Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wyspy Kanaryjskie

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.04.2014 16:23

Dzięki.
:)

Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13513
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.04.2014 16:38

Dzięki za Kanarki 8) . Wciąż są na mojej wyjazdowej liście, chociaż spadły pod Grecję - nigdy jednak nie wiadomo, gdzie znajdę się w pierwszej kolejności :wink: ... Tak czy owak, mam nadzieję że kiedyś przyjdzie ten moment, że przed wylotem wrócę do Twojej relacji :)

:papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.04.2014 17:07

Vjetar napisał(a):Dzięki.
:)

dangol napisał(a):Dzięki za Kanarki 8)

Cieszę się, że wytrwaliście do końca. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.04.2014 17:12

Franz napisał(a):Cieszę się, że wytrwaliście do końca. :)

Pozdrawiam,
Wojtek


Bez problemu.
:D

Pozdrawiam
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 28.04.2014 18:27

Choć "przemysł turystyczny"jest tam mocno rozwinięty,to od czasu gdy zawitałem na "kanary" z Wami skojarzenie mam jedno - "Park Jurajski" ....

To była piękna podróż 8) kiedyś posłuży mi za przewodnik.... :D

Btw.

Pojechałbyś już gdzieś Wojtku - w przeciwnym razie nigdy nie nadgonię za Twoimi relacjami.... :wink:

:papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.04.2014 00:10

CROberto napisał(a):To była piękna podróż 8) kiedyś posłuży mi za przewodnik.... :D

Na pewno wróciłbyś z Kanarków oczarowany.

CROberto napisał(a):Pojechałbyś już gdzieś Wojtku - w przeciwnym razie nigdy nie nadgonię za Twoimi relacjami.... :wink:

No cóż... czasem się okazuje, że nie można mieć tego, co by się chciało...

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 29.04.2014 08:40

Franz napisał(a):Cieszę się, że wytrwaliście do końca. :)

Bywałem tu nieregularnie , ale zawsze z dużą przyjemnością. 8)
(podobnie tak jak w wielu innych wątkach) ;)

pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.04.2014 14:21

mariusz-w napisał(a):Bywałem tu nieregularnie , ale zawsze z dużą przyjemnością. 8)
(podobnie tak jak w wielu innych wątkach) ;)

Wiem, że wpadasz do różnych moich wątków, nawet kiedy w ogóle nie rozważasz osobistego odwiedzenia opisywanych tam miejsc.

Dziękuję i pozdrawiam,
Wojtek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14361
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 04.05.2014 19:59

Bardzo, bardzo dziękuję za tę relację - nie dość że fajna to jeszcze przydała mi się a teraz nabiera wymiaru sentymentalnego :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.05.2014 22:47

tony montana napisał(a):Bardzo, bardzo dziękuję za tę relację - nie dość że fajna to jeszcze przydała mi się a teraz nabiera wymiaru sentymentalnego :)

Wspomnienia, wspomnienia... :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.09.2014 22:44

Wyjazd drugi

Ciężko było coś znaleźć na drugą połowę stycznia, właściwie zaczynającą się dla nas jeszcze w pierwszej połowie miesiąca. Dlatego od początku brałem pod uwagę powrót na Kanarki. Dwa lata wcześniej udało się nam połączyć na jednym wyjeździe dwie wyspy - Gran Canarię i Teneryfę, jeszcze z wypadem na Gomerę - tym razem również chodziło mi po głowie analogiczne połączenie. Niestety, wystąpiły problemy z załatwieniem takiego samego wariantu, czyli hotelu na tydzień na jednej z wysp z rozsunięciem dat przylotu i powrotu o dodatkowy tydzień.

Żadne biuro nie chciało się taką elastycznością wykazać. Co natomiast było ewentualnie do wzięcia, to zorganizowany pobyt na dwóch sąsiednich wyspach, ale po pierwsze, była to droga impreza, po drugie - lokalizacja drugiego z hoteli niewygodna w przypadku próby zwiedzenia tego, co by nam się marzyło. Wtedy pomyślałem, że gdyby się udało z ceną za dwutygodniowy pobyt na jednej wyspie zejść do poziomu, gdzie nie byłoby nam żal zrezygnować z drugiego tygodnia, który spędzilibyśmy we własnym zakresie na sąsiedniej wyspie, to byłoby to rozwiązanie do zaakceptowania. Ale jak obniżyć tę cenę? No cóż, zaryzykować prawdziwy lastminute...

Ryzykuje się, że oferta w ogóle zniknie i zostaniemy na lodzie. Dosłownie, bo to przecież styczeń, zima. Ale czegóż się nie robi, żeby zrealizować pomysł, który się wydaje niezły.
Zatem zacząłem bacznie obserwować terminy, ceny, hotele, dostępności, a jednocześnie przystąpiłem do sondowania lokali do wynajęcia. Pora już chyba wyjawić nazwy tych dwóch wysp, w które celowaliśmy - to Lanzarote i Fuerteventura.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14361
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 11.09.2014 05:46

Ooooo :)
No pieknie!
Zakladam ze sie udalo....
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.09.2014 14:10

tony montana napisał(a):Zakladam ze sie udalo....

No, cóż - gdyby się nie udało, nie byłoby o czym pisać. Natomiast niespodzianki były - jedną sam sobie niechcący zafundowałem, o czym już za chwilę.
Na tym wyjeździe spotkała nas też inna przykra niespodzianka - przeżyliśmy włamanie do samochodu, ponosząc pewne straty...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.09.2014 21:36

Na dwa tygodnie przed interesującą nas datą wyjazdu ceny zaczęły spadać. Najciekawiej w moich oczach wyglądał Mansion Nazaret na Lanzarote, na nim więc skupiłem swoją uwagę, nie pomijając jednocześnie alternatywnych lokalizacji. Wybrałem kilka potencjalnych miejsc na Fuerteventurze i powysyłałem maile z zapytaniami o możliwość wynajęcia. Po kilku dniach wybór został dokonany, ale wyjaśniłem sytuację, pisząc że z całą pewnością będę mógł potwierdzić wynajęcie dopiero na kilka dni przed samym wylotem. Pozostało obserwować ceny i dostępność oferty.

Na tydzień przed terminem cena zbliżyła się do takiej, którą mógłbym zaakceptować, ale jeszcze portfel jęczał na myśl o tym, że płacąc za całość, z połowy trzeba będzie zrezygnować. Zatem czekam jeszcze, sprawdzając aktualny stan co kilka godzin. Widzę, że niektóre hotele znikają z listy. Klikać już? Czy jeszcze zaryzykować?...

W międzyczasie zapoznaję się z opiniami o hotelu. Oops... sporo negatywnych. A na zdjęciach tak ładnie wyglądał. Jednak wiem, że marudów nie brakuje, a my oboje nie mamy wybujałych wymagań - może nie będzie tak źle. Oby tylko Nazaret diabli nie wzięli...

I wreszcie nadszedł wyczekiwany moment - na trzy dni przed terminem cena spada do poziomu w pełni akceptowalnego. Natychmiast rezerwuję, chwilę muszę czekać na potwierdzenie... Gorąco się robi przez tę chwilę... trzymam kciuki za aktualność oferty... jest!!! Uff... Mamy hotel! Teraz szybko potwierdzam wynajęcie domku na Fuerteventurze. Odpowiedź przychodzi w formie pytania - nie pomyliłeś się tym terminem?

O co chodzi? Sprawdzam wysłane maile... No tak - zamiast "01", napisałem "02". Dlaczego? Nigdy nie odgadnę... Nie, w styczniu domek nie jest dostępny, miał być przecież w lutym...

No, to się wpakowałem. Jak ja teraz coś znajdę?! Ale tu pan obiecuje, że znajdzie mi coś u swoich znajomych. I rzeczywiście, następnego dnia mam namiary na inne miejsce, dostępne w tym terminie. Mailuję, rezerwuję, dostaję potwierdzenie. Uff... możemy jechać.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60445
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.09.2014 18:11

Wyjeżdżamy pociągiem 11 stycznia po południu, docierając wieczorem do Warszawy. Klucz do służbowego, męskiego mieszkania mam ze sobą, co okazuje się od razu przydatne, gdyż o ile ślady i zostawione rzeczy świadczą o bytności kilku osób, to akurat w tym momencie nie ma nikogo. Znajdujemy sobie pokój z trzema łóżkami, gdzie tylko na jednym leżą jakieś ciuchy. Potem stopniowo mieszkanie się zaludnia, mamy zatem towarzyski wieczór, jednak kiedy się kładziemy spać, nadal nie ma nikogo, kto by się do tego trzeciego łóżka przyznał. Zasypiamy, mając nadzieję, że nie będzie się zbyt głośno w nocy o meble obijał, kiedy już dotrze do wyrka.

Dzień pierwszy

Nikt w nocy nie zajął trzeciego łózka, więc żaden hałas nas nie niepokoił. Pobudka o 7:40, czterdzieści minut później ładujemy się do taksówki, która - o dziwo! - w dziesięć minut dowozi nas do lotniska. Odbieramy papiery, załatwiamy bilety, nadajemy bagaż i dopiero na bramkach jakieś większe zawirowanie. Oprócz naszego lotu do Arrecife, trwa właśnie odprawa do Sankt Petersburga i celnicy raz po raz rekwirują alkohole, co w połączeniu z próbami negocjacji w języku Tołstoja powoduje spore przestoje. W końcu przechodzimy przez ten korek i wkrótce wsiadamy do samolotu. Po chwili wzbijamy się w niebo, zostawiając w dole zachmurzoną Europę. Przejaśnia się dopiero nad Atlantykiem, gdzie przez długi czas nic nie zaburza błękitu oceanu. Dopiero, gdy samolot podchodzi do lądowania, za oknem pojawia się urozmaicenie. Najpierw maleńkie sąsiadki naszej wyspy - Alegranza, zaraz po niej Graciosa z jeszcze mniejszą Montana Clara - aż ukazuje się północna ostroga Lanzarote.

P12F0003.JPG


P12F0004.JPG


P12F0005.JPG


P12F0006.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Wyspy Kanaryjskie - strona 52
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone