Między Morzem a Olimpem - Grecja 2017

ajdadi napisał(a):

piekara114 napisał(a):Ty też możesz ruszyć dalej, bo nie wiemy gdzie nad tym jońskim wylądowaliśmy....

Straciłem wenę...

Nie akceptuję takiej odpowiedzi

piekara114 napisał(a):

ajdadi napisał(a):

piekara114 napisał(a):Ty też możesz ruszyć dalej, bo nie wiemy gdzie nad tym jońskim wylądowaliśmy....

Straciłem wenę...

Nie akceptuję takiej odpowiedzi

Ja też nie Bo bym chciała wiedzieć gdzie nad tym Jońskim jesteśmy

tony montana napisał(a):

Beata W. napisał(a):

ajdadi napisał(a):Fajnie ,że ruszyliśmy w dalszą drogę...

Tylko teraz przygotowania do świąt i dzisiaj urodziny starszej córki więc za szybko chyba nie pojedziemy

No, ale już po Świętach Beti?

piekara114 napisał(a):No właśnie...urodziny już były, Święta były, resztki zjedzone to możesz pisać dalej...

ajdadi napisał(a):Popieram...moglibyśmy ruszyć dalej...

No dobra, co by nie było muszę się z Wami zgodzić Święta święta i po świętach
Zbieram się więc w sobie i postaram się skończyć ten i tak już przydługi dzień

Zjeżdżamy z Olimpu, po drodze jeszcze towarzystwo

ale jak wcześniej obiecałam zobaczymy jeszcze małe miasteczko u jego podnóża.
Litochoro jednak poza fajnym położeniem jakoś specjalnie mnie nie zachwyciło,




miasteczko niby małe ale ludzi trochę się kręciło i spędzamy dłuższą chwilę na znalezieniu jakiegoś miejsca do zaparkowania


Głównym obiektem w miasteczku jest całkiem przyjemny kościółek i kapliczka.




Żadna lokalna knajpka też nie przypadła mi do gustu, stwierdzam więc, że będzie to dobry moment, żeby coś zjeść u sąsiadów naszego hoteliku Opuszczamy Litochoro i zaraz widać już Morze Egejskie.

Idziemy na obiadokolację, do najbliższej nam knajpki, daleko nie mamy może 20m
Jedzenie smaczne, ceny normalne, aczkolwiek porcje mogły by być ciut większe.
Ja decyduję się na mussakę,

mąż na kalmarki

a dziewczyny wybrały sobie rybkę, którą chcą zjeść

w oczekiwaniu na jedzonko obserwujemy co się dzieje na leżakowej części plaży miejskiej.

wieczorkiem jeszcze mały relaksik, standardowo na balkonie

i degustacja zakupionego na Olimpie serka, normalnie palce lizać


I w ten smaczny sposób udało mi się dobrnąć do końca tego odcinka i dnia. Następny odcinek za rok

A ja życzę wszystkim formumowiczom " DO SIEGO ROKU"
Spełnienia wszystkich marzeń, realizacji wymarzonych podróży zarówno tych dalekich jak i bliskich, ale dużo zdrówka przede wszystkim

Fajne zakończenie dnia

Wszystkiego Dobrego w NY

Beata W. napisał(a):a dziewczyny wybrały sobie rybkę, którą chcą zjeść

... ale narobiłaś mi smaka na rybkę i Mythosa do tego ... ...

Wszystkiego dobrego w NR, zdrówka i wielu pozytywnych wrażeń z wojaży ... ...
Pozdrawiam.

Beata W. napisał(a):A ja życzę wszystkim formumowiczom " DO SIEGO ROKU"
Spełnienia wszystkich marzeń, realizacji wymarzonych podróży zarówno tych dalekich jak i bliskich, ale dużo zdrówka przede wszystkim

Dzięki i wzajemnie...

tony montana napisał(a):Fajne zakończenie dnia

Wszystkiego Dobrego w NY

kmichal napisał(a):

Beata W. napisał(a):a dziewczyny wybrały sobie rybkę, którą chcą zjeść

... ale narobiłaś mi smaka na rybkę i Mythosa do tego ... ...

Wszystkiego dobrego w NR, zdrówka i wielu pozytywnych wrażeń z wojaży ... ...
Pozdrawiam.

W sumie dobrą rybkę też bym zjadła i zimny mytosik do tego fajna sprawa.
Niestety dziewczyny musiały Colą się obejść

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):A ja życzę wszystkim formumowiczom " DO SIEGO ROKU"
Spełnienia wszystkich marzeń, realizacji wymarzonych podróży zarówno tych dalekich jak i bliskich, ale dużo zdrówka przede wszystkim

Dzięki i wzajemnie...

i wreszcie w Jońskim coś się ruszyło

Beata W. napisał(a):
i wreszcie w Jońskim coś się ruszyło

Trzeba NIEBIESKO-BIAŁĄ krainę promować

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):
i wreszcie w Jońskim coś się ruszyło

Trzeba NIEBIESKO-BIAŁĄ krainę promować

Ogólnie wolała bym Chorwację promować ale niestety trochę nam się popsuła Gdzieś ostatnio wyczytałam, że do Cro w 2018 roku wybiera się około milion polaków Dobrze, że mamy Grecję

Beata W. napisał(a):
Ogólnie wolała bym Chorwację promować ale niestety trochę nam się popsuła Gdzieś ostatnio wyczytałam, że do Cro w 2018 roku wybiera się około milion polaków Dobrze, że mamy Grecję

Dobrze...dobrze...i jeszcze nie można zapominać o Albanii od Llogary w dół...

W ramach uzupełnienia jeszcze dnia poprzedniego załączam dowód na fakt iż ser nabyty na Olimpie naprawdę był pyszny

nie mogę też przegapić faktu nabycia nowej ceramiki nie wiadomego w sumie pochodzenia No ale przywieziona z Grecji przecież Dużego rozmiaru donica z metalową podstawą kosztowała mnie 10 eurasków A w sumie i tak mąż skrytykował mnie za brak umiejętności skutecznego targowania się
taki obrazek i krzyk sprzedawców ..... cerrrrrrammmmikkkka towarzyszył nam codziennie rano


a w kolejnym odcinku załamanie pogody

Beata W. napisał(a):
a w kolejnym odcinku załamanie pogody

Brzmi groźnie...

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):
a w kolejnym odcinku załamanie pogody

Brzmi groźnie...

Aż tak źle nie będzie to w końcu Grecja

Beata W. napisał(a):Aż tak źle nie będzie to w końcu Grecja

To mnie uspokoiłaś...

Beata W. napisał(a):taki obrazek i krzyk sprzedawców ..... cerrrrrrammmmikkkka towarzyszył nam codziennie rano

Doctora też miałaś pod nosem