Moje wielkie greckie wakacje! - cz. III Paros

napisał(a) **ruzica** » 06.08.2019 18:55

mysza73 napisał(a):
więc czemu nie było wooow ... [/i]

Miałaś za duże wymagania :wink:

Śliczne zwierzątka w zajawce :hearts:

napisał(a) **CROberto** » 06.08.2019 19:37

mysza73 napisał(a):
CROberto napisał(a):Wiem jak uleczyć schorzenie wydziwiania w tym temacie
Wystawiam zakaz wyjazdów gdziekolwiek poza woj. mazowieckie przez dwa lata

Jestem pewien , że w sezonie 2022 wszystko będzie Ci pasić , poza granicą
Pod taką groźbą, to gotowa jestem twierdzić, że Paros to raj

Widzisz - tak na to wystarczy spojrzeć i chorość mija... :lol:

napisał(a) **Goniaa** » 06.08.2019 20:21

Melduję się do czytania i podziwiania widoków

Zdziwiasz coś Agnieszko :wink:

, bo patrząc na zdjęcia z zajawki to pięknie tam miałaś

My w tym roku też po 10 chorwackich wakacjach postawiliśmy na Grecję

i muszę przyznać, że nam się spodobało

napisał(a) **janusz.w.** » 06.08.2019 23:53

mysza73 napisał(a):No to napisz gdzie mieszkaliście, namiar na apartman chętnie przygarnę (jeśli polecasz ofkors)
Skoro mowa o rowerach, to pewnie byliście swoim autem?
Może być tu(może ktoś jeszcze skorzysta ), może być na PW, jak Ci wygodniej

Tak, byliśmy samochodem, trzy rowery na dachu.
Mieszkaliśmy w miejscowości Plaka. Apartman z basenem i tawerną, wyżywienie czasem we własnym zakresie, sypialnia maleńka :lol:

O cenę nie pytaj :roll:

Do plaży jakieś 80 m no i ważne, że tłoku nie było!

W.

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 08:50

janusz.w. napisał(a):
mysza73 napisał(a):No to napisz gdzie mieszkaliście, namiar na apartman chętnie przygarnę (jeśli polecasz ofkors)
Skoro mowa o rowerach, to pewnie byliście swoim autem?
Może być tu(może ktoś jeszcze skorzysta ), może być na PW, jak Ci wygodniej

Tak, byliśmy samochodem, trzy rowery na dachu.
Mieszkaliśmy w miejscowości Plaka. Apartman z basenem i tawerną, wyżywienie czasem we własnym zakresie, sypialnia maleńka O cenę nie pytaj
Do plaży jakieś 80 m no i ważne, że tłoku nie było!

Wszystko odwrotnie niż ja - własny samochód i namiot :oczko_usmiech:

Ale ważne, że tłoku nie było :lol:

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 08:50

piekara114 napisał(a):Czyli jednak się zdecydowałaś się pisać.... To czekam co było nie tak....

Może to przez Ciebie ... towarzyszyłaś mi (tzn mojemu mężowi) przez cały urlop :smo:

Janusz Bajcer napisał(a):No to zdążyłem na 1 stronę

Rzutem na taśmę :lol:

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 08:52

ruzica napisał(a):
mysza73 napisał(a):
więc czemu nie było wooow ... [/i]

Miałaś za duże wymagania Śliczne zwierzątka w zajawce

CROberto napisał(a):
mysza73 napisał(a):
CROberto napisał(a):Wiem jak uleczyć schorzenie wydziwiania w tym temacie
Wystawiam zakaz wyjazdów gdziekolwiek poza woj. mazowieckie przez dwa lata

Jestem pewien , że w sezonie 2022 wszystko będzie Ci pasić , poza granicą
Pod taką groźbą, to gotowa jestem twierdzić, że Paros to raj

Widzisz - tak na to wystarczy spojrzeć i chorość mija...

Goniaa napisał(a):Melduję się do czytania i podziwiania widoków

Zdziwiasz coś Agnieszko , bo patrząc na zdjęcia z zajawki to pięknie tam miałaś

My w tym roku też po 10 chorwackich wakacjach postawiliśmy na Grecję i muszę przyznać, że nam się spodobało

No dobra ...
To nie tak, że na Paros jest jakoś nieładnie czy cuś ...
Jest nawet bardzo ładnie ... a Parikia jest wręcz cudna ...
Ale ja jestem trochę dzikusem i wolę jak jest mniej ludziów :wink:

Nie potrzebuję eleganckich butików i restauracji ...
Wystarczy mi dobra piekarnia i kilka sklepików z "badziewiem", żebym magnesik mogła nabyć :wink:

No i na Poros trochę było dla mnie za tłoczno ... :oczko_usmiech:

No i teraz będziecie mnieć niezły ubaw, jak Wam zdradzę, że w przyszłym roku rozważam Santorini na 4-5 dni ... :lol:

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 09:34

MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. III

Skoro zaczęłam, to opowiem Wam po kolei jak to z tą Paros było ...
Po powrocie z Tinos, wiedziałam już, że Grecja to jest to czego potrzebuję w wakacje

Wiedziałam to też po powrocie z Pelo, ale jednak wyspy, to jest TO :hearts:

Tak więc operację "Grecja 2019" rozpoczęłam już we wrześniu :mrgreen:

Postawiłam na Paros ...
Wiem, wiem, niektórzy pisali, że to nie najlepszy pomysł :oops:

, no ale ja musiałam na własne oczy sprawdzić co tam dają :wink:

Poza tym wysłałam tam w czerwcu na przeszpiegi Potter i przysyłała bardzo obiecujące zdjęcia ...

No ale z Potter to nigdy nic nie wiadomo ... :lol:

Za Paros przemawiała też stosunkowa bliskość ... bo my raczej nie pokochaliśmy promów ... a na Paros płynie się "tylko" 4 godziny :roll:

No i jeszcze Paros jest sporą wyspą, więc dla nas w sam raz na prawie 2 tygodnie wakacji.
Powysyłałam więc sporo @ i z ciekawością czekałam na odpowiedzi :mrgreen:

Interesowały mnie tylko apartmany z osobną sypialnią, bo w studio we trójkę byśmy się pozabijali :wink:

Odpowiedzi nie powiem, przyszło sporo :mrgreen:

Niektóre ceny z kosmosu :lol:

, ale było też sporo rozsądnych propozycji :oczko_usmiech:

Koniec końców, po wymianie kilku @ i lekkiej modyfikacji proponowanej ceny :wink:

, zaklepałam sobie apartman tu. Wstępnie na 2 tygodnie od 18 lipca, ale umówiłam się z właścicielką, że jak kupię bilety na samolot, to podam dokładne daty :mrgreen:

Bilety nabyłam, jak wynika z @, 1 listopada :oczko_usmiech:

PRICE SUMMARY
FLIGHT
3 x Adult € 177.00
EXTRA BAGGAGE
2x23kg € 54.00
DONATION
Sos village € 2.00
Taxes € 149.10
TOTAL € 382.10
Troszkę drożej niż rok wcześniej, ale to przez niezdecydowanie mojego męża :roll:

.
Za każdym razem puka się w głowę, jak kupuje bilety prawie rok wcześniej :roll:

Ale potem zawsze są jak znalazł :oczko_usmiech:

No więc mamy bilety, mamy apartman, jeszcze tylko ogarnąć promy :roll:

Po zeszłorocznym noclegu na lotnisku, tym razem celowo wzięłam wcześniejszy lot, coby zdążyć na popołudniowy prom ...

No to ruszamy ... :mrgreen:

Oto nasz skromny wakacyjny bagaż :oczko_usmiech:

Z Radomia wyjeżdżamy około 7 rano, mieliśmy jeszcze wstąpić do mieszkania Zuzii w Warszawie po bluzę :roll:

Całe szczęście, że wzięła to co było w Radomiu, bo ... w okolicach Grójca "siódemka" stanęła (zapewne wypadek

) i musieliśmy pojechać przez Mszczonów :roll:

Do samolotu wsiadamy zgodnie z planem i ... siedzimy w nim równo godzinę zanim wystartujemy :evil:

Szanse, że zdążymy na prom o 17.30 maleją ... :roll:

No ale w końcu lecimy ...
Obrazek

Męża dopuściłam do okna, więc więcej zdjęć nie ma ... :oczko_usmiech:

Miałam nadzieję, że nadrobimy trochę straconego czasu w powietrzu, ale nic z tego ... :evil:

No bagaże nie czekamy nawet zbyt długo ... za to z niemiłą niespodzianką ... czerwona walizeczka wyłania się dziury połamana :evil:

Ale zanim dojechała do nas na taśmociągu jakaś pani walnęła ją z drugiej strony i do nas dojechała jak nowa, uffff :mrgreen:

No ale jest 15.45 ... prom o 17.30 ... Potter donosiła, że autobus do portu jedzie półtorej godziny ... :roll:

Postanawiamy spróbować ...
Była jeszcze opcja taxi, ale jak zobaczyliśmy kolejkę do taksówek, szybko ruszyliśmy w stronę autobusu ...
Z lotniska do portu w Pireusie jedzie autobus X96. Bilety do nabycia w biletomatach, albo w budkach koło przystanku.
Cena 6 euro.
Wpadamy do wypełnionego już autobusu, który w tej samej chwili rusza :mrgreen:

... jest godzina 15.55 ...
Kierowca jedzie jak szalony :oczko_usmiech:

... nasze szanse rosną :wink:

W porcie wysiadamy o 17.15 i sprintem prujemy do pierwszej z brzegu tikeciarni.
Prosimy o bilet za 20 euro, o krórym czytałam na stronie Bluestar.
Pani twierdzi, że nie ma takich ...
Srał ją pies ... :evil:

Bierzemy te za 36 euro i rzutem na taśmę wpadamy na prom ... który odpływa po 5 minutach ... punktualnie o 17.30

Walizeczki zostawiamy w komórce z napisem "Paros" i idziemy na górę :oczko_usmiech:

Niestety prawie wszystkie fajniejsze miejsca są już zajęte ... ale znajdujemy dla siebie kawałek miękkiej kanapy na górnym pokładzie ... padamy i odreagowujemy cały stres ... :roll:

Mąż zrobił kilka zdjęć ... portu :roll:

Kiedy już ochłonęłam poszłam rozejrzeć się po tym całkiem sporym stateczku ... :oczko_usmiech:

Potter poinstruowała mnie, że można poczęstować się mapkami ... co oczywiście uczyniłam :oczko_usmiech:

Słoneczko zachodzi ... nagrodzone skromnymi oklaskami

Ale ogólnie to nuda, nuda, nuda ...
Na Paros dopływamy zgodnie z planem o 21.45
W porcie czeka na nas właścicielka apartmana :mrgreen:

Przed godziną 23 siedzimy na naszym tarasiku :oczko_usmiech:

... w Polsce jest przed 22, więc po 15 godzinach jesteśmy ponad dwa tysiące kilometrów od domu (to dla Beaty :smo:

)

napisał(a) **marze_na** » 07.08.2019 09:52

Poczytam z przyjemnością

. Nie tyle z racji zainteresowania kierunkiem co z sympatii dla autorki relacji :smo:

.

P.S. Śliczny zachodzik :hearts:

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 09:57

marze_na napisał(a):Poczytam z przyjemnością . Nie tyle z racji zainteresowania kierunkiem co z sympatii dla autorki relacji .

Może lepiej zacznij pisać swoją relację, bo wiesz przecież, że Italia to mój wiosenno-świąteczny kierunek :oczko_usmiech:

marze_na napisał(a):P.S. Śliczny zachodzik

Myślisz, że dlatego dostał oklaski?
Poczułam się trochę jak w Oii :roll:

napisał(a) **marze_na** » 07.08.2019 10:03

mysza73 napisał(a): wiesz przecież, że Italia to mój wiosenno-świąteczny kierunek

W temacie Sycylii niezmiennie zapraszam na priv :smo:

.

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 10:06

marze_na napisał(a):
mysza73 napisał(a): wiesz przecież, że Italia to mój wiosenno-świąteczny kierunek

W temacie Sycylii niezmiennie zapraszam na priv .

Nie omieszkam :oczko_usmiech:

napisał(a) **Mikromir** » 07.08.2019 10:14

Fascynujący, dramatyczny wyścig z czasem.

Ty masz jednak trochę szczęścia w życiu, Aga. :oczko_usmiech:

napisał(a) **mysza73** » 07.08.2019 10:26

Mikromir napisał(a):Fascynujący, dramatyczny wyścig z czasem.
Ty masz jednak trochę szczęścia w życiu, Aga.

No trochę mam ... :oczko_usmiech:

napisał(a) **piekara114** » 07.08.2019 10:52

mysza73 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Czyli jednak się zdecydowałaś się pisać.... To czekam co było nie tak....

Może to przez Ciebie ... towarzyszyłaś mi (tzn mojemu mężowi) przez cały urlop

Obrazka nie widać. Coś w kodzie nie tak....