Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
I tak nasz pobyt w Zagrzebiu dobiegł końca Mamy pewien niedosyt, może jeszcze kiedyś tu przyjedziemy W nocy nad miastem przechodzi gwałtowna nawałnica, na szczęscie rano do auta pakujemy się "na sucho" Żegnamy się z przemiłą gospodynią i jedziemy w nieznane
Na szczęście nogi możemy rozprostować bez parasoli, choć nad głową wiszą czarne chmury
Wystarczy chwila nieuwagi i ...
i znowu leje
Chmury znikają i świeci słońce
Zjeżdżamy do Podgory i zaczynamy szukać Nic ciekawego nie znajdujemy , dzwonimy więc do naszej Mili z Zaostroga i po chwili meldujemy się w znanym nam miejscu