gościmy ;-) Niechże ja jeszcze zobaczę tę szramę na plecach! :)

BTW, Piotrek - dałeś linka do ładnej jatki ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.09.2010 06:41

bobemce napisał(a):BTW, Piotrek - dałeś linka do ładnej jatki ;)

Ale dzięki tej jatce masz tą relację :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.09.2010 07:54

Joanka23 napisał(a):No tak, faktycznie ja dopiero po powyższym poście Szarego zaskoczyłam, że ta relacja jest odpowiedzią na relację tej Zuzki, o której piszesz... no nic lepiej późno niż wcale :lol:

Jedno Ci powiem Anakin, że to Ci się chwali, że w tej żartobliwie prowadzonej formie relacji stajesz w obronie człowieka, który został z złym świetle przedstawiony, a którego na forum nie ma.
U mnie masz dużego plusa!


Czy ja mogę prosić jaśniej w tych dwóch kwestiach?
Ciągle jakieś zagadki...nie cierpię, nie cierpię... :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
RAMBO,czyli....pierwsza krew! - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone