Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Gdzie te młyny w MLINI? - wakacje 2016

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 06.02.2017 00:26

Utwierdzam się tylko dzięki Tobie w przekonaniu, że Split to bardzo ładne miasto :)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 09.02.2017 20:30

Piękny Split! :) byłam dwa razy, choć i tak za mało. Za pierwszym razem to bieganie z przewodnikiem a za drugim tylko krótki spacer po mieście i więcej czasu na wzgórzu Marjan (co opisałam w relacji. Trzeba będzie kiedyś wrócić na dłuższe zwiedzanie centrum :)
Jestem ciekawa Waszego spaceru :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 09.02.2017 23:41

elka21 napisał(a):Pięknie pokazujesz i opisujesz Split.
Byłam tam parę lat temu, ale tylko na parę godzin, zwiedzając Pałac Dioklecjana i spacerując po Rivie.
Widzę, że trzeba będzie go w nie długim czasie dokładniej spenetrować.

Split jest miastem pełnym niespodzianek, po prostu nie sposób się w nim nudzić. Nie ma szansy, by poznać to miasto podczas kilku godzin tradycyjnego, wycieczkowego zwiedzania. Dlatego ja, odkąd pierwszy raz przyjechałam do Splitu (jakieś 15 lat temu) marzyłam, by spędzić tu kilka dni. Teraz to marzenie o kilku dniach pobytu przerodziło się w pragnienie zamieszkania w Splicie... ;)

21monika napisał(a):Palmy 8O słońce :roll: lazury :lol: i piękne zabytki :P to jest to o czym marzę w takie dni jak dziś.

Pisanie tej relacji to dla mnie zimowa terapia miłymi wspomnieniami. Jakoś tak cieplej robi się, gdy wracają chwile spędzone w tak słonecznych, pięknych miejscach.

CROnikiCROpka napisał(a):Utwierdzam się tylko dzięki Tobie w przekonaniu, że Split to bardzo ładne miasto :)

Ładne - to za mało! Jest przepiękne! :)

ewula91 napisał(a):Piękny Split! :) byłam dwa razy, choć i tak za mało. Za pierwszym razem to bieganie z przewodnikiem a za drugim tylko krótki spacer po mieście i więcej czasu na wzgórzu Marjan (co opisałam w relacji. Trzeba będzie kiedyś wrócić na dłuższe zwiedzanie centrum :)
Jestem ciekawa Waszego spaceru :)

Oj tak.... bieganie z przewodnikiem.... znam to :) Też pewnego roku, a była to podróż poślubna, gdy chciałam pokazać Mężowi Chorwację, wybraliśmy się na zorganizowaną wycieczkę. Całodniowe zwiedzanie Splitu okrojone zostało do 3 godzin, z czego większość spędziliśmy na poszukiwaniach wc, a następnie na staniu w kolejce do tegoż ;)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 10.02.2017 17:37

No właśnie... my w tym jednym dniu przejechalismy z Neum do Splitu, "zwiedzalismy" Split, potem Trogir i jeszcze sporo czasu spedzilismy przy wodospadach Krka. A potem przejechalismy na nocleg do Biogradu. Jak tak sobie teraz pomysle to rzeczywiscie musielismy miec niezle tempo, chociaz wtedy tego tak nie odczuwalam.
Po ostatnich wakacjach jednak wiem, ze wole sie sama wybrac na indywidualne zwiedzanie :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 10.02.2017 20:29

Dzień 4 - 21 czerwca 2016 r. (wtorek)
Zdobywamy Marjana, czyli jak to z tymi pszczołami było?


Budzi nas piękny, słoneczny poranek. Po śniadaniu i porannej krzątaninie, która niestety zajmuje nam sporo czasu, około godziny 11 wyruszamy, by zdobyć szczyt wzgórza Marjan. Zaopatrzeni w dużą ilość napojów oraz przekąski, wędrujemy znajomymi uliczkami. Mąż wykombinował, że pójdziemy nietypową trasą, którą wskazał mu gps. Chodzi o to, że wędrujemy razem ze spacerówką (zajmuje ją Córeczka, choć Synek też spogląda łakomym okiem). Na Marjana oczywiście prowadzą schody, ale my, chcąc być sprytniejsi i dla własnej wygody (wnoszenie po schodach wózka w 37 stopniowym upale z ważącą kilkanaście kilogramów Córeczką i dużą ilością napojów do najprzyjemniejszych nie należy), postanawiamy je ominąć. Krążymy po okolicy, mijamy zabudowania (głównie jedno i wielorodzinne domy), podziwiamy rośliny.

Obrazek
Fragment trasy

Wspinamy się coraz wyżej i w pewnym momencie widzimy nawet morze. Jednak coś nam tu nie pasuje... zabudowań coraz mniej, trasa coraz bardziej kamienista... Wreszcie robi się tak wąsko, że nawet gęsiego trudno nam iść... Ponosimy wspinaczkową porażkę, a wskazówki gps’a można sobie w tym przypadku wsadzić.... no, po prostu darować ;)


Nie pozostaje nam nic innego, jak wracać do miasta, gdzie zaczyna się właściwa trasa na wzgórze.

Obrazek
Z tego miejsca od nowa zaczynamy wędrówkę na wzgórze Marjan

Znajduje się ona w jednej z najstarszych części Splitu, w dzielnicy Varoš. Mąż nie daje jednak za wygraną i zamiast schodami prowadzi nas wąskimi, uroczymi uliczkami wspomnianej dzielnicy. Mijamy tu liczne kamienne domy, a co kilka chwil przystajemy, bo im wyżej wchodzimy, tym widok staje się coraz pyszniejszy!

Obrazek
Obieramy trasę prowadzącą przez jedną z najstarszych części miasta - dzielnicę Varoš. Wiedzie ona wśród wąskich uliczek i kamiennych domów.

Obrazek
W pewnym momencie zaczynają się schody, jednak są na tyle szerokie, że może po nich wjeżdżać spacerówka

Obrazek
Widoki warte są wspinaczki w 37 stopniowym upale

Wreszcie docieramy do pierwszego etapu naszej wędrówki, czyli tarasu widokowego, przy którym znajduje się też kawiarnia (znalezienie wolnego stolika o tej porze graniczy z cudem). Roztacza się stąd bajkowy widok na Split.

Obrazek
Taki widok na Split ukazuje się oczom z tarasu widokowego na wzgórzu Marjan

Obrazek
Jeszcze widok na dość pusty o tej porze port

Obrazek
I jeszcze okolice miejsca, w którym mieszkamy z charakterystycznym przeszklonym biurowcem (pustostan)

Dla niewymagającego turysty właściwie tutaj mógłby zakończyć się spacer na wzgórze... w sumie cały czas na nim jesteśmy. Jednak, aby znaleźć się na samym szczycie, trzeba jeszcze pokonać sporą odległość, która tutaj nazywana jest ścieżką zdrowia.

Nim jednak wyruszymy na spacer na szczyt, mam do wykonania pewną misję... Otóż prowadzę videobloga o książkach i w tych, jakże twarzowych plenerach, chcę nakręcić kolejny odcinek, w którym opowiem o książce Mai Lunde „Historia pszczół”. Nakręcenie filmiku zajmuje nam chwilę, bo a to ktoś przechodzi, a to w trakcie nagrania dzieci zaczynają zadawać pytania, śpiewać, marudzić, a to mocniej zawieje wiatr... Wreszcie udaje się!

Link do nagrania podaję poniżej. Zaznaczę tylko, że lawendowy początek filmu, nawiązujący do treści książki, nakręciłam w opisanym kilka postów wcześniej Odmorište Krka. Końcówka filmu powstała na ulicy, przy której mieszkaliśmy podczas naszego kilkudniowego pobytu w Splicie. Miłego oglądania!







c.d.n.
Ostatnio edytowano 17.09.2017 10:06 przez Igłą pinii, łącznie edytowano 2 razy
Malowa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 654
Dołączył(a): 31.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malowa » 10.02.2017 23:31

Fajna sprawa z tym Splitem. Większość z nas przelatuje pewnie przez Split, a ja już od dawna miałam ochotę trochę dłużej się tam zatrzymać. I teraz dzięki Tobie mogę sobie pooglądać na spokojnie. Niestety jak dotąd Split był dla nas właściwie (poza krótkim wypadem do pałacu D) tylko miejscem przesiadki na prom.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 11.02.2017 00:16

Na wzgórze można wjechać :) Pewnie jak weszliście na szczyt to zauważyliście drogę w dole, za krzyżem. My właśnie nią zeszliśmy z powrotem do miasteczka a na dole, przy pierwszych zabudowaniach widzieliśmy kolejkę/ciuchcię organizującą wjazdy na górę :)
jacek73
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 904
Dołączył(a): 24.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek73 » 11.02.2017 12:08

To i ja z przyjemnością przysiądę się do Twojej relacji wprawdzie tydzień wcześniej stacjonowaliśmy w Soline ale Mlini tez było odwiedzane te pyszne obiadki kawa i kąpiel a i miejsca znajome miło powspominać :)
Pozdrawiam Jacek :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 11.02.2017 17:18

Malowa napisał(a):Fajna sprawa z tym Splitem. Większość z nas przelatuje pewnie przez Split, a ja już od dawna miałam ochotę trochę dłużej się tam zatrzymać. I teraz dzięki Tobie mogę sobie pooglądać na spokojnie. Niestety jak dotąd Split był dla nas właściwie (poza krótkim wypadem do pałacu D) tylko miejscem przesiadki na prom.

No właśnie, wiele osób traktuje Split jako głośnie, pełne ludzi i pojazdów miasto, z którego najlepiej jak najszybciej się ewakuować - przede wszystkim na prom. I dlatego nie wiedzą, co tracą. Ja staram się to pokazać w tej relacji :)

ewula91 napisał(a):Na wzgórze można wjechać :) Pewnie jak weszliście na szczyt to zauważyliście drogę w dole, za krzyżem. My właśnie nią zeszliśmy z powrotem do miasteczka a na dole, przy pierwszych zabudowaniach widzieliśmy kolejkę/ciuchcię organizującą wjazdy na górę :)

Właśnie to, co piszesz pojawi się za chwilę w mojej relacji :)

jacek73 napisał(a):To i ja z przyjemnością przysiądę się do Twojej relacji wprawdzie tydzień wcześniej stacjonowaliśmy w Soline ale Mlini tez było odwiedzane te pyszne obiadki kawa i kąpiel a i miejsca znajome miło powspominać :)
Pozdrawiam Jacek :)

Miło mi Cię gościć w naszej podróży. Do Mlini wyruszymy za kilka dni. Tę miejscowość ja też bardzo miło wspominam. :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 11.02.2017 17:43

Ruszamy w dalszą drogę. Oj, jaki dziś upał. Betonowa droga wysadzana jest z jednej strony agawami a z drugiej krzewami laurowymi. Myślę, że to doskonała okazja do uzupełnienia zapasu tego aromatycznego dodatku do wielu potraw.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
W powietrzu unosi się zapach olejków eterycznych z drzew piniowych

Dochodzimy do niewielkiego kościółka sv. Nikole Putnika i tu robimy odpoczynek. Panuje tu taki spokój, słychać tylko cykady i od czasu do czasu odległy dźwięk syreny promu. Bardzo rzadko mijają nas turyści, praktycznie mamy ten teren tylko dla siebie. W pobliżu kościółka jest kranik z cudownie chłodną wodą. Idę bliżej przyjrzeć się zabytkowi z 1219 roku (ostatnio restaurowany w 1990 r.). Udaje mi się nawet zajrzeć do jego wnętrza.

Obrazek
Kościół sv. Mikołaja

Obrazek
Dzwonnica

Obrazek
Jest i patron zabytkowej świątyni

Obrazek
Wnętrze kościółka

Obrazek
W tym miejscu siedzimy i odpoczywamy

Jeszcze chwilkę chcemy tu odpocząć. Cień, to w tej temperaturze niemalże zbawienie. Dla mnie to idealna okazja, by zebrać aromatyczne, rosnące z daleka od smogu i zanieczyszczeń liście laurowe. Jaka to przyjemna czynność.

Pora w drogę. Podziwiamy kwitnące opuncje i zastanawiamy się, jaki widok czeka na nas za kolejnym zakrętem.

Obrazek

Akurat teraz naszym oczom ukazuje się miejsce, które podziwialiśmy wczoraj, wieczorową porą, podczas spaceru nadmorską trasą przy wzgórzu.

Obrazek
Widoki podczas wspinaczki na szczyt wzgórza Marjan
Ostatnio edytowano 12.02.2017 15:23 przez Igłą pinii, łącznie edytowano 6 razy
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9104
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 11.02.2017 19:15

Nie wiem, czy to tylko u mnie :?: , ale z ostatniego posta widzę tylko jedno zdjęcie :roll:
KrzysiekO
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 108
Dołączył(a): 08.02.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrzysiekO » 11.02.2017 19:29

U mnie tak samo ;-(
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 895
Dołączył(a): 11.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 11.02.2017 20:17

Ja też :-(
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 11.02.2017 23:51

I ja też :cry: tylko jedno widzę.
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 12.02.2017 00:23

Dziękuję za Waszą czujność. Teraz zdjęcia powinny się pokazać. Zupełnie nie rozumiem czemu raz się wyświetlają a innym razem nie... wydaje mi się, że za każdym razem wstawiam je tak samo....
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Gdzie te młyny w MLINI? - wakacje 2016 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone