Nuda..czyli urlop w Cro po raz.. osiemasty str 97

Przed nami kościół św. Marka - najbardziej rozpoznawalna budowla Zagrzebia.
Kolorowe płytki na dachu gotyckiego kościoła układają się w herby Chorwacji, Dalmacji i Slawonii oraz Zagrzebia

Piękny mam kościółek Zagrzebiu

Jak zawsze pięknie i ciekawie.

Marek40 napisał(a):Piękny mam kościółek Zagrzebiu

Fakt piękny

21monika napisał(a):Jak zawsze pięknie i ciekawie.

Pięknie, bo i Zagrzeb piękny
a i jak widać na zdjęciach pogoda sie poprawiła

Oglądamy, co też jeszcze znajduje się na placu św Marka









Kiedyś w Zagrzebiu było 5 bram w murach okalających Gradec. Zachowała sie jedynie kamienna Brama - Kamienita vrata - z XIII wieku. W 1731 roku wszystkie pobliskie domy zniszczył pożar, ale malowidło na bramie przedstawiające Madonnę z Dzieciątkiem ( podobno z XVI w) nie zostało uszkodzone.
Wzniesiono nad nim kaplicę , dziś obraz chroni barokowa krata z kutego żelaza.

Idziemy dalej

Bardzo ładny jest Wasz Zagrzeb , nigdy nie wjeżdżaliśmy do miasta, może kiedyś.....
Aniu, zdjęcia bardzo ładne

renatalato napisał(a):Bardzo ładny jest Wasz Zagrzeb

Bo Zagrzeb jest ładny

renatalato napisał(a): nigdy nie wjeżdżaliśmy do miasta, może kiedyś.....

My tak mieliśmy przez........... 12 kolejnych lat

renatalato napisał(a): Aniu, zdjęcia bardzo ładne

Dziękuję, tak jakoś samo wyszło

Powoli kończymy nasz pobyt w górnym mieście i zmierzamy do kolejki
Ale jeszcze focimy pobliskie dachy i inne widoczki

Nie zjeżdżamy jednak kolejką, tylko schodzimy dróżką w stronę Tkalčy, tam robimy sobie przerwę na małe co nie co

Po pysznym obiedzie idziemy dalej i dochodzimy do ulicy Krvavi most -Krwawy most


Nazwa ulicy wywodzi się od dawnych, często bardzo krwawych, zatargów pomiędzy mieszkańcami dwóch osad, tworzących obecnie jądro zagrzebskiej starówki - Kaptolu i Gradca. Znajdował się tutaj ongiś most, łączący obie części, zlikwidowany w 1899. Pozostała po nim jedynie historyczna nazwa ulicy. wg wikipedii

Siadamy na kawkę w pobliskiej kafejce

Obok stoi jajo "Pisanicu od srca"


Posileni i napojeni wędrujemy dalej...


czyli...

I tak oto doszliśmy do punktu wyjścia czyli do placu Bana Josipa Jelačiča z charakterystycznym pomnikiem, przedstawiającym siedzącego na koniu bohatera, który zginał walcząc o niepodległość kraju.

Kierujemy sie w stronę domu
po drodze mijamy


nagle coś się dzieje


wiozą kogoś ważnego

A my idziemy dalej, wprawdzie nogi już nas bolą ale przecież nie przyjechaliśmy do Zagrzebia by odpoczywać


Po chwoli dochodzimy do trgu Maršala Tita, stoi tu teatr narodowy Hrvatsko Narodno Kazalište

Lubię Zagrzeb, ale tylko w słońcu

Sara76 napisał(a):Lubię Zagrzeb, ale tylko w słońcu

To tak jak ja i chyba większość z nas

Historia Chorwackiego Teatru Narodowego rozpoczyna się w XI wieku, kiedy to na Wielkanoc i uroczystość Trzech Króli w katedrze w Zagrzebiu odbywały się przedstawienia dramatów liturgicznych. Wiele lat instytucja ta nie miała stałej siedziby. Przez dwa wieki przedstawienia w Zagrzebiu odbywały się pod egidą zakonu jezuickiego. Pierwsza publiczna sala teatru w Zagrzebiu znajdujowała się się w szlacheckim pałacu. Zwano go wtedy teatrem Pejačevića albo teatrem Amadeo (obecnie jest to budynek Muzeum Historii Naturalnej w Chorwacji, przy ulicy Demetrova). Pierwszy budynek oficjalne należący do Chorwackiego Teatru Narodowego w Zagrzebiu powstał w 1833 dzięki pieniądzom wygranym na loterii przez ziemianina o nazwisku Stankovic. Miasto przeznaczyło pod tę instytucję ziemię przy Placu św. Marka. Okazało się jednak, że budynek nie jest wystarczająco duży. Po wielu trudach w 1894 roku rozpoczęto budowę nowej, większej siedziby. Uroczyste otwarcie odbyło się rok później, a przeprowadził je sam cesarz Józef Franciszek.
Przy wejściu do budynku znajduje się słynna fontanna życia, praca chorwackiego rzeźbiarza Ivana Meštrovića. Teatr urzymany jest w stylu barokowym i uznawany jest za arcydzieło późnego historyzmu austriackiego. Projekt byl dziełem Austriaka Ferdinanda Fellnera i Niemca Hermanna Helmera. info znaleziona w necie


Okoliczne kamienice też są warte zainteresowania













Chcielibyśmy wejść do teatru, ale niestety już zamknięte.
Ochroniarz zaprasza nas na jutro ok 10.00 , wtedy będzie można wejść do środka i zobaczyć salę teatralną.
Bardzo nas to interesuje, gdyż teatr w Zagrzebiu jest bardzo podobny w swojej architekturze do naszego krakowskiego teatru im.J.Słowackiego
Nawet poprzedni ambasador Chorwacji w Polsce Ivan Del Vecchio zauważył wielkie podobieństwo tych dwóch budynków. I z tego powodu główne oficjalne uroczystości z okazji wstąpienia CRO do UE zorganizował właśnie w Krakowie w teatrze Słowackiego.
Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wracamy do domu

Nazajutrz wypoczęci,tramwajem nr 6

jedziemy na zwiedzanie taetru
Parę minut przed 10-tą meldujemy sie pod głównym wejściem teatru, gdzie jak nas zapewniał wczoraj ochroniarz będzie czekać przewodnik. A tu drzwi zamknięte
Pukamy, stukamy, wychodzi inny ochroniarz i mówi, że teatr zamknięty, wejść nie można bo na scenie trwają próby akustyczne
Po wielu prośbach, gadkach szmatkach, że my specjalnie przyjechaliśmy do Zagrzebia itp. wchodzimy do środka
Za wiele nie widzimy w sali panują egipskie ciemności


Wychodzimy więc na zewnątrz


A tu wspomniana wcześniej fontanna życia niestety bez wody

I jeszcze raz budynek teatru w całej krasie