Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 05.03.2011 21:05

Franz napisał(a):Obrazek

To jest właśnie piękne w Alpach - spoglądasz na miejsce poniżej - miasta, miasteczka, wioski a za nimi kolejne góry, i kolejne i kolejne ....
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2011 19:52

Crayfish napisał(a):To jest właśnie piękne w Alpach - spoglądasz na miejsce poniżej - miasta, miasteczka, wioski a za nimi kolejne góry, i kolejne i kolejne ....

Tu akurat ilość wilgoci w powietrzu nie pozwalała na daleki wgląd. Ale... w tym wątku morze gór bedzie częstym gościem. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.03.2011 17:17

Gąszcz turniczek z daleka wyglądał bardziej groźnie. Okazuje się, że przejście wymaga wprawdzie użycia rąk, już jednak sprzęt asekuracyjny nie jest niezbędny.

Docieram do najdalszego punktu mojej trasy. Dochodzi godzina osiemnasta - najwyższa pora na osiągnięcie półmetka. ;)
Przede mną bliski Großer Koppenkarstein, a ponad wysyłaną przez niego na południe granią, daleki Hoher Dachstein. Pomiędzy nimi stacja kolejki. Jak się dobrze przyjrzeć, to widać wyciąg narciarski na Schladminger Gletscher.

Obrazek

Obrazek

Szlak skręca na północ. Zejście na przełęcz Edelgrießhöhe jest całkiem łatwe. Rzucam jeszcze spojrzenie w lewo, gdzie w południowej grani Koppenkarstein wypiętrzają się Türlspitzen i już po chwili łączę się ze ścieżką, która piarżystym zboczem omijała ostatnią grupę turniczek.

Obrazek

Obrazek

Tu rozstaja - można zejść w lewo do doliny, można też kontynuować w kierunku północnym, podchodząc pod główną grań, by dalej wytrawersować na nią i dojść do stacji kolejki. Ja zaś obieram jeszcze inny kierunek i skręcam w prawo.

To jest moja droga powrotna - ścieżka przecina piarżyste zbocza, które widziałem po prawej, wędrując ferratą. Przecinam spory płat zleżałego śniegu i widzę moją ścieżkę, podchodzącą na Gruber Scharte, gdzie zamknę pętelkę.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.03.2011 17:17

Coraz bliższe horyzontu słońce zaczyna już barwić skały lekko na czerwono. Po obniżeniu się na szeroki dział, odgraniczający leje krasowe, mam ostatnie podejście na przełęcz.
Wchodzę na Gruber Scharte i opadającym trawersem pod Eselstein zdążam do widocznego już schroniska. O tej porze towarzystwa w górach dotrzymują mi wyłącznie owce.

Obrazek

Obrazek

Nawet małe jagniątka.
Tuż nad schroniskiem zatrzymuję się jeszcze na krótką chwilę i spoglądam na leżące po drugiej stronie doliny Schladminger Tauern. Może i tam kiedyś zaglądnę?..

To mój ostatni wieczór w Dachsteinie. Jutro schodzę z gór i będę musiał coś nowego wykombinować. A tę noc spędzę w Guttenberg Haus.

Obrazek

Obrazek

Graty lokuję obok swojego wyrka i schodzę na jadalnię. Przy kilku stolikach po parę osób. Rzucają czasem ciekawe spojrzenia w moją stronę - single w górach nie są częstym zjawiskiem. Wkrótce wychodzi na jaw, że to singiel z Polski, co już wzbudza duże zainteresowanie. W efekcie przy moim stole robi się niezły tłok.
Atmosfera szalenie miła - wypytują o moje trasy, o góry w Polsce. Co ciekawe, prawie wszyscy coś słyszeli o Tatrach. Pytają mnie o porównania z Dachsteinem.

Z kolei mnie najbardziej interesuje dziewczyna z gitarą. Na moją prośbę gra kilka kawałków, takich trochę turystycznych. Pytam o jedną konkretną piosenkę, znaną z dawnych lat. Ale nie, tej nie zna - może dlatego, że to niemiecka a nie austriacka?..

Jest i akordeon. Akordeonista przebywa w tym schronisku przez cały sezon. Gra pięknie kilka kawałków, potem prosi, żebym zanucił jakąś ludową melodię polską. Ba! Tu mam zgryz. O ile uwielbiam folk z kilku różnych krajów, o tyle wśród nich nie ma Polski. To, co mi się podoba w wykonaniu niektórych polskich zespołów, jest tak kresowe, że praktycznie leży już poza granicami naszego kraju. ;)
Cóż, akordeonista sam z siebie decyduje się zagrać... mazurka!

A potem już idą melodie przeróżne. A że Austriacy, to naród skory do zabawy, więc nie trzeba długo czekać i zaczyna się regularna potańcówka. Guttenberg Volks Disco.

Wieczór się przedłuża, a ja jestem coraz bardziej zachwycony wszystkim, co mnie podczas tego wyjazdu spotyka. Od majestatu Alp, przez grozę nadzwyczaj trudnych ferrat i sielskie klimaty ścieżek przecinających górskie hale, po życzliwość i serdeczność napotkanych ludzi.
Hoch lebe Österreich!

Obrazek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 08.03.2011 17:33

Franz napisał(a):Widzę, że ktoś się tam właśnie przedziera...



Z cicha pęk, za twoimi plecami i ja dotarłem aż tutaj. Super wycieczka :wink:
pzdr
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 08.03.2011 17:39

Fajny gość stoi przy barze :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.03.2011 01:35

longtom napisał(a):
Franz napisał(a):Widzę, że ktoś się tam właśnie przedziera...

Z cicha pęk, za twoimi plecami i ja dotarłem aż tutaj. Super wycieczka :wink:

Przez ułamek sekundy pomyślałem, ze to Ty się tam wtedy przedzierałeś. :D Potem literki ułożyły się we właściwy sens. ;)

Jacek S napisał(a):Fajny gość stoi przy barze :)

Można niejednego podobnego w górach spotkać. :P

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 09.03.2011 02:16

Ho ho...nieźle Ci się trafiło z tą volks- imprezą.
No i pytali o Tatry... co się nieczęsto zdarza chyba, bo swoich gór mają tyle...
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 09.03.2011 15:56

Widzę, że nie tylko Polacy do sandałów skarpety zakładają. :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.03.2011 20:17

Fatamorgana napisał(a):Ho ho...nieźle Ci się trafiło z tą volks- imprezą.

Marzy mi się, by tam wrócić. Ale takie powroty z konkretnymi oczekiwaniami potrafią zawieść pokładane nadzieje...

Fatamorgana napisał(a):No i pytali o Tatry... co się nieczęsto zdarza chyba, bo swoich gór mają tyle...

A wiesz, że często pada słowo "Tatry", kiedy moi interlokutorzy dowiadują się, że jestem Polakiem. Rzadka natomiast jest wiedza, że mamy znacznie mniej Tatr od Słowaków.

Crayfish napisał(a):Widzę, że nie tylko Polacy do sandałów skarpety zakładają. :D

Bo ludzie rozsądni stosują się do okoliczności, a nie do dziwacznych pomysłów trend-setterów. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.03.2011 17:01

Rankiem opuszczam rozbawione towarzystwo - niektórzy schodzą w dół trasą, którą poprzedniego dnia tu dotarłem, inni wyruszają w góry. Akordeonista zostaje na miejscu.

Jeszcze poprzedniego wieczoru postanowiłem nie wracać tą samą trasą, tylko nadłożyć drogi jeszcze jednym, tym razm już krótkim, spacerem po Dachsteinie. Zostawiam więc za sobą Dom Guttenberga i podchodzę na przełączkę powyżej. W dole przymglony Ramsau, zaś nad Dachsteinem tylko anielskie włosy na czystym błękicie nieba.

Obrazek

Obrazek

Wchodzę na Feister Scharte, gdzie napotykam rozstaja. W lewo prowadzi szlak na Schladminger Gletscher w pobliżu najwyższego szczytu Dachsteinu, a na wprost mam drogę do Schilcher Haus na Gjajdalm - prywatnego schroniska, w którym spałem po morderczej ferracie Seewand.
Ja zaś skręcam w prawo, wkraczając na typowy, krasowy teren.

Obrazek

Obrazek

Ścieżka wije się po kamienisto-trawiastym płaskowyżu, dosyć gęsto porośniętym kosodrzewiną - gęściej, niż to się zwykle zdarza w krasie. Najwidoczniej, gleba utrzymuje tu wystarczającą ilość wilgoci.
Wkrótce dochodzę na skraj płaskowyżu i staję nad leżącą 300m niżej bezodpływową doliną. Dolina bywa nazywana zarówno Seetal czyli Dolina z Jeziorem, jak również Hölltal czyli Piekielna Dolina. Na mnie ona sprawia wręcz przeciwne wrażenie - rajskiej doliny.

Na jej dnie leży piękne jezioro, mające oprócz dwóch nazw wynikających z nazwy doliny, jeszcze trzecią - Silberkarsee. Jezioro Srebrnego Kotła Polodowcowego. Nad jeziorkiem rozbity niebieski namiot. Eech, nocleg w takim miejscu - marzenie...

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.03.2011 17:02

Szlak jeszcze przez chwilę kieruje się na wschód. Przed sobą mam szczyty Große oraz Kleine Miesberg, nieco dalej Kufstein. Zastanawia mnie nazwa Miesberg. Samo "mies" ma wiele znaczeń - tu zapewne chodzi o Niedobrą Górę, chociaż przyjemniej by brzmiało Kocia Góra. ;)
Na rozstajach obieram kierunek w prawo i teraz zaczynam już wyraźny odwrót. Na chwilę zagęszcza się mgiełka podnosząca się z dolin, pozostawiając błękit tylko nad górami.

Obrazek

Obrazek

Zostawiam za plecami Große Miesberg i schodzę zakosami do zwężającego się Silberkar. Przez mgiełki nad Ramsau przebijają się szczyty leżących na południe od Dachsteinu Niżnych Taurów.

Obrazek

Obrazek

Schodzę stromo aż na dno środkowej partii Srebrnego Kotła, gdzie stoi schronisko Silberkarhütte. Tu opuszczam główny szlak, prowadzący w dół, do Rössing i skracam trasę, skręcając w prawo. To ostatnie podejście.

Obrazek

Obrazek

Wąska ścieżka prowadzi pośród lasu. Po początkowym podejściu, trawersuje poziomo, by na koniec opaść aż do asfaltowej drogi, którą opuszczam przed zabudowaniami, skracając przez łąki dojście do zaparkowanego samochodu.

Zamykam moją pierwszą przygodę z austriackimi Alpami. Będę ciepło wspominał Dachówkę - Dachstein.

Obrazek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.03.2011 17:45

longtom napisał(a):Z cicha pęk, za twoimi plecami i ja dotarłem aż tutaj. Super wycieczka :wink:
pzdr


Pozostaje mi tylko zacytować samego siebie :wink: :wink: :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.03.2011 18:34

Silberkarsee ... na Twoim zdjęciu wygląda jak płytka wyszlifowanego nefrytu.
Wycieczka alpejska ... jak zawsze super.
"Hoch lebe Österreich!" :)

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.03.2011 11:54

longtom napisał(a):
longtom napisał(a):Z cicha pęk, za twoimi plecami i ja dotarłem aż tutaj. Super wycieczka :wink:

Pozostaje mi tylko zacytować samego siebie :wink: :wink: :wink:

Przyznaj się - czekasz na kolejną Tanzbude. :lol:
;)

mariusz-w napisał(a):Silberkarsee ... na Twoim zdjęciu wygląda jak płytka wyszlifowanego nefrytu.

Trochę mnie wtedy korciło, żeby zejść te 300m. Jeziorko bardzo mi się podobało...

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpejskie wędrówki i wspinaczki - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone