Moja rodzinka na wyspie Brač.

tony montana napisał(a):Taaak. 8 dorosłych i 7 dzieci - nie było takiej możliwości, aby Twoje jedno nie znalazło sobie przynajmniej jednego, dwóch ktore pasowałoby mu do zabawy

Ehh ... bo to się człowiek tak czasem nie dogada

Jeszcze troszkę zdjęć z Dolu.


Dom, który jest jakby wbudowany w skałę, czy też do niej dobudowany. Niesamowite wrażenie:





i taki sympatyczny obrazek z miasteczka:






W Dolu znajduje się bardzo klimatyczna konoba Toni.
Tak wygląda z zewnątrz:





a tak w środku:













Z racji tego, że byliśmy w Dolu przed południem, wypiliśmy tylko kawusię i skosztowaliśmy specjalności lokalnej, czyli ciasta o nazwie hrapoćuša, które wygląda tak:

No i jak ta "specjalność" bo tam nie dojechałem
Ale jak dobra, to może nad robię zaległości w przyszłym roku
pozdrav

jarecky9 napisał(a):No i jak ta "specjalność" bo tam nie dojechałem
Ale jak dobra, to może nad robię zaległości w przyszłym roku
pozdrav

No niby dobre, ale z nóg nie zwala, baaaardzo słodkie
Mój sernik lepszy
Ale jak już będziesz to spróbuj, bo dla Ciebie może to być najlepsze ciasto na świecie.

Witaj Goniaa.
Zawsze sprawdzam sobie relacje z mapami z google maps i tam jest miejscowość BOL a u Ciebie DOL, czy w google mają błąd...

ARTUR_KOLNICA napisał(a):Witaj Goniaa.
Zawsze sprawdzam sobie relacje z mapami z google maps i tam jest miejscowość BOL a u Ciebie DOL, czy w google mają błąd...

Bol i Dol to dwie różne miejscowości
Bol na południu wyspy.
Dol nie leży nad morzem, przejrzyj dokładnie te mapy

Ciekawy jestem jak hrapoćuša smakuje z dobrym winem . . .
Pięknie tam


Pozdrawiam
Piotr

ARTUR_KOLNICA napisał(a):Witaj Goniaa.
Zawsze sprawdzam sobie relacje z mapami z google maps i tam jest miejscowość BOL a u Ciebie DOL, czy w google mają błąd...

Tak ja napisała AniaJ. Bol i Dol to dwie różne miejscowości.
Dol jest położony bardziej w głąb lądu. Nie ma tam wprawdzie plaży i wody, ale klimat tej miejscowości wspaniały. Bardzo, bardzo polecam na wycieczkę, taką do połażenia i nasycenia oczu Chorwacją i wsłuchania się w .... ciszę chorwackiego miasteczka .

piotrf napisał(a):Ciekawy jestem jak hrapoćuša smakuje z dobrym winem . . .
Pięknie tam


Pozdrawiam
Piotr

Z winem nie próbowałam Z kawą smakuje tak jak napisałam powyżej

Powoli zaczynam chłonąć Wasze relacje. Brač zdecydowanie wiedzie prym w tegorocznych relacjach...i super.

Wy mieliście ograniczenia prędkości na autostradzie do 60 km/h a my nawet do 30. Nawet przy owych 30 miałam wrażenie, że zmiecie mnie z drogi. Kilku śmiałków, którzy nie zastosowali się do ostrzeżeń nie dała rady i miała bliskie spotkania z ogranicznikami na autostradzie.

Aldonka napisał(a):Powoli zaczynam chłonąć Wasze relacje. Brač zdecydowanie wiedzie prym w tegorocznych relacjach...i super.

Wy mieliście ograniczenia prędkości na autostradzie do 60 km/h a my nawet do 30. Nawet przy owych 30 miałam wrażenie, że zmiecie mnie z drogi. Kilku śmiałków, którzy nie zastosowali się do ostrzeżeń nie dała rady i miała bliskie spotkania z ogranicznikami na autostradzie.

Oj, to Wy dopiero mieliście jazdę... Nie zazdroszczę

A Brač w tym roku faktycznie popularna i słusznie

Hmm zobaczymy co dopisze jeszcze tony montana ale wyjdzie chyba na to, że ten Toni coś przereklamowany
Może jak mi mówili, że ciasto palce lizać, mieli na myśli, że ono jest właśnie bardzo słodkie

nero napisał(a):Hmm zobaczymy co dopisze jeszcze tony montana ale wyjdzie chyba na to, że ten Toni coś przereklamowany
Może jak mi mówili, że ciasto palce lizać, mieli na myśli, że ono jest właśnie bardzo słodkie

To wszystko kwestia gustu. Ja po prostu wiele razy jadłam lepsze Ale to jest MOJA opinia - żeby nie było...

Zapraszam na foto-wycieczkę po okolicach Postiry.
Wycieczka pod hasłem: Kto rano wstaje, temu pan Bóg daje.
Rano wstał mój mąż, co by wschód słońca obfocić. Nie miał towarzystwa (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo ) bo nikt z nas nie zwlókł się tak wcześnie - w końcu wakacje, a co


W oczekiwaniu na słoneczko:









i jest









































taki kościółek - kaplica? znajduje się powyżej "osiedla" na którym mieszkaliśmy. Codziennie o 21.00 biły dzwony ale nie wiem, czy odbywały się tam jakieś nabożeństwa.













kwiatów na tym kaktusie nie widzieliśmy już nigdy potem, więc nie wiem, czy rozwijał się tylko o świcie?

gosia_w napisał(a):Witaj Goniaa, w ostatnim tygodniu sierpnia wyjeżdżamy do Cro i wstępny wybór to właśnie Brac.
Z ciekawością śledzę Twoja foto-relację

Wchodzę na forum po dłuższej nieobecności i widzę że sporo osób wybrało/wybiera Brac w tym roku My też prawdopodobnie w tym roku wylądujemy na tej wyspie Ostatnie lata Hvar, Korcula, Dubrovnik więc chcemy jechać tam gdie jeszcze nie byliśmy, mam nadzieję że warto! Zdjęcia mnie zachęciły, Pučišća piękna! Prawdziwie chorwacki klimat